mk2017
Modlitwa o miłość do Kościoła
Kocham mój Kościół
Był czas, pamiętasz, Panie? W którym mogłem
akceptować tylko Kościół doskonałych.
Najmniejsze rozdarcie jego szaty mnie gorszyło,
każdy ślad błota na niej mnie oburzał,
wszelka słabość powodowała potępienie
małego sędziego zagnieżdżonego w moim wnętrzu.
Dziś, na szczęście, zaczynam się leczyć
z tych wymagań idealistycznych.
Zaczynam rozumieć, że to był
Kościół moich marzeń,
a nie Kościół założony przez Ciebie.
Zdaję sobie z tego sprawę, nie robiąc dramatu,
że Kościół objawia, ale czasem i zakrywa Boga.
Twój i nasz Kościół, Panie, jest święty,
ale składa się z grzeszników.
Kościół przekazuje mi Twoją Ewangelię, z pewnością,
lecz w opakowaniu swej mizerii.
W Bogu nie ma cienia ani zmarszczki, ani plamy,
zaś Twój i nasz Kościół składa się z ludzi,
biednych, małych i słabych
(choć udają, że są bardzo ważni).
Teraz uczę się kochać i przyjmować z radością
Kościół, jaki jest.
Jednak wciąż się będę starał i modlił,
by stawał się coraz bardziej czysty i piękny,
coraz bardziej podobny do Ciebie.
Alessandro Pronzato
tłum. St. Klimaszewski MIC
www.strazhonorowa.pl
Kocham mój Kościół
Był czas, pamiętasz, Panie? W którym mogłem
akceptować tylko Kościół doskonałych.
Najmniejsze rozdarcie jego szaty mnie gorszyło,
każdy ślad błota na niej mnie oburzał,
wszelka słabość powodowała potępienie
małego sędziego zagnieżdżonego w moim wnętrzu.
Dziś, na szczęście, zaczynam się leczyć
z tych wymagań idealistycznych.
Zaczynam rozumieć, że to był
Kościół moich marzeń,
a nie Kościół założony przez Ciebie.
Zdaję sobie z tego sprawę, nie robiąc dramatu,
że Kościół objawia, ale czasem i zakrywa Boga.
Twój i nasz Kościół, Panie, jest święty,
ale składa się z grzeszników.
Kościół przekazuje mi Twoją Ewangelię, z pewnością,
lecz w opakowaniu swej mizerii.
W Bogu nie ma cienia ani zmarszczki, ani plamy,
zaś Twój i nasz Kościół składa się z ludzi,
biednych, małych i słabych
(choć udają, że są bardzo ważni).
Teraz uczę się kochać i przyjmować z radością
Kościół, jaki jest.
Jednak wciąż się będę starał i modlił,
by stawał się coraz bardziej czysty i piękny,
coraz bardziej podobny do Ciebie.
Alessandro Pronzato
tłum. St. Klimaszewski MIC
www.strazhonorowa.pl
Najstarsza modlitwa
Najstarsza modlitwa.
Cisza – to najstarsza modlitwa świata. Modlili się nią Mojżesz, Abraham, Jan Chrzciciel, Jezus i inni. Dzisiaj cisza jest luksusem, ponieważ zgiełk i gwar opanowały świat, który stał się targowiskiem hałasu.
Cisza zewnętrzna prowadzi do wewnętrznego uwrażliwienia na to, co stanowi istotę wszystkiego: obecność Boga w duszy. Cisza jest zwierciadłem duszy. Zamieszkuje w sercu człowieka i pozwala smakować w Bogu, który nawiedza duszę. Pozwala uważnie nadsłuchiwać natchnień Ducha Świętego i przyjmować Słowo, aby – jak pisze Benedykt XVI – stało się Ono w nas formą życia (Verbum Domini, 27).
W ciszy potrzebna jest stymulacja. Jednym z jej źródeł jest aktywność wewnętrzna, związana z naszymi myślami, wyobraźnią i odczuciami. Cisza prowokuje i rozbudza aktywność wewnętrzną, którą należy ukierunkować na modlitwę jako źródło relacji z Bogiem. Wymaga to treningu, uczenia się umiejętności wchodzenia w świat wewnętrzny, dużego wysiłku. W modlitwie wewnętrznej trzeba …Więcej
Cisza – to najstarsza modlitwa świata. Modlili się nią Mojżesz, Abraham, Jan Chrzciciel, Jezus i inni. Dzisiaj cisza jest luksusem, ponieważ zgiełk i gwar opanowały świat, który stał się targowiskiem hałasu.
Cisza zewnętrzna prowadzi do wewnętrznego uwrażliwienia na to, co stanowi istotę wszystkiego: obecność Boga w duszy. Cisza jest zwierciadłem duszy. Zamieszkuje w sercu człowieka i pozwala smakować w Bogu, który nawiedza duszę. Pozwala uważnie nadsłuchiwać natchnień Ducha Świętego i przyjmować Słowo, aby – jak pisze Benedykt XVI – stało się Ono w nas formą życia (Verbum Domini, 27).
W ciszy potrzebna jest stymulacja. Jednym z jej źródeł jest aktywność wewnętrzna, związana z naszymi myślami, wyobraźnią i odczuciami. Cisza prowokuje i rozbudza aktywność wewnętrzną, którą należy ukierunkować na modlitwę jako źródło relacji z Bogiem. Wymaga to treningu, uczenia się umiejętności wchodzenia w świat wewnętrzny, dużego wysiłku. W modlitwie wewnętrznej trzeba …Więcej
Religia wyborcza – „głosuję na Jezusa”, ale nie idę za Nim.
Religia wyborcza – „głosuję na Jezusa”, ale nie idę za Nim.
Mówią dziś tłumy: „Jestem wierzący, ale niepraktykujący”.
Inni: „Wierzę po swojemu”.
Jeszcze inni: „Głosuję na Jezusa, ale nie mam czasu, by za Nim iść”.
To nowa religia XXI wieku — religia wyborcza, w której Chrystus jest kandydatem, a nie Królem.
W której ludzie podnoszą rękę za Jezusem, ale nogi niosą ich w przeciwnym kierunku.
---
Niektórzy mówią: „Bóg jest w moim sercu”, lecz serce ich nie zna modlitwy, nie zna ciszy, nie zna skruchy.
To tak, jakby ktoś mówił, że kocha, a nigdy nie spojrzał w oczy ukochanej.
Jakby ktoś mówił, że wierzy, a nigdy nie zgiął kolan przed Krzyżem.
> „Nie każdy, który Mi mówi: ‘Panie, Panie’, wejdzie do Królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę Ojca mojego, który jest w niebie.” (Mt 7,21)
Czy rozumiesz te słowa?
Nie ten, kto mówi.
Nie ten, kto deklaruje.
Nie ten, kto „głosuje”.
Lecz ten, kto idzie, kto niesie krzyż, kto umiera sobie każdego dnia.
---
Św. Jan Chryzostom …Więcej
Mówią dziś tłumy: „Jestem wierzący, ale niepraktykujący”.
Inni: „Wierzę po swojemu”.
Jeszcze inni: „Głosuję na Jezusa, ale nie mam czasu, by za Nim iść”.
To nowa religia XXI wieku — religia wyborcza, w której Chrystus jest kandydatem, a nie Królem.
W której ludzie podnoszą rękę za Jezusem, ale nogi niosą ich w przeciwnym kierunku.
---
Niektórzy mówią: „Bóg jest w moim sercu”, lecz serce ich nie zna modlitwy, nie zna ciszy, nie zna skruchy.
To tak, jakby ktoś mówił, że kocha, a nigdy nie spojrzał w oczy ukochanej.
Jakby ktoś mówił, że wierzy, a nigdy nie zgiął kolan przed Krzyżem.
> „Nie każdy, który Mi mówi: ‘Panie, Panie’, wejdzie do Królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę Ojca mojego, który jest w niebie.” (Mt 7,21)
Czy rozumiesz te słowa?
Nie ten, kto mówi.
Nie ten, kto deklaruje.
Nie ten, kto „głosuje”.
Lecz ten, kto idzie, kto niesie krzyż, kto umiera sobie każdego dnia.
---
Św. Jan Chryzostom …Więcej
Biały Obłok
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Wielkim dziełem jest zwyczajne, proste, i święte życie.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
,,Dziś świat buduje Kościoły bez krzyża,
kazania bez pokuty,
wiarę bez wymagań,
Ewangelię bez Golgoty.
Ale Chrystus nie zapraszał do wygody.
On powiedział:
> „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje.” (Łk 9,23)''
kazania bez pokuty,
wiarę bez wymagań,
Ewangelię bez Golgoty.
Ale Chrystus nie zapraszał do wygody.
On powiedział:
> „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje.” (Łk 9,23)''
Jeszcze jeden komentarz
Droga uczniów Chrystusa.
Droga uczniów Chrystusa.
Błogosławieni, czyli szczęśliwi, w oczach Jezusa są ci, którzy trwają przy sprawiedliwości pomimo prześladowań.
O jaką sprawiedliwość chodzi?
Według logiki ktoś, kto jest sprawiedliwy, godny jest szacunku, poważania i nagrody. Często słyszymy o tym, że ktoś otrzymał jakieś wyróżnienie za swój czyn, postawę, zachowanie itp. Z natury sprawiedliwość zasługuje na nagrodę. Dlaczego więc Jezus mówi o prześladowaniu ludzi sprawiedliwych?
Sprawiedliwość – ślepa czy Boża?
Czym jest sprawiedliwość, jak ją rozumieć? Zapewne pamiętamy antyczne wyobrażenie sprawiedliwości jako bogini z zawiązanymi oczami, trzymającej szalę, na której z jednej strony składane jest dobro, a na drugiej zło. Od tego, co przeważy, będzie zależało, czy dana sprawa jest godna nagrody, czy kary. Krótko mówiąc, sprawiedliwość jest ślepa i nie ma względu na osoby, liczy się tylko to, co w danej chwili ma przewagę. Takie rozumienie sprawiedliwości nie ma odniesienia do Boga.
Zapewne nie o …Więcej
Błogosławieni, czyli szczęśliwi, w oczach Jezusa są ci, którzy trwają przy sprawiedliwości pomimo prześladowań.
O jaką sprawiedliwość chodzi?
Według logiki ktoś, kto jest sprawiedliwy, godny jest szacunku, poważania i nagrody. Często słyszymy o tym, że ktoś otrzymał jakieś wyróżnienie za swój czyn, postawę, zachowanie itp. Z natury sprawiedliwość zasługuje na nagrodę. Dlaczego więc Jezus mówi o prześladowaniu ludzi sprawiedliwych?
Sprawiedliwość – ślepa czy Boża?
Czym jest sprawiedliwość, jak ją rozumieć? Zapewne pamiętamy antyczne wyobrażenie sprawiedliwości jako bogini z zawiązanymi oczami, trzymającej szalę, na której z jednej strony składane jest dobro, a na drugiej zło. Od tego, co przeważy, będzie zależało, czy dana sprawa jest godna nagrody, czy kary. Krótko mówiąc, sprawiedliwość jest ślepa i nie ma względu na osoby, liczy się tylko to, co w danej chwili ma przewagę. Takie rozumienie sprawiedliwości nie ma odniesienia do Boga.
Zapewne nie o …Więcej
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
''Są to ci chrześcijanie, dla których nauka Chrystusa jest regułą życia, jest światłem, które rozprasza ciemności współczesnego świata, jest zasadą ich życia, za co są gotowi cierpieć, a nawet umrzeć. Ponieważ jest to prawda, a kto poznał prawdę, nie zadowoli się żadnym kłamstwem.
Taki człowiek przede wszystkim zmienia siebie, pozwala, aby Chrystus od nowa go ukształtował, zmienia swoje myślenie.
Jest to człowiek, który szuka prawdy, stawia pytania. Człowiek taki musi być pokorny, uznać za św. Janem Chrzcicielem, że pragnie: aby On wzrastał, a ja bym się umniejszał.
Taki człowiek nie boi się krytyki, oszczerstw, szykan, poniżenia. Ktoś pięknie powiedział o takich chrześcijanach: im trudniej, tym lepiej.''
Taki człowiek przede wszystkim zmienia siebie, pozwala, aby Chrystus od nowa go ukształtował, zmienia swoje myślenie.
Jest to człowiek, który szuka prawdy, stawia pytania. Człowiek taki musi być pokorny, uznać za św. Janem Chrzcicielem, że pragnie: aby On wzrastał, a ja bym się umniejszał.
Taki człowiek nie boi się krytyki, oszczerstw, szykan, poniżenia. Ktoś pięknie powiedział o takich chrześcijanach: im trudniej, tym lepiej.''
Jeszcze jeden komentarz
Kiedy odchodzą rodzice
, nic już nie jest takie samo.
Kiedy odchodzą rodzice
, nic już nie jest takie samo.
Nie możemy już być dziećmi.
Nie poczujemy ich ramion otulających nas w uścisku, ich pocałunków, słów otuchy.
Życie nagle staje się trudniejsze, bo ich ciepło i obecność przestają nas chronić.
Kiedy rodziców już nie ma, stajemy się sierotami — i to boli.
Bez względu na wiek.
Nawet jeśli mamy własną rodzinę, dzieci, dom…
Postać matki i ojca zawsze żyje w nas.
Bo każdy z nas, choć dorósł, nosi w sobie to małe dziecko,
które pragnie być chronione.
Które chciałoby jeszcze raz schronić się w bezwarunkowej miłości rodziców.
Ale kiedy ich już nie ma…
ta droga przestaje istnieć.
I właśnie wtedy serce pęka najgłębiej.
~ Autor nieznany.
Nie możemy już być dziećmi.
Nie poczujemy ich ramion otulających nas w uścisku, ich pocałunków, słów otuchy.
Życie nagle staje się trudniejsze, bo ich ciepło i obecność przestają nas chronić.
Kiedy rodziców już nie ma, stajemy się sierotami — i to boli.
Bez względu na wiek.
Nawet jeśli mamy własną rodzinę, dzieci, dom…
Postać matki i ojca zawsze żyje w nas.
Bo każdy z nas, choć dorósł, nosi w sobie to małe dziecko,
które pragnie być chronione.
Które chciałoby jeszcze raz schronić się w bezwarunkowej miłości rodziców.
Ale kiedy ich już nie ma…
ta droga przestaje istnieć.
I właśnie wtedy serce pęka najgłębiej.
~ Autor nieznany.
Rozpoznać Boga
Rozpoznać Boga.
Perspektywa życia
Słowo Boże, które słyszymy podczas niedzielnej liturgii, stanowi zawsze przed nami wezwanie, by odczytywać je także w perspektywie naszej, konkretnej, życiowej sytuacji.
W tekstach biblijnych przewidzianych na dzisiejszą niedzielę spotykamy trzech wielkich świadków wiary i ich osobiste doświadczenie ze spotkania z Bogiem. Tymi świadkami są kolejno: prorok Eliasz, św. Paweł Apostoł i św. Piotr Apostoł. Prowadzą nas oni po drogach rozpoznawania Boga i dawania właściwej odpowiedzi na Boże wezwanie.
Bóg odmienny od ludzkich wyobrażeń
Prorok Eliasz, jeden z największych proroków Narodu Wybranego, żył w IX w. przed Chrystusem w Samarii. Po tym, jak naraził się małżonce króla Achaba, ratował się ucieczką przed zemstą królewską. Ucieka na pustynię, tutaj Bóg wzmacnia go cudownym pokarmem i napojem, dzięki któremu po 40 dniach dociera do góry Horeb, gdzie ma się spotkać z Bogiem. Tutaj zostaje rozpoznany przez Eliasza nie w potężnych i groźnych zjawiskach …Więcej
Perspektywa życia
Słowo Boże, które słyszymy podczas niedzielnej liturgii, stanowi zawsze przed nami wezwanie, by odczytywać je także w perspektywie naszej, konkretnej, życiowej sytuacji.
W tekstach biblijnych przewidzianych na dzisiejszą niedzielę spotykamy trzech wielkich świadków wiary i ich osobiste doświadczenie ze spotkania z Bogiem. Tymi świadkami są kolejno: prorok Eliasz, św. Paweł Apostoł i św. Piotr Apostoł. Prowadzą nas oni po drogach rozpoznawania Boga i dawania właściwej odpowiedzi na Boże wezwanie.
Bóg odmienny od ludzkich wyobrażeń
Prorok Eliasz, jeden z największych proroków Narodu Wybranego, żył w IX w. przed Chrystusem w Samarii. Po tym, jak naraził się małżonce króla Achaba, ratował się ucieczką przed zemstą królewską. Ucieka na pustynię, tutaj Bóg wzmacnia go cudownym pokarmem i napojem, dzięki któremu po 40 dniach dociera do góry Horeb, gdzie ma się spotkać z Bogiem. Tutaj zostaje rozpoznany przez Eliasza nie w potężnych i groźnych zjawiskach …Więcej
Koniec świata dzisiaj
Koniec świata dzisiaj.
W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo! Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”
(Mk 13, 24-32)
Na co my dzisiaj czekamy?
Na podwyżkę, lepszą pracę, dyplom magistra, na święta? Czy w naszym życiu jest jeszcze miejsce na nieprzewidywalność? A może myślimy, że wszystko da …Więcej
W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo! Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”
(Mk 13, 24-32)
Na co my dzisiaj czekamy?
Na podwyżkę, lepszą pracę, dyplom magistra, na święta? Czy w naszym życiu jest jeszcze miejsce na nieprzewidywalność? A może myślimy, że wszystko da …Więcej
Walczyć o prawdę
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
O nadchodzącym ,,końcu świata,, wskazuje to co się dzieje w świecie i Watykanie, który został przejęty przez wielobóstwo, pogańskie kulty i sodomię.
Dobry uczynek czy modlitwa. Co ma większą wartość?
Dobry uczynek czy modlitwa. Co ma większą wartość?
Modlitwa – spotkanie z Bogiem
Modlitwa jest przestrzenią, w której człowiek otwiera się na działanie łaski i uczy się słuchać Boga. Bez niej trudno pielęgnować duchową wrażliwość i rozeznawać Jego wolę. To właśnie w modlitwie rodzi się gotowość, by żyć według Ewangelii.
Św. Wincenty nie odrzuca jej wartości, ale przypomina, że nie zawsze jest ona pierwsza. „Nie potrzebujecie się niepokoić w duchu ani wyrzucać sobie grzechu z powodu opuszczenia modlitwy ze względu na spełnioną wobec potrzebującego posługę”. Modlitwa ma prowadzić do czynu, a nie od niego odciągać.
Czyn miłości jako modlitwa w praktyce
Kiedy pojawia się ktoś w potrzebie, św. Wincenty nie ma wątpliwości: „Posługa ubogim powinna być przedkładana ponad wszelką inną działalność i niezwłocznie spełniana”. W takich chwilach gest miłosierdzia staje się najpiękniejszą formą uwielbienia Boga.
Podanie lekarstwa, wsparcie cierpiącego czy zwykła obecność przy samotnym człowieku …Więcej
Modlitwa – spotkanie z Bogiem
Modlitwa jest przestrzenią, w której człowiek otwiera się na działanie łaski i uczy się słuchać Boga. Bez niej trudno pielęgnować duchową wrażliwość i rozeznawać Jego wolę. To właśnie w modlitwie rodzi się gotowość, by żyć według Ewangelii.
Św. Wincenty nie odrzuca jej wartości, ale przypomina, że nie zawsze jest ona pierwsza. „Nie potrzebujecie się niepokoić w duchu ani wyrzucać sobie grzechu z powodu opuszczenia modlitwy ze względu na spełnioną wobec potrzebującego posługę”. Modlitwa ma prowadzić do czynu, a nie od niego odciągać.
Czyn miłości jako modlitwa w praktyce
Kiedy pojawia się ktoś w potrzebie, św. Wincenty nie ma wątpliwości: „Posługa ubogim powinna być przedkładana ponad wszelką inną działalność i niezwłocznie spełniana”. W takich chwilach gest miłosierdzia staje się najpiękniejszą formą uwielbienia Boga.
Podanie lekarstwa, wsparcie cierpiącego czy zwykła obecność przy samotnym człowieku …Więcej
Starsi rodzice.
Starsi rodzice.
Czy zauważyliście, że nikt nie potrafi wyprowadzić nas z równowagi tak bardzo, jak… własni starzy rodzice?
Bo wszyscy inni starsi ludzie to po prostu „starsi”.
A nasi – to wciąż ci sami mama i tata, których pamiętamy zupełnie inaczej: młodych, silnych, pewnych siebie. Tych, którzy jeszcze wczoraj odgrywali w naszym życiu zupełnie inną rolę. Trudno nam pozwolić im się zestarzeć, stać się słabszymi, a czasem – naiwnymi jak dzieci.
Jest tylko jeden sposób, by te relacje były łatwiejsze. Jeden jedyny: trzeba zrozumieć i przyjąć, że łatwiej już nie będzie. Lepiej – też nie.
Musimy znaleźć w sobie siłę, by pozwolić rodzicom być takimi, jacy są. Uszanować ich „dziecinne” wybory. Spełniać dziwaczne prośby. Nie traktować zbyt serio ich szalonych pomysłów. Przytakiwać na ich wymagania, choćby były absurdalne. Nie wdawać się w spory, gdy mówią oczywiste bzdury. Bo po co?
Starszych ludzi przerażają nasze problemy – choroby, zwolnienia z pracy, życiowe niepowodzenia czy …Więcej
Czy zauważyliście, że nikt nie potrafi wyprowadzić nas z równowagi tak bardzo, jak… własni starzy rodzice?
Bo wszyscy inni starsi ludzie to po prostu „starsi”.
A nasi – to wciąż ci sami mama i tata, których pamiętamy zupełnie inaczej: młodych, silnych, pewnych siebie. Tych, którzy jeszcze wczoraj odgrywali w naszym życiu zupełnie inną rolę. Trudno nam pozwolić im się zestarzeć, stać się słabszymi, a czasem – naiwnymi jak dzieci.
Jest tylko jeden sposób, by te relacje były łatwiejsze. Jeden jedyny: trzeba zrozumieć i przyjąć, że łatwiej już nie będzie. Lepiej – też nie.
Musimy znaleźć w sobie siłę, by pozwolić rodzicom być takimi, jacy są. Uszanować ich „dziecinne” wybory. Spełniać dziwaczne prośby. Nie traktować zbyt serio ich szalonych pomysłów. Przytakiwać na ich wymagania, choćby były absurdalne. Nie wdawać się w spory, gdy mówią oczywiste bzdury. Bo po co?
Starszych ludzi przerażają nasze problemy – choroby, zwolnienia z pracy, życiowe niepowodzenia czy …Więcej
Najcenniejsza z modlitw.
Najcenniejsza z modlitw.
Nie ma drugiego tak autentycznie katolickiego i popularnego nabożeństwa maryjnego jak Różaniec Najświętszej Maryi Panny. I nie istnieje drugie nabożeństwo, jak to wyjawiła Maryja wielu swym sługom, które byłoby równie miłe Jej Niepokalanemu Sercu.
Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort w swym dziele
zatytułowanym Przedziwny sekret Różańca Świętego pisze: Najświętsza Dziewica objawiła błogosławionemu Alanowi de Rupe, że po Najświętszej Ofierze Mszy Świętej, która jest pierwszą i najbardziej żywą pamiątką naszego Pana, nie ma praktyki wspanialszej i wyjednującej większe łaski od Różańca Świętego, który jest jakby drugą kommemoracją (upamiętnieniem) i przedstawieniem Życia i Męki Chrystusa.
Różaniec łączy w sobie modlitwę ustną i modlitwę w myślach. Powtarzane są w nim najpiękniejsze i najskuteczniejsze modlitwy chrześcijańskiej pobożności, takie jak Wierzę w Boga Ojca, czyli Skład Apostolski, Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo. Po każdej dziesiątce …Więcej
Nie ma drugiego tak autentycznie katolickiego i popularnego nabożeństwa maryjnego jak Różaniec Najświętszej Maryi Panny. I nie istnieje drugie nabożeństwo, jak to wyjawiła Maryja wielu swym sługom, które byłoby równie miłe Jej Niepokalanemu Sercu.
Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort w swym dziele
zatytułowanym Przedziwny sekret Różańca Świętego pisze: Najświętsza Dziewica objawiła błogosławionemu Alanowi de Rupe, że po Najświętszej Ofierze Mszy Świętej, która jest pierwszą i najbardziej żywą pamiątką naszego Pana, nie ma praktyki wspanialszej i wyjednującej większe łaski od Różańca Świętego, który jest jakby drugą kommemoracją (upamiętnieniem) i przedstawieniem Życia i Męki Chrystusa.
Różaniec łączy w sobie modlitwę ustną i modlitwę w myślach. Powtarzane są w nim najpiękniejsze i najskuteczniejsze modlitwy chrześcijańskiej pobożności, takie jak Wierzę w Boga Ojca, czyli Skład Apostolski, Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo. Po każdej dziesiątce …Więcej
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
,,Codzienny Różaniec […] jest jednym z najlepszych sekretów zesłanych z nieba, aby nawadniać serca niebiańską rosą, sprawiając, że wydadzą one owoce słowa Bożego, tak jak tego dowodzi codzienne doświadczenie. I podsumowuje: Codzienny Różaniec ma tylu wrogów, iż wydaje mi się to jedną z najbardziej niezwykłych łask Bożych – móc wytrwać w czynieniu tego nabożeństwa aż do śmierci.''
00:28
228
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
Dzięki Eucharystii widzimy i poznajemy Boga.
Dzięki Eucharystii widzimy i poznajemy Boga.
Można patrzeć, a nie widzieć, można słuchać, a nie słyszeć.
"Nie czekajmy, aż ktoś zrobi to za nas, zacznijmy zmieniać świat od siebie. Nie marnujmy życia, myśląc tylko o sobie” ..
Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli..(por. Łk 10, 23-24) Wzrok i słuch są to dary, które mają nas prowadzić przez życie.
Ileż to razy zdarzyło się nam, że byliśmy świadkami jakiegoś wydarzenia, które ktoś potem opisywał zupełnie inaczej. I jakie było nasze zdziwienie, kiedy ta osoba albo dostrzegła to, czego myśmy nie widzieli, albo nie dostrzegła tego, co dla nas wydało się ważne. Można patrzeć, a nie widzieć, można słuchać, a nie słyszeć. Odnosi się to nie tylko do tego, co postrzegamy na zewnątrz, ale także do naszego życia duchowego.
Sto razy jesteśmy głusi i ślepi na to, co nam przedstawia sam Pan Bóg.…Więcej
Można patrzeć, a nie widzieć, można słuchać, a nie słyszeć.
"Nie czekajmy, aż ktoś zrobi to za nas, zacznijmy zmieniać świat od siebie. Nie marnujmy życia, myśląc tylko o sobie” ..
Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli..(por. Łk 10, 23-24) Wzrok i słuch są to dary, które mają nas prowadzić przez życie.
Ileż to razy zdarzyło się nam, że byliśmy świadkami jakiegoś wydarzenia, które ktoś potem opisywał zupełnie inaczej. I jakie było nasze zdziwienie, kiedy ta osoba albo dostrzegła to, czego myśmy nie widzieli, albo nie dostrzegła tego, co dla nas wydało się ważne. Można patrzeć, a nie widzieć, można słuchać, a nie słyszeć. Odnosi się to nie tylko do tego, co postrzegamy na zewnątrz, ale także do naszego życia duchowego.
Sto razy jesteśmy głusi i ślepi na to, co nam przedstawia sam Pan Bóg.…Więcej
Nie niszcz samego siebie.
Nie niszcz samego siebie.
Grzech ma w sobie coś niezwykle podstępnego.
Nie zawsze objawia się od razu w pełnej sile. Często zaczyna się jak cichy szept, jak drobna pokusa, która wydaje się niegroźna, a nawet atrakcyjna. Człowiek ulega złudzeniu, że przecież nic się nie stanie, że to tylko niewielkie odstępstwo od zasad, że nikt nie zauważy.
Tymczasem konsekwencje rodzą się nie z samego czynu, ale z tego, co dokonuje się we wnętrzu człowieka. Grzech uderza najpierw w sumienie, a później w serce.
Rozsadza je od środka, zostawiając pustkę i gorzki posmak, którego nie da się już łatwo pozbyć.
Fiodor Dostojewski, mistrz opisywania ludzkiej duszy, ujął to niezwykle trafnie. W „Zbrodni i karze” pada zdanie, które można by nazwać przestrogą dla każdego człowieka: „Twoim najgorszym grzechem jest to, że zniszczyłeś i zdradziłeś samego siebie za nic”. To nie przypadkowe przewinienie jest najcięższe, ale zdrada wobec samego siebie.
Grzech sprawia, że człowiek traci poczucie własnej wartości …Więcej
Grzech ma w sobie coś niezwykle podstępnego.
Nie zawsze objawia się od razu w pełnej sile. Często zaczyna się jak cichy szept, jak drobna pokusa, która wydaje się niegroźna, a nawet atrakcyjna. Człowiek ulega złudzeniu, że przecież nic się nie stanie, że to tylko niewielkie odstępstwo od zasad, że nikt nie zauważy.
Tymczasem konsekwencje rodzą się nie z samego czynu, ale z tego, co dokonuje się we wnętrzu człowieka. Grzech uderza najpierw w sumienie, a później w serce.
Rozsadza je od środka, zostawiając pustkę i gorzki posmak, którego nie da się już łatwo pozbyć.
Fiodor Dostojewski, mistrz opisywania ludzkiej duszy, ujął to niezwykle trafnie. W „Zbrodni i karze” pada zdanie, które można by nazwać przestrogą dla każdego człowieka: „Twoim najgorszym grzechem jest to, że zniszczyłeś i zdradziłeś samego siebie za nic”. To nie przypadkowe przewinienie jest najcięższe, ale zdrada wobec samego siebie.
Grzech sprawia, że człowiek traci poczucie własnej wartości …Więcej
Walczyć o prawdę
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
A co na to obecny Watykan, bo wygląda na to jakby sodomię wykluczył spośród grzechów, a nawet błogosławił pary homoseksualistów.
Cud Eucharystyczny w Głotowie - około 1290 r.
Cud Eucharystyczny w Głotowie - około 1290 r.
To jedno z najstarszych i najważniejszych wydarzeń eucharystycznych w Polsce, które do dziś umacnia wiarę w realną obecność Chrystusa w Eucharystii.
Około 1290 roku w małej wiosce Głotowo leżącej w województwie warmińsko-mazurskim, podczas najazdu pogańskich Litwinów i Prusów, mieszkańcy wynieśli z kościoła parafialnego złocone srebrne cyborium z konsekrowanymi Hostiami i ukryli je w ziemi, aby uchronić je przed profanacją. Wieś i kościół zostały doszczętnie zniszczone, wielu mieszkańców zginęło. Po pewnym czasie podczas orki rolnik natrafił na zakopane cyborium, a towarzyszył temu szczególny znak — woły zaprzęgnięte do pługa uklęknęły na polu, gdzie znajdowało się naczynie z nienaruszoną Hostią.
Stanowisko Kościoła
Relikwia została w uroczystej procesji przeniesiona do kościoła w Dobrym Mieście, ale według tradycji kilka razy znikała i powracała na miejsce cudu, co zostało odebrane jako wezwanie do zbudowania nowego kościoła …Więcej
To jedno z najstarszych i najważniejszych wydarzeń eucharystycznych w Polsce, które do dziś umacnia wiarę w realną obecność Chrystusa w Eucharystii.
Około 1290 roku w małej wiosce Głotowo leżącej w województwie warmińsko-mazurskim, podczas najazdu pogańskich Litwinów i Prusów, mieszkańcy wynieśli z kościoła parafialnego złocone srebrne cyborium z konsekrowanymi Hostiami i ukryli je w ziemi, aby uchronić je przed profanacją. Wieś i kościół zostały doszczętnie zniszczone, wielu mieszkańców zginęło. Po pewnym czasie podczas orki rolnik natrafił na zakopane cyborium, a towarzyszył temu szczególny znak — woły zaprzęgnięte do pługa uklęknęły na polu, gdzie znajdowało się naczynie z nienaruszoną Hostią.
Stanowisko Kościoła
Relikwia została w uroczystej procesji przeniesiona do kościoła w Dobrym Mieście, ale według tradycji kilka razy znikała i powracała na miejsce cudu, co zostało odebrane jako wezwanie do zbudowania nowego kościoła …Więcej
Dlaczego św. Dominik płakał nad różańcem?
Dlaczego św. Dominik płakał nad różańcem?
Różaniec jest jedną z najpotężniejszych modlitw w Kościele katolickim, a tradycja głosi, że jego początki są ściśle związane ze św. Dominikiem (1170–1221), założycielem Zakonu Dominikanów. Znany jako „Apostoł Różańca”.
Św. Dominik spędził życie na głoszeniu kazań, nawracaniu dusz i zwalczaniu herezji. Jednak to, co często uderza nas najbardziej, to to, jak głęboko płakał nad różańcem. Jego łzy nie były łzami rozpaczy, lecz miłości – do Boga, do Maryi i do zbawienia dusz.
1. Różaniec jako dar Maryi
Według tradycji, Najświętsza Maryja Panna objawiła się św. Dominikowi na początku XIII wieku podczas jego walki z herezją albigensów. Powierzyła mu Różaniec jako duchową broń, mówiąc, że głoszenie tej modlitwy przyniesie nawrócenia i zwycięstwa dla Kościoła. Dominik przyjął go z zapałem, rozumiejąc, że jest to wybrane przez Niebo lekarstwo na herezję i grzech.
2. Łzy za grzeszników
Święty Dominik płakał, widząc, jak wiele dusz …Więcej
Różaniec jest jedną z najpotężniejszych modlitw w Kościele katolickim, a tradycja głosi, że jego początki są ściśle związane ze św. Dominikiem (1170–1221), założycielem Zakonu Dominikanów. Znany jako „Apostoł Różańca”.
Św. Dominik spędził życie na głoszeniu kazań, nawracaniu dusz i zwalczaniu herezji. Jednak to, co często uderza nas najbardziej, to to, jak głęboko płakał nad różańcem. Jego łzy nie były łzami rozpaczy, lecz miłości – do Boga, do Maryi i do zbawienia dusz.
1. Różaniec jako dar Maryi
Według tradycji, Najświętsza Maryja Panna objawiła się św. Dominikowi na początku XIII wieku podczas jego walki z herezją albigensów. Powierzyła mu Różaniec jako duchową broń, mówiąc, że głoszenie tej modlitwy przyniesie nawrócenia i zwycięstwa dla Kościoła. Dominik przyjął go z zapałem, rozumiejąc, że jest to wybrane przez Niebo lekarstwo na herezję i grzech.
2. Łzy za grzeszników
Święty Dominik płakał, widząc, jak wiele dusz …Więcej
Różaniec święty, potężna broń o sprawdzonej skuteczności
Różaniec święty, potężna broń o sprawdzonej skuteczności.
Środek zbawienia, jeden z najbardziej potężnych i skutecznych, jakie oferuje nam Boża Opatrzność przeciwko szatanowi i jego naśladowcom, którzy pragną zguby dusz.
Różaniec rozwiązuje niezliczone problemy, zapewnia wieczne zbawienie i przybliża Królestwo Niepokalanego Serca Maryi.
Kiedy Łucja zapytała Przenajświętszą Dziewicę w dniu jej ukazania się, 13 października 1917 w Fatimie, czego pragnie, Ona odpowiedziała: „Chcę ci powiedzieć, aby zbudowano tu kaplicę na moją cześć. Jestem Matką Boską Różańcową.
Odmawiajcie w dalszym ciągu codziennie Różaniec.”
W wielu objawieniach Matka Boża zalecała nabożeństwo do Różańca, ale szczególnie w Fatimie podkreślała znaczenie tej praktyki modlitewnej jako środka potrzebnego do nawrócenia świata. Przedstawiła się też jako Pani Różańca.
Czy może być większe nabożeństwo
Na pytanie to odpowiada nam sam św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673 – 1716), wielki apostoł Przenajświętszej …Więcej
Środek zbawienia, jeden z najbardziej potężnych i skutecznych, jakie oferuje nam Boża Opatrzność przeciwko szatanowi i jego naśladowcom, którzy pragną zguby dusz.
Różaniec rozwiązuje niezliczone problemy, zapewnia wieczne zbawienie i przybliża Królestwo Niepokalanego Serca Maryi.
Kiedy Łucja zapytała Przenajświętszą Dziewicę w dniu jej ukazania się, 13 października 1917 w Fatimie, czego pragnie, Ona odpowiedziała: „Chcę ci powiedzieć, aby zbudowano tu kaplicę na moją cześć. Jestem Matką Boską Różańcową.
Odmawiajcie w dalszym ciągu codziennie Różaniec.”
W wielu objawieniach Matka Boża zalecała nabożeństwo do Różańca, ale szczególnie w Fatimie podkreślała znaczenie tej praktyki modlitewnej jako środka potrzebnego do nawrócenia świata. Przedstawiła się też jako Pani Różańca.
Czy może być większe nabożeństwo
Na pytanie to odpowiada nam sam św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673 – 1716), wielki apostoł Przenajświętszej …Więcej
Paradoksy naszych czasów.
Paradoksy naszych czasów.
Żyjemy w świecie, który rozwija się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Technologia, komunikacja, wiedza i możliwości stoją przed nami otworem. A jednak im dalej idziemy, tym częściej odkrywamy sprzeczności, które kładą się cieniem na naszym życiu.
To, co miało być błogosławieństwem, nierzadko staje się przekleństwem; to, co miało nas jednoczyć, coraz częściej dzieli. Współczesność pełna jest paradoksów – ukrytych ran naszej epoki.
Mamy coraz większy dostęp do wiedzy, a w głowach mamy jej coraz mniej.
Ludzie mówią o szacunku i tolerancji, a ci, którzy najwięcej o nich mówią, okazują ich najmniej.
Walczymy o prawa człowieka, a zapominamy o człowieku.
Komunikujemy się błyskawicznie na odległość, a nie potrafimy rozmawiać twarzą w twarz.
Budujemy coraz wyższe domy, a w nich coraz mniej miejsca dla rodziny.
Coraz więcej ludzi mówi o wolności, a żyje w zniewoleniu nałogów i ekranów.
Posiadamy tysiące znajomych online, a mamy coraz mniej prawdziwych …Więcej
Żyjemy w świecie, który rozwija się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Technologia, komunikacja, wiedza i możliwości stoją przed nami otworem. A jednak im dalej idziemy, tym częściej odkrywamy sprzeczności, które kładą się cieniem na naszym życiu.
To, co miało być błogosławieństwem, nierzadko staje się przekleństwem; to, co miało nas jednoczyć, coraz częściej dzieli. Współczesność pełna jest paradoksów – ukrytych ran naszej epoki.
Mamy coraz większy dostęp do wiedzy, a w głowach mamy jej coraz mniej.
Ludzie mówią o szacunku i tolerancji, a ci, którzy najwięcej o nich mówią, okazują ich najmniej.
Walczymy o prawa człowieka, a zapominamy o człowieku.
Komunikujemy się błyskawicznie na odległość, a nie potrafimy rozmawiać twarzą w twarz.
Budujemy coraz wyższe domy, a w nich coraz mniej miejsca dla rodziny.
Coraz więcej ludzi mówi o wolności, a żyje w zniewoleniu nałogów i ekranów.
Posiadamy tysiące znajomych online, a mamy coraz mniej prawdziwych …Więcej
Zdrowie i choroba. Św. Hildegarda von Bingen podpowiada, jak zachować równowagę.
Zdrowie i choroba. Św. Hildegarda von Bingen podpowiada, jak zachować równowagę.
Święta Hildegarda nie była zwykłą mniszką. Ma na swoim koncie liczne tytuły, popełniła wiele prac, m.in. z zakresu medycyny, ziołolecznictwa, teologii. Według niej leczenie musi obejmować całego człowieka – nie tylko jego ciało ale i duszę. O zdrowiu można mówić wyłącznie w przypadku homeostazy wynikającej z równowagi. Ważna jest przede wszystkim profilaktyka.
Ogólne zasady Hildegardowego dbania o siebie
Święta Hildegarda uczyła, że troska o zdrowie zaczyna się od właściwego stylu życia. Jej wskazania były proste, ale niezwykle spójne. Podstawą miała być dieta oparta na naturalnych składnikach – szczególne miejsce zajmował orkisz, uznawany za zboże o wyjątkowych właściwościach wzmacniających. Obok niego w codziennym jadłospisie powinny pojawiać się warzywa, owoce, mięso oraz przyprawy ziołowe. Tak skomponowana dieta, jak podkreślała Hildegarda, miała służyć utrzymaniu równowagi i sił …Więcej
Święta Hildegarda nie była zwykłą mniszką. Ma na swoim koncie liczne tytuły, popełniła wiele prac, m.in. z zakresu medycyny, ziołolecznictwa, teologii. Według niej leczenie musi obejmować całego człowieka – nie tylko jego ciało ale i duszę. O zdrowiu można mówić wyłącznie w przypadku homeostazy wynikającej z równowagi. Ważna jest przede wszystkim profilaktyka.
Ogólne zasady Hildegardowego dbania o siebie
Święta Hildegarda uczyła, że troska o zdrowie zaczyna się od właściwego stylu życia. Jej wskazania były proste, ale niezwykle spójne. Podstawą miała być dieta oparta na naturalnych składnikach – szczególne miejsce zajmował orkisz, uznawany za zboże o wyjątkowych właściwościach wzmacniających. Obok niego w codziennym jadłospisie powinny pojawiać się warzywa, owoce, mięso oraz przyprawy ziołowe. Tak skomponowana dieta, jak podkreślała Hildegarda, miała służyć utrzymaniu równowagi i sił …Więcej
Violetta Kołomycka udostępnia to
- Zgłoś
Usuń udostępnienie
OSTATNIA WALKA
OSTATNIA WALKA
"Ostateczna bitwa między Jezusem a szatanem
będzie o małżeństwo i rodzinę."
Kardynał Caffara został poproszony przez Jana Pawła II,
o przygotowanie projektu do utworzenia Instytutu nad Małżeństwem i Rodziną. Kardynał napisał więc list do siostry
Lucji dos Sant
os(objawienia w Fatimie), w którym prosił jedynie o modlitwę.
W pełnym zaskoczeniu, dostał obszerną odpowiedź od siostry. To co było napisane w liście cytuję :
,,Ostateczna bitwa między Panem a szatanem będzie o małżeństwo i rodzinę. Nie obawiaj się, ponieważ każdy, kto procuje dla świętości małżeństwa i rodziny zawsze będzie zwalczany i zawsze będzie napotykał wiele przeciwności, gdyż jest to kwestia kluczowa.
Potem stwierdziła ;
<<Niemniej jednak Matka Boża zmiażdży mu głowę>>”
Czyż nie jest to opis dzisiejszej sytuacji świata, w której dopuszcza się trzecią płeć, jaka ma zrujnować rodzinę?
Nie można powiedzieć, że wprowadzanie trzeciej rubryki płci jest dla społeczeństwa czymś korzystnym! Jedyne co …Więcej
"Ostateczna bitwa między Jezusem a szatanem
będzie o małżeństwo i rodzinę."
Kardynał Caffara został poproszony przez Jana Pawła II,
o przygotowanie projektu do utworzenia Instytutu nad Małżeństwem i Rodziną. Kardynał napisał więc list do siostry
Lucji dos Sant
os(objawienia w Fatimie), w którym prosił jedynie o modlitwę.
W pełnym zaskoczeniu, dostał obszerną odpowiedź od siostry. To co było napisane w liście cytuję :
,,Ostateczna bitwa między Panem a szatanem będzie o małżeństwo i rodzinę. Nie obawiaj się, ponieważ każdy, kto procuje dla świętości małżeństwa i rodziny zawsze będzie zwalczany i zawsze będzie napotykał wiele przeciwności, gdyż jest to kwestia kluczowa.
Potem stwierdziła ;
<<Niemniej jednak Matka Boża zmiażdży mu głowę>>”
Czyż nie jest to opis dzisiejszej sytuacji świata, w której dopuszcza się trzecią płeć, jaka ma zrujnować rodzinę?
Nie można powiedzieć, że wprowadzanie trzeciej rubryki płci jest dla społeczeństwa czymś korzystnym! Jedyne co …Więcej