pl.news
42,2 tys.

Kardynał Müller odpowiada Franciszkowi

Kard. Gerhard Müller odpowiedział na twierdzenie papieża Franciszka, jakoby Amoris Laetitia była przedłużeniem "moralności świętego Tomasza".

W wywiadzie udzielonym niemieckiej gazecie Tagespost 13 października powiedział on, że te słowa mogą tylko znaczyć użycie "jasności świętego Tomasza" dla wyjaśnienia Amoris Laetitia, a nie na odwrót. Dodał: "chcemy wyjaśnić to, co jest niejasne, a nie niejasnym uczynić to, co jest jasne".

Grafika: Gerhard Ludwig Müller, © Jolanta Dyr, CC BY-SA, #newsBvgddbcwqj
molot
@VRS
No to jeszcze lepiej, to znaczy gorzej.
molot
@Weronika.S
To ubliża najświętszemu sakramentowi, sakramentowi Ołtarza. Ale to nie wszystko. Skoro grzesznik może komunikować, to po co sakrament pokuty? A zatem jest to dewaluacja sakramentu pokuty. Dalej, skoro grzech ciężki nie ma znaczenia, to czemu grzech pierworodny miałby mieć znaczenie? Czyli to idzie nawet dalej, w ten sposób dewaluuje się najprzedniejszy sakrament, sakrament chrztu, …Więcej
@Weronika.S
To ubliża najświętszemu sakramentowi, sakramentowi Ołtarza. Ale to nie wszystko. Skoro grzesznik może komunikować, to po co sakrament pokuty? A zatem jest to dewaluacja sakramentu pokuty. Dalej, skoro grzech ciężki nie ma znaczenia, to czemu grzech pierworodny miałby mieć znaczenie? Czyli to idzie nawet dalej, w ten sposób dewaluuje się najprzedniejszy sakrament, sakrament chrztu, który oczyszcza nas z grzechu pierworodnego, daje nam wiarę i w ten sposób robi nas członkami mistycznego ciała Chrystusa, to jest Kościoła Chrystusowego, to jest Kościoła Katolickiego.
To jest oczywiście zbieżne z Soborem Watykańskim II i z nauczanie jego największych propagatorów, że każdy może być zbawiony, nawet bez chrztu, nawet ateista, że rzekomo jesteśmy częścią jednego uniwersalnego kościoła (protestanci, żydzi, islam, a dalej politeistyczne religie, a na końcu ateiści itd.;chciałbym dowiedzieć się gdzie tu mieszczą się sataniści, bo przecież też mają jednego swojego boga więc są religią monoteistyczną).
Co do sakramentu małżeństwa, to Franciszek już go zdewaluować. Franciszek powiedział, że większość małżeństw jest nieważna, ponieważ ludzie nie zdawali sobie sprawy czym jest małżeństwo, a jednocześnie powiedział, że małżeństwa cudzołożne, konkubinackie, mają charakter prawdziwych małżeństw, czyli sakramentalnych. Franciszek to niszczyciel sakramentów. Ale tu nie chodzi o Franciszka, ale nauczanie soboru, to ono ten chaos definiuje, oni są jedynie realizatorami idei nowego soborowego kościoła.
Co do sakramentu bierzmowania i chrztu, to już ma miejsce dewaluacja na poziomie duszpasterskim. Wyobraźcie sobie, że znajoma mojej znajomej miała być rodzicem chrzestnym. Ksiądz nawet nie zapytał o przyjęcie sakramentu bierzmowania. Czy do sakramentu małżeństwa również już nie trzeba? A do sakramentu kapłaństwa też już nie trzeba? Niedługo może już nie będą upewniać się czy ktoś ma sakrament chrztu. Droga duszpasterska to typowe narzędzie wprowadzenia zmian w kościele soborowym.
Weronika.S
Komunia Święta tradycyjnie przyjmowana jest w pozycji klęczącej. Po SWII następuje ewolucyjne, z woli hierarchów, umniejszanie czci Mistycznego Ciała Chrystusa poprzez przyjmowanie Komunii Świętej w pozycji stojącej, a od jakiegoś czasu coraz bardziej popularne staje się przyjmowanie ,,na rękę,, co jest objawem herezji zwanej arianizmem. Następny etap to udzielanie Komunii Świętej (zgodnie z …Więcej
Komunia Święta tradycyjnie przyjmowana jest w pozycji klęczącej. Po SWII następuje ewolucyjne, z woli hierarchów, umniejszanie czci Mistycznego Ciała Chrystusa poprzez przyjmowanie Komunii Świętej w pozycji stojącej, a od jakiegoś czasu coraz bardziej popularne staje się przyjmowanie ,,na rękę,, co jest objawem herezji zwanej arianizmem. Następny etap to udzielanie Komunii Świętej (zgodnie z propozycją Franciszka) ludziom żyjącym w stałym cudzołóstwie. Osobiste moje zdanie jest takie, że tu chodzi nie tyle o cudzołożników (to dobry ,,punkt odniesienia), co o degradację, ciągłe umniejszanie czci Mistycznego Ciała Chrystusa, teraz już poprzez udzielanie Komunii Świętej ludziom żyjącym w cudzołóstwie, których sumienie obciąża notorycznie grzech ciężki, śmiertelny. Takie udzielanie Komunii Świętej byłoby największą obelgą wiary i obelgą skierowaną przeciwko Mistycznemu Ciału Chrystusa w całych dziejach Kościoła Katolickiego.