Papież przyjął transseksualistę i jego partnerkę

Ojciec Święty Franciszek przyjął w sobotę na prywatnej audiencji hiszpańskiego transseksualistę oraz jego partnerkę życiową. Taką informację podała włoska agencja prasowa Ansa. Ojciec Święty Franciszek …Więcej
Ojciec Święty Franciszek przyjął w sobotę na prywatnej audiencji hiszpańskiego transseksualistę oraz jego partnerkę życiową. Taką informację podała włoska agencja prasowa Ansa.
Ojciec Święty Franciszek przyjął w sobotę na prywatnej audiencji hiszpańskiego transseksualistę oraz jego partnerkę życiową. Taką informację podała włoska agencja prasowa Ansa, która powołuje się na hiszpański tygodnik „Hoy”.
Ma tu chodzić o spotkanie z 48-letnim Diero Nerią Lejarragą z Plasencii. Mężczyzna miał wysłać do Ojca Świętego Franciszka list, w którym oskarżał się na „wykluczenie” z miejscowego kościoła, które nastąpiło po przejściu przezeń operacji „zmiany płci”.
Jeden z księży miał nazwać Lejarragę „córką diabła”. Córką – bo Lejarraga to w istocie kobieta, która chce uchodzić za mężczyznę.
Według tygodnika „Hoy” papież Franciszek po otrzymaniu listu od Lejarragi skontaktował się z tą osobą przez telefon.
„Słyszałem go przy wielu okazjach i uznałem, że mnie wysłucha” – powiedział według tygodnika „…Więcej
Szymon Klucznik
Co do widzialności.
"Widzialnym jest Kościół katol., jeśli te elementa, które z ustanowienia Chrystusa tworzą istotę Kościoła jako społeczności religijnej, podpadają pod zmysły, tak, że z nich rozum może łatwo poznać, iż jest to rzeczywiście jedna społeczność religijna, odrębna od wszystkich innych, istotę Kościoła tworzą, jak już mówiliśmy członkowie Kościoła, wyznanie jednej wiary, te same …Więcej
Co do widzialności.

"Widzialnym jest Kościół katol., jeśli te elementa, które z ustanowienia Chrystusa tworzą istotę Kościoła jako społeczności religijnej, podpadają pod zmysły, tak, że z nich rozum może łatwo poznać, iż jest to rzeczywiście jedna społeczność religijna, odrębna od wszystkich innych, istotę Kościoła tworzą, jak już mówiliśmy członkowie Kościoła, wyznanie jednej wiary, te same dla wszystkich środki zbawienia, a przedewszystkiem jedna najwyższa władza". - APOLOGETYKA CZYLI DOGMATYKA FUNDAMENTALNA, KS. DR. M. SIENIATYCKI, s. 305

"Chrystus Pan, ustanawiając Kościół, zbudował go na "opoce", to jest na Piotrze Apostole, oddał Apostołom władzę nauczania, sprawowania Sakramentów świętych i rządy nad wiernymi. Otóż nie tylko osoby Apostołów, ale też ich rządy były czymś widzialnym, odbywały się w świecie "zewnętrznym", dla zmysłów przystępnym; a więc był to Kościół widzialny". - DOGMATYKA KATOLICKA CZĘŚĆ OGÓLNA, KS. JACEK TYLKA
Szymon Klucznik
Rafał_Ovile Nie są to moje poglądy ale nauka Kościoła katolickiego, którą zresztą przytoczyłem. "Niech wasza mowa będzie tak, tak; nie, nie".
Co do błędnej interpretacji doktryny o nieomylności.
Katechizm kard. Gasparriego
144. Czy Kościół jest nieomylny w nauczaniu?
"W nauczaniu dzięki ustawicznej pomocy Ducha Świętego, obiecanej przez Jezusa Chrystusa, Kościół jest nieomylny, gdy czy to w …Więcej
Rafał_Ovile Nie są to moje poglądy ale nauka Kościoła katolickiego, którą zresztą przytoczyłem. "Niech wasza mowa będzie tak, tak; nie, nie".

Co do błędnej interpretacji doktryny o nieomylności.

Katechizm kard. Gasparriego

144. Czy Kościół jest nieomylny w nauczaniu?
"W nauczaniu dzięki ustawicznej pomocy Ducha Świętego, obiecanej przez Jezusa Chrystusa, Kościół jest nieomylny, gdy czy to w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu, czy też uroczystym orzeczeniem władzy naczelnej podaje wszystkim do wierzenia prawdy wiary i obyczajów, które są bądź objawione same w sobie, bądź też pozostają w związku z objawionymi prawdami."

148. Jaki jest nasz obowiązek względem prawd wiary i obyczajów, które Kościół podaje wszystkim do wierzenia jako objawione od Boga?
"W prawdy wiary i obyczajów, które Kościół podaje wszystkim do wierzenia jako objawione od Boga, czy to przez zwyczajne i powszechne nauczanie, czy też przez uroczyste orzeczenie, winniśmy wierzyć wiarą Boską i katolicką."

Sobór Watykański. 1869 r. Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej Dei Filius.
"Wiarą boską i katolicką należy wierzyć w to wszystko, co zawiera się w słowie Bożym spisanym lub przekazanym, i jest do wierzenia przedkładane przez Kościół – albo uroczystym orzeczeniem, albo zwyczajnym i powszechnym nauczaniem – jako objawione przez Boga."

Kościół jest nieomylny zarówno w nauczaniu uroczystym jak i w nauczaniu zwyczajnym. Różnej maści fałszywi tradycjonaliści głoszą, iż Papież jest nieomylny tylko w nauczaniu uroczystym "ex cathedra" i tylko temu nauczaniu wierni są winni posłuszeństwo. Jest to herezja. Forma rządów ustanowiona przez Jezusa na tym polega, iż następcy Apostołów — Kościół nauczający — naukę Ewangelii głosi, a wierni świeccy — Kościół słuchający — głoszoną naukę w całości przyjmuje. Papież-heretyk oznacza, że forma rządów Kościoła ustanowiona przez Chrystusa uległa zmianie — już nie można przyjmować całości nauki ponieważ jest ona częściowo herezją. Dlatego w takim fałszywym kościele trzeba samemu wybierać w co wierzyć, a w co nie wierzyć z głoszonej nauki. W konsekwencji tego Kościół nie jest już niezmienny bo zmienił formę rządów; Kościół nie jest już nieomylny bo trzeba przesiewać prawdę od fałszu; również uległa zmianie interpretacja dogmatu o świętości — nie wszystkie nauki są święte, część z nim to herezje.

Jacques Mitterand, Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Francji
"Niektórzy biskupi, kapłani i ludzie świeccy poddali w wątpliwość słowa samego Papieża. W oczach masona [ten], kto kwestionuje dogmaty już jest masonem bez fartuszka". (Cyt., Lefebvre, str. 182)

Z powyższego już czytelnie widzimy kto dzisiaj promuje fałszywe doktryny o "papieżu-heretyku".
Rafał_Ovile
errata - ...Pan Bóg nie mógł by sobie zaprzeczyć dopuszczeniem do braku widzialności(niewidzialności) Kościoła...
Rafał_Ovile
Szymon Klucznik - Jak już wcześniej pisałem Twoje poglądy jak i sedewakantystów są obarczone błędem wynikającym z defektu filozoficznego i logicznego rozumowania. (Polecam w tym zakresie rozpoczęcie od definicji prawdy). Dodatkowo można poczytać o błędach w logicznym myśleniu.
Wyciągasz błędne wnioski logiczne . Jest ich co najmniej kilka. Na przykład (false dilemma) w rozumieniu nieomylności …Więcej
Szymon Klucznik - Jak już wcześniej pisałem Twoje poglądy jak i sedewakantystów są obarczone błędem wynikającym z defektu filozoficznego i logicznego rozumowania. (Polecam w tym zakresie rozpoczęcie od definicji prawdy). Dodatkowo można poczytać o błędach w logicznym myśleniu.

Wyciągasz błędne wnioski logiczne . Jest ich co najmniej kilka. Na przykład (false dilemma) w rozumieniu nieomylności papiestwa. Argumentację Twoją podobnie jak modernistów cechuje błędna interpretacja doktryny o nieomylności Papieża z objawem skrajnego postępowania. Emocjonalna reakcja objawiająca się w odrzuceniu Papieża występuje u sede., a u modernistów objawia się całkowitym emocjonalnym przylgnięciem do osoby. Może z jakiejś traumy czy lęku przed utratą wiary opartej o błędnie pojętą doskonałość człowieka (papieży od Piotra do Franciszka), która cechuje wyłącznie Boga. Wynika to z braku zrozumienia natury Kościoła, Jego widzialności, która jest zagwarantowana w Kościele(materia i forma).

Błędna interpretacja konstytucji apostolskiej Cum ex apostolatus papieża Pawła IV (1555—1559) uznająca za nieważny wybór heretyka na jakikolwiek urząd kościelny, włączając urząd papieski, jest „:źródłowym” materiałem dla błędu sedewakantystów. Bulla ta miała charakter dyscyplinarny, a nie doktrynalny. Co najważniejsze od tego czasu Kościół osądził, poprzez nauczanie swych roztropnych synów w oparciu o Objawienie i Św. Tradycją, iż gwarancja widzialności Kościoła i Słowa samego Boga potwierdzające ten fakt, jest ważniejsza, nawet gdy rządził heretyk, co potwierdza historia, aniżeli wszystkie akty Kościoła były pozbawione znaczenia i władzy. Pan Bóg nie mógł by sobie zaprzeczyć dopuszczeniem do braku niewidzialności Kościoła. Ale szatan i jego narzędzia pragną, aby Ci którzy zostali zwiedzeni przez niego żyli w zaślepieniu sądząc, że Kościół stracił swą widzialność.

Sofizmat ostateczny sedewakantysty nie wynika z braku wyczerpujących interpretacji na korzyść materiału dowodzącego z teologii. Jest to błąd raczej moralny, w tym jak wcześniej wspomniałem psychologiczny.
Szymon Klucznik
Po pierwsze kara ekskomuniki (której konsekwencją jest utrata urzędu) jest przez heretyka zaciągana ferendae sententiae, czyli z mocy samego czyny/mocy samego prawa (ipso facto /ipso iure).
Wernz-Vidal, Ius Canonicum, t. II: De Personis, s. 453)
„Gdyby poprzez notoryczną i otwarcie okazywaną herezję papież miał stać się heretykiem, przez sam ten fakt (ipso facto) uważa się go za pozbawionego całej …Więcej
Po pierwsze kara ekskomuniki (której konsekwencją jest utrata urzędu) jest przez heretyka zaciągana ferendae sententiae, czyli z mocy samego czyny/mocy samego prawa (ipso facto /ipso iure).

Wernz-Vidal, Ius Canonicum, t. II: De Personis, s. 453)

„Gdyby poprzez notoryczną i otwarcie okazywaną herezję papież miał stać się heretykiem, przez sam ten fakt (ipso facto) uważa się go za pozbawionego całej władzy prawodawczej (jurysdykcji), nawet przed wydaniem przez Kościół deklaracji [o utracie urzędu] (…) papież popadając w herezję przestaje być ipso facto członkiem Kościoła, a co za tym idzie przestaje też być Jego głową”.

Po drugie papież-heretyk przestaje być członkiem Kościoła i traci urząd na mocy prawa Boskiego, nie zaś prawa pozytywnego ludzkiego. Papież jest ponad prawem kanonicznym i podlega tylko pod prawo Boskie.

Maroto - Institutiones Iuris Canonici 2, 784

„Heretycy i schizmatycy są wyłączeni z piastowania urzędu papieskiego na mocy samego Boskiego prawa… muszą być bezwzględnie uważani za wykluczonych od zasiadania na tronie Stolicy Apostolskiej, która jest nieomylnym nauczycielem prawdy wiary i centrum kościelnej jedności”.

Po trzecie nie jest potrzebne żadne upomnienie ponieważ zgodnie z nauką Kościoła istnienie prawa jest już samo w sobie upomnieniem.

Ks. Opieliński – „O cenzurach kościelnych”, 1894

"W myśl prawa kanonicznego o cenzurach a iure latae sententiae, prawo samo, grożące cenzurą, dostatecznie promulgowane, ustawicznym jest dla wszystkich napomnieniem. W takim razie nie potrzeba żadnego osobistego napomnienia. Bo kto z świadomością i wolą prawo przekracza, nie mniej Kościołowi wypowiada posłuszeństwo i jego przykazaniami gardzi, jak ten, co nie zważa na otrzymane napomnienie.

Do popadnięcia w cenzurę latae sententiae nie potrzeba żadnej formalności, ani napomnienia, ani cytacyi, ani dowodu winy: w takie cenzury popada się ipso facto i wystarcza, aby winowajca wiedział, że na występek, jakiego się dopuścił, nałożona jest cenzura".

Chrystus każe apostołom i ich następcom opowiadać swą ewangelię wszystkim ludziom i nakłada wszystkim obowiązek, pod karą wiecznego potępienia, wierzyć ich słowom. „Idąc na wszystek świat, opowiadajcie ewangelię wszemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzci się zbawion będzie, a kto nie uwierzy, będzie potępion“ (Marc. 16, 15—16). Czyż Chrystus mógł wszystkich zobowiązywać, pod grozą potępienia, przyjąć naukę apostołów i ich następców, gdyby ci mogli się mylić?

Papież-heretyka = brak nieomylności Kościoła.

Ks. Sieniatycki, Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna, Kraków, 1932; str. 277-284

"Mówi dalej Chrystus, że bramy piekielne (szatan) nie zwyciężą Kościoła. Zwyciężyłyby go, gdyby Piotr i jego następcy byli omylni i błędu cały Kościół nauczali, bo jako fundament Kościoła mieliby prawo wymagać od całego Kościoła uznania za prawdę swej nauki, a Kościół miałby obowiązek przyjąć tę ich naukę, która byłaby w rzeczywistości fałszem".

"Ponieważ zaś jest wykluczone, by Bóg błędną naukę podaną całemu Kościołowi do wierzenia, swą boską powagą sankcjonował, przeto z koniecznością trzeba przyjąć, że Piotr i jego następcy, nauczając definitywnie danej prawdy i obowiązując do jej przyjęcia cały Kościół, nie mogą błądzić, czyli są nieomylnymi".

Papież-heretyk oznacza, iż Kościół nie jest święty.

Ks. Sieniatycki, Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna, Krakow 1932

„Kościół, by się mógł nazywać świętym, winien być takim świętością zasad i świętością członków. Świętość zasad polega na tym, że nauki, które głosi są święte, ma też środki odpowiednie do uświęcenia swych członków. Musi mieć wszystkie zasady święte; nie mógłby się nazywać świętym, gdyby choć jedna jego nauka sprzeciwiała się świętości.”

Ks. Sieniatycki, Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna, Krakow 1932

"Na kwestię, czy papież, jako osoba prywatna, może popaść w herezję formalną, uparcie twierdząc, co się nie zgadza z prawdą już zdefiniowaną, rozmaicie odpowiadają teologowie. Jedni z Kajetanem przypuszczają tę możliwość, inni ze św. Bellarminem i Suarezem prawdopodobniej przyjmują, że Bóg tak jak dotychczas nie dopuścił, tak nigdy nie dopuści na Kościół takiego zgorszenia, by papież publicznie i formalnie głosił herezję. W każdym razie, gdyby taki wypadek się zdarzył, papież taki przestałby być członkiem Kościoła, a tym samem papieżem, bo nie może być głową instytucji, kto nie jest jej członkiem".
Rafał_Ovile
weteran - Popełniasz błąd w interpretacji spełnienia koniecznych warunków utraty urzędu przez papieża będący wspólnym mianownikiem sedewakantystów. Co więcej, używasz sofizmatów, aby przekonać innych do tego błędu. Diagnozując obecny kryzys w Kościele sedewakantyści teologowie duchowni i świeccy opierają swój argument na twierdzeniu, iż Papież który manifestuje herezję traci urząd "ipso facto …Więcej
weteran - Popełniasz błąd w interpretacji spełnienia koniecznych warunków utraty urzędu przez papieża będący wspólnym mianownikiem sedewakantystów. Co więcej, używasz sofizmatów, aby przekonać innych do tego błędu. Diagnozując obecny kryzys w Kościele sedewakantyści teologowie duchowni i świeccy opierają swój argument na twierdzeniu, iż Papież który manifestuje herezję traci urząd "ipso facto". Na podstawie indywidualnego osądu twierdzą, iż Papież nie jest prawdziwym Papieżem. Taka postawa nie eliminuje konieczności postępowania w celu udowodnienia winy, czyli herezji. Kościół musi wydać wyrok przed indywidualnym osądem, który jest nie wystarczający. Potwierdza tą argumentację Jan od Św. Tomasza, pisząc:

"Tak długo dopóty dopóki Kościół nie stwierdzi w sposób deklaratywny, iż Papież stał się niewiernym lub heretykiem, nawet gdyby znacząco manifestował swoją herezję według prywatnego osądu, pozostaje, według rozeznania, członkiem Kościoła i w konsekwencji Jego głową. Sformułowanie osądu jest wymagane przez Kościół. Dopiero wtedy przestaje być Papieżem według naszego rozeznania" (Cursus Theologici II-II De Auctoritate Summi Pontificis, Disp II, Art. III, De Depositione Papae. All quotations used in this article are found on pages
137-140).

Dla potwierdzenia powyższej prawdy, która jest zgodnością myśli z rzeczywistością podaję następujące przypadki z historii Kościoła. Papieże Aleksander VI, Jan XXII, i Honoriusz I byli oskarżani o bycie heretykami, pomimo tego żaden nie został praworządnie pozbawiony urzędu za życia. W konsekwencji byli zawsze uznawani za papieży przez Kościół w trakcie ich pontyfikatów, nawet pomimo faktu, iż Papież Honoriusz I był wykluczony z Świętego Kościoła i poddany anatemie po śmierci (Cursus Theologici, Ibid) przez herezję na Soborze konstantynopolitańskim III. Dlatego na przykład katolicka encyklopedia z 1913 stwierdza jasno, iż żaden katolik nie ma prawa bronić Honoriusza. Był on heretykiem."(Catholic Encyclopedia Vol. VII, p 455) Reasumując, nawet papież Honoriusz nie jest uznawany jako ten który by utracił urząd za życia.

Wielki autorytet w tym zagadnieniu Św. Robert Bellarmin potwierdzał konieczność odwołania nawet Biskupa heretyka przez urząd Kościoła, w przypadku fałszywego proroka(duszpasterza heretyka) pisząc:

"...jeśli pasterzem jest biskup, oni(wierni) nie mogą go usunąć i zastąpić innym w jego miejsce. Ponieważ Pan Bóg i Apostołowie nauczają, iż wierni nie powinni słuchać fałszywych proroków, a nie sami ich wydalać. I jest pewne, co praktyka Kościoła potwierdza, iż Biskupi heretycy byli usuwani przez zgromadzenia Biskupów, lub przez panującego Papieża".(De Membris Ecclesiae, Lib. I De Clerics, cap. 7. (Opera Omnia, Paris: Vives, 1870) p 428-429)

Przed wymaganym osądem i deklaracją Kościoła, Papież heretyk dalej pozostaje prawowitym Papieżem. Widzialność Kościoła(zarówno formalna i materialna) jest nader konieczna aby stało się przeciwnie. W rezultacie, brak zgodności myśli z rzeczywistościa wprowadziło sedewakantystów w "pułapkę" polegająca na zlekceważeniu Słowa samego Boga:

1. Mateusza 16:19
...(19) I dam ci klucze Królestwa Niebios; i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie...


Przekazana jest przez Boga władza Kościołowi widzialnemu (formalna i materialna) wraz z zapewnieniem Boga iż:

2. ...na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne Go nie przemogą7

Gdyby prywatny osąd miał stanowić o ważności najwyższej władzy Kościoła to Jego widzialność (materia)poprzez przypadek wykluczenia jurysdykcji przynależnej Kościołowi (materia), w przypadku osądu Papieża, stanowiło by tym samym podważenie woli i władzy Boga sprawowanej przez Kościół. W konsekwencji, Słowo - zapewnienie samego Boga - stało by się kłamstwem. A ponieważ Pan Bóg jest Prawdą, to prawdą jest, iż Kościół dalej trwa i będzie trwał aż do paruzji. W konsekwencji, każdy sedewakantysta jest w błędzie. Życzę powrotu na łono Kościoła. Sursum Corda!
waz2054
No, Chrystus jadał z grzesznikami i cudzołożnicami, za co zresztą był bardzo krytykowany. Sic.
weteran
weteran -
weteran - cytujesz tzw. drugą opinię, która nie uwzględnia declarativam sententiam Kościoła.xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Jest pierwsza.
Kodeks Świętego Katolickiego Kościoła Rzymskiego
KS. DR. HENRYK MARIA PEZZANI
Kanon 26.
Zakazany jest wybór na Papieża tego, kto odstąpił od
wiary katolickiej, heretyka, lub schizmatyka;
jeśli ktoś taki zostanie wybrany, wybór jest …Więcej
weteran -

weteran - cytujesz tzw. drugą opinię, która nie uwzględnia declarativam sententiam Kościoła.xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Jest pierwsza.

Kodeks Świętego Katolickiego Kościoła Rzymskiego

KS. DR. HENRYK MARIA PEZZANI

Kanon 26.

Zakazany jest wybór na Papieża tego, kto odstąpił od

wiary katolickiej, heretyka, lub schizmatyka;

jeśli ktoś taki zostanie wybrany, wybór jest nieważny

Papież Paweł IV w Konstytucji Cum ex apostolatus z 15 lutego 1559 r. odnośnie heretyków stanowi co następuje:

"Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest do tego stopnia poważna i niebezpieczna, iż w razie odstępstwa od wiary można się sprzeciwić nawet papieżowi, który pełni władzę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa na ziemi, a nad narodami i królestwami posiada pełnię mocy i wszystko podpada pod jego osąd, on sam zaś na tym świecie przez nikogo nie może być osądzony. (...) mocą pełni naszej władzy apostolskiej ustalamy, postanawiamy, stwierdzamy i określamy, (...) Dodajemy również, że gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, albo jak to zostało wyżej powiedziane legat, czy też papież rzymski przed dokonaniem jego wyboru do godności kardynała, albo przed wyniesieniem go do godności papieskiej odpadł od wiary katolickiej, albo popadł w jakąkolwiek herezję, wówczas wybór albo wyniesienie tej osoby, nawet dokonane w zgodzie i jednomyślnie przez wszystkich kardynałów będzie żadne, nieważne i próżne. Wybór ten bądź wyniesienie nie może być także uznane, ani nie uzyska ważności czy to na drodze przyjęcia obowiązków, ani przez konsekrację, ani przez objęcie władzy i zarządu wynikających z urzędu, ani przez rzekomą koronację papieską, ani przez uroczyste oddanie czci, ani przez wyrażenie powszechnej obediencji, w żadnym czasie, ani w żadnym razie nie może być uznane za zgodne z prawem. Ponadto taka osoba, awansowana do godności biskupa, arcybiskupa, patriarchy albo prymasa, czy też wybrana do godności kardynała, albo obrana na papieża nie uzyska żadnej zdolności do sprawowania władzy czy też w sprawach duchownych, czy też świeckich, nie może być traktowana, że władzę tę posiada, ale wszystkie razem i każda z osobna z wszelkich wypowiedzi, czynów, działań i decyzji dokonanych przez tę osobę, oraz następstwa tych aktów będą pozbawione wszelkiej mocy, nie będą mieć żadnego znaczenia, ani nie będą dla nikogo normą prawa. Prócz tego wszystkie razem i każda z osobna z osób wyniesionych i awansowanych w taki sposób do swych godności, mocą samego faktu, bez żadnego dokonanego w tej kwestii ogłoszenia będą pozbawione wszelkich godności, miejsc, zaszczytów, tytułów, władzy, urzędów i mocy, nawet gdyby wcześniej nie odpadły od wiary, bądź nie wpadły w herezję, czy też nie popadły w stan schizmy, ani jej nie wzbudziły, czy też nie zostały pochwycone na takim uczynku. Osoby podporządkowane zarówno duchownym diecezjalnym, jak również zakonnym, a także osobom świeckim, jak również kardynałom, a nawet tym, którzy brali udział w wyborze na papieża, tego, kto wcześniej odpadł od wiary, albo był heretykiem, czy też schizmatykiem, czy też tym, którzy w inny sposób zgodzili się z tym wyborem i wyrazili swe posłuszeństwo wobec niego, oddali mu cześć, a także kasztelanom, prefektom, dowódcom i urzędnikom, również naszego umiłowanego miasta Rzymu i całego Państwa Kościelnego, oraz osobom wyniesionym bądź awansowanych do godności w przedstawiony sposób są zgoła zwolnione od wszelkiego posłuszeństwa, czci i ponoszenia winy, nawet gdyby było to utwierdzone przysięgą bądź ślubowaniem, czy też gwarancją. Powinni natomiast ich unikać jako czarowników, pogan, celników i herezjarchów (pozostają natomiast winni zachowania wierności i posłuszeństwa wobec przyszłych biskupów, arcybiskupów, patriarchów, prymasów, kardynałów i rzymskiego papieża wybranych zgodnie z zasadami prawa). Dla utrudnienia zaś działalności wspomnianych osób wyniesionych i awansowanych we wspomniany sposób, gdyby tamci usiłowali nadal pełnić swą władzę i rządzić, zobowiązani są wezwać przeciwko nim pomocy ramienia świeckiego. Z powodu zaś uzasadnionego powyższymi okolicznościami wypowiedzenia posłuszeństwa i wierności tym osobom (które rozdzierają jednorodną tunikę Pańską) nie będą oni podpadać pod żadne cenzury ani kary". (1)
Cloud
ELOHIM.,transseksualizm nie jest grzechem. Pomyśl dwa razy,zanim napiszesz bzdurę.
ELOHIM.
Potępiać trzeba zawsze GRZECH, a nie ofiary grzechu
jadwiska
„Słyszałem go przy wielu okazjach i uznałem, że mnie wysłucha” – powiedział według tygodnika „Hoy” Lejarraga. " Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły" (Mk 16, 19-20).
Cloud
Jeszcze trochę,a zaczniecie tu wstawiać ''newsy'' z Pudelka,NoCoTy ? itp. ''wiarygodnych źródeł informacji''.
Cloud
🙂 Wczytajcie się tylko w te fragmenty ''newsa'':
Taką informację podała włoska agencja prasowa Ansa, która powołuje się na hiszpański tygodnik „Hoy”.
Ma tu chodzić...
Mężczyzna miał wysłać...
Jeden z księży miał nazwać...
Według tygodnika „Hoy”...
...powiedział według tygodnika „Hoy” Lejarraga.Więcej
🙂 Wczytajcie się tylko w te fragmenty ''newsa'':

Taką informację podała włoska agencja prasowa Ansa, która powołuje się na hiszpański tygodnik „Hoy”.
Ma tu chodzić...
Mężczyzna miał wysłać...
Jeden z księży miał nazwać...
Według tygodnika „Hoy”...
...powiedział według tygodnika „Hoy” Lejarraga.
Jeszcze jeden komentarz od Cloud
Cloud
Jak najbardziej właściwy komentarz:
Heteronormatywny Sty 26, 2015, 8:01 po południu
Dopóki Watykan nie potwierdzi że takie spotkanie miało miejsce to Hoy warta jest ta informacja!Więcej
Jak najbardziej właściwy komentarz:

Heteronormatywny Sty 26, 2015, 8:01 po południu
Dopóki Watykan nie potwierdzi że takie spotkanie miało miejsce to Hoy warta jest ta informacja!
mkatana
Ważny jest fragment wypowiedzi transseksualisty: „Przyznaje jednocześnie, że gdyby mógł wybierać, to nie wybrałby swojego życia”. Tym zdaniem wg. mnie człowiek przyznaje się do błędu i okazuje skruchę. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że operacji cofnąć nie można i do końca musi żyć jako mężczyzna.
Rafał_Ovile
weteran -
weteran - cytujesz tzw. drugą opinię, która nie uwzględnia declarativam sententiam Kościoła.
Jak pisze Jan od Św. Tomasza:
"Wszyscy wierni nie mogą się zapoznać z herezją papieża za wyjątkiem aktu oskarżenia wniesionego przez innych. Niemniej jednak, akt oskarżenia wniesiony przez osobę indywidualną nie jest wiążący, ponieważ jest pozbawiony jurysdykcji(Papiez jest zwierzchnikiem wszystkich …Więcej
weteran -

weteran - cytujesz tzw. drugą opinię, która nie uwzględnia declarativam sententiam Kościoła.

Jak pisze Jan od Św. Tomasza:

"Wszyscy wierni nie mogą się zapoznać z herezją papieża za wyjątkiem aktu oskarżenia wniesionego przez innych. Niemniej jednak, akt oskarżenia wniesiony przez osobę indywidualną nie jest wiążący, ponieważ jest pozbawiony jurysdykcji(Papiez jest zwierzchnikiem wszystkich w Kościele) i w konsekwencji nikt nie był by zobowiązany do przyjęcia oskarżenia i unikania oskarżonego(papieża). Dlatego konieczne jest, aby tak jak Kościół wybiera człowieka i przedstawia go wiernym jako wybranego Papieża, to tak samo Kościół deklaruje, że jest heretykiem i przedstawia go jako tego którego należy unikać."(Cursus Theologici II-II De Auctoritate Summi Pontificis, Disp II, Art. III, De Depositione Papae. All quotations used in this article are found on pages 137-140.)

Według Robert J. Siscoe:

Proces uznania Papieża jako heretyka odbywa się w 3 etapach:
1) Etap karny, w którym przestępstwo jest ujawnione;
2) kara Boska, poprzez którą pontyfikat ustaje;
3) kara ludzka (publiczna ekskomunika).

W następującym cytacie Suarez obrazuje wszystkie 3 etapy:

"Podczas odsunięcia Papieża od władzy, Kościół nie postępuje jako władza zwierzchnia, ale mająca jurysdykcję, która na mocy zgody Chrystusa uznaje papieża jako heretyka niegodnego pełnienia zaszczytnej funkcji papieskiej; wtedy ipso facto i natychmiast papież zostaje odsunięty przez Chrystusa [kara Boska], a po odsunięciu staje się podwładnym i będzie mógł być ukarany. [kara ludzka] "(De Fide, Disp. 10, Sect 6, n. 10, p 317)

Powyżej widzimy: 1) deklarację oznajmującą(declarativam sententiam) , która, zgodnie z wyjaśnieniem Jana od Św. Tomasza, zawierałaby akt prawodawczy nakazujący wiernym, że należy papieża unikać (UWAGA: Celem aktu prawodawczego jest wierny, nie papież). 2) kara Boska, która jest ipso facto utratą Pontyfikatu (zerwanie więzi jaka łączy formę i materię). 3) Ponieważ były papież utracił urząd, Kościół może ustanowić karę, która stanowi publiczną ekskomunikę wraz z oświadczeniem, iż Stolica Apostolska jest nieobsadzona.

Odrzucenie powyższej procedury odwołania papieża stanowi przyczynę sedewakantyzmu, (podważa jurysdykcję Kościoła) i odrzuca Prawdę - Słowo samego Boga:

"...na tej opoce zbuduję Kościół mój i bramy piekielne go nie przemogą." Mt 16
Rafał_Ovile
"Cloud" - "odejdź stąd w pokoju (jakie to proste)." Przewrotność z szyderczym uśmiechem emotikona? Staraj działać się delikatnie wobec kobiet i nie działaj w "duchu Martina Lutra". Pycha jest źródłem wszystkich grzechów i każdy z nas winien z nią walczyć. Prawdą jest, iż jesteśmy użytkownikami forum katolickiego, którego właściciele mają poglądy katolickie. A więc nie dziwmy się, iż Pani Danuta …Więcej
"Cloud" - "odejdź stąd w pokoju (jakie to proste)." Przewrotność z szyderczym uśmiechem emotikona? Staraj działać się delikatnie wobec kobiet i nie działaj w "duchu Martina Lutra". Pycha jest źródłem wszystkich grzechów i każdy z nas winien z nią walczyć. Prawdą jest, iż jesteśmy użytkownikami forum katolickiego, którego właściciele mają poglądy katolickie. A więc nie dziwmy się, iż Pani Danuta pływa jak "ryba w wodzie". Praca(zamieszczone na glorii media) Pani Danuty obiektywnie dowodzi, iż posiada "Sensus Catholicus" 👍 .

Uważam, iż każdy człowiek ma podstawowe prawo do przedstawiania prawdy i przeciwstawienia się kłamstwu. Sobór VII wezwał do większego zaangażowania się w życie Kościoła wiernych. Niestety, kreatywność i "dehierarchizacja", szczególnie w liturgii i duszpasterstwie jest tak ogromna, iż zaangażowanie duchownych i wiernych przekroczyło nawet "normy Soborowe". W walce o prawdę wierni winni wykazywać się ogromną troską o doktrynę i praktykę duszpasterską zgodną z Depositum Fidei(od 0-2015 AD - nie tylko od Soboru). Każda krytyka powinna być w duchu miłości Boga, Kościoła i każdego człowieka polecając go modlitwie( w tym Papieża). Tym których ostatnie fakty przerażają ponownie polecam wykład ks. prof T. Guza z 27.10.2015, aby wysłuchali i próbowali zweryfikować treść zgodnie z rzeczywistością. Ujawniane fakty o sprzyjaniu dewiackim lobby bez ich systematycznej i precyzyjnej krytyki przez hierarchię Kościoła sięgają dziesiątek lat wstecz na Zachodzie. Jest to arcy niebezpieczne. Ale herezja w interpretacji doktryny o nierozerwalności małżeństwa, która może się wydarzyć na końcowym Synodzie w październiku może okazać się jeszcze bardziej destruktywna wobec prawa naturalnego.

Napisane jest:

Mk

35 Czuwajcie więc,

bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie:

z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem.

36 By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących.

37 Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!».
Cloud
Danuto,nie musisz tu niczego ścierpywać - odejdź stąd w pokoju (jakie to proste) 😀
danutadubiel
Cloud i ona - Życzę Wam smacznego przy spożywaniu eklerków oraz wzajemnego wspierania się i wzajemnej tolerancji.
A ja, mimo wszystko będę musiała ścierpieć to, co tutaj napiszecie.
Cloud
danutadubiel Pycha przemawia przez Ciebie Cloud.
Widzisz, ja - w przeciwieństwie do Ciebie i być może wieku "katolików", kiedy zaczęłam wzrastać duchowo, potrafię zobaczyć w sobie grzech i nie jeden raz mam nieczyste sumienie wobec tego co zrobiłam , czy pomyślałam. Ale... potrafię to dostrzec i potrafię powstawać. Potrafię też przyjąć krytykę, ale od mądrych, rozsądnych Kapłanów, i wcale się …Więcej
danutadubiel Pycha przemawia przez Ciebie Cloud.
Widzisz, ja - w przeciwieństwie do Ciebie i być może wieku "katolików", kiedy zaczęłam wzrastać duchowo, potrafię zobaczyć w sobie grzech i nie jeden raz mam nieczyste sumienie wobec tego co zrobiłam , czy pomyślałam. Ale... potrafię to dostrzec i potrafię powstawać. Potrafię też przyjąć krytykę, ale od mądrych, rozsądnych Kapłanów, i wcale się nie obrażam.

***************************************************
Po tych słowach stwierdzam,że pyszniejsze od Ciebie,umiłowana (mimo wszystko) siostro Danuto są tylko eklerki. 😀