Krytykowanie prywatnych orędzi
Wszyscy widzący Boga zawsze byli zwalczani. Działo się tak ze sw Ojciem Pio, św. Siostrą Faustyną. Proszę przeczytać ich biografię. Czy żyjący ówcześnie z nimi krytykując ich nie byli przekonani o swych racjach? Współcześni widzący mogą popełniać błędy. W ich przekazy może wmieszać się szatan. Czy może myślicie że świętość polega na nie popełnianiu błędów. Gdyby tak było nikt z ludzi (za kilkoma wyjątkami z NMP na czele) nigdy nie mógłby stać się święty. Gdyby Bóg taki warunek postawił Swoim widzącym nikt nie mógłby się takim stać. Do Piotra Pan Jezus powiedział "Idź precz szatanie" Czy to że Piotr powtórzył za szatanem radę by Pan Jezus Uniknął krzyża spowodowało że Bóg porzucił go i skreślił. Bóg wybiera narzędzia takie jakie są. Najlepsze jakie ma. I choć one czasem powtarzają coś za zwodzicielem to Boga to nie zaskakuje i nie psuje Mu planów. Wie wszystko o wszystkich od zawsze....(bądź uwielbiony!!!) Czytając orędzia Żywego Płomienia czy Księgę Prawdy łatwo można się przekonać, że nikt na tej ziemi nie mógł wymyśleć czegoś tak doskonałego w swej mądrości i prostocie. Czy jest możliwe że w przekazy czasem wmieszał się diabeł. Zapewne podobnie jak w przypadku Piotra tak. Zrobił to właśnie po to by od tych przekazów odstraszyć. Czy jedno lub dwa głupie zdania miałyby powstrzymać mnie przed czytaniem tych orędzi. Nie mogę doczekać się pojedynczych liter od Niego słów kilku...Po owocach poznacie. Czyżbyście chcieli stać się żołnierzami Chrystusa Pana nigdy nie mając kontaktu ze złem. Żołnierz staje twarzą w twarz ze złem przekonany o swej przewadze. Ktoś z boku patrząc może odczuwać lęk. Wolno mu ale czy dobrze by zrobił próbując wzbudzić w żołnierzu ten sam lęk. Czy przysłużyłby się sprawie gdy siejąc panikę i opiewając potęgę wroga powodowałby lęk w szykach obrońców. Nie każdy jest powołany do tego by walczyć ze złem na pierwszej linii frontu. Ale ostrzegam tych którzy bojąc się swym lękiem chcą zarażać innych. Powiedziane jest że przyjdzie nam się rozliczyć z każdego wypowiedzianego słowa. Nie tykajcie tych których wybrał Bóg i nie zwalczajcie drogi którą im powierzył. Nie macie pojęcia jakie oczyszczenie przyszło im przejść. Chcielibyście być na ich miejscu? Naprawdę? To poproście Boga na próbę jeśli macie odwagę o jeden dzień oczyszczenia jakie oni ciągle przechodzą. Wtedy, dopiero wtedy zabierzcie głos.