Z tej rozmowy wynika, że Talmud można rozumieć jako coś w rodzaju instrukcji dla szubrawców ( coś w rodzaju gry w trzy karty na rynkach…) umieszcza się w nim białe i czarne monety i w zależności komu się je wykłada, obowiązują albo te czarne albo te białe. Gojom pokazuje się białe, by w razie czego nie czepiali się ... , a czarne są faktycznym katechizmem dla swoich. Taka kuglarska DWULICOWOŚĆ, typowa dla księcia Zła

Bardzo ciekawa dyskusja, obaj Panowie wykazali się wiedzą i inteligencją. Podziwiam Pana Patlewicza że nie dał się wyprowadzić z równowagi w przeciwienstwie do rozmówcy któremu niewiele brakowało. I aby być obiektywnym nieznajomość poruszania się po talmudzie Panu Patlewiczowi nie pomogła i wiem że łatwo się mówi nie biorąc udziału w dyskusji bo wiele rzeczy się zapomina ale powinien Pan zapytać rozmówcy ten "świecznik" co robi w sejmie a nie w synagodze i dlaczego goje go podpalają czy dalej są potrzebni "niewolnicy" do pewnych czynności? i może jeszcze o książkę Sołżenicyna pt; Dwieście lat razem, a może o Przedsiębiorstwo holokaust Finkelstina? Pozdrawiam wszystkich świadomych taką sentencją: "Kto się wywyższa będzie poniżony" ale wiem, że ludzi dobrej woli jest więcej którzy nie nawołują do wojen bo jeśli dajesz broń jednej ze stron to stajesz się stroną konfliktu i jesteś współwinny śmierci-
to dla mnie jest oczywiste.

Dla zydów ks. Trzeciak i prof. F. Koneczny są do dzisiaj ich największymi wrogami ponieważ bardzo wiernie nazywali działania zydów i znali ich naturę, opisywali prawdę na ich temat. Oni tego przeżyć nie mogą. Tam, gdzie nie ma zydów jest spokój i wzajemny szacunek. Przykładem jest Liban, tam żyje 15 różnych Kościołów, 85% to muzułmanie, parlament składa się z przedstawicieli każdego z Kościołów. Jest to możliwe, ponieważ tam nie żyją zydzi, zostali przepędzeni po wojnie domowej po koniec lat 70.

Łże jak pies ten zydek!!! Byłam świadkiem, kiedy na punkcie kontrolnym z autobusu jadącego z Jerozolimy do Betlejem ( autobus liniowy) wojsko izraelskie kazało wyjść wszystkim Palestyńczykom. Mieli wyjść tylnymi drzwiami, po kontroli paszportów wpuszczali ich przednimi drzwiami. W autobusie zostali inni turyści. Jawna dyskryminacja!. Na znak solidarności z Palestyńczykami wyszłam także i ja i zydków uzbrojonych po zęby zabijałam wzrokiem, nawet mnie nie skontrolowali. To jest najbardziej tchórzliwe plemię!