Maryja ...co ma wspólnego Św Łukasz.
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/9rx2cpqf6lnknuqhq45y3z3go42vrg14bwb1ucp.webp?scale=on&secure=LJ7u8bNaydVNIoClJSbCXQ&expires=1719238578)
W średniowieczu popularna była legenda - opowiadająca o losach MARYI po Ukrzyżowaniu CHRYSTUSA. Ile w niej jest prawdy, ile przez wieki dodano, ubogacono – nie wiadomo, ale jak to z legendami bywa zawsze coś w nich znajduje się opartego o rzeczywistość. Wiadomo, że MATKA BOŻa zamieszkała wtedy u św. Jana, zgodnie z życzeniem naszego Pana („Kiedy więc JEZUS ujrzał MATKĘi stojącego obok NIEJ ucznia, którego miłował, rzekł do MATKI: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął JĄ do siebie”J 19, 26-27). Wśród kilku rzeczy, które wzięła ze sobą miał być i stół wykonany rękami JEZUSA, w warsztacie św. Józefa. Gdy więc w pierwszych latach po Zmartwychwstaniu kobiety zaczęły prosić Łukasza, znanego nie tylko z Ewangelii i Dziejów Apostolskich, ale również ze zdolności artystycznych, o namalowanie obrazu DZIEWICY MARYI, ten miał wykorzystać blat owego stołu. I to wówczas, podczas malowania, przysłuchiwać się miał MARYI opowiadającej o pierwszych latach życia JEZUSA (większość informacji o tych dniach pochodzi właśnie z Ewangelii św. Łukasza).
Legenda głosi też, że obraz MADONNY przywieziony przez św. Helenę, ajpierw trafił do Konstantynopola, miasta założonego przez jej syna, cesarza Konstantyna I Wielkiego (łac. Gaius Flavius Valerius Constantinus) (272, Nisz – 337, Ancyron), który miał tam wybudować specjalny kościół ku czci owego WIZERUNKU.
Istnieje też inna tradycja, wiążąca SALUS POPULI ROMANI z najwcześniejszymi latami chrześcijaństwa. Związana jest z wizytą św. Piotra w palestyńskim miasteczku LiddaDz 9, 32-41, uzdrowieniem niejakiego Eneasza i przywróceniem życia Tabicie, oraz nawróceniem mieszkańców tego miasta. Nowi chrześcijanie mieli, według tradycji, natychmiast wybudować kościół. Poprosili następnie apostołów Piotra i Jana, by na poświęcenie przybyła MARYJA, ale TA odpowiedzieć miała: „Idźcie z radością, jestem z wami”.
Gdy więc Piotr i Jan przybyli do Liddy, bez MARYI, na jednej z kolumn nowego kościoła zobaczyć mieli WIZERUNEK DZIEWICY, „nie ludzką ręką namalowany” (czyli acheiropoietos (gr. Αχειροποίητος)).
W późniejszym czasie MATKA BOŻA miała odwiedzić Liddę i pobłogosławić WIZERUNEK.
Legenda głosi dalej, że w IV w., gdy do władzy w cesarstwie rzymskim doszedł Julian Apostata (łac. Flavius Claudius Iulianus) (332, Konstantynopol – 363, Maranga), cesarz wysłał do Liddy rzemieślników z rozkazem usunięcia WIZERUNKU. Ale okazało się to niemożliwe – dłuta miały się łamać i giąć, gdy próbowano odbić OBRAZ… To wydarzenie nadało WIZERUNKOWI olbrzymiego rozgłosu na wschodzie cesarstwa rzymskiego…
Z WIZERUNKIEM – zakładając JEGO starożytne pochodzenie - tradycja wiąże wiele innych. niezwykłych wydarzeń. Między innymi podczas pontyfikatu papieża św. Grzegorza I Wielkiego (ok. 540, Rzym – 604, Rzym) Rzym zaatakowała plaga. Umierało wielu, nieraz całe rodziny. Wtedy papież, podczas uroczystości Wielkanocnych wyniósł WIZERUNEK MADONNY – zapewne ten, o którym mówi Pontyfikał Rzymski, przywieziony przez św. Helenę - i w procesji przeszedł z NIM przez miasto.
W pobliżu mauzoleum cesarza Hadriana - dziś stoi tam Zamek Świętego Anioła (wł. Castel Sant'Angelo) – usłyszeć miano anielski chór śpiewający maryjny hymn resurekcyjny:
Regina coeli, laetare, alleluia
Q quia quem meruisti portare, alleluia.
R resurrexit sicut dixit, alleluia.
Królowo nieba, wesel się, alleluja,
A albowiem Ten, któregoś nosić zasłużyła, alleluja,
Z zmartwychwstał, jak powiedział, alleluja
Papież odpowiedział:
Ora pro nobis Deum, alleluia.
Módl się za nami do Boga, alleluja.
Legenda głosi, że po wypowiedzeniu tych słów nad grobowcem Hadriana pojawił się anioł – widziano w nim św. Michała – i włożył miecz zemsty, który trzymał nad miastem, do pochwy.
Który z owych WIZERUNKÓW, wspominanych w starych źródłach, jest właściwym pierwowzorem OCALENIA LUDU RZYMSKIEGO, a może był NIM właśnie, nie wiadomo…
Wiadomo, że Pius V (1504, Bosco Marengo – 1572, Rzym) modlił się o Bożą opiekę przed SALUS POPULI ROMANI w 1571 r., przed decydującą bitwą z muzułmańskimi najeźdźcami pod Lepanto.
W 1837 r. Grzegorz XVI (1765, Belluno – 1846, Rzym) modlił się do NIEJ z prośbą o zakończenie epidemii cholery w mieście.
Nie dziwi więc, że MATKA BOŻA SALUS POPULI ROMANI była co najmniej trzykrotnie koronowana: przez Klemensa VIII (1536, Fano – 1605, Rzym), 15.VIII.1838 r. przez Grzegorza XVI i 1.XI.1954 r. przez Piusa XII (1876, Rzym – 1958, Castel Gandolfo). Korony z tej ostatniej koronacji znajdują się dziś w muzuem bazyliki św. Piotra…
Św. Franciszek Borgia (hiszp. Francisco de Borja y Aragón) (1510, Gandia – 1572, Ferrara), trzeci przełożony generalny zakonu jezuickiego, był pierwszym, który wystąpił do papieża z prośbą o zgodę na umieszczanie kopii WIZERUNKU w pokojach domów jezuickich… Dzięki tym zakonnikom kult MATKI BOŻEJ SALUS POPULI ROMANI rozszerzył się na cały świat.
Także do Polski, gdzie znajduje się wiele wizerunków mających swój pierwowzór w rzymskim OBRAZIE (kilkanaście z nich zostało koronowanych, wśród nich święte wizerunki w Poznaniu, Czerwińsku, Kawnicach, Lewiczynie, Jodłówce, Przasnyszu, Stoczku Klasztornym, Zielenicach, Krypnie, Janowie Lubelskim, Ostrowąsie, Czernej, Orchówku), nie mówiąc już o dziesiątkach obrazów w typie hodogetria…
W ciągu wieków SALUS POPULI ROMANI zaczęła być również zwaną MATKĄ BOŻĄ ŚNIEŻNĄ. To określenie jest związane z tradycyjną historią powstania bazyliki pw. Matki Bożej Większej (wł. Basilica di Santa Maria Maggiore), gdzie dziś przechowywane jest OCALENIE LUDU RZYMSKIEGO. A mianowicie w 352 r. rzymski patrycjusz Jan miał mieć widzenia MARYI, która m.in. zapowiedzieć mu miała, iż urodzi mu się długo oczekiwany potomek. W podziękowaniu miał wybudować świątynię ku czci MARYI w miejscu, które wskazać miało jakieś zjawisko atmosferyczne, związane z opadem śniegu. Jan udał się do papieża św. Liberiusza (papież 352 -366, Rzym) i uzyskał od niego zgodę na postawienie nowej świątyni.
Oczekiwano tylko na owo zjawisko. I rzeczywiście, 5.VIII.352 r., w środku lata, w Rzymie niespodziewanie na wzgórzu Eskwilin miał spaść śnieg. I tam, gdzie to miało miejsce, Jan z żoną wybudował świątynię…
Około sto lat później papież św. Sykstus III (papież 432 – 440, Rzym) ją - zwaną wówczas bazyliką Liberiusza (łac. basilica Liberii) lub po prostu Liberiana - rozbudował i zmienił jej nazwę na Santa Maria Maggiore.
Z wiekiem wizerunek SALUS POPULI ROMANI, w ludowych podaniach, zaczęto utożsamiać z wydarzeniami z roku 352 r., i określać Go jako MATKĘ BOŻĄ ŚNIEŻNĄ (łac. Sanctæ Mariæ ad Nives)…
Cudowny obraz
Ten najczęściej kopiowany i najpopularniejszy wizerunek Najświętszej Maryi Panny pochodzi z XII wieku. Bizantyński w stylu obraz zdobią greckie litery. Obraz przedstawia Matkę Boską Śnieżną obejmującą prawą ręką dzieciątko Jezus, które trzyma na lewym przedramieniu. Widoczna dłoń ozdobiona jest pierścieniem, zaś na naszyjniku wisi duży krzyż. Dzieciątko trzyma w dłoni Ewangelię. Obraz, otoczony kultem jako cudowny, zdobią papieskie korony.
Kult
Początkowo kult Matki Boskiej Śnieżnej miał charakter lokalny, od XIV wieku objął inne świątynie Rzymu, a za sprawą Piusa V od 1568 upowszechniony został na cały Kościół i przetrwał do czasów nam współczesnych, mimo iż Benedykt XIV chciał znieść wspomnienie.
Szczególnie czci się wizerunek w Rzymie, gdzie nosi on wezwanie Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) i gdzie był obnoszony w procesjach w czasach klęsk. Rzymianie przypisują cudownemu wizerunkowi zażegnywanie niebezpieczeństw.
Istnieją na całym świecie kopie obrazu w setkach świątyń poświęconych Matce Boskiej Śnieżnej, w innych (np. w poświęconym w 1782 r. sanktuarium na Górze Iglicznej) – figury, z których wiele jest koronowanych.
W Polsce kilkadziesiąt sanktuariów nosi to wezwanie, a w kilkunastu wizerunki udekorowane są papieskimi koronami.
Matka Boska Śnieżna jest patronką kobiet oczekujących poczęcia, ludzi dotkniętych chorobami oczu, sportowców i turystów.
Kościół katolicki obchodzi święto Matki Boskiej Śnieżnej 5 sierpnia, czcząc rocznicę znaku jakim był śnieg na Wzgórzu Eskwilińskim. W kaplicy bazyliki w czasie obchodów dorocznie z kopuły zrzucane są białe płatki róż przypominające śnieg i symbolizujące wyproszone łaski.
Rzymski obraz "Salus Populi Romani" wywarł ogromny wpływ na rozwój kultu Matki Bożej w całej Europie. Stał się on jednym z najpopularniejszych wzorców malarstwa maryjnego.
Do najstarszych jego kopii zaliczany jest wizerunek Maryi z początku XII w., przechowywany w katedrze w Viterbo w Italii. Wiele kolejnych podobizn Madonny z Dzieciątkiem wzorowanych na obrazie z Bazyliki Santa Maria Maggiore wykonał malarz Antoniazzo Romano. Wielkim czcicielem i popularyzatorem tego wizerunku Maryi stał się św. Franciszek Borgiasz, który około r. 1566 uzyskał zezwolenie papieża Piusa V na sporządzenie kilku kolejnych kopii rzymskiego obrazu. Poprzez zakon jezuitów, którego generałem w ostatnich latach swego życia był właśnie Franciszek Borgiasz, dotarły one do wielu państw Europy, Azji, Afryki i Ameryki.
Jeden z egzemplarzy kopiowanego obrazu pojawił się w r. 1584 w Polsce, w Jarosławiu, ofiarowany tamtejszym jezuitom. Wkrótce na polecenie biskupa Jana Dymitra Solikowskiego przeniesiony do Lwowa, sam stał się wzorem dla tworzenia dalszych replik, stale nawiązujących pośrednio do rzymskiego wizerunku zwanego "Salus Populi Romani". Popularność obrazów Maryi sięgających do tego właśnie wzorca Madonny z Bazyliki Santa Maria Maggiore przybierała w naszym kraju coraz większe rozmiary. N a przełomie XVI i XVII w. nastąpiła prawdziwa eksplozja tworzenia jego kopii i replik. Często polecany był przez biskupów jako najbardziej odpowiadający wymogom sztuki sakralnej.
Ten typ obrazu czczony był na terenach naszego kraju pod nazwami Matki Bożej Pocieszenia,
Matki Bożej Zwycięskiej,
Matki Bożej Różańcowej,
Matki Bożej Szkaplerznej i
Matki Bożej Śnieżnej.
Wśród nich aż 17 zostało ukoronowanych jako łaskami słynące i cudowne.
Do najsławniejszych należą wizerunki Matki Bożej Podkamieńskiej, Berdyczowskiej, Czerwińskiej, Latyczowskiej, Różańcowej w kościele Dominikanów w Krakowie, Pocieszenia w kościele świętych Piotra i Pawła we Lwowie (obecnie we Wrocławiu), Lewiczyńskiej - Pani Ziemi Grójeckiej, w Świętej Lipce i w Zielenicach. Sanktuaria Matki Bożej w Berdyczowie, Podkamieniu i Latyczowie stały się oazami wiary katolickiej i polskości na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitei.
Zdaniem historyków istotny wpływ na rozprzestrzenianie się w Polsce malarskich wyobrażeń Madonny z Dzieciątkiem, utrzymanych w artystycznej konwencji Matki Bożej "Salus Populi Romani", odegrał, obok jezuickiego wizerunku z Jarosławia, także krakowski dominikański obraz Matki Bożej Różańcowej. Wiadomo o nim, że powstał w Rzymie, a także iż poświęcił go papież Klemens VIII, obdarowując równocześnie odpustami. Przywieziony do Krakowa przez biskupa Bernarda Maciejowskiego prawdopodobnie w r. 1598, stanowił dar jezuitów rzymskich, a umieszczony został w kaplicy kościoła dominikańskiego służącej bractwu Różańca Świętego.
Obraz ten, zwany także obrazem Matki Bożej Śnieżnej, często wiązany bywa z cudownym, jak to oceniano, zwycięstwem wojsk polskich w bitwie pod Chocimiem stoczonej w 1621 r. przeciw tureckiemu najeźdźcy. Dostrzegano także analogię wydarzeń chocimskich z bitwą pod Lepanto i jej pomyślnym finałem również uważanym za efekt cudownej interwencji rzymskiej Matki Bożej Śnieżnej z Bazyliki Santa Maria Maggiore.
Dzieje kultu Matki Bożej Śnieżnej specjalnie mocno wiążą się ze wschodnimi terenami Rzeczypospolitej. gdzie wojny, a w tym walki z islamskimi Turkami i Tatarami, pojawiały się nadzwyczaj często. Z ciągłym zagrożeniem utraty życia łączyły się kataklizmy głodu, zarazy i uprowadzenia ludności do niewoli. Działające tam zakony (szczególnie dominikanie i bernardyni) organizowały miejsca pielgrzymkowe, aby ludność tych terenów mogła modlić się O zwycięstwo w walkach obronnych oraz odwrócenie społecznych, rodzinnych i osobistych nieszczęść. Dla tych miejsc świętych odpowiednimi były szczególnie obrazy Matki Bożej Zwycięskiej, łączone dodatkowo z pocieszycielskim oddziaływaniem Maryi.
Nic nie jest niczyje bo wszystko jest Boga.
Droga Ikony • Zobacz wątek - Matka Boska Śnieżna-Madonna della Neve-Salus Populi Romani