+
NIE MA DYSPENZY OD BOŻYCH PRZYKAZAŃ DLA KATOLIKA, INACZEJ NIE MIAŁABY ONE SENSU, A WSZYSTKO CO CZYNI BÓG - JEST PRAWDĄ I MĄDROŚCIĄ PRZEDWIECZNĄ.. ZATEM NIE MOŻNA SŁUCHAĆ LUDZI, KTÓRZY NAMAWIAJĄ DO ŁAMANIA ŚWIĘTYCH PRZYKAZAŃ - TO MOGĄ BYĆ TYLKO SŁUGI DIABŁA !

I. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

II. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.

III. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.

IV. Czcij ojca swego i matkę swoją.

V. Nie zabijaj.

VI. Nie cudzołóż.

VII. Nie kradnij.

VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

IX. Nie pożądaj żony bliźniego swego.

X. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Pan Krajski wspomina grypę sars z 2002 roku i ptasią grypę z 2009 roku i ocenia jako groźniejsze od koronawirusa, ale nie powodujące takiej paniki jak obecnie. Ja zastanawiam się nad tym, że jeżeli tamte były groźniejsze niż obecna, to dlaczego wtedy nie zamykano kościołów? A no pewnie dlatego, że wtedy była inna rzeczywistość wewnętrzna Kościoła, nie było jeszcze takiej nagonki na katolicką wiarę i tradycję jak obecnie. Nie było wystarczająco dużo zdeprawowanych biskupów, a jeżeli byli to nie ujawniali się tak bezpośrednio jak obecnie Za te kilkanaście lat namnożyło się ich i mają też odpowiedniego papieża w Watykanie. Pod pozorem koronawirusa rozpoczęli w Wielkim Poście zamykanie kościołów, podawanie Komunii Świętej na rękę, likwidowanie wody święconej w kościele, no i zaprzestały bić dzwony wzywające na nabożeństwa. A więc to wszystko zwyczajnie logiczne i pragmatyczne. Czyżby współczesne ,,pobielane groby,,?