Buciorami depczą samego Boga!

Aby zrozumieć, dlaczego sposób udzielania Komunii św. na rękę jest nieodłącznie związany z profanacją Najświętszego Sakramentu, należy poznać nauczanie Kościoła na temat obecności Jezusa Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi.

Kościół ogłosił w sposób nieomylny dogmat o prawdziwej, rzeczywistej i substancjalnej obecności Chrystusa w partykułach Najświętszego Sakramentu[1], dlatego można jedynie przyjąć w wierze lub odrzucić tę prawdę i samemu wyłączyć się ze wspólnoty Kościoła katolickiego[2].

Treść dogmatu brzmi:

Cały bowiem i całkowity Chrystus jest pod postacią chleba i pod każdą cząstką tej postaci, i cały pod postacią wina i pod jej cząstkami[3].

Powtórzmy: konsekwencją świadomego i uporczywego odrzucenia tego dogmatu jest ekskomunika "automatyczna" (mocą samego prawa).

Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa...[4].

Przypomnijmy na czym polega herezja:

...to uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką bądź też uporczywe powątpiewanie o niej[5].

Przypomnijmy co to jest dogmat:

Urząd Nauczycielski Kościoła w pełni angażuje władzę otrzymaną od Chrystusa, gdy definiuje dogmaty, to znaczy, gdy w formie zobowiązującej lud chrześcijański do nieodwołalnego przylgnięcia przez wiarę przedkłada prawdy zawarte w Objawieniu Bożym lub kiedy proponuje w sposób definitywny prawdy, mające z nim konieczny związek[6].

Dlaczego udzielanie Komunii św. na rękę nierozdzielnie wiąże się z profanacją Najświętszego Sakramentu? Dlatego, że cząsteczki Najświętszego Sakramentu (partykuły) niemal zawsze pozostają na dłoni. Następnie część pozostaje na odzieży, a część spada na posadzkę, po której po prostu chodzi się i depcze butami Najświętszy Sakrament, a więc... o zgrozo...samego Jezusa Chrystusa!

Człowiek uczciwy nie powie, że prawdziwie wierzy w substancjalną obecność Chrystusa w partykułach, depcząc jednocześnie po nich butami lub pozostawiając je na odzieży...

Chrystus Zmartwychwstały jest obecny w Najświętszym Sakramencie w swoim Ciele Uwielbionym, nieograniczonym czasem i przestrzenią[7]. Może więc być obecny także w maleńkich cząsteczkach, (partykułach) w wielu miejscach naraz. Dla nas jest to niepojęte, gdyż jesteśmy umiejscowieni w czasie i przestrzeni, a poza tym nasz ludzki rozum jest ograniczony. Nigdy do końca żaden człowiek nie zrozumie obecności Chrystusa w Eucharystii, dlatego nazywamy to tajemnicą wiary:

Obecność prawdziwego Ciała Chrystusowego i prawdziwej Krwi w tym sakramencie - jak mówi św. Tomasz - "można pojąć nie zmysłami, lecz jedynie przez wiarę, która opiera się na autorytecie Bożym". Stąd odnośnie do słów św. Łukasza (22, 19): "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane", św. Cyryl mówi: "Nie powątpiewaj, czy to prawda, lecz raczej przyjmij z wiarą słowa Zbawiciela, ponieważ On, który jest Prawdą nie kłamie":

Zbliżam się w pokorze i niskości swej;
Wielbię Twój majestat, skryty w Hostii tej.
Tobie dziś w ofierze serce daję swe;
O, utwierdzaj w wierze, Jezu, dzieci Twe.
Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak;
Kto się im poddaje, temu wiary brak;
Ja jedynie wierzyć Twej nauce chcę,
Że w postaci Chleba utaiłeś się
[8].

W pierwszych wiekach Kościoła nie było jeszcze tak głębokiej świadomości obecności Chrystusa w partykułach, dlatego udzielano Komunii na rękę, mimo że papieże nawoływali do zaprzestania tej praktyki. Z czasem Kościół pod wpływem Ducha Świętego doszedł do głębszego zrozumienia tej tajemnicy, gdyż Objawienie Boże dane zostało Kościołowi jakby w zalążku i dopiero z czasem następowało jego stopniowe wyjaśnianie[9]. Wreszcie ogłoszono tę prawdę jako dogmat. Od tej pory ktokolwiek świadomie i dobrowolnie odrzuca ten prawdę wiary, ten sam stawia się poza Kościołem[10].

Dzisiaj już wiemy z całą pewnością, że w każdej odrobinie Najświętszego Sakramentu jest obecny cały Jezus Chrystus, dlatego każdy kapłan powinien uczynić wszystko, co w jego mocy, aby nie dopuścić do profanacji. Natomiast wszelkie próby powrotu do nierozwiniętego jeszcze rozumienia obecności Chrystusa w Eucharystii z pierwszych wieków są pomysłem absurdalnym.

Jeszcze raz powtórzmy:

Cały bowiem i całkowity Chrystus jest pod postacią chleba i pod każdą cząstką tej postaci, i cały pod postacią wina i pod jej cząstkami[11].

Benedykt XVI dał wyraźny przykład całemu Kościołowi, udzielając Komunii św. na do ust i na klęcząco, gdyż tylko ten sposób komunikowania daje gwarancję maksymalnego zabezpieczenia przed profanacją cząsteczek Najświętszego Sakramentu.

Poza tym postawa klęcząca jest biblijnym wyrazem pokory, uniżenia się przed Bogiem, jak również oddania Mu najwyższej czci, uwielbienia. Jest to gest wybitnie i głęboko biblijny[12].

Poniższy tekst ukazał się w ogólnopolskim tygodniku katolickim:

Ks. Guido Martini, papieski ceremoniarz powiedział, że do stylu obecnego Papieża należy proponowanie niż narzucanie czegokolwiek. Jednakże jeśli Ojciec Święty coś proponuje, to nie jest to jedynie przejaw osobistych preferencji, lecz wskazywanie kierunku całemu Kościołowi. Odniósł się w ten sposób do pewnych innowacji w liturgii papieskiej, jak ustawienie wielkiego krucyfiksu pośrodku ołtarza, udzielanie Komunii na klęcząco i do ust, sprawowanie Eucharystii tyłem do ludzi w zabytkowych kościołach i kaplicach[13].

Ks. prałat Guido Marini przy innej okazji powiedział:

Na początku chciałbym podkreślić, że celebracje, którym przewodniczy Ojciec Święty, mają być punktem odniesienia dla całego Kościoła. Papież jest najwyższym kapłanem, liturgiem Kościoła, który poprzez celebracje przekazuje wiarygodną naukę liturgiczną – punkt odniesienia dla wszystkich[14].

Obecny prefekt Kongregacji Kultu i Dyscypliny Sakramentów kard Robert Sarah wezwał wszystkich biskupów i kapłanów całego Kościoła, aby udzielali wiernym Komunii do ust i na klęcząco. Prosił również o sprawowanie liturgii ad orientem i w postawie czci, a także o zachowanie chwil ciszy i przywrócenie chorału gregoriańskiego oraz języka łacińskiego. Zwracał też uwagę na konieczność łączenia palców po konsekracji[15].

Warto powtórzyć: Kościół pierwszych wieków nie posiadał jeszcze tak głębokiej świadomości obecności Chrystusa w partykułach Najświętszego Sakramentu i dopiero po wiekach doszedł do tej pewności pod wpływem Ducha Świętego, aż w końcu ogłosił tę prawdę jako dogmat.

Prawda ta była dana Kościołowi jakby w zalążku i dopiero z czasem zostało pogłębione jej rozumienie: Chociaż jednak Objawienie zostało już zakończone, to nie jest jeszcze całkowicie wyjaśnione; zadaniem wiary chrześcijańskiej w ciągu wieków będzie stopniowe wnikanie w jego znaczenie[16].

W pierwszych wiekach nie rozumiano jeszcze potrzeby wystawiania i adorowania Najświętszego Sakramentu, który przechowywano jedynie w tym celu, aby zanosić chorym i nieobecnym: "Święty zapas" (tabernakulum) pierwotnie był przeznaczony do godnego przechowywania Eucharystii, by poza Mszą świętą można ją było zanosić chorym i nieobecnym. Pogłębiając wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii, Kościół uświadomił sobie sens milczącej adoracji Pana obecnego pod postaciami eucharystycznymi[17].

Pod wpływem Ducha Świętego Kościół ogłosił prawdę o obecności Chrystusa jako dogmat:

Sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy. Stawia to Eucharystię ponad wszystkimi sakramentami i czyni z niej "jakby doskonałość życia duchowego i cel, do którego zmierzają wszystkie sakramenty". W Najświętszym Sakramencie Eucharystii "są zawarte prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus[18].

Sobór Trydencki streszcza wiarę katolicką, nauczając: "Ponieważ Chrystus, nasz Odkupiciel, powiedział, że to; co podawał pod postacią chleba, jest prawdziwie Jego ciałem, przeto zawsze było w Kościele Bożym to przekonanie, które święty Sobór wyraża dzisiaj na nowo, że przez konsekrację chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi. Święty Kościół katolicki słusznie i właściwie nazwał tę przemianę przeistoczeniem[19].

Eucharystyczna obecność Chrystusa zaczyna się w chwili konsekracji i trwa, dopóki trwają postacie eucharystyczne. Cały Chrystus jest obecny w każdej z tych postaci i cały w każdej ich cząstce, a więc łamanie chleba nie dzieli Chrystusa[20].

Od tej pory nie ma już dyskusji w tym temacie, można jedynie przyjąć w wierze lub odrzucić ten dogmat i tym samym automatycznie wyłączyć się z Kościoła, a jednocześnie ściągnąć na siebie i innych karę Bożą.

Powtórzmy to jeszcze raz: wszelkie próby powracania do ubogiego, nierozwiniętego jeszcze rozumienia eucharystycznej obecności Chrystusa z pierwszych wieków są pomysłem absurdalnym (tzw. "archeologizm" potępiony przez Piusa XII).

__________

Przypisy

[1] KKK 1377

[2] KPK kan. 1364

[3] Sobór Trydencki, sesja XIII,Dekret o Najświętszym Sakramencie; Katechizm Kościoła Katolickiego 1377

[4] Kodeks Prawa Kanonicznego - Przestępstwa przeciwko religii i jedności Kościoła - Kan. 1364, par. 1

[5] Kodeks Prawa Kanonicznego, Kanon 1364

[6] Katechizm Kościoła Katolickiego 88

[7] Katechizm Kościoła Katolickiego 645

[8] Katechizm Kościoła Katolickiego 1381

[9] Katechizm Kościoła Katolickiego 66

[10] Kan. 1364 Kodeksu Prawa Kanonicznego

[11] Sobór Trydencki, sesja XIII,Dekret o Najświętszym Sakramencie; Katechizm Kościoła Katolickiego 1377

[12] Rdz 24,26; Wj 4,31; 12,27; Lb 22,31; 1 Krl 8,54; 2 Krl 1,13; 2 Krn 20,18; 29,29; 2 Mch 13,12; Ps 95; Dn 6,11; Mt 17,14; 26,39; Mk 10,17; 14,35; Łk 22,41; Dz 20,36; Dz 21,5; Ef 3,14

[13] Tygodnik Niedziela Nr 13, 28 marca 2010

[14] Tygodnik Katolicki Niedziela, 14/2011(sanctus.pl/index.php)

[15] www.gosc.pl/doc/3277220.Kard-Sa…www.archivioradiovaticana.va/…/pl-1232913www.archivioradiovaticana.va/…/pl-1148648www.archivioradiovaticana.va/…/pl-1204739www.archivioradiovaticana.va/…/pl-1221152www.pch24.pl/zwrocmy-sie-ku-….

[16] Katechizm Kościoła Katolickiego 66

[17] Katechizm Kościoła Katolickiego 1379

[18] Katechizm Kościoła Katolickiego 1374

[19] Katechizm Kościoła Katolickiego 1376

[20] Katechizm Kościoła Katolickiego 1377

Źródło grafiki: prorocykatolik.pl/Przez-Komunię-Ś…
marta1012
W diecezji siedleckiej biskup też zaleca na łapę. Tacy mają pierwszeństwo. Trzeba pisać listy do hierarchów bo to oni są przyczyną znieważania Chrystusa.
Weronika-S.
Obecny kod walki z Bogiem i jego Kościołem to właśnie koronawirus. W ten kod wpisuje się bardzo duża część duchowieństwa. A przykładem sytuacja opisana w pierwszym komentarzu @Karmelmistic
Mam jednak w pobliżu kościół, a jest to Sanktuarium Matki Bożej, gdzie nic się nie zmieniło, oprócz tego, że wierni zakładają maski i obecnie bardzo się pocą, ale masek nie ściągną.
marta1012
Jedna rzecz mnie ucieszyła. Pokazała się woda święcona co to niby miała zarażać. Kiedy odblokują te przeklęte maseczki. Jak patrzę na tych starszych ludzi to żal że oni też podlegają tej propagandzie. No cóż tv winna. Pandemia głupoty.
wlowoj
maseczki zostaną - to jest "nowa normalność"
WYKLĘTY
Chrystus Eucharystyczny zagrożeniem życia przez zakażenie!
to mógł wymyślić tylko szatan i jego słudzy!
a fałszywi szafarze powielają!Więcej
Chrystus Eucharystyczny zagrożeniem życia przez zakażenie!

to mógł wymyślić tylko szatan i jego słudzy!

a fałszywi szafarze powielają!
Karmelmistic
Dzisiaj u nas w parafii ksiądz na koniec powiedział że zaleca przyjmowanie komunii na rękę. A kto się nie zgadza - może przyjąć komunię w kaplicy. Poszedłem przed kaplicę - zebrała się mała grupka ludzi, wśród nich mężczyzna o kulach. Przez długi czas nikt się nie pojawiał. Wierni byli ignorowani. Dopiero po kilku minutach przyszedł jeden szafarz. Nie wiem co gorsze - komunia na rękę czy od …Więcej
Dzisiaj u nas w parafii ksiądz na koniec powiedział że zaleca przyjmowanie komunii na rękę. A kto się nie zgadza - może przyjąć komunię w kaplicy. Poszedłem przed kaplicę - zebrała się mała grupka ludzi, wśród nich mężczyzna o kulach. Przez długi czas nikt się nie pojawiał. Wierni byli ignorowani. Dopiero po kilku minutach przyszedł jeden szafarz. Nie wiem co gorsze - komunia na rękę czy od szafarza. Pójdę tam jeszcze raz - jeśli sytuacja się nie zmieni, zmienię parafie.