mk2017
mk2017
770

Od ludzkiego strachu, do bojaźni Bożej

Od ludzkiego strachu, do bojaźni Bożej. W Lublinie na Lubartowskiej parasolki naprawiał pewien Żyd. Pierwsze pytanie, które mi postawił, po wysłuchaniu mojego problemu z parasolem, było: co robię?Więcej
Od ludzkiego strachu, do bojaźni Bożej.
W Lublinie na Lubartowskiej parasolki naprawiał pewien Żyd. Pierwsze pytanie, które mi postawił, po wysłuchaniu mojego problemu z parasolem, było: co robię?
Ledwo rozpocząłem seminarium i zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że jestem klerykiem. Wtedy usłyszałem drugie pytanie: „Jaka jest różnica pomiędzy Kodeksem Hammurabiego, prawem Starego Testamentu i Ewangelią?”. Widząc, że nie bardzo wiem, co mu odpowiedzieć, sam objaśniał, że Hammurabi nakazywał stosować prawo talionu („oko za oko, ząb za ząb”) tylko wobec osób równego statusu społecznego, a w innych wypadkach należy karać z nawiązką, aby kara odstraszała. Stary Testament rozszerza prawo talionu na wszystkich, a winnym nieumyślnych zbrodni zapewnia miasta ucieczki, natomiast Ewangelia nakazuje:
„Miłujcie waszych nieprzyjaciół”. Ale to nie różnica między „kodeksami” jest dziś dla mnie interesująca w tej historii, lecz fakt, że dla tego pobożnego człowieka, wyraziciela tradycji i moralności …Więcej

Po co ksiądz w szkole?

Po co ksiądz w szkole? W powołaniu kapłańskim ukrytych jest wiele różnych dróg do jego realizacji. Wśród nich należy zauważyć tę wyjątkową, jaką jest głoszenie Słowa Bożego. Dokonuje się ono na …Więcej
Po co ksiądz w szkole?
W powołaniu kapłańskim ukrytych jest wiele różnych dróg do jego realizacji. Wśród nich należy zauważyć tę wyjątkową, jaką jest głoszenie Słowa Bożego. Dokonuje się ono na różne sposoby. Pierwszym podstawowym jest głoszenie Słowa Bożego w świątyni podczas sprawowania sakramentów świętych. Głoszenie i wyjaśnianie go w kazaniach i homiliach. Drugim, równie ważnym, jest katecheza – i temu tematowi chciałbym dziś poświęcić trochę miejsca.
W szkole, czy w Kościele?
Co jakiś czas pojawia się w mediach temat, który wraca jak bumerang, dotyczący katechezy i jej obecności w szkole. Czy w świeckiej szkole powinna być nauczana religia katolicka? Czy księża, siostry zakonne i osoby świeckie powinny pojawiać się w szkole i uczyć o Jezusie? Czy z religii powinny być stawiane oceny – tj. oceniana wiara ucznia? I rzecz najważniejsza: jak wiele kosztują lekcje religii skarb państwa!
Tematu religii nie unikniemy. Czy jednak nie powinna ona być nauczana, jak kiedyś, w salkach przy …Więcej
mk2017
Ksiądz w szkole wypełnia posłannictwo Pana Jezusa, który w słowach skierowanych do Apostołów powiedział: „Idźcie na cały świat i nauczajcie...”Więcej
Ksiądz w szkole wypełnia posłannictwo Pana Jezusa, który w słowach skierowanych do Apostołów powiedział: „Idźcie na cały świat i nauczajcie...”

O milcząca Hostio biała..

O milcząca Hostio biała.. "Bóg z nami" cichy i pokorny. W wigilię swego nawrócenia Charles de Foucauld modlił się przed tabernakulum: "Mój Boże, jeśli istniejesz, daj mi się poznać" . Po czasie …Więcej
O milcząca Hostio biała..
"Bóg z nami" cichy i pokorny.
W wigilię swego nawrócenia Charles de Foucauld modlił się przed tabernakulum: "Mój Boże, jeśli istniejesz, daj mi się poznać"

. Po czasie napisał w swoim dzienniku: "Poprzez obecność naszego Pana w świętej Hostii, ludzie którzy nas otaczają zostają w sposób cudowny uświęceni"....W kilka dni po jego śmierci w Algierii, w tym samym miejscu gdzie znaleziono jego ciało, znaleziono także naczyńko z Hostią – Ciałem Boga. Nosił je zawieszone na swojej piersi.
Uderzająca jest cichość i pokora "Boga z nami". Ileż jest takich miejsc, w których adoruje Go jeden samotny człowiek, jak Ch. de Foucauld, jak klęcząca w kaplicy siostra
. Zawsze tak samo obecny, niezależnie od tego czy kościoły są pełne czy puste. Każde tabernakulum, każda Hostia na ołtarzu, każde wystawienie Najświętszego Sakramentu jest wystarczającym świadectwem, że umiłował nas "aż do końca" (J 13, 1). Świat, od dnia Wielkiego Czwartku, stał się "monstrancją" Boga ukrytego w …Więcej
mk2017
Ilekroć adorujemy Boga w sakramencie miłosierdzia, tylekroć przypominamy sobie i światu, że On JEST, że chce wypełniać swoją obecnością każdy brak …Więcej
Ilekroć adorujemy Boga w sakramencie miłosierdzia, tylekroć przypominamy sobie i światu, że On JEST, że chce wypełniać swoją obecnością każdy brak miłości, chce być obecny w każdej "tkance" świata, zdrowej i chorej.

Życiodajne promieniowanie Eucharystii.

Życiodajne promieniowanie Eucharystii. W trakcie Adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie uświadomiłem sobie obraz, który bardzo przemówił do mego serca. Otóż świat można porównać do ogromnej hali …Więcej
Życiodajne promieniowanie Eucharystii.
W trakcie Adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie uświadomiłem sobie obraz, który bardzo przemówił do mego serca.
Otóż świat można porównać do ogromnej hali, w której dachu i w bocznych ścianach znajduje się wielka liczba małych okienek. Każde takie okienko oznacza jednego człowieka. Na halę spływają promienie, które niosą z sobą światło i ciepło pochodzące od Słońca. Słońce promieniuje nieustannie i równomiernie na całą budowlę i jest obrazem bezgranicznie udzielającej się Bożej Miłości w darze Eucharystii. Specyfika tej Miłości polega na tym, że stworzywszy świat, zarazem nie chce go na siłę oświetlać od wewnątrz. Słońce pragnie oświetlać halę świata, ale pozostawia jej możliwość przyjęcia lub odrzucenia udzielanego światła.
Mając przed oczyma wspomniany obraz, dostrzegłem nadprzyrodzoną wartość Adoracji Najświętszego Sakramentu. Bezcenna jest wartość takiego kontemplacyjnego trwania.
Adoracja jest otwieraniem okna swej duszy na światło Jezusa …Więcej
Violetta Kołomycka udostępnia to
mk2017
Kontemplowanie Świętej Hostii jest czasem otwierania okien, dzięki czemu Boża światłość przenika świat. Tak więc trwanie przed Jezusem Eucharystycznym …Więcej
Kontemplowanie Świętej Hostii jest czasem otwierania okien, dzięki czemu Boża światłość przenika świat. Tak więc trwanie przed Jezusem Eucharystycznym jest jak najbardziej misyjną działalnością. Boża obecność rozświetla ludzkie serca i ciemności świata.
13 więcej komentarzy

List o modlitwie.

List o modlitwie. Jak żyć w czasie i dla wieczności? Pytasz mnie: po co się modlić? Odpowiadam ci: aby żyć. Tak, by naprawdę żyć, trzeba się modlić. Aby żyć i kochać, bo życie bez miłości nie jest …Więcej
List o modlitwie.
Jak żyć w czasie i dla wieczności?
Pytasz mnie: po co się modlić? Odpowiadam ci: aby żyć. Tak, by naprawdę żyć, trzeba się modlić.
Aby żyć i kochać, bo życie bez miłości nie jest życiem. To samotność w pustce, więzienie i smutek.
Tylko ten, kto kocha, prawdziwie żyje. I tylko ten kocha, kto czuje się kochany, ogarnięty i przemieniony przez miłość.
Jak roślina wydaje owoce tylko wtedy, gdy ogarną ją promienie słońca, tak ludzkie serce nie otworzy się na pełne i prawdziwe życie, jeśli nie dotknie go miłość. A zatem miłość rodzi się ze spotkania i żyje dzięki spotkaniu z miłością Bożą, największą i najprawdziwszą miłością ze wszelkich możliwych miłości, a nawet miłością wykraczającą poza wszelkie nasze definicje i wszystkie nasze możliwości. Modląc się, pozwalamy miłować się Bogu i wciąż od nowa rodzimy się do miłości.
Dlatego też ten, kto się modli, żyje w czasie i dla wieczności. A ten, kto się nie modli? Taki człowiek wystawia się na ryzyko wewnętrznej śmierci, gdyż …Więcej
mk2017
''Gdybym więc miał życzyć ci najpiękniejszego daru, gdybym modlił się do Boga o niego dla ciebie, nie wahałbym się prosić Go o dar modlitwy.''Więcej
''Gdybym więc miał życzyć ci najpiękniejszego daru, gdybym modlił się do Boga o niego dla ciebie, nie wahałbym się prosić Go o dar modlitwy.''
mk2017
161

Matka Boża Trzyręka - Damaszek.

Matka Boża Trzyręka - Damaszek. U schyłku VIII w. w Damaszku pojawiła się Matka Najświętsza. Po ludzku patrząc, spóźniła się – nie uchroniła swego czciciela przed wyrokiem kalifa i jego konsekwencjami …Więcej
Matka Boża Trzyręka - Damaszek.
U schyłku VIII w. w Damaszku pojawiła się Matka Najświętsza.
Po ludzku patrząc, spóźniła się – nie uchroniła swego czciciela przed wyrokiem kalifa i jego konsekwencjami. Przyszła nocą, by cofnąć czas i związane z nim wydarzenia.
Święty Jan z Damaszku żył w czasach wymagających nie lada odwagi.
Urodzony w 674 r. w chrześcijańskiej rodzinie arabskiej zawsze żył pod panowaniem muzułmańskim. Jego ojciec był wysokim urzędnikiem na dworze kalifa rządzącego Syrią; zajmował się państwowymi finansami. Jan był przygotowywany do przejęcia po nim tej intratnej posady i rzeczywiście, po odejściu ojca, przez lata pozostawał bliskim współpracownikiem władcy Abdul Malika.
Miał wiele zainteresowań. Były wśród nich astronomia, matematyka, muzyka, a także teologia. Swoją edukację zawdzięczał uczonemu mnichowi z Sycylii, porwanemu podczas jednego z arabskich wypadów na wybrzeża Włoch, którego ojciec wykupił z niewoli i uczynił nauczycielem swego syna. Ten czynił przy nim …Więcej
mk2017
624

Eucharystia to droga, szczyt, źródło i… miejsce podziałów.

Eucharystia to droga, szczyt, źródło i… miejsce podziałów. Szczyt, źródło i droga Eucharystia ma wiele definicji. To rzeczywistość tak głęboka, że mimo poświęcenia jej setek książek, artykułów, …Więcej
Eucharystia to droga, szczyt, źródło i… miejsce podziałów.
Szczyt, źródło i droga
Eucharystia ma wiele definicji. To rzeczywistość tak głęboka, że mimo poświęcenia jej setek książek, artykułów, podcastów i filmów wciąż można zagłębiać się w jej tematykę. Kościół podczas Soboru Watykańskiego II nazwał Eucharystię szczytem i źródłem życia chrześcijańskiego (Por. „Sacrosanctum Coniclium” 10).
Msza jest szczytem, ponieważ w niej dokonuje się to, co jest celem modlitwy – zjednoczenie z Bogiem.
Kościół uczy, że podczas Eucharystii, niezależnie od wiary i pobożności księdza, Bóg jest rzeczywiście obecny i udziela się ludziom. Jezus spotyka się z nami w Słowie, które jest czytane, we wspólnocie, która gromadzi się w Jego imię, w osobie szafarza, a najpełniej – w Ciele i Krwi. To szczyt doświadczenia modlitewnego.
Eucharystia to także źródło naszej wiary.
Na niej słuchamy Słowa, które pomaga nam podejmować decyzje, spotykamy innych wierzących i karmimy się samym Bogiem, by mieć do rozwoju naszej …Więcej
mk2017
876

Regularna komunia święta – oto sekret wolności!

Regularna komunia święta – oto sekret wolności! Do mniej znanych skutków Eucharystii należy zgładzenie przez nią grzechów powszednich. Grzech lekki nie niszczy miłości, choćby ją obrażał i ranił. …Więcej
Regularna komunia święta – oto sekret wolności!
Do mniej znanych skutków Eucharystii należy zgładzenie przez nią grzechów powszednich. Grzech lekki nie niszczy miłości, choćby ją obrażał i ranił. Grzech śmiertelny zaś można odpuścić jedynie poprzez sakrament pokuty, gdyż ta wina zrywa przymierze z Bogiem.
Choć grzech powszedni tego nie robi, to jednak osłabia miłość i spowalnia nasz postęp duchowy.
Dlatego to, że Eucharystia gładzi grzechy lekkie, nie jest bez znaczenia.
To nas wyzwala i czyni nas lżejszymi. Jak możemy przeżyć przygodę naszego życia, jeśli grzech nas przytłacza i spowalnia nasze kroki? Grzechy powszednie ciążą na nas, nawet jeśli nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Ponadto, uwalniając nas od nich, komunia eucharystyczna zwiększa naszą dyspozycyjność wobec Boga, nasz zapał i chęć służenia Mu. W tym kontekście nie bez znaczenia jest to, że greckie słowo aphesis użyte w Ewangelii Łukasza („Duch Pański spoczywa na Mnie, więźniom głosił wolność” – Łk 4, 18) oznacza …Więcej

14 sierpnia - Wigilia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

14 sierpnia - Wigilia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. (...) Matka Boska (opowiadają wiarogodni dawni pisarze) przeżyła chwałę Boskiego Syna czternaście czy piętnaście lat; potem nadeszła chwila …Więcej
14 sierpnia - Wigilia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
(...) Matka Boska (opowiadają wiarogodni dawni pisarze) przeżyła chwałę Boskiego Syna czternaście czy piętnaście lat; potem nadeszła chwila, gdzie Jej wolno się było z Nim połączyć.
Nie umarła z choroby, lecz strawiona żarem gorącej miłości Boga, która płonęła w Jej sercu, a skończyła w tym samym domu i w tej samej komnacie, w której ustanowiono Przenajświętszy Sakrament Ołtarza.
Krótko przed Jej śmiercią Duch Boży zgromadził wszystkich Apostołów prócz Tomasza w Jerozolimie.
Gdy Najświętsza Dziewica skonała (a krótko przed Jej śmiercią stanął Bóg z świętymi Aniołami przy Jej łożu i oddał Jej duszę Michałowi Archaniołowi), Apostołowie i wielka ilość wiernych z zapalonemi świecami odprowadzili święte zwłoki do grobu. Spuszczono tedy ciało do nowego grobu w Getsemanie. Tam zabawili Apostołowie trzy dni, odmawiając modlitwy i śpiewając Psalmy na Jej cześć.
Wtórował im śpiew Aniołów, który rozkoszą napawał zdumionych słuchaczów. …Więcej
baran katolicki
Nie wolno uśmiercać Niepokalaną nawet na sekundę.
Rene Maria Wata udostępnia to

Chwała Wniebowziętej.

Chwała Wniebowziętej. Dogmat o Wniebowzięciu Maryi Panny Pius XII ogłosił w Roku Świętym 1950. Nie oznacza to jednak, że nastąpiło wówczas w teologii coś przełomowego, co pozwoliło na odkrycie nowej …Więcej
Chwała Wniebowziętej.
Dogmat o Wniebowzięciu Maryi Panny Pius XII ogłosił w Roku Świętym 1950. Nie oznacza to jednak, że nastąpiło wówczas w teologii coś przełomowego, co pozwoliło na odkrycie nowej prawdy wiary. Wręcz przeciwnie: tajemnica ta, podobnie jak i sama uroczystość, ma starożytny rodowód.
Wniebowzięcie jest ukoronowaniem przywilejów Maryi: Bożego Macierzyństwa, Niepokalanego Poczęcia i Dziewictwa.
Pius XII orzekł, że ciało Matki Bożej zostało uwielbione i wzięte do nieba. I nie ma znaczenia, w jaki sposób odeszła z tego świata, bo chodzi nie tylko o „zmianę miejsca”, ale i o „zmianę stanu” (KKK 974). Tajemnica Wniebowzięcia przypomina także, jaka jest godność ludzkiego ciała, w którego zmartwychwstanie wierzymy.
Wzięta do nieba z ciałem i duszą
...zaniósłszy do Boga wielokrotne korne błaganie i wezwawszy światła Ducha Prawdy, ku chwale Boga Wszechmogącego, który szczególną Swą łaskawością obdarzył Maryję Dziewicę, na cześć Syna Jego, nieśmiertelnego Króla wieków oraz Zwycięzcy …Więcej
Matricaria
To jest dobry dzień na rozważanie o śmierci bo opromieniony weselem wziętej do nieba Matki Chrystusa. Nasze ciała będą czekać na swój moment a na …Więcej
To jest dobry dzień na rozważanie o śmierci bo opromieniony weselem wziętej do nieba Matki Chrystusa. Nasze ciała będą czekać na swój moment a na razie ino dusza będzie zaznawać jakiegoś wyroku sprawiedliwości. Generalnie dopiero Sąd Ostateczny będzie wezwaniem do zmartwychwstania ciał i połączenia ich z duszą,no tak to jest zapisane,tyle że na pogrzebach mowio księża jakby ta dusza już u Boga na zapiecku nogi se grzała po teleportacji ziemskiej. Może dlatego ludzie coraz śmielej dokonujo kremacji zwłok bo na co to komu sie zdało i do czego? Pogańskie to były praktyki i nie wiem po co do nich wracać ale jak coś modne i tańsze do tego to będą sie kremować na potęgę. W każdym razie,kto Matce Bożej zaufał i miał dla Niej cześć tego Ona w godzinę śmierci osobiście przygotowuje i zabiera,wielu mi znanych ludzi odeszło w Jej święto lub w wigilię świąt Maryjnych. Na ten przykład nasz JPII umarł w pierwszą sobotę w godzinie Apelu Jasnogórskiego,jużci że dla wszystkich stało sie jasne Kto po …Więcej
mk2017
75
stacja7.pl

„Naśladuj Chrystusa – kochaj i służ”. Św. Maksymilian Kolbe

„Naśladuj Chrystusa – kochaj i służ”. Św. Maksymilian Kolbe Kiedy miał 12 lat, ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna, trzymająca w rękach …

Przeszkody na drodze otwarcia się na Jezusa.

Przeszkody na drodze otwarcia się na Jezusa. Bóg nieustannie szuka człowieka. Chce się z nim spotkać, wnieść w jego życie światło. Ale klucz do drzwi ludzkiego serca znajduje się w ręku człowieka. …Więcej
Przeszkody na drodze otwarcia się na Jezusa.
Bóg nieustannie szuka człowieka.

Chce się z nim spotkać, wnieść w jego życie światło. Ale klucz do drzwi ludzkiego serca znajduje się w ręku człowieka.
Obraz Williama Holmana Hunta zatytułowany Światłość świata przedstawia Jezusa w szkarłatnym płaszczu, z cierniową koroną, trzymającego w ręku latarnię. Jezus stoi przed domem, puka do drzwi.
Dom jest zaniedbany, porośnięty krzakami, drzwi nie mają klamki, otworzyć można je tylko od środka, o ile po drugiej stronie jest ktoś, kto usłyszy pukanie i zechce otworzyć. Obraz ten wyraża głęboką prawdę, że Bóg nieustannie szuka człowieka, by wnieść w jego życie światło. Ale to my musimy otworzyć drzwi naszych serc.
Przeszkody

Przeszkody na drodze otwarcia się na Jezusa są liczne: od duchowej gnuśności, uznawania tylko tego, co widzialne, aż do odrzucenia Boga w imię wolności, racji rozumowych, świadomego trwania w zarozumiałości i zamknięcia się na duchowy wymiar życia.
W sztuce dramatycznej Szczęśliwe …Więcej
mk2017
Panie, przymnóż mi wiary!
mk2017
Milczenie na temat wiary, brak życia nią na co dzień, sprowadzenie jej wyłącznie do sfery prywatnej, a także pośpiech, bezrefleksyjność, zmęczenie, …Więcej
Milczenie na temat wiary, brak życia nią na co dzień, sprowadzenie jej wyłącznie do sfery prywatnej, a także pośpiech, bezrefleksyjność, zmęczenie, lekceważenie grzechów powszednich, trwanie w grzechach ciężkich i nałogach – to wszystko odrywa człowieka wierzącego od Boga, osłabia jego wiarę.

O przykazaniach Bożych i kościelnych/ O przykazaniach kościelnych/ O pierwszym przykazaniu kościelnym:

O przykazaniach Bożych i kościelnych/ O przykazaniach kościelnych/ O pierwszym przykazaniu kościelnym: 7. Co nakazuje nam pierwsze przykazanie kościelne: „W święta obowiązkowe brać udział we Mszy …Więcej
O przykazaniach Bożych i kościelnych/ O przykazaniach kościelnych/ O pierwszym przykazaniu kościelnym:
7. Co nakazuje nam pierwsze przykazanie kościelne: „W święta obowiązkowe brać udział we Mszy Świętej”?
Pierwsze przykazanie: „W święta obowiązkowe brać udział we Mszy Świętej” nakazuje nam abyśmy brali udział w Mszy Świętej we wszystkie niedziele i w święta obowiązkowe.
8. W jakiej Mszy Świętej uczestnictwo zaleca Kościół w niedziele i święta obowiązkowe?
Kościół w niedziele i święta obowiązkowe zaleca uczestnictwo w miarę możności w Mszy we własnym kościele parafialnym.
9. Dlaczego Kościół zaleca wiernym uczestnictwo w Mszy we własnym kościele parafialnym?
Kościół zaleca wiernym uczestnictwo w Mszy we własnym kościele parafialnym:
1) Aby wszyscy parafianie jednej parafii mogli się zjednoczyć na modlitwie ze swym proboszczem, który jest ich głową
. 2) Aby parafianie mogli lepiej uczestniczyć w Ofierze Mszy Świętej, która jest odprawiana głównie w ich intencji. 3) Aby parafianie mogli …Więcej
V.R.S.
Żeby Kościół zalecał cokolwiek musi umożliwić realizację tego zalecenia czy obowiązku. W tej chwili w parafiach nie ma w ogóle (zwłaszcza po niejakim …Więcej
Żeby Kościół zalecał cokolwiek musi umożliwić realizację tego zalecenia czy obowiązku.
W tej chwili w parafiach nie ma w ogóle (zwłaszcza po niejakim Traditionis Custodes) Mszy w obrządku rzymskim, są jedynie w rycie Pawła VI (no chyba że ktoś chadza na ryt ukraiński dla niepoznaki zwany w PL greko-katolickim lub ormiański).
Powyższe zalecenie jest zatem awykonalne.

Moja Eucharystia – mój Chrystus – moje życie

Moja Eucharystia – mój Chrystus – moje życie. „Od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi" I to nie tyle od uznania Boga za rzeczywistość realną, ani nawet od przyjęcia za prawdę wszystkich dogmatów wiary …Więcej
Moja Eucharystia – mój Chrystus – moje życie.
„Od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi"
I to nie tyle od uznania Boga za rzeczywistość realną, ani nawet od przyjęcia za prawdę wszystkich dogmatów wiary. Choć konieczny jest taki właśnie jej początek.
Wierzę naprawdę wtedy, kiedy żyję Bogiem. Całym sobą pragnę spotkania z osobą Żyjącego i realnie Obecnego, choć Niewidzialnego dla zmysłów Emmanuela – Boga z nami.
Niech mnie zatem nie dziwi, że przy tradycjonalistycznym lub tylko intelektualnym traktowaniu wiary, Eucharystia - Najświętszy z sakramentów jest tylko jednym z wielu elementów praktykowania religii. I to nie zawsze obowiązkowo najważniejszym. Bo często przegrywającym w praktyce z najróżniejszymi atrakcjami. Nie jest nadzwyczajne, że dla wielu Msza Święta, czy przyjmowanie Komunii Świętej, jest tylko zwyczajową, często mało atrakcyjną bo obowiązkową, okazyjną praktyką. Nietrudno też będzie zgadnąć, dlaczego przy szczerej nawet chęci poszukiwania Boga, pojawiają się kolosalne problemy …Więcej
mk2017
211,3 tys.

CO TO JEST ODDANIE SIĘ MARYI?

CO TO JEST ODDANIE SIĘ MARYI? Ludzie w różnym stopniu związani są z Matką Bożą. Jedni tylko rzadko odzywają się do Niej modlitwą „Zdrowaś Maryjo”, czy jakimś aktem strzelistym. To stopień najniższy. …Więcej
CO TO JEST ODDANIE SIĘ MARYI?
Ludzie w różnym stopniu związani są z Matką Bożą.
Jedni tylko rzadko odzywają się do Niej modlitwą „Zdrowaś Maryjo”, czy jakimś aktem strzelistym. To stopień najniższy.
Inni modlą się do Niej codziennie odmawiając różaniec? To stopień wyższy
.
Jeszcze inni włączają się do żywego różańca, czy wstępują do zakonu poświęconego Jej czci. To wysoki stopień związania się z Nią.
Ale najwyższym z wszystkich jest całkowite oddanie Jej siebie na własność.
Kto oddaje Maryi swoje ciało, pozwala Jej czynić z nim, co Ona uzna za właściwe i potrzebne. Jeśli zechce ciału dać radość, przyjmę radość. Jeśli potrzebna Jej będzie moja choroba, przyjmę chorobę (cierpienie). Wszystkie zmysły mego ciała mają być Jej własnością. Oddaję Maryi duszę z wszystkimi jej władzami. Tym samym pozwalam Jej wszystko w sobie pozmieniać. Pozmieniać myśli, by stały się podobne do Jej myśli. Pragnienia, by były coraz bliższe Jej pragnieniom. Uczucia, by jednoczyły się z Jej uczuciami. Chcę mieć …Więcej
nihil quicquam udostępnia to
Zbiór bardzo dobrych praktycznych informacji o tym jak oddać się Matce Bożej i tym oddaniem żyć. Dzięki za zamieszczenie, nic tylko wcielać w życie. …Więcej
Zbiór bardzo dobrych praktycznych informacji o tym jak oddać się Matce Bożej i tym oddaniem żyć. Dzięki za zamieszczenie, nic tylko wcielać w życie. Proszę przeczytać całość!
Iwona I Sebastian udostępnia to
Jeszcze jeden komentarz
mk2017
13

Życie codzienne jako liturgia.

Życie codzienne jako liturgia. Codzienność przeżywana ze świadomością, że żyje we mnie Jezus i jest towarzyszem i świadkiem wszystkich moich zajęć, z wyglądu nie zmienia się. Przestaje być jednak …Więcej
Życie codzienne jako liturgia.
Codzienność przeżywana ze świadomością, że żyje we mnie Jezus i jest towarzyszem i świadkiem wszystkich moich zajęć, z wyglądu nie zmienia się.
Przestaje być jednak zwyczajną codziennością. Ma co prawda ten sam szary płaszcz, który zakłada każdego dnia, ale otrzymuje coś, co czyni ją szczególną.
Trzeba sobie uświadomić, że Bóg jest obecny w nas, w najgłębszym wnętrzu, i iść z Nim wszędzie. Wtedy nigdy nie będziemy banalni, nawet wtedy, gdy będziemy wykonywać najzwyklejsze prace
Błogosławiona Elżbieta od Trójcy Świętej
Niewdzięczna niepamięć
Istnieją w życiu takie rzeczy, których nie zauważasz, o których nie myślisz, dopóki jakieś wydarzenia nie spowodują problemu.
Dla przykładu powietrze. Oddychasz nim wielokrotnie w ciągu minuty, tysiące razy w ciągu dnia. Wykonujesz różne prace, rozmawiasz, śpiewasz. Nie myślisz o nim, dopóki nie wykonasz intensywnego biegu powodującego zadyszkę, lub ktoś nie zasłoni ci ręką ust. Zaczynasz wówczas odczuwać brak powietrza …Więcej
Modlitwa o trzeźwość narodu.

Nie piję i żyję.

Łatwo jest powiedzieć „nie piję alkoholu”, gdy znajdujesz się w okolicznościach, które znasz. Trudniej w chwili, w której lampka wina wydaje ci się czymś naturalnym, wręcz sytuacyjnie wskazanym. Miałem …Więcej
Łatwo jest powiedzieć „nie piję alkoholu”, gdy znajdujesz się w okolicznościach, które znasz. Trudniej w chwili, w której lampka wina wydaje ci się czymś naturalnym, wręcz sytuacyjnie wskazanym.
Miałem ostatnio dość ciekawe doświadczenie. Zupełnie niespodziewanie dla mnie wyjechałem za granicę. W czasach dzisiejszych nikogo nie powinno to dziwić, jednak dla mnie oraz moich bliskich było to wydarzenie, którym żyliśmy mocno kilka tygodni przed wylotem. Ostatni raz za granicą byłem bowiem piętnaście lat temu, razem z moją wówczas świeżo upieczoną żoną. Najnowszy wyjazd był nieco inny. Miałem reprezentować nasz kraj na konferencji dotyczącej praw osób niepełnosprawnych. Wielka impreza, goście, tłumacze, ministrowie itd. Już sama myśl powodowała, iż emocje w naszym domu były na bardzo wysokim poziomie.
Po pierwszym dniu obrad zaproszono nas na uroczystą kolację do hotelu. Choć był to koniec marca, w tym miejscu panował upał. Naturalnym było zatem, iż goście chcieli się czegoś napić. Naturalne …Więcej
Izabela Sylwia - IS 2201
,,Naturalnym było zatem, iż goście chcieli się czegoś napić. Naturalne było również w tym miejscu, iż kelnerzy dwoili się i troili, by gościom rozlać …Więcej
,,Naturalnym było zatem, iż goście chcieli się czegoś napić. Naturalne było również w tym miejscu, iż kelnerzy dwoili się i troili, by gościom rozlać wino."
------------------------------------------------------
Mnie się wydaje, że na pragnienie lepsza zwyczajna woda, nie słodzona, niż wino. Woda jest tu bezpieczna, gdy chcemy zachować trzeźwy umysł, a w przypadku większej ilości wina umysł może zostać co nieco zamącony.
Izabela Sylwia - IS 2201
Nie piję i jestem zdrowy/a (o ile się nie szczepiłem/am).
3 więcej komentarzy
mk2017
891

(Nie)trzeźwy sierpień

(Nie)trzeźwy sierpień Miesiąc trzeźwości narodu W czerwcu 1984 r., podczas 201. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, biskupi ogłosili sierpień miesiącem trzeźwości narodu. Od tej pory …Więcej
(Nie)trzeźwy sierpień
Miesiąc trzeźwości narodu
W czerwcu 1984 r., podczas 201. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, biskupi ogłosili sierpień miesiącem trzeźwości narodu. Od tej pory na początku sierpnia Kościół, który przecież stale przypomina o tragicznych skutkach spożywania alkoholu, apeluje do Polaków o abstynencję.
Hierarchowie i księża nawiązują do Jasnogórskich Ślubów Narodu; ich tekst przygotował Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Pod jego nieobecność, przed Cudownym Obrazem Maryi Częstochowskiej, 26 sierpnia 1956 r. milion Polaków ślubowało m.in. wypowiedzieć walkę lenistwu i lekkomyślności, marnotrawstwu, pijaństwu i rozwiązłości.
Co się da i kiedy się da
Za utrzymaniem trzeźwości przemawiają liczne w sierpniu uroczystości i święta: kościelne i państwowe, rocznice ważnych historycznych wydarzeń. Trzeźwości oczekiwalibyśmy od kierowców – w okresie urlopowym ruch drogowy jest większy niż w innych miesiącach. Tymczasem jest już połowa sierpnia i czy któryś z …Więcej
mk2017 udostępnia z mk2017
101

Nie wystarczy być tylko dobrym człowiekiem

Nie wystarczy być tylko dobrym człowiekiem. Wśród motywów za porzuceniem wspólnoty Kościoła można znaleźć i taki: Jestem dobrym człowiekiem. Kościół nie jest mi do niczego potrzebny. A Boga mogę …Więcej
Nie wystarczy być tylko dobrym człowiekiem.
Wśród motywów za porzuceniem wspólnoty Kościoła można znaleźć i taki: Jestem dobrym człowiekiem. Kościół nie jest mi do niczego potrzebny. A Boga mogę spotkać w szumie lasu, na brzegu jeziora…
Padają przy tym argumenty w rodzaju: Pan X jest niewierzący, ale nikt przecież nie zakwestionuje jego szlachetności, altruizmu. A wielu katolików jest obojętnych na ludzką biedę - udają, że nie widzą krzywdy innych (albo sami krzywdzą) itp.
Budowanie obrazu rzeczywistości na uogólnieniach zawsze prowadzi do jej wykrzywienia. Nie bez powodu też wszyscy, bez wyjątku, jesteśmy wezwani do permanentnego wchodzenia w postawę nawrócenia - cytując św. Jana Pawła II: do "wypływania na głębię". I odkrywania, że sami z siebie niewiele możemy - wszak "łaską jesteśmy zbawieni" (por. Ef 2, 8).
Skąd się bierze dobroludzizm?
Z okazji przeżywanego kilka lat temu w Kościele Roku Miłosierdzia kard. Robert Sarah pisał: "Ideologia polegająca na "byciu po prostu dobrym" …Więcej