Edward7
1928

Czy Laudato si' Franciszka to "gnostycki ekologizm" i panteizm..

Załamanie demograficzne Zachodu w ostatnich dziesięcioleciach zostało zaplanowane w celu stworzenia warunków niezbędnych do wprowadzenia Nowego Porządku Świata, a autorzy tego upadku wywierają obecnie …Więcej
Załamanie demograficzne Zachodu w ostatnich dziesięcioleciach zostało zaplanowane w celu stworzenia warunków niezbędnych do wprowadzenia Nowego Porządku Świata, a autorzy tego upadku wywierają obecnie wpływ na Watykan na najwyższych szczeblach , stwierdził były prezes banku watykańskiego powiedział.
Przemawiając na pierwszej międzynarodowej konferencji Akademii Życia Człowieka i Rodziny Jana Pawła II, włoski ekonomista i bankier Ettore Gotti Tedeschi powiedział, że wysiłki elit globalistycznych mające na celu zmniejszenie populacji świata zapoczątkowały szereg przewidywalnych i zamierzonych działań gospodarczych, geo- katastrofy polityczne i społeczne miały na celu „przekonanie” ludzi na całym świecie do zaakceptowania globalnej
„wizji politycznej”, która wyeliminowałaby suwerenność narodową i ustanowiłaby „gnostycki ekologizm” jako swoją „religię uniwersalną”. - LifeSiteNews [Former Vatican Bank chief: Authors of New World Order demographic collapse influencing the Vatican - LifeSite] …Więcej
Edward7
Franciszek, rewolucjonista seksualny
James Bogle
(... )Bardzo rewolucyjną zmianą, którą ukrycie wprowadził (...) Franciszek podczas lockdownu z powodu Covid-19, był jego List Apostolski Spiritus Domini z 10 stycznia 2021 r., w którym uniwersalnie zmienia się prawo kanoniczne dla całego Kościoła dotyczące tzw. „instytutów świeckich” akolity i lektora, które Paweł VI po raz pierwszy wprowadził …Więcej
Franciszek, rewolucjonista seksualny

James Bogle

(... )Bardzo rewolucyjną zmianą, którą ukrycie wprowadził (...) Franciszek podczas lockdownu z powodu Covid-19, był jego List Apostolski Spiritus Domini z 10 stycznia 2021 r., w którym uniwersalnie zmienia się prawo kanoniczne dla całego Kościoła dotyczące tzw. „instytutów świeckich” akolity i lektora, które Paweł VI po raz pierwszy wprowadził (w swoim Ministeria quaedam w styczniu 1973 r.) w miejsce „Pierwszej Tonury” niższe zakony kleryckie Porterów, Lektorów, Egzorcystów i Akolitów oraz wyższy Zakon Subdiakonatu. Instytuty świeckie właśnie takie były – „świeckie”, a nie klerykalne.

Po raz pierwszy pomocnicza służba przy ołtarzu, jedno z głównych zadań duchowieństwa, miała zostać przekazana świeckim, a zakony mniejsze odsunięte na bok, jeśli w ogóle nie zlikwidowane.

To natychmiast zrodziło pytania w umysłach wielu osób. Na przykład, jeśli rola akolity i lektora była teraz otwarta dla świeckich, czy oznaczało to również, że miała być teraz otwarta dla kobiet?„O nie, nie, nie” – mówiło wówczas wielu urzędników Kurii, usiłując szybko uspokoić tradycjonalistów, którzy obawiali się, że ta zmiana stanowi bardzo poważne zerwanie z tradycją katolicką (co oczywiście było prawdą!). Nie, nie, to nigdy nie mogłoby się zdarzyć. Papież na to nie pozwolił. I tak było… przynajmniej do "pontyfikatu (...) Franciszka.

Ale nie trzeba było natchnionego przez Boga proroka, aby móc powiedzieć, że gdy służba przy ołtarzu zostanie otwarta dla świeckich, wkrótce „katolickie” feministki zaczną domagać się wypełnienia tej roli. I używając wszelkich manipulacji, podstępnych podstępów, nieuczciwych sztuczek i szantażu emocjonalnego, z którego słyną feministki, rozpoczęły klasyczną kampanię w stylu marksistowskim i „długi marsz” przez instytucje, aby przedostać się przez instytucje, aż uprzejmie przybędzie właściwy papież zgodził się i skapitulował przed ich przenikliwymi żądaniami uwielbienia samego siebie.

Papież Paweł VI ustanowił prawo, zgodnie z którym w instytutach świeckich mogli służyć tylko mężczyźni, ale ... kiedy już udostępnił służbę przy ołtarzu świeckim, będzie mógł trzymać kobiety z daleka od na stałe z tych nowych świeckich ról.Zaczęło się dość szybko od tzw. „nadzwyczajnych szafarzy” Komunii Świętej, którzy po letnim deszczu pojawiali się wszędzie z regularnością grzybów i większość z nich stanowiły kobiety. Widząc lukę, przez którą mogliby szybko rozpocząć rozwikłanie szczególnego powołania duchowieństwa do służby przy ołtarzu, wiele kobiet, chcących zrewolucjonizować Kościół, postanowiło wykorzystać tę sytuację...

Jednak ich rewolucyjne wysiłki opłaciły się dopiero za "pontyfikatu .... Franciszka"... On był gotowy zgodzić się na każdą rewolucyjną zmianę, która mogłaby obalić tradycje Kościoła katolickiego.Sprytnie zrobił to podczas ogólnoświatowego zainteresowania Covid-19 i niemal powszechnej izolacji, która sparaliżowała połowę świata na około 2 lata. Tak więc większość ludzi nie zauważyła tego głęboko rewolucyjnego aktu prawnego przyjętego przez .... Franciszka – dokonanego na mocy motu proprio z jego własnej inicjatywy.A ci, którzy to zauważyli, to głównie liberalni moderniści i heterodoksjni katolicy, oczywiście zachwyceni tą rewolucyjną zmianą zainicjowaną przez "papieża".

Większość tradycjonalistów i ortodoksyjnych katolików nie zauważyła, a jeśli tak, to nie dostrzegła rewolucyjnego znaczenia tego ustawodawstwa. Przeczytaj dokument tutaj .
Jest krótki, ale ostry, a kluczowy fragment brzmi następująco: …w ostatnich latach nastąpił rozwój doktrynalny, który uwydatnił, w jaki sposób niektóre posługi ustanowione przez Kościół opierają się na wspólnym warunku bycia ochrzczonym i królewskim kapłaństwie otrzymanym w sakramencie chrztu; różnią się zasadniczo od posługi kapłańskiej otrzymywanej w sakramencie święceń. Utrwalona praktyka w Kościele łacińskim potwierdziła również, że te posługi świeckie, ponieważ opierają się na sakramencie chrztu, mogą być powierzane wszystkim odpowiednim wiernym, zarówno płci męskiej, jak i żeńskiej, zgodnie z tym, co zostało już pośrednio przewidziane dla kanonu 230 § 2.

W związku z powyższym, po zapoznaniu się z opinią kompetentnych dykasterii, zdecydowałem się na modyfikację kan. 230 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Dlatego postanawiam, że kanon 230 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego będzie w przyszłości miał następujące brzmienie:„ Osoby świeckie, posiadające wiek i kwalifikacje określone dekretem Konferencji Biskupów, mogą być dopuszczone na stałe do posługi lektora i akolity, poprzez przepisany obrzęd liturgiczny. Jednakże nadanie tych posług nie daje im prawa do otrzymywania wsparcia lub wynagrodzenia od Kościoła.

... Franciszek posuwa się nawet do twierdzenia, że realizuje „rozwój doktrynalny”, a mimo to żaden rozwój doktrynalny nie może zaprzeczyć nauczaniu z przeszłości ani odwiecznej praktyce z przeszłości, a już zwłaszcza w kwestii tak kluczowej jak służba w Kościele przy ołtarzu.

To ostatnie zerwanie autoryzowane przez ... Franciszka nie jest bynajmniej „rozwojem doktrynalnym”, ale jest poważnym bluźnierstwem.

Najwyraźniej .... Franciszek uważa, że jego własne ekscentryczne pragnienia można teraz nazwać „rozwojem doktrynalnym”. Po raz kolejny używa pojedynczego „ja”, a nie tradycyjnego papieskiego „my”, w wyniku czego zmiana wygląda na nic innego jak ustąpienie duchowi epoki wbrew całemu ciężarowi tradycji katolickiej. Byłoby to farsą, gdyby nie było tak tragiczne.

Przeczytaj cały artykuł

Grzech „ekologiczny” i fałszywa doktryna
Nie „mój Pan” ale; Matka Ziemia, czyli rok "Laudato si"
Bergoglio mówi, że "zrealizował" plany s…