Jota-jotka
282.2K

Amen

EWANGELIA – komentarze
Wy jesteście światłem świata

Mt 5, 13-16
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj link do nagrania tekstu Ewangelii.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.
Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu.
Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie».

Oto słowo Pańskie.

***†***
,,Codziennie mamy do czynienia z solą i światłem. Są one tak oczywiste w naszym życiu, że ich znaczenie umyka naszej uwadze. Dopiero chwila refleksji pomaga nam w uświadomieniu sobie ich roli.

Sól ma wielorakie zastosowanie. Najbardziej popularne to używanie jej w kuchni. Nadaje ona smak przyrządzanym potrawom. Pozwala na długotrwałe przechowywanie niektórych produktów, konserwując i przedłużając w ten sposób ich świeżość. Stosowana bywa – choć z uwagi na motywację ekologiczną coraz rzadziej – w celu przeciwdziałania wypadkom na śliskich nawierzchniach. Sól spełnia swoją kulinarną rolę wówczas, gdy rozpuszcza się jednocząc z produktami, do których zostaje dodana. To rozpuszczenie skutkuje przemianą ich smaku i trwałości. Jest to działanie wewnętrzne, które niewiele, albo i nic, nie zmienia w zewnętrznym wyglądzie przyrządzanego posiłku.

Światło jest warunkiem życia. Bez niego nie ma fotosyntezy, a zatem ani tlenu, ani roślin stanowiących pokarm dla ludzi i zwierząt. W odróżnieniu od soli, oddziaływanie światła jest bardziej zewnętrzne. Rozprasza ono ciemności i sprawia, że możemy znaleźć drogę do celu, przemieszczając się także w nocy.

Ze słów Jezusa wypowiedzianych w dzisiejszej Ewangelii wynika, że nie tylko mamy być „solą ziemi” i „światłem świata”, ale nimi jesteśmy. Pytanie jakie warto sobie postawić dotyczy ich jakości. Czy sól jaką jesteśmy nie zwietrzała, a światło nie jest skrywane przed ludźmi? Mamy wobec świata zrealizować misję soli, dodając mu smaku i zachowując ewangeliczną świeżości oraz misję światła, przez wskazywanie drogi prowadzącej do Boga. Świat potrzebuje soli i światła. Bez nich jest mdły, psuje się i pogrąża w ciemności.,,

Sól i światło

„Wy jesteście solą dla ziemi”.

Sól symbolizuje czystość. Starożytni Rzymianie mówili, że jest najczystsza, ponieważ pochodzi od morza i słońca. Sól nadaje smak. Bez soli potrawa nie ma smaku, jest mdła, nieużyteczna. Soli potrzeba wprawdzie niewiele, aby obiad stał się smaczny; a jednak bez tej niewielkiej ilości traci smak. Sól jest także środkiem konserwującym, chroniącym od zepsucia.

Prawdziwi uczniowie Jezusa są solą ziemi. Jest ich mało, a jednak mają przeogromny wpływ. „Mała trzódka”, jak nazywa ich Jezus, przenika cały świat. Jednak sól może utracić swój smak. Jeżeli uczniowie Jezusa stracą miłość do swojego Mistrza, jeżeli będą uczniami w rejestrze, a nie w sercu, to ich wpływ na świat będzie znikomy.,,

Wy jesteście solą dla ziemi - Mt 5, 13-16
JOKAMA shares this
761
Dusza mieszka w ciele, a jednak nie jest z ciała; i chrześcijanie w świecie mieszkają, a jednak nie są ze świata
Przekazana im nauka nie jest, jak już mówiłem, pochodzenia ziemskiego, nikt ze śmiertelnych nie wymyślił tego, czego starają się strzec tak gorliwie, i nie jest ludzki ów tajemniczy plan powierzony im do wykonania. Zaiste, sam Wszechmogący, Stwórca wszechrzeczy, Bóg niewidzialny zesłał …More
Dusza mieszka w ciele, a jednak nie jest z ciała; i chrześcijanie w świecie mieszkają, a jednak nie są ze świata

Przekazana im nauka nie jest, jak już mówiłem, pochodzenia ziemskiego, nikt ze śmiertelnych nie wymyślił tego, czego starają się strzec tak gorliwie, i nie jest ludzki ów tajemniczy plan powierzony im do wykonania. Zaiste, sam Wszechmogący, Stwórca wszechrzeczy, Bóg niewidzialny zesłał z nieba Prawdę, Słowo Święte przewyższające wszelkie rozumienie, sprawiając, że zamieszkało Ono wśród ludzi i utwierdziło się w ich sercach. Nie posłał ludziom, jakby ktoś sobie mógł wyobrazić, jakiegoś sługi, czy to anioła, czy archanioła, jednego z duchów zawiadujących sprawami ziemskimi lub z tych, którym zlecono rządy w niebie, lecz samego Architekta i Budowniczego wszechświata. Przez Niego to Bóg stworzył niebo, przez Niego zamknął morze w określonych granicach, do Jego praw tajemniczych stosują się wszelkie żywioły. On też słońcu wytyczył miarę, jaką musi zachować w swoich dziennych podróżach, Jemu posłuszny jest księżyc, gdy mu rozkazuje, by w nocy świecił, Jego słuchają gwiazdy towarzyszące w drodze księżycowi, od Niego wszech-świat bierze swój porządek i granice, Jemu cały podlega: niebo i wszystko, co w niebie, ziemia i wszystko, co na ziemi, morze i wszystko, co w morzu, ogień, powietrze, otchłań, to, co w górze, to, co w dole, i regiony pośrednie. Jego to właśnie Bóg posłał do ludzi. Czy to po, jak ktoś mógłby po ludzku pomyśleć, aby rządził, jak tyran, grozą i terrorem? Wręcz przeciwnie. Z całą łaskawością i łagodnością, jak król posyła swego syna-króla; posłał Go jak Boga, posłał jako Człowieka do ludzi, posłał, by ich zbawiał, by nakłaniał, a nie zmuszał siła. Bóg bowiem nie posługuje się przemocą. Posłał, by nas wzywać, a nie oskarżać, posłał, gdyż nas kocha, a nie chce sądzić. Przyjdzie dzień, gdy Go pośle, aby sądził, a któż się ostoi, gdy On nadejdzie?... Czy nie widzisz, że rzucają chrześcijan na pożarcie dzikim zwierzętom, aby zaparli się Pana, lecz oni nie ulegają? Czy nie widzisz, że im większa jest liczba skazanych, tym więcej pojawia się nowych chrześcijan? Zjawiska tego nie można uznać za dzieło ludzkie, to sprawia moc Boża. To są właśnie znaki jego przyjścia.

Któż bowiem z ludzi zdołał kiedykolwiek dojść do zrozumienia, czym jest Bóg, zanim On sam nie przyszedł? Chyba, że chcesz wierzyć w te głupie i próżne pomysły przemądrzałych filozofów! Jedni mówili, że Bóg jest ogniem - nazwali Bogiem ten ogień, w który sami iść mają. Inni upatrywali go w wodzie lub jakimś innym jeszcze żywiole stworzonym przez Boga. A przecież gdyby choć jeden z tych pomysłów uznać za słuszny, równie łatwo można by ogłosić Bogiem każdą inną rzecz stworzoną! Wszystko to jednak są baśnie i oszustwa tych szarlatanów. Nikt z ludzi Go nie widział ani nie poznał, On sam siebie objawił. Objawił się zaś przez wiarę, gdyż jej jednej dane jest oglądać Boga. Władca bowiem i Budowniczy wszechświata, Bóg, który stworzył wszystko i rozporządził zgodnie z ustalonym porządkiem, jest nie tylko pełen miłości do ludzi, lecz i bardzo cierpliwy. On zawsze był taki, taki jest i będzie: miłosierny, dobry, nieskory do gniewu, wierny swojemu słowu. On jest dobry. Powziąwszy zaś plan niewypowiedzianej wspaniałości, podzielił się swymi zamysłami tylko ze swoim Synem. Dopóki zatem utrzymywał wszystko w tajemnicy i skrywał swoje mądre zamiary, dopóty mogło się wydawać, że nas zaniedbuje i że się o nas nie troszczy. Kiedy jednak przez swego umiłowanego Syna odsłonił i objawił to , co przygotował od początku, jednocześnie wszystko nam razem ofiarował: pozwolił i uczestniczyć w swoich dobrodziejstwach, pozwolił i widzieć, i rozumieć. Któż by mógł kiedykolwiek tego oczekiwać?,,

List do Diogneta: Chrześcijanie w świecie
Jota-jotka shares this
3366
Dusza mieszka w ciele, a jednak nie jest z ciała; i chrześcijanie w świecie mieszkają, a jednak nie są ze świata
Przekazana im nauka nie jest, jak już mówiłem, pochodzenia ziemskiego, nikt ze śmiertelnych nie wymyślił tego, czego starają się strzec tak gorliwie, i nie jest ludzki ów tajemniczy plan powierzony im do wykonania. Zaiste, sam Wszechmogący, Stwórca wszechrzeczy, Bóg niewidzialny zesłał …More
Dusza mieszka w ciele, a jednak nie jest z ciała; i chrześcijanie w świecie mieszkają, a jednak nie są ze świata

Przekazana im nauka nie jest, jak już mówiłem, pochodzenia ziemskiego, nikt ze śmiertelnych nie wymyślił tego, czego starają się strzec tak gorliwie, i nie jest ludzki ów tajemniczy plan powierzony im do wykonania. Zaiste, sam Wszechmogący, Stwórca wszechrzeczy, Bóg niewidzialny zesłał z nieba Prawdę, Słowo Święte przewyższające wszelkie rozumienie, sprawiając, że zamieszkało Ono wśród ludzi i utwierdziło się w ich sercach. Nie posłał ludziom, jakby ktoś sobie mógł wyobrazić, jakiegoś sługi, czy to anioła, czy archanioła, jednego z duchów zawiadujących sprawami ziemskimi lub z tych, którym zlecono rządy w niebie, lecz samego Architekta i Budowniczego wszechświata. Przez Niego to Bóg stworzył niebo, przez Niego zamknął morze w określonych granicach, do Jego praw tajemniczych stosują się wszelkie żywioły. On też słońcu wytyczył miarę, jaką musi zachować w swoich dziennych podróżach, Jemu posłuszny jest księżyc, gdy mu rozkazuje, by w nocy świecił, Jego słuchają gwiazdy towarzyszące w drodze księżycowi, od Niego wszech-świat bierze swój porządek i granice, Jemu cały podlega: niebo i wszystko, co w niebie, ziemia i wszystko, co na ziemi, morze i wszystko, co w morzu, ogień, powietrze, otchłań, to, co w górze, to, co w dole, i regiony pośrednie. Jego to właśnie Bóg posłał do ludzi. Czy to po, jak ktoś mógłby po ludzku pomyśleć, aby rządził, jak tyran, grozą i terrorem? Wręcz przeciwnie. Z całą łaskawością i łagodnością, jak król posyła swego syna-króla; posłał Go jak Boga, posłał jako Człowieka do ludzi, posłał, by ich zbawiał, by nakłaniał, a nie zmuszał siła. Bóg bowiem nie posługuje się przemocą. Posłał, by nas wzywać, a nie oskarżać, posłał, gdyż nas kocha, a nie chce sądzić. Przyjdzie dzień, gdy Go pośle, aby sądził, a któż się ostoi, gdy On nadejdzie?... Czy nie widzisz, że rzucają chrześcijan na pożarcie dzikim zwierzętom, aby zaparli się Pana, lecz oni nie ulegają? Czy nie widzisz, że im większa jest liczba skazanych, tym więcej pojawia się nowych chrześcijan? Zjawiska tego nie można uznać za dzieło ludzkie, to sprawia moc Boża. To są właśnie znaki jego przyjścia.

Któż bowiem z ludzi zdołał kiedykolwiek dojść do zrozumienia, czym jest Bóg, zanim On sam nie przyszedł? Chyba, że chcesz wierzyć w te głupie i próżne pomysły przemądrzałych filozofów! Jedni mówili, że Bóg jest ogniem - nazwali Bogiem ten ogień, w który sami iść mają. Inni upatrywali go w wodzie lub jakimś innym jeszcze żywiole stworzonym przez Boga. A przecież gdyby choć jeden z tych pomysłów uznać za słuszny, równie łatwo można by ogłosić Bogiem każdą inną rzecz stworzoną! Wszystko to jednak są baśnie i oszustwa tych szarlatanów. Nikt z ludzi Go nie widział ani nie poznał, On sam siebie objawił. Objawił się zaś przez wiarę, gdyż jej jednej dane jest oglądać Boga. Władca bowiem i Budowniczy wszechświata, Bóg, który stworzył wszystko i rozporządził zgodnie z ustalonym porządkiem, jest nie tylko pełen miłości do ludzi, lecz i bardzo cierpliwy. On zawsze był taki, taki jest i będzie: miłosierny, dobry, nieskory do gniewu, wierny swojemu słowu. On jest dobry. Powziąwszy zaś plan niewypowiedzianej wspaniałości, podzielił się swymi zamysłami tylko ze swoim Synem. Dopóki zatem utrzymywał wszystko w tajemnicy i skrywał swoje mądre zamiary, dopóty mogło się wydawać, że nas zaniedbuje i że się o nas nie troszczy. Kiedy jednak przez swego umiłowanego Syna odsłonił i objawił to , co przygotował od początku, jednocześnie wszystko nam razem ofiarował: pozwolił i uczestniczyć w swoich dobrodziejstwach, pozwolił i widzieć, i rozumieć. Któż by mógł kiedykolwiek tego oczekiwać?,,

List do Diogneta: Chrześcijanie w świecie
Jota-jotka
Prawdziwi uczniowie Jezusa są solą ziemi. Jest ich mało, a jednak mają przeogromny wpływ. „Mała trzódka”, jak nazywa ich Jezus, przenika cały świat. Jednak sól może utracić swój smak. Jeżeli uczniowie Jezusa stracą miłość do swojego Mistrza, jeżeli będą uczniami w rejestrze, a nie w sercu, to ich wpływ na świat będzie znikomy.,,
Wy jesteście solą dla ziemi - Mt 5, 13-16More
Prawdziwi uczniowie Jezusa są solą ziemi. Jest ich mało, a jednak mają przeogromny wpływ. „Mała trzódka”, jak nazywa ich Jezus, przenika cały świat. Jednak sól może utracić swój smak. Jeżeli uczniowie Jezusa stracą miłość do swojego Mistrza, jeżeli będą uczniami w rejestrze, a nie w sercu, to ich wpływ na świat będzie znikomy.,,

Wy jesteście solą dla ziemi - Mt 5, 13-16
Bos016
Uczeń Jezusa ma być solą, która nadaje smak światu, w którym żyje. Świata nie zmienisz, ustawiając wszystkich dookoła, jak mają żyć. Żyj tak, aby inni poczuli smak chrześcijaństwa i zapragnęli obrać ten sam kurs co ty.
Ks. Tomasz Białoń.
Jota-jotka
,,(...)życie chrześcijańskie bez soli, bez smaku...
Niczego nie mówi.
Nikomu nie przeszkadza.
Jest bojaźliwe, raczej uspokajające niż prowokujące.
Oparte na ludzkich kalkulacjach i układach.
Uczeń Jezusa nie może być nieszkodliwy.
Wiara powinna być wirusem, który zaraża, a nie szczepionką, która uodparnia, zobojętnia (A. Pronzato).
Czy nadaję smak memu życiu i życiu ludzi, którym służę? ,,
More
,,(...)życie chrześcijańskie bez soli, bez smaku...

Niczego nie mówi.

Nikomu nie przeszkadza.

Jest bojaźliwe, raczej uspokajające niż prowokujące.

Oparte na ludzkich kalkulacjach i układach.

Uczeń Jezusa nie może być nieszkodliwy.

Wiara powinna być wirusem, który zaraża, a nie szczepionką, która uodparnia, zobojętnia (A. Pronzato).

Czy nadaję smak memu życiu i życiu ludzi, którym służę? ,,

Stanisław Biel SJ
Jota-jotka
Chrześcijaństwo w świecie
V. 1. Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem.
(...)
. Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy. Każda ziemia obca jest im ojczyzną i każda ojczyzna ziemią obcą.
6. Żenią się jak wszyscy imają dzieci, lecz …More
Chrześcijaństwo w świecie

V. 1. Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem.

(...)

. Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy. Każda ziemia obca jest im ojczyzną i każda ojczyzna ziemią obcą.

6. Żenią się jak wszyscy imają dzieci, lecz nie porzucają nowo narodzonych.

7. Wszyscy dzielą jeden stół, lecz nie jedno łoże.

8. Są w ciele, lecz żyją nie według ciała.

9. Przebywają na ziemi, lecz są obywatelami nieba.

10. Słuchają ustalonych praw, z własnym życiem zwyciężają prawa

11. Kochają wszystkich ludzi, a wszyscy ich prześladują.

...13. Są ubodzy, a wzbogacają wielu. Wszystkiego im nie dostaje, a opływają we wszystko.

14. Pogardzają nimi, a oni w pogardzie tej znajdują chwałę. Spotwarzają ich, a są usprawiedliwieni.

15. Ubliżają im, a oni błogosławią. Obrażają ich, a oni okazują wszystkim szacunek.

16. Czynią dobrze, a karani są jak zbrodniarze. Karani radują się jak ci, co budzą się do życia.

17. Żydzi walczą z nimi jak z obcymi, Hellenowie ich prześladują, a ci , którzy ich

nienawidzą, nie umieją powiedzieć, jaka jest przyczyna tej nienawiści.

VI. 1. Jednym słowem: czym jest dusza w ciele, tym są w świecie chrześcijanie.,,

opusdei.org/pl-pl/article/list-do-diogneta/
One more comment from Jota-jotka
Jota-jotka
Mocne
Św.Antoni z Padwy wspomnienie 13 czerwca
Polecam
❤️
Św. Antoni poprosił, by na miejscu objawień postawiono kościół. I obiecał, że w tym miejscu dzięki jego wstawiennictwu ludzie doświadczą wielu łask.
Św. Antoni objawia się w Radecznicy
Najpierw trzeba się wspiąć po wielu schodach w głębi sklepionego beczkowo tunelu. Po wyjściu z niego otwiera się widok na piękną, barokową fasadę kościoła …More
Mocne

Św.Antoni z Padwy wspomnienie 13 czerwca

Polecam
❤️
Św. Antoni poprosił, by na miejscu objawień postawiono kościół. I obiecał, że w tym miejscu dzięki jego wstawiennictwu ludzie doświadczą wielu łask.
Św. Antoni objawia się w Radecznicy

Najpierw trzeba się wspiąć po wielu schodach w głębi sklepionego beczkowo tunelu. Po wyjściu z niego otwiera się widok na piękną, barokową fasadę kościoła i widok na okolicę. To na tym wzgórzu, nazywanym Łysą Górą, w XVII w. jednemu z mieszkańców wioski objawił się św. Antoni z Padwy. Miejscowość nosi nazwę Radecznica (Roztocze), a wizjoner był tkaczem o imieniu Szymon.

Święty franciszkanin rozmawiał z Szymonem kilka razy na szczycie góry, ale także pojawił się u jej stóp, przy źródle, które pobłogosławił. Prosił tkacza, by na miejscu objawień postawiono kościół, i obiecał, że w tym miejscu dzięki jego wstawiennictwu ludzie doświadczą wielu łask. Historia potwierdziła prawdomówność Antoniego (a przy okazji i tkacza).
Samowolka duszpasterska

Opisane wydarzenia miały miejsce w czasie kolejnego konfliktu zbrojnego Rzeczpospolitej, tym razem z Rosją, w 1664 r. Wyniszczony walkami kraj, a szczególnie ludzie ubodzy, którzy zawsze najbardziej cierpią w ich wyniku, potrzebowali duchowego wsparcia. Zapewne dlatego Antoni przyszedł do nich i zapewne dlatego, zanim Szymon wystarał się o uznanie kultu, do Radecznicy zaczęły ciągnąć tłumy. Wystarczyły informacje o pierwszych cudach, a już na wzgórzu stanął drewniany krzyż, pod którym zaczęli się zbierać pątnicy.

Na szczęście nie zabrakło mądrego biskupa, który zadbał o kult, ale też o jego sprawdzenie. Mowa o sufraganie (biskupie pomocniczym) chełmskim Mikołaju Świrskim. Zakupił on ziemie, na których rodziło się właśnie samowolne sanktuarium, zbudował tam drewnianą kaplicę i malutki klasztor, do którego wprowadzili się bernardyni.

Zatwierdzenie objawień św. Antoniego

Bracia franciszkanie założyli księgę cudów. Miała je zbadać specjalna komisja teologów stworzona przez biskupa diecezji chełmskiej. W 1679 r. przesłuchała ona kilkadziesiąt osób będących świadkami wydarzeń, zbadano cuda zapisane w księdze i ostatecznie uznano prawdziwość objawień.

W międzyczasie ruch pielgrzymkowy rósł w przyśpieszonym tempie. Bernardyni postanowili postawić murowaną świątynię i udało im się znaleźć fundatorów, za główną uważana jest Elżbieta z Drohojowskich Kopczyńska. Już w 1694 r. kościół został konsekrowany i wraz z otoczeniem stanowi jedną z architektonicznych perełek Roztocza.
Lubelska Częstochowa

Ruch pielgrzymkowy swoje największe natężenie zyskał w XIX w. Na odpusty 13 czerwca do Radecznicy ciągnęły tłumy po kilkadziesiąt tysięcy ludzi rocznie. Co ciekawe, nie byli to wyłącznie katolicy obrządku łacińskiego – Antoni wypraszał łaski i przyciągał także unitów i prawosławnych. Przez to Radecznica stała się miejscem jednoczenia Kościoła, zanim ktokolwiek słyszał o ekumenizmie.

Sytuacja zmieniła się po powstaniu styczniowym, kiedy bernardynów skasowano. Wrócili dopiero na początku XX w. Radecznica stała się wtedy centrum nie tylko duchowym, ale także kulturowym. Prowadzono tam wykłady, powstała szkoła męska, nawet zaczęto wydawać własne pismo.

Niestety, wkrótce wybuchła następna wojna a po niej władze komunistyczne próbowały zniszczyć kult, ale bez powodzenia. Śladem tych czasów jest szpital psychiatryczny, który mieści się w dawnych zabudowaniach klasztornych. Miał on „zepsuć” dobre imię miasteczka, które miało się kojarzyć odtąd z chorobami psychicznymi, a nie uzdrowieniem.
Święty Antoni nadal działa

W sanktuarium wciąż dzieją się cuda, Antoni wyprasza zdrowie, czasem nawet sam o jego przywróceniu mówi swoim podopiecznym. Niektóre są tak spektakularne (jak cofnięcie się wszystkich zmian u dziecka urodzonego z toksoplazmozą), że nie do uwierzenia.

Wierni odwdzięczają się świętemu swoją hojnością – kiedy w 1995 r. pożar wypalił całe wnętrze kościoła, tak szybko zebrano potrzebne fundusze i podjęto prace, że do końca roku dokonano ponownej konsekracji świątyni.

Niedawno kościół otrzymał od papieża Franciszka godność bazyliki mniejszej. Myślę jednak, że bez względu na status świątyni, nigdy nie zabraknie tam wiernych i łask. W końcu Antoni obiecał!

Pierwsze na świecie miejsce objawień św. Antoniego. Tak, jest w Polsce
Jota-jotka
,,Jednym z grzechów współczesnych uczniów i uczennic Jezusa jest grzech spokojnego życia. Ulegamy wygodzie, kompromisom, fałszywemu zadowoleniu czy złudnemu spokojowi. Jest to życie chrześcijańskie bez soli, bez smaku. Niczego nie mówi. Nikomu nie przeszkadza. Jest bojaźliwe, raczej uspokajające niż prowokujące. Oparte na ludzkich kalkulacjach i układach. Tymczasem chrześcijanin nie może być …More
,,Jednym z grzechów współczesnych uczniów i uczennic Jezusa jest grzech spokojnego życia. Ulegamy wygodzie, kompromisom, fałszywemu zadowoleniu czy złudnemu spokojowi. Jest to życie chrześcijańskie bez soli, bez smaku. Niczego nie mówi. Nikomu nie przeszkadza. Jest bojaźliwe, raczej uspokajające niż prowokujące. Oparte na ludzkich kalkulacjach i układach. Tymczasem chrześcijanin nie może być „nieszkodliwy”. Wiara powinna być wirusem, który zaraża, a nie szczepionką, która uodparnia, zobojętnia (A. Pronzato).

„Wy jesteście światłem świata”. Uczeń Jezusa staje się światłem w świecie, gdy najpierw sam czerpie ze źródła światła. Nie ma dwóch źródeł światła – z jednej strony Jezus, a z drugiej uczniowie. Jest tylko jedno Światło Świata i prawdziwe źródło światła, Jezus. Ale Jezus chce „świecić przez swoich uczniów”, którzy kontynuują Jego dzieło w historii. Stąd naszym zadaniem jest stawać się tak czystymi, przejrzystymi, by Jezus mógł „przez nas świecić”.

W mądrości wschodniej możemy przeczytać: „Kiedy zakwita kwiat lotosu, pszczoły z własnej woli zlatują się z wszystkich stron na zbieranie miodu”. Chodzi tylko o to, aby lotos zakwitł. Podobnie powinno być w naszym życiu. Jeżeli pozwolimy, by ono kwitło darami Jezusa - dobrem, życzliwością, miłością, mądrością, pokojem, nadzieją, radością – to nie będziemy musieli nic więcej czynić. Inni sami, jak pszczoły, przyjdą aby od nas czerpać.

Czy nadaję smak memu życiu i życiu ludzi, którym służę?

Czy jestem świadkiem Jezusa w świecie?

Czy raczej moje życie staje się powoli bezużyteczne, zwietrzałe, godne wyrzucenia i podeptania przez ludzi? Czy jestem światłem odbijającym Prawdziwe Światło czy raczej skupiam uwagę na sobie?

Czym „kwitnie” moje życie?,,

Wy jesteście solą dla ziemi - Mt 5, 13-16
Jota-jotka
,,W mądrości wschodniej możemy przeczytać: „Kiedy zakwita kwiat lotosu, pszczoły z własnej woli zlatują się z wszystkich stron na zbieranie miodu”. Chodzi tylko o to, aby lotos zakwitł. Podobnie powinno być w naszym życiu. Jeżeli pozwolimy, by ono kwitło darami Jezusa - dobrem, życzliwością, miłością, mądrością, pokojem, nadzieją, radością – to nie będziemy musieli nic więcej czynić. Inni sami …More
,,W mądrości wschodniej możemy przeczytać: „Kiedy zakwita kwiat lotosu, pszczoły z własnej woli zlatują się z wszystkich stron na zbieranie miodu”. Chodzi tylko o to, aby lotos zakwitł. Podobnie powinno być w naszym życiu. Jeżeli pozwolimy, by ono kwitło darami Jezusa - dobrem, życzliwością, miłością, mądrością, pokojem, nadzieją, radością – to nie będziemy musieli nic więcej czynić. Inni sami, jak pszczoły, przyjdą aby od nas czerpać.

Czy nadaję smak memu życiu i życiu ludzi, którym służę?

Czy jestem świadkiem Jezusa w świecie?,,
Jota-jotka
PIERWSZE CZYTANIE
Przez Chrystusa wypowiada się nasze «Amen»
Bogu na chwałę
2 Kor 1, 18-22
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówię, nie ma równocześnie «tak» i «nie». Syn Boży, Chrystus Jezus, Ten, którego głosiłem wam ja i Sylwan, i Tymoteusz, nie był «tak» i «nie», lecz dokonało się w Nim «tak». Albowiem ile tylko …More
PIERWSZE CZYTANIE
Przez Chrystusa wypowiada się nasze «Amen»
Bogu na chwałę

2 Kor 1, 18-22

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:
Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówię, nie ma równocześnie «tak» i «nie». Syn Boży, Chrystus Jezus, Ten, którego głosiłem wam ja i Sylwan, i Tymoteusz, nie był «tak» i «nie», lecz dokonało się w Nim «tak». Albowiem ile tylko obietnic Bożych, wszystkie w Nim są «tak». Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze «Amen» Bogu na chwałę.
Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych.

Oto słowo Boże.