Oj jak bardzo zazdroszczę tych pałaców telewizji radia wyższej szkoły bazyliki no NIE taki bogaty normalnie bogacz biznesmen - to jest właśnie granie na najniższych instynktach ludzkich w co ja się wrobić nie dam i w nienawiść na tym tle także. Najlepiej to zabrać i pozamykać niech nam królują TVNy Polsaty i inne tylko prawdę mówiące polskojęzyczne media - a właściwie nawet gdyby to była prawda to z czego wynika taka zawiść bo co --- bo to polskie innym wolno naszym nie. Aaa kapłan - posługa musi być biedny - to za troki od kaleson ma wnosić wszelkie haracze jakie na jego dzieła są nakładane. A właściwie to kogo szanowna pani tu reprezentuje oprócz szerzenia zamętu i obrażania stanu kapłańskiego gdyż na wstępie nie tytułuje ojca jako kapłana - kończę nie widzę sensu sz.p. słówek się będzie czepiać - wykorzystując narosłe stereotypy.

Przy całym szacunku brak obiektywizmu i pewna zatwardziałość przyczynia się do pogłębiania różnic i kryzysu w kościele a uważam, iż takowy istnieje. Szanowna pani dalece mija się z prawdą, „że kościół nie pomaga” pamiętając, że Kościół to MY powiem: Jak pomaga tak pomaga..ale pomaga.
Oczywiście myśląc po ludzku dalsza część jest prawdziwa z małym sprostowaniem. Proszę przeanalizować przekrój naszego społeczeństwa i stanąć w prawdzie. Czy aby nie mamy takich kapłanów, na jakich sami zasługujemy? Proszę tu przy okazji abyśmy byli ludźmi czynu nie tylko krytyki i narzekania.
Wymagajmy i mówmy bez strachu z powagą, że czujemy sytuację naszego kościoła i domagajmy się od całej hierarchii jednomyślności tzn. niech się między sobą dogadują (i nie krytykują w Internecie jak czyni to np. deon.pl) na spotkaniach teologicznych i innych a do nas do wiernych wychodzą w jednomyślności jak nakazuje Pismo.

A więc modlitwa – o kapłanów także i na pierwszym miejscu.

Co do spasionego ojca Rydzyka – tańczy pani za melodią TVN Polsat Wyborcza itd. od wielu lat jest najbardziej i najmocniej atakowanym kapłanem tak, więc wiele tego plucia przykleiło się już na stałe. W sądach niema, czego szukać, bo 1000 lat życia by mu zabrakło a i ci wskazani do nich nie chodzą, bo naprawdę nic na niego nie mają tylko plują.
Co do tuszy to żyjąc w tak ciągłym stresie i tak jest szczupły. Jak pamiętam Radio Maryja jest medium otwartym, więc proszę pojechać do Torunia z pewnością z osobą wierzącą ojciec Tadeusz się spotka i mu to, co tu pani pisze powiedzieć Prosto w oczy a nie szczekać jak pies za bramą.

Sorry za ton, ale już niekiedy ręce opadają na to, co ludzie wypisują, aby tylko zaistnieć w sieci.

Nienawiść lub jej prowokowanie naprawdę jest obrzydliwe.

Dałem łapkę w górę gdyż chciałbym widzieć problematykę w szerzej i bardziej obiektywnie tzn. określić istotę problemu.
Z punktu widzenia ks. Sławomira widzę troskę to, że stara się przedstawić prawdę i tu jest do bólu szczery to, że może w jakiś sposób błądzić nie uprawnia oponentów, aby po nim „jechać”, lecz powinno być impulsem - także do bólu szczerej w Duchu Ewangelii i na jej podstawie - odpowiedzi. Ja się tu dopatruje istoty- błędnego pojmowania „posłuszeństwa”, które niejako zdejmuje odpowiedzialność z poprawności nauczania i postępowania a także decydowania kapłanów a przenosi na biskupów, – co zresztą ks. Sławomir wykazał w tym kazaniu. Skutkiem tego staje się to, że ew. „wilki w owczej skórze” wśród biskupów (a tacy niestety są) mają wolną rękę i nie są w żaden sposób powstrzymywani. O dalszych konsekwencjach nie wspomnę gdyż często bywa tak, iż są łamane sumienia szczególnie młodych kapłanów tzn. albo bezwzględne posłuszeństwo biskupowi albo wyjazd z kapłaństwa. Taki stan uważam za chorobliwy a mało lub wcale o tym się nie wspomina. Oczywiście ks. Sławomir wspomina o możliwości niezgodnego z kanonem nauczania przez Biskupów jednak to nie zmienia faktu wymuszania chorej dyscypliny i posłuszeństwa w kontekście Nowego Testamentu – nigdzie w treści NT i postępowania czy nauczania Pana Jezusa nie dostrzegam takich sekciarskich wątków a wręcz przeciwnie widzę i dostrzegam nauczanie w kontekście przepięknej ludzkiej wolnej woli opartej na bezgranicznej "obustronnej" Miłości do Boga - Pana Jezusa, – kto to dokładnie zrozumie to nie przeszkodzi mu w działaniu żaden biskup realizujący „inne” cele pod płaszczykiem głoszenia Misji Chrystusowej z prostego powodu –Zbawienia Własnej Duszy w przypadku kapłanów dodatkowo także Duszy Ludu Wiernego.

Podpatrzony komentarz - faktycznie coś nie gra.
Tomaszszcz
20.02.2020 14:45

Ks. Paweł Rytel-Andrianik dodał , że abp Lenga „nie reprezentuje Kościoła katolickiego w Polsce”. Skoro nie reprezentuje to żaden zakaz tego arcybiskupa nie obowiązuje! To się automatycznie wyklucza.

Szukam -Już długo całości wydania - tzn. dokładnie tego zatwierdzonego przez Stolicę Apostolską ze Starym Testamentem jak przedstawia strona wstępna. W sieci (pdf) dostępna jest tylko z Nowym Testamentem - Tak się zastanawiam czy ktoś celowo nie przedstawia ST czy następuje inny techniczny błąd?

Ilustracje i opisy są SUPER Nowy Testament mam prawie wydrukowany Stary pozostaje Tajemnicą.

P.S. Jedyna Biblia z Aprobatą i tak wspaniałą nagrodą - Złotym Medalem - Od Tysiąclatki próbowali u JPII uzyskać podobne ale im się nie udało.