W swoim jawnym liście do homoseksualisty Jamesa Martina, datowanym na 28 stycznia, Franciszek powtórzył niemoralne stwierdzenia, które mieliśmy już zaszczyt usłyszeć w jego rozmowie z APNews.com interview.
W odniesieniu do aktów homoseksualnych Papież stwierdza, że "kryminalizacja nie jest dobra ani sprawiedliwa".
Franciszek nieco rozrzedził swoje wcześniejsze tezy, jakoby akty homoseksualne były grzechem, ponieważ "każdy seksualny akt pozamałżeński jest grzechem". To się zgadza, tylko że homoseksualne akty są nie tylko "aktami seksualnymi", ale również działaniem sprzecznym z naturą (List do Rzymian 1). To tak, jakby Franciszek porównywał kota z psem.
Papież idzie o krok dalej, wykorzystując argument "uwarunkowań" do "zmniejszenia lub całkowitego wyeliminowania poczucia winy". Franciszek sugeruje, że "intencja" jest w stanie znieść odpowiedzialność za dopuszczenie się aktu homoseksualnego - co, rzecz jasna, ma się nijak do rzeczywistości.
#newsOygmvcrgas