Edward7
6520
Komunii na rękę jest praktyką profanacyjną - jest realizacją; Mistrzowski plan Zniszczenia Kościoła Katolickiego
Masoni ; "Niech ludzie nie klęczą otrzymując Komunię, ponieważ jest to tylko rodzaj posiłku niewymagający jakiegoś specjalnego zachowania. Wzięcie Komunii do ręki także pomoże odrzucić ten mistyczny sens, święty sens Eucharystii."
„Skoro proboszcz...udziela Komunii w taki sposób, że …Więcej
Komunii na rękę jest praktyką profanacyjną - jest realizacją; Mistrzowski plan Zniszczenia Kościoła Katolickiego
Masoni ; "Niech ludzie nie klęczą otrzymując Komunię, ponieważ jest to tylko rodzaj posiłku niewymagający jakiegoś specjalnego zachowania. Wzięcie Komunii do ręki także pomoże odrzucić ten mistyczny sens, święty sens Eucharystii."
„Skoro proboszcz...udziela Komunii w taki sposób, że cząsteczki mogą ulec rozproszeniu(na rękę),więc oznacza to, że Jezusa w nich nie ma albo że jest do pewnego momentu” – dodał kardynał Robert Sarah(prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów) "Katów, którzy rozdzierają Moje Ciało, nie jest ani dziesięciu, ani dwudziestu. Jest bardzo wiele dłoni, które zadają ból Mojemu Ciału przyjmując Komunię św. na rękę - świętokradzkie dzieło szatana" - Książka Cataliny Rivas "Męka Pańska" posiada Imprimatur Arcybiskupa miejsca. W książce w rozdz. "Jezus skazany na śmieć" KTO PRZYJMUJE KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ - CZYLI CIAŁO I KREW ŻYWEGO BOGA NA RĘKĘ MA KREW NA RĘKACH ! Nie! dla Komunii świętej na rękę!
pch24.pl

Upadnij na kolana… o czci dla Najświętszego Sakramentu - PCh24.pl

Człowiek jest istotą duchowo-cielesną. Stąd w odniesieniu do Pana Boga ważne jest zarówno nasze wnętrze jak i to, co zewnętrzne. …
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
NR 31.
OD DZISIAJ NUMERUJĘ KOMENTARZE, PONIEWAŻ SĄ KASOWANE.

BISKUPY W DALSZYM CIĄGU NAKŁANIAJĄ DO PROFANACJI - Komunia na rękę !
W DALSZYM CIĄGU BOJĄ SIĘ WODY ŚWIĘCONEJ - jak diabeł !
MASECZKI WŁÓŻ !!! bo szumowina kazała..Więcej
NR 31.

OD DZISIAJ NUMERUJĘ KOMENTARZE, PONIEWAŻ SĄ KASOWANE.


BISKUPY W DALSZYM CIĄGU NAKŁANIAJĄ DO PROFANACJI - Komunia na rękę !

W DALSZYM CIĄGU BOJĄ SIĘ WODY ŚWIĘCONEJ - jak diabeł !

MASECZKI WŁÓŻ !!! bo szumowina kazała..
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
NR 24.
OD DZISIAJ NUMERUJĘ KOMENTARZE, PONIEWAŻ SĄ KASOWANE.
Postawa klęcząca podczas przyjmowania Komunii Świętej jest ważna? Jeśli tak, to dlaczego?

Człowiek jest istotą duchowo-cielesną. Stąd w odniesieniu do Pana Boga ważne jest zarówno nasze wnętrze jak i to, co zewnętrzne. Powoływanie się na dyskusyjną zasadę „najważniejsze jest to, co w sercu”, aby uzasadnić umniejszenie czci wobec Pana …Więcej
NR 24.

OD DZISIAJ NUMERUJĘ KOMENTARZE, PONIEWAŻ SĄ KASOWANE.

Postawa klęcząca podczas przyjmowania Komunii Świętej jest ważna? Jeśli tak, to dlaczego?


Człowiek jest istotą duchowo-cielesną. Stąd w odniesieniu do Pana Boga ważne jest zarówno nasze wnętrze jak i to, co zewnętrzne. Powoływanie się na dyskusyjną zasadę „najważniejsze jest to, co w sercu”, aby uzasadnić umniejszenie czci wobec Pana Jezusa (na przykład przez rezygnację z klękania), jest zwodnicze i fałszywe.

Kardynał Joseph Ratzinger w swoim dziele Duch liturgii pisał: „Upadnięcie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem. Kto uczy się wierzyć, ten uczy się także klękać, a wiara lub liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone. Tam, gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się, pozostawali we wspólnocie Apostołów i męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem”.

Tę szlachetną linię kultyczną wyrażoną w postawie klęczącej próbowałem przybliżyć polskiemu czytelnikowi w moim skromnym opracowaniu „Uniżenie przed Bogiem centralną kwestią kultury. Przemilczany aspekt pontyfikatu Benedykta XVI”.

Czy dopuszczalna jest postawa stojąca?

Rozumiemy doskonale, że mogą być obiektywne powody przyjęcia takiej postawy, np. względy zdrowotne, które uniemożliwiają uklęknięcie.

Wśród argumentów za postawą stojącą przy przyjmowaniu Komunii Świętej pojawia się i taki, że w przypadku wielkich zgromadzeń (np. pielgrzymki) „praktyczniejsza” jest postawa stojąca. Jak Ojciec odpowiedziałby na ów argument?

Kryterium „praktyczności” jest uwłaczające dla majestatu i świętości Pana Boga. Byłoby dobrze aby ci, którzy przytaczają tego typu uzasadnienia, lub im pokrewne, jak najszybciej otrzeźwieli i zdali sobie sprawę, że taką argumentacją znieważają Pana Boga. Nie jest ważne to, co będzie dla nas sprawne, praktyczne, szybkie i wygodne, lecz to, co będzie najbardziej święte, stosowne i godne wobec majestatu i świętości Pana Boga. Chodzi o wydobywanie się z oparów antropocentryzmu ku światłu teocentryzmu. Potrzebujemy świeżego powietrza katolickiej krystalicznej niezmutowanej wiary! A ta wiara nas uczy, że podstawowym punktem odniesienia, zwłaszcza w świętej liturgii, jest Pan Bóg.

Bywa, że niektórzy ludzie zachwycają się udzielaniem przez kapłana Komunii Świętej na rękę. Warto się tym zachwycać?

Zachwycać się trzeba Panem Bogiem i tajemnicą Jego obecności w Najświętszym Sakramencie. Jakże dobrze się stało, że oczekiwania pewnych środowisk w Polsce, artykułowane także w tych czy innych mediach, nie ziściły się. Chodzi o wymuszane oczekiwania jakichś zmian, przeróbek, porzucenia tego, co tradycyjne. Można było mieć przykre wrażenie, że jest to jakiś rodzaj ekscytującej zabawy: „a jak to będzie?”, „wprowadźmy coś nowego”, „zmieńmy to czy tamto”. Przy takich klimatach jesteśmy dalecy od katolickiego podejścia do Najświętszego Sakramentu, które zawsze charakteryzowało się wiarą, subtelnością i pokorą.

Rzymscy katolicy w Polsce mogą dać wszystkim nurtom modernizującym w Kościele solenną lekcję szacunku dla Najświętszego Sakramentu. Mamy w Polsce tysiącletnią kulturę przyjmowania Komunii Świętej. Rzymski katolik przed Panem Bogiem klękał i klęka. Punktem wyjścia nie jest subiektywna opinijka tej czy innej osoby, lecz obiektywna prawda o Najświętszym Sakramencie. A obiektywna prawda jest taka: w Najświętszym Sakramencie jest Pan Bóg – Dominus est! Jakież poczucie niegodności i pokory powinno nam towarzyszyć, gdy znajdujemy się w bliskości Tabernaculum, gdzie dniem i nocą przechowywany jest największy skarb Kościoła i Wszechświata: sam Pan nasz Jezus Chrystus, który obiecał: „Oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Ta obietnica w sposób najdoskonalszy, najpełniejszy, najzupełniejszy realizuje się w Najświętszym Sakramencie. Trzeba o tym często myśleć.

Osoby, które opowiadają się za udzielaniem Komunii Świętej na dłoń, często powołują się na przykład chrześcijan pierwszych wieków, w ten właśnie sposób otrzymujących Najświętszy Sakrament. To dobry argument?

Pius XII w encyklice Mediator Dei przestrzegał przed archeologizmem liturgicznym. Jeśli pominie się linearny wzrost form kultu Najświętszego Sakramentu, jaki miał miejsce w Kościele w ciągu wszystkich wieków, możemy sobie wtedy tworzyć bardziej czy mniej wyraziście wizje metodycznie błędne, na przykład biorąc pod uwagę tylko to, co było w początkach Kościoła i to, co jest teraz. Wtedy już blisko do groteskowych sformułowań typu „Pan Jezus w Wieczerniku nie robił wystawienia Najświętszego Sakramentu w monstrancji”.

Wszystkim nam dobrze zrobi wnikliwe przyglądnięcie się wszystkim wiekom historii Kościoła pod kątem kształtowania się kultu eucharystycznego. Bardziej niż o analityczne oko naukowca, chodziłoby o rozumne dostrzeżenie nawet najbardziej delikatnych czy, wydawałoby się, nieznacznych przejawów wzrostu szacunku i czci dla majestatu Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie – zarówno w pobożności osobistej, jak i w kulcie publicznym, czyli w świętej liturgii Kościoła. Taki rozumny wgląd doprowadziłby nas do pogłębienia wiary w rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, do pogłębienia miłości do Niego oraz do praktykowania takich form zewnętrznych, które najdoskonalej i najpiękniej, i najstosowniej wyrażą tę wiarę i miłość.

Czy Kościół zezwala na udzielanie Komunii Świętej na dłoń?

Praktyka Komunii na rękę jest bliskim niebezpieczeństwem profanacji, jeśli nie wprost praktyką profanacyjną. Nie jest to prywatna, skrajnie betonowa opinia. Przeciwnie, stwierdzenie to ma uzasadnienie w obiektywnym stanie rzeczy: w każdej, nawet najmniejszej cząstce konsekrowanej hostii jest cały Pan Jezus. Komunikanty są kruche. Przy rozdawaniu Komunii Świętej zawsze partykuły się odrywają. Dlatego zawsze powinna być patena, którą podtrzymuje usługujący. W przypadku udzielania Komunii Świętej na rękę zachodzi prawdopodobieństwo, a nawet pewność, że jakieś niezauważone partykuły pozostaną na dłoni, spadną na podłogę i dojdzie do zbezczeszczenia Najświętszego Sakramentu. Tylko ten jeden argument wystarczy, aby ze szczególnym szacunkiem i wdzięcznością odnieść się do tych duchownych, którzy nie udzielają Komunii na rękę.

Trzeba także wspomnieć o poważnej kwestii szerzącej się nonszalancji wobec Najświętszego Sakramentu, o postawach uzurpacyjnych, o niewłaściwym zachowaniu się w kościele, o niestosownym stroju, o zanikaniu postawy klęczącej – na przykład przy wejściu i wyjściu z kościoła, i przy przechodzeniu przed Tabernaculum, o wykorzystywaniu kościołów do celów nielicujących ze świętością miejsca, a nawet do wydarzeń o charakterze satanistycznym. Trzeba się starać wynagradzać Panu Bogu modlitwą oraz zamawianiem Mszy Świętych ekspiacyjnych.

Kapłan jako szafarz Najświętszego Sakramentu ponosi wielką odpowiedzialność za troskę o szacunek i cześć dla Ciała i Krwi Pana Jezusa.

To piękne, że przypomina Pan, iż kapłan jest szafarzem Najświętszego Sakramentu. Kapłan jest custos Eucharistiae – stróżem Eucharystii. Najbardziej zaszczytne zadanie kapłana to odprawianie Mszy Świętej. Przy okazji warto wspomnieć, że tradycyjna Msza Święta w rycie klasycznym (czasem zwana trydencką) doskonale oddaje katolickie – czyli prawdziwe – rozumienie Mszy Świętej jako Ofiary. Ta Msza Święta sama w sobie – w treści i obrzędach – wyraża szacunek i cześć dla majestatu Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego.

Wysoce pożyteczne będzie wyciągnięcie konsekwencji duchowych z samej terminologii. Mówimy zgodnie z prawdą: Sancta Missa – Msza Święta oraz Sanctissimum Sacramentum – Najświętszy Sakrament! To zobowiązuje! A przy okazji: tę katolicką terminologię zachowajmy.

W kontekście szerzącej się nonszalancji wobec Najświętszego Sakramentu warto, abyśmy my jako kapłani wzięli sobie mocno do serca słowa modlitwy o. Pio, świątobliwego kapłana: „O, Ojcze święty, ile profanacji, ile świętokradztw musi znosić Twoje łaskawe serce! Któż więc, Boże, stanie w obronie tego łagodnego Baranka, który nigdy nie otworzył ust swoich w swojej sprawie, lecz zawsze tylko w naszej?”.

Św. Hipolit powiedział: „Niech każdy uważa…, aby żaden fragment nie upadł i nie zginął, bo jest to Ciało Chrystusa, które powinno być spożyte przez wiernych, a nie zmarnowane”. Uzupełnia te słowa równie zdecydowany cytat ze św. Efrema: „Spożywajcie ten chleb i nie depczcie jego okruchów…, jedna jego drobna cząsteczka może bowiem uświęcić całe tysiące ludzi i wystarczy, aby dać życie wszystkim, którzy ją spożyją”. Zadam pytanie, poniekąd o kapłańską praktykę: Wiele okruchów Najświętszego Sakramentu zostaje na patenie podczas udzielania Komunii Świętej?

Za każdym razem, gdy rozdaję Komunię Świętą, pozostają na patenie partykuły. Rezygnacja z używania paten, z jaką tu i ówdzie mamy do czynienia, jest zakorzeniona w praprzyczynie, jaką jest osłabienie bądź utrata wiary w rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Trzeba to naprawiać.

Pięknym znakiem wiary i kapłańskiej wrażliwości będzie między innymi: celebrowanie w zgodności z księgami liturgicznymi, piękno liturgicznych strojów, tradycyjny repertuar śpiewów, uszanowanie świętej przestrzeni prezbiterium, przykrywanie balasek białym obrusem na czas rozdawania Komunii Świętej, sposób rozdawania Komunii Świętej, sposób dokonywania puryfikacji, troska o Tabernaculum, odpowiednio zabezpieczone miejsce przechowywania kluczyka od Tabernakulum, pokorne i pełne delikatności traktowanie świętych konsekrowanych Postaci Eucharystycznych.

Ktoś może stwierdzić, czytając tę rozmowę, że Ojciec przedstawia pewną opinię na temat szacunku dla Najświętszego Sakramentu, ale inna osoba – nazywające się katolikiem – może przedstawić inną, bo przecież „różne są wrażliwości”…

To, o czym mówimy, nie są to prywatne opinijki szeregowego księdza, które w kwestiach wiary nie mają żadnego znaczenia, lecz nauka Kościoła dotycząca spraw najświętszych. Precyzyjniej: nas – rzymskich katolików – interesuje to, co jest obiektywną prawdą. A ta obiektywna prawda o Najświętszym Sakramencie jest zawarta w Bożym Objawieniu, czyli w Piśmie Świętym i Tradycji.

Mamy prawo i zaszczytny obowiązek mówić o tych sprawach. To są nasze sprawy. Nie wolno nam milczeć o kwestiach najświętszych – naszych, katolickich. Nie wolno nam dopuścić do tego, aby te czy inne środowiska zamykały nam usta w tych sprawach. Powiedzmy to jasno: w kwestiach najświętszych nie potrzebujemy żadnych doradców spoza kręgu rzymskiego katolicyzmu. Natomiast ciągle potrzebujemy pouczenia płynącego z Objawienia Bożego zawartego Piśmie Świętym i Tradycji.

Będzie rzeczą piękną i wysoce pożyteczną dla umocnienia naszej wiary sięgnięcie w dniach sąsiadujących z uroczystością Bożego Ciała do nauki Soboru Trydenckiego na temat Najświętszej Eucharystii, do wspomnianych dekretów z 1905 i 1910 roku oraz do encykliki Piusa XII Mediator Dei. Krystaliczna doktryna katolicka, czyli prawdziwa – zgodna z obiektywnym stanem rzeczy. Ta lektura bardzo nas wzmocni w wierze w rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Czytajmy, bo rezerwuar prawdy jest tam szeroko otwarty. Dla nas ludzi i dla naszego zbawienia. Podobną korzyść odniesiemy, sięgając do tekstów naszych polskich starych katolickich pieśni eucharystycznych.

Dokładajmy starań, aby zarówno wnętrze naszego serca, jak i zachowanie, i postawy zewnętrzne były najpiękniejszym jak to tylko możliwe – z pomocą łaski Bożej – wyrazem naszej wiary, miłości, czci i pokory wobec Najświętszego Sakramentu. Adoremus in aeternum Sanctissimum Sacramentum!

Read more: www.pch24.pl/upadnij-na-kola…
-
Jeszcze jeden komentarz od 1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
NR 8.
OD DZISIAJ NUMERUJĘ KOMENTARZE, PONIEWAŻ SĄ KASOWANE.

Ekskomunika Kościoła za Komunię Świętą do ręki.
Podczas ariańskich prześladowań katolików, osadzali w więzieniach biskupów i kapłanów wiernych Kościołowi a ludzi za cześć dla Chrystusa Eucharystycznego prześladowano tak, jak prześladuje się dzisiaj.
Zmuszano wiernych do przyjmowania Komunii Świętej na stojąco i do ręki.

-Więcej
NR 8.

OD DZISIAJ NUMERUJĘ KOMENTARZE, PONIEWAŻ SĄ KASOWANE.


Ekskomunika Kościoła za Komunię Świętą do ręki.

Podczas ariańskich prześladowań katolików, osadzali w więzieniach biskupów i kapłanów wiernych Kościołowi a ludzi za cześć dla Chrystusa Eucharystycznego prześladowano tak, jak prześladuje się dzisiaj.

Zmuszano wiernych do przyjmowania Komunii Świętej na stojąco i do ręki.

-
wacula25wp.pl
Edward7 Piszesz -[ opłatek nie jest z pszenicy, to konsekracja nie jest ważna itd]-Przyznam się szczerze To mnie zaskoczyłeś z tym pytaniem nigdy się tak naprawdę nie zastanawiałem
wacula25wp.pl
NIE MA OBAWY -teraz produkują opłatki komunii świętej które się w ogóle nie kruszą jak kiedyś .Tak więc obawa jest bezpodstawna
Edward7
Gdy opłatek nie jest z pszenicy, to konsekracja nie jest ważna , a chleb z pszenicy zawsze będzie się kruszył ...