Ekumenizm

Można zadać pytanie dlaczego Kościół Katolicki tak ostro potępił rodzący się w u progu XX wieku ekumenizm określając go jako grzech podkopujący same fundamenty objawionej
Prawdy? Dlaczego ekumenizm jest tak wielkim złem, niepojętą obrazą Boga skoro lansowany jest dziś powszechnie przez najwyższych dostojników kleru? Aby udzielić właściwej
odpowiedzi na te pytania należy najpierw sięgnąć do katechizmu aby przypomnieć czym tak naprawdę jest Wiara katolicka?

Dziś wielu ludzi błędnie utożsamia Wiarę z uczuciami religijnymi lub wewnętrznymi
pragnieniami czy też własnymi wyobrażeniami Boga. To wielki błąd i manipulacja. Jak
poucza nas katechizm Wiara jest to cnota nadprzyrodzona dzięki której nasz rozum przyjmuje
wszystko co Bóg o Sobie objawił a Kościół Katolicki do wierzenia podał. Wiara Katolicka jest
więc obiektywną prawdą, którą otrzymaliśmy z zewnątrz przez Objawienie Boże. Jeśli
jesteśmy ochrzczeni i przyjmujemy wszystkie artykuły Wiary - jesteśmy Katolikami, jeśli
odrzucamy choćby jedną najmnijeszą prawdę Wiary - Katolikami nie jesteśmy. Bóg odkrył
przed człowiekiem wiele prawd o Sobie ponieważ bez tego człowiek nie byłby zdolny Pana
Boga pokochać. Już starożytni Rzymianie mówili: ignoti nulla cupido - czego człowiek nie
zna tego i nie pożąda.
Bóg przekazał więc o Sobie prawdę aby człowiek mógł Go poznać i dzięki temu szczerze
pokochać, dlatego właśnie największym grzechem przeciwko miłości Pana Boga jest herezja
czyli świadome fałszowanie tego, co Pan Bóg o Sobie nam przekazał. Tak Kościół Katolicki
zawsze i wszędzie nauczał do II Soboru Watykańskiego. Prawda ma to do siebie, że zawsze
jest bezwzględna, autorytarna, gdyż potępia wszelki fałsz. Słynny kaznodzieja węgierski
bp.Tihamer Toth podczas jednego z kazań dla młodzieży akademickiej powiedział nawet:
"Często słyszymy zarzut, że Kościół katolicki jest "niewyrozumiały". Nie pozwala np.,
żeby w małżeństwach mieszanych połowa dzieci była innego wyznania; nie pozwala,
żeby poświęcony przez Kościół sztandar, mógł być "poświęcony" przez inne wyznania
itd. Jest niewyrozumiały?
Nie, Kościół Katolicki nie jest niewyrozumiały, tylko
PRAWDA
, której jest stróżem jest "niewyrozumiała". Trudno, ale dwa plus dwa, nigdy nie jest pięć!
Bp. R.Williamson tłumaczy różnicę miedzy ekumenizmem a wiarą katolicką na bardzo prostym przykładzie:
"jeśli jakiś matematyk wierzy, że dwa plus dwa może dać w sumie cztery lub pięć,
podczas gdy inny jest przekonany, że jedynym wynikiem może być cztery, czy mają w
głowach tę samą arytmetykę? Z pewnością nie!(...) Prawdziwa arytmetyka wyklucza
każdy wynik niezgodny z rzeczywistością. Podobnie prawdziwa wiara Katolicka odrzuca
wszystkie błędy innych religii, zwłaszcza błąd wolności religijnej, podkopujący całą
obiektywną prawdę w celu zaprowadzenia religii człowieka."
Bóg mógł przekazać prawdę o Sobie w tylko jednej prawdziwej religii nadprzyrodzonej, a
wszystkie inne są wierzeniami wymyślonymi przez ludzi, wiarą w wielkie Nic!
...

Jest więc ekumenizm - jak naucza Kościół katolicki w encyklice Piusa XI - nawet nie herezją
ale całkowitym odstępstwem od prawdziwej Wiary, źródłem wszelkiej oziębłości i
obojętności religijnej a w konsekwencji drogą w otchłanie ateizmu.

Krótka historia ekumenizmu

Żydzi odegrali także znaczącą rolę w narodzinach współczesnego ekumenizmu, którego
genezę upatrywać należy w drugiej połowie XIX wieku. Warto więc podkreślić, że
ekumenizm rodzi się na glebie całkowicie obcej Kościołowi Katolickiemu. Pod koniec wieku
XIX Ameryka znajdowała się na etapie nieustannego rozkwitu ekonomicznego. W
dynamicznie prosperującej gospodarce wszędzie brakowało rąk do pracy. Liczne wspólnoty
protestanckie w USA cierpiały wskutek powszechnego braku pastorów. Wówczas to
amerykańscy rabini poczęli ofiarować przeróżnym wspólnotom heretyckim swoje usługi jako
niedzielni kaznodzieje w protestanckich zborach. Tak narodził się właśnie ekumenizm,
którego ojcami byli rabini pracujący zarówno w synagogach oraz protestanckich zborach jako
pastorzy. Współpraca między żydami i kacerzami zaowocowała narodzinami organizacji o
nazwie The Interfaith Movement - Ruch Międzywyznaniowy, który z biegiem czasu zaczął
wypracowywać nową, dziwną mieszankę religijną w oparciu o judaizm i herezje Marcina
Lutra. Autor głównego opracowania nt. Ruchu Międzywyznaniowego L. Sussman podkreślał,
że chodziło im o wypracowanie jednej powszechnej religii "a new uniwersal religion", która
"doprowadzi do usunięcia wszystkich religii i w ich miejsce wprowadzi wszędzie jedną
religię uniwersalną według zasad Kanta". Synkretyczna doktryna judaistyczno-protestancka,
której przyświecała wizja ekumenicznego pojednania się religii w imię pokoju na świecie, a
następnie na ich bazie budowania jednej uniwersalistycznej religii masońskiej głoszącej
"prawa człowieka" szybko została przeszczepiona na grunt europejski. W 1925 roku w
Sztokholmie luterański pastor Nathan Söderblom zorganizował pierwszą międzyreligijną
konferencję, której celem było zbliżenie wyznawców różnych religii poprzez dialog
ekumeniczny. Inicjatywa ekumenistów spotkała się z natychmiastową reakcją Rzymu. Stolica
Apostolska potępiła w bardzo ostrych słowach pierwszy w historii zlot ekumeniczny w
Europie zabraniając bezwzględnie katolikom uczestnictwa w tych synkretycznych obradach
religijnych
W 1928 roku w wyniku międzyreligijnego spotkania w Sztokholmie
wyznawców różnych religii Ojciec święty Pius XI wydał encyklikę "Mortalium animos" w
której uroczyście potępił ekumenizm, przestrzegając Katolików przed tą śmiertelną dla Wiary
pułapką: "Wyznawcy tej idei (tj. ekumenizmu - przyp.ŁK) nie tylko są w błędzie i łudzą
się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i stopniowo
popadają w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że ktokolwiek popiera podobne
idee lub bierze udział w ich przedsięwzięciach, odstępuje zupełnie od religii przez Boga
objawionej." Papież w swej encyklice przypomniał także odwieczne nauczanie Magisterium
Kościoła w zakresie dzieła ewangelizacji: "Jasną rzeczą więc jest, czcigodni bracia,
dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w
zjazdach niekatolickich. Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak
tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego,
prawdziwego Kościoła Katolickiego, od którego kiedyś, niestety, odpadli".
Pomimo bardzo ostrego potępienia ruchu ekumenicznego przez Stolicę Apostolską zyskał on
silną aprobatę w modernistycznych kręgach kościelnych, czego konsekwencją stało się
stopniowe przenikanie heretyckiej nauki do seminariów, która ostatecznie zatriumfowała w
dokumentach II Soboru Watykańskiego. Sobór poświęcił ekumenizmowi dwa dokumenty:
dekret Unitatis redintegratio, w którym silne piętno odbiła potępiona przez Piusa XI doktryna
Ruchu Międzywyznaniowego a także deklarację Nostra aetate - o stosunku Kościoła do religii
niechrześcijańskich, w której znalazła się bluźniercza laudacja na cześć islamu, judaizmu a
nawet hinduizmu i buddyzmu.
...

Papież Jan Paweł II był na ekumenicznym spotkaniu 1986roku w Asyżu , było to może wynikiem nieświadomości zagrożeń, gdyż "bardzo starał się wszystkich zjednać"

Jan Paweł II mówił " w każdej religii jest ziarenko prawdy" (może być to Jeden Bóg jako Stworzyciel), w takim znaczeniu że tylko w religii Katolickiej jest sto procent prawdy.

"Jezus - Święte imię- nie ma w innym zbawienia gdyż nie dano nam ludziom innego imienia w Nim zbawienie jest"

Teraz mówi się że nie ma znaczenia w co się wierzy , nie ma potrzeby nawracania ,gdyż ekumenizm uznaje że wszędzie jest prawda - jest to zaprzeczenie Pisma Święteg
o

Ekumeniczny film F. pokazuje że gnostyczne religie bez miłości , (np . buddyzm , islam, judaizm - talmud ) są równe religii Katolickiej.

W nowej adhortacji walczy z gnozą a tymczasem wtłacza do Kościoła religie gnostyczne i traktuje je na równi z Prawdą, (Ma jakąś dziwną definicje gnozy )

W filmie elementem wspólnym jest miłość czym jest miłość; (dopow.)


Czy jednak miłość bliźniego nie wymaga szacunku dla innych wyznań?
W czasach których żyjemy powszechnie przyjęło się w społeczeństwie obrzydliwe kłamstwo,
które utożsamia miłość z uczuciami. Miłość to jednak nie uczucia. Miłość to czyn będący
ofiarą, poświęceniem własnego dla Boga lub bliźnich. Uczucia natomiast bardzo często
sprzeciwiają się prawdziwej miłości a są przy tym bardzo podstępne gdyż lubią przybierać
postać czegoś duchowego choć w rzeczywistości należą do porządku zmysłów tak jak wzrok,
węch czy smak. Uczucia same z siebie nie są więc złe jak cały porządek zmysłów, lecz
podporządkowanie wartości duchowych uczuciom jest grzechem tak samo jak grzechem jest
podporządkowanie naszego życia wyłącznie potrzebom brzucha. Dlatego prawdziwa miłość
czasami wymaga zanegowania i przeciwstawienia się uczuciom. Przykładem może być tutaj
właśnie współczesny ekumenizm, który pod diabelskim płaszczykiem uczucia, sugeruje aby
nie ranić przekonań innowierców i nie starać się ich nawracać. A prawdziwa miłość do nich
polega właśnie na czymś dokładnie odwrotnym, gdyż wymaga od nas abyśmy ze wszystkich
sił starali się ich nawrócić na prawdziwą Wiarę. Prawdziwa miłość nakazuje troszczyć się o
dobro bliźniego, lecz w pierwszej kolejności o dobro duchowe czyli zbawienie jego duszy.
Dlatego tylko ten kto prawdziwe miłuje ma odwagę potępiać błędy wszystkich fałszywych
religii, aby bliźniego od nich odwieść i nawrócić na łono jedynej prawdy Katolickiej.
Wyznawcy ekumenizmu lansujący dziś religijny synkretyzm podczas dyskusji odwołują się
właśnie najczęściej do argumentu fałszywej miłości czyli uczuć religijnych. Tą szatańską
pułapkę niszczenia prawdy poprzez odwoływanie się do uczuć zdemaskował już Ojciec
święty Pius XI w encyklice przeciwko ekumenistom: "Zdawać by się mogło, że
wszechchrześcijanie, dążąc ku połączeniu wszystkich kościołów, zmierzają ku
wzniosłemu celowi, jakim jest pomnożenie miłości wśród wszystkich chrześcijan. Jakżeż
jednak byłoby rzeczą możliwą, by po zniszczeniu wiary zakwitła miłość? Wszyscy
przecież wiemy, że właśnie Jan, Apostoł miłości, który zdaje się, że w swej Ewangelii
odsłonił tajemnicę Najświętszego Serca Jezusowego, a który uczniom swym zwykł był
wpajać nowe przykazanie: "Miłujcie się nawzajem", że właśnie on ostro zabronił
utrzymywać stosunki z tymi, którzy by nie wyznawali wiary Chrystusa w całości i bez
uszczerbku: "Jeśli do was przyjdzie ktoś i nie wniesie z sobą tej nauki, nie przypuśćcie go
do domu i nie powiedzcie bądź pozdrowiony(2 J 10). Ponieważ więc miłość wspiera się
na fundamencie nietkniętej i prawdziwej wiary, przeto więc uczniowie Chrystusa muszą
być przede wszystkim spojeni węzłami jedności wiary."
Szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy cnotę prawdziwej miłości wypaczono i
sprowadzono wyłącznie do sfery uczuć, a wręcz chorej czułostkowości bardzo łatwym stało
się narzucenie katolikom
herezji ekumenizmu w imię obłędnych haseł: "miłość! miłość! precz ze skostniałymi dogmatami i prozelityzmem - liczy się tylko miłość". Nadto, dla
współczesnego człowiek wskutek niespotykanego wcześniej materializmu i powszechnego
zatracenia sensu obiektywnej prawdy Pan Bóg stał się tak bardzo odległy jak nigdy w historii.
Tradycyjna teologia Katolicka, oparta jest na znaku Krzyża wskazującego dwa przecinające
się kierunki. Pierwszy kierunek - pionowy (wertykalny) symbolizuje miłość człowieka do
Boga, która jest celem naszego istnienia, zaś kierunek poziomy (horyzontalny) ukazuje
konsekwencje tej miłości, czyli miłość bliźniego. Dziś wskutek herezji modernizmu, która
sięgnęła szczytów hierarchii kościelnej w znacznej mierze zredukowany został kierunek
wertykalny, gdyż za punkt odniesienia obrano nie Boga lecz człowieka.
Postępowi "katolicy"
wyszli bowiem z założenia że Trójjedyny Bóg jest zbyt odległy dla współczesnego,
iberalnego, subiektywnego człowieka, dlatego skoncentrowali się nie na Bogu lecz
człowieku! Herezja ta zwana antropocentryzmem jest główną przyczyną współczesnego
ekumenizmu.

Celem naszego życia na ziemi jest Pana Boga poznać, czcić, kochać i dzięki temu zbawić
swoją duszę.
Ekumenizm jest natomiast konsekwencją odrzucenia Boga, Jego niezmiennego
Objawienia a przyjęciem nowej modernistycznej religii opartej na kulcie człowieka, w
wyniku czego zastąpiono dziś nawracanie na prawdziwą wiarę dialogiem i ekumenicznym
zlotami - oczywiście w imię człowieka, jego rzekomo przyrodzonej godności, szacunku dla
uczuć religijnych innowierców, pokoju na świecie i innych lewicowych dogmatów rodem z
rewolucji francuskiej.
Przejście z pozycji wertykalnej na horyzontalną jest kamieniem
węgielnym współczesnej ultra herezji. Soborowy modernista, ks. Karol Rahner określał to
zjawisko niewinnie: "zwrotem w kierunku człowieka", czego nie można nazwać inaczej jak
jawną choć milczącą apostazją.

Łukasz Kluska - Ekumenizm z piekła rodem

Brak miłości Bożej w Islamie;
Gdy natomiast zwrócimy się do Koranu, nie znajdziemy tam miłości jako głównej cechy(atrybutu) Allaha. Zamiast niej uderza nas znajdująca się na pierwszym miejscu jego transcendentność. ( jest bezosobowy); pozbawiony jest wszelkich cech ludzkich nie jest też duchem. Poświęcenie (wyraz miłości) oznaczałoby to zredukowanie Allaha do zwykłego człowieka, co jest bluźnierstwem dla muzułmanina. Allah jest po prostu odkurzonym i wywyższonym arabskim bóstwem księżycowym.

Tam gdzie jest gnoza nie ma miłości; (może być ale zmysłowa, ale to nie miłość)
Gnostycyzm – nazwa synkretycznych systemów religijno - filozoficznych; gnostycyzm łączył elementy religii pogańskiej, chrześcijańskiej i filozofii hellenistycznej; gnostycyzm uznawał hierarchię bytów duchowych,
przekonanie, że materia jest zła z natury; głosił wiarę w możliwość wyzwolenia duszy dzięki gnozie

Koncepcja usprawiedliwienia wyłącznie przez wiarę jest myślą gnostycką, według której prawdziwe zbawienie osiąga się jedynie poprzez drogę poznania, podobnie, jak głoszą talmudyści i Islam.(uczynki nie są ważne, ważna jest tylko poznanie - wiara)

Brak miłości w religiach wschodu;
Nie tylko wiara w reinkarnację jest niezgodna z Bożym Objawieniem,
ale błędna jest też hinduistyczna wiara, która głosi, że wszystko, co istnieje, to jeden i ten sam odwieczny, duchowy Byt, który częściowo manifestuje
się w zmiennym, złudnym materialnym świecie. Tego typu wiara stała się podstawą monizmu, panteizmu i magii, co w praktyce doprowadziło do politeizmu i kultu obiektów przyrody oraz do traktowania niektórych ludzi
jako bogów. Wśród wielobóstwa i lekceważenia świata materialnego, rozwinęły się różne formy kultu, pośród których na pierwsze miejsce wysunął się kult Wisznu jako „boga” życia, płodności i urodzajów, połączony m.in.
z nierządem świątynnym. Kult Wisznu jest tego samego typu co kult Baala, którym Bóg się brzydzi i na kartach Starego Testamentu ostrzega swych czcicieli, by mu nie ulegali.

(przez "wyznawców" ekumenizmu Ball jest traktowany jako prawdziwy "bóg" Ten Sam co z Pisma Świętego)
...
Z punktu widzenia wiary w reinkarnację masowa zagłada życia traktowana jest
jako sposób na uzyskanie życia nowego, odmłodzonego i doskonalszego, niż poprzednie. Stąd w Indiach istnieje np. doroczna noc zniszczenia zwana
„Sziu-ratri” (noc Sziwy), kiedy to grupy młodych mężczyzn, w określoną religijnym noc, podpalają lasy, wycinają sady, niszczą plantacje oraz życie zwierząt, a niekiedy i ludzi.
...
Szczególnie przestępcze
w świetle Bożych przykazań są sposoby realizowania arthy (zdobywania
dóbr) i kamy (zaspakajanie zmysłów) zwłaszcza przez kasty wyższe. Również dziedziczność dharmy jest źródłem niesprawiedliwości społecznej
i dyskryminacji kastowej, a ludziom pokrzywdzonym obiecuje się powtórne
życia na ziemi, w którym mogą mieć nadzieję osiągnięcia tego, czego obecnie są pozbawieni i tak trzyma się ich w złudzeniu oraz bierności
...
Jan Paweł II mówił;
Buddyzm jest w znacznej mierze systemem
’ateistycznym’. Nie wyzwalamy się od zła poprzez dobro, które pochodzi od Boga, Wyzwalamy się tylko poprzez zerwanie ze światem. Pełnia tego zerwania, to nie zjednoczenie z Bogiem, ale tak zwana nirwana, czyli wejście w stan doskonałej obojętności względem świata. Zbawić się, to przede wszystkim uwolnić się od zła, zobojętnieć na świat, który jest źródłem zła. Na tym cały proces duchowy się kończy. (...)

Nieraz próbuje się tu nawiązać do mistyków chrześcijańskich. (...) Jeżeli jednak św. Jan od Krzyża w swojej ‘Drodze na Górę Karmel’ mówi o potrzebie oczyszczenia, oderwania się od świata zmysłowego, to jednak to oderwania nie jest celem samym w sobie. (...) Doktor Kościoła nie proponuje samego tylko oderwania od świata. Proponuje oderwanie się od świata dla zjednoczenia się z tym, co jest poza- światowe, a to, co jest poza- światowe, nie jest ‘nirwaną’, ale jest Osobą, jest Bogiem. Zjednoczenie z Nim urzeczywistnia się nie na drodze samego oczyszczenia, ale poprzez miłość. (...)

Tak więc przy całej zbieżności jest tu zasadnicza rozbieżność. Mistyka chrześcijańska poprzez wszystkie wieki (...), nie wyrasta z czysto negatywnego ‘oświecenia”, które uświadamia człowiekowi zło, jakim jest przywiązanie do świata poprzez zmysły, poprzez intelekt i poprzez ducha. Mistyka ta

rodzi się z Objawienia Boga Żywego. Ten Bóg otwiera się na zjednoczenie z człowiekiem i ten Bóg otwiera też w człowieku zdolność jednoczenia się z Nim, przede wszystkim poprzez cnoty teologiczne, poprzez wiarę, nadzieję, a nade wszystko poprzez miłość

źródło; Utopijny raj – New Age

W Chrześcijaństwie tylko Bóg jest Osobowy i jest Miłością
w innych religiach ich "bóg" jest czyś nieokreślonym, bezosobowym (lub jest wielu)- nie jest miłością
dlatego ten film(ekumeniczny film F.) jest nieprawdziwy, jest herezją .


Ekumenizm - Greckie słowo „oecumene” oznacza uniwersalny. Ruch ekumeniczny pragnie zniesienia różnic między wszystkimi religiami i ideologiami na świecie i utworzenie wielkiej jedności -"jednej światowej religii" jest to ruch historycznie protestantko - żydowski , nie jest historycznie Katolicki.
Definicja ogólnie dostępna w internecie jest nieprawidłowa; gdyż nie odzwierciedla prawdziwych celów ; mówi o chrześcijańskich a myśli ( i robi się ,film F.) o wszystkich pogańskich.
Są to metody działania szatana (dwuznaczność) który dąży do „zniesienia” prawdziwej Ofiary Mszy Świętej - która tylko w religii Katolickiej jest ważna od początku chrześcijaństwa.
Bez tej Ofiary Mszy Św. (Przeistoczenia) nie będzie prawdziwego Kościoła Chrystusowego tylko pogaństwo.


Tu jest jeszcze o Herezji Ekumenizmu;
Herezja Ekumenizmu: NOWY KOŚCIÓŁ (wg. wizji Bł. A.K. Emmerich)
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
Nieomylne nauczanie papieża Piusa XII i Jego świątobliwych poprzedników potępia błędy i herezje Vaticanum II (1)
BP MARK A. PIVARUNAS CMRI
––––––––
LIST REKTORA SEMINARIUM MATER DEI
Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy,
W październiku przypada 60-ta rocznica śmierci papieża Piusa XII. Wśród wielu aspektów jego świętobliwego życia, jest jeden, który wyróżnia się jako wielka pomoc dla naszej …Więcej
Nieomylne nauczanie papieża Piusa XII i Jego świątobliwych poprzedników potępia błędy i herezje Vaticanum II (1)

BP MARK A. PIVARUNAS CMRI

––––––––

LIST REKTORA SEMINARIUM MATER DEI

Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy,

W październiku przypada 60-ta rocznica śmierci papieża Piusa XII. Wśród wielu aspektów jego świętobliwego życia, jest jeden, który wyróżnia się jako wielka pomoc dla naszej wytrwałości w tych czasach herezji i apostazji, a jest nim dogmatyczne nauczanie na temat prawd wiary katolickiej. Jego encyklika Mystici Corporis Christi (z 29 czerwca 1943) o Mistycznym Ciele Chrystusa pięknie wykłada tę rzeczywistość, że jedynym prawdziwym Kościołem Chrystusowym jest Kościół katolicki. Stoi to w całkowitej sprzeczności z innowacją Vaticanum II, iż jedyny prawdziwy Kościół Chrystusowy trwa w Kościele katolickim, jednakże można go również znaleźć poza Kościołem katolickim. Cóż za subtelność modernistycznego oszustwa. Właśnie przed tym ostrzegał papież Leon XIII w encyklice Satis cognitum o jedności Kościoła (z 20 czerwca 1896 r.):

"Nie może być nic bardziej niebezpiecznego od tych heretyków, którzy prawidłowo wszystko przedstawiając, jednym słowem, jakby kroplą jadu, zatruwają czystą i prostą wiarę Pańskiej, a stąd i apostolskiej tradycji".

Kiedy pojawiły się pewne teologiczne kontrowersje w odniesieniu do materii i formy sakramentu święceń, papież Pius XII w apostolskiej Konstytucji Sacramentum Ordinis (z 30 listopada 1947) dokładnie określił co stanowi materię (nałożenie rąk) i jakie są dokładnie słowa stanowiące formę konsekracji biskupich, święceń kapłańskich i diakonatu. Jakże ważne jest to nauczanie papieża Piusa XII w świetle wprowadzonej przez Pawła VI w 1968 roku zamiany na niejednoznaczną formę konsekracji biskupich!

Innym dokumentem godnym rozważenia jest encyklika Mediator Dei papieża Piusa XII (z 20 listopada 1947) w której szczegółowo omawia świętą liturgię. Jego nauczanie na ten temat podkreśla piękną łacińską maksymę lex orandi lex credendi – prawo modlitwy jest prawem wiary. Papież ostrzegał także przed błędami w liturgii:

"Trzeba jednak koniecznie, abyśmy z natężoną uwagą czuwali i nad tymi sprawami, aby nieprzyjaciel nie wszedł na rolę Pańską i nie siał kąkolu między pszenicę; to znaczy, aby nie wkradły się do trzód waszych subtelne a zgubne błędy zwane fałszywym mistycyzmem i szkodliwym kwietyzmem... a również aby nie uwodził dusz pewien niebezpieczny humanizm... ani też wreszcie nadmierny zapał wskrzeszania starożytności w zakresie liturgii".

Jakże słuszne były te napomnienia w świetle modernistycznej liturgii, która wyłoniła się z Vaticanum II: msze Novus Ordo z klaunami, polką, tańcem liturgicznym, itp.

Nauki papieża Piusa XII są z pewnością opatrznościowe dla naszych czasów. Słowo opatrzność (providentia) jest związkiem wyrazowym składającym się z dwóch łacińskich słów, pro (dla) i videre (zobaczyć); tak więc określenie Boska Opatrzność oznacza pełną miłości Bożą opiekę nad nami.

Mimo, że żyjemy w czasach zamętu, Bóg z góry przewidział nasze trudności i pokierował papieżem Piusem XII, aby zajął się wieloma problemami, przed którymi teraz stajemy.

I wreszcie, to 60-lecie śmierci papieża Piusa XII przypomina nam o jego wielkiej miłości do Najświętszej Maryi Panny. Jako Jej oddany syn, Papież miał zaszczyt ogłosić dogmat o Jej chwalebnym Wniebowzięciu (1950) i ustanowić święto Niepokalanego Serca Maryi oraz propagować orędzie Fatimskie do tego stopnia, że zasługuje by nazywać go papieżem fatimskim.

Oprócz wspaniałych i opatrznościowych nauk papieża Piusa XII, mamy również jego świętych poprzedników, których nauki są w tych trudnych czasach tak wielką pomocą do wytrwania w prawdziwej wierze.

Rozpoczniemy od nauczania papieża Piusa IX zawartego w Syllabusie błędów (1864). Po ogłoszeniu wielu alokucji, encyklik i listów potępiających ówczesne błędy, Papież niepokoił się, że jego nauki nie dotarły w należytym stopniu do wszystkich członków hierarchii na świecie. W tym celu, papież Pius IX wydał swój słynny Syllabus. Jakże opatrznościowe były jego potępienia religijnego indyferentyzmu i wolności religijnej! Sto lat później, Vaticanum II będzie fałszywie przedstawiać jako nauczanie Kościoła dokładnie te same błędy potępione w Syllabusie. Z tego powodu moderniści podczas Vaticanum II przyznali, że dekret o wolności religijnej Dignitatis humanae (1965) był najbardziej kontrowersyjnym dokumentem całego soboru, ponieważ wyraźnie przeczył temu, czego wcześniej nauczał papież Pius IX. Ponadto, ponieważ fałszywy ekumenizm Vaticanum II zasadniczo opierał się na religijnym indyferentyzmie (wszystkie religie są mniej lub bardziej dobre i godne pochwały), Syllabus błędów również go wyraźnie potępia.

Papież Leon XIII, idąc w ślady swojego poprzednika, napisał encyklikę na temat katolickiej nauki o wolności. W tej papieskiej odezwie potępia fałszywe pojęcie wolności wykluczające Stwórcę człowieka i prawa Boskie, a które jest w rzeczywistości niczym innym jak tylko niewolą grzechu i błędu. I znów, dekret o wolności religijnej Vaticanum II bezprawnie proklamował to samo zło, które zostało opisane i potępione w encyklice Libertas.

Papież św. Pius X jest kolejnym wspaniałym przykładem Boskiej Opatrzności. W porę zrozumiał zagrożenie, jakie niosą błędy modernistów, zwłaszcza te dotyczące dogmatycznego relatywizmu (dogmaty zmieniają się z upływem czasu).

Ten święty Papież był tak zaniepokojony niebezpieczeństwami dla wiary jakie stwarzała ta herezja, że postawił wymaganie, aby wszyscy – którzy przystępują do święceń wyższych oraz profesorowie seminariów i nauczyciele religii – musieli składać przysięgę antymodernistyczną. Dlaczego wrogowie Kościoła podczas Vaticanum II ośmielili się uzasadnić zmianę konsekwentnego nauczania poprzednich papieży? Byli to bowiem moderniści, którzy złamali swą przysięgę antymodernistyczną gdzie przysięgali odrzucić "pogląd heretycki o takim rozwoju dogmatów, który przypuszcza w tychże zmianę jednego znaczenia w inne, różne od tego, jakie przedtem było w Kościele".

Inny przykład pełnej miłości Bożej opieki znajduje się w encyklice papieża Piusa XI Mortalium animos, o prawdziwym i fałszywym ekumenizmie. Prawdziwy ekumenizm opiera się na niezłomnym przekonaniu, że Bóg objawił jedyną prawdziwą religię przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i prawdziwość tej religii potwierdził Boskimi dowodami w postaci cudów i proroctw. Ponadto Chrystus założył jeden prawdziwy Kościół z misją nawrócenia świata do Chrystusa. W misji tej Chrystus rozkazał swoim Apostołom: "Idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody... nauczając je zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt. 28, 19-20).

Fałszywy ekumenizm odrzuca misję jaką jest nawracanie i chce jedynie uznać i promować "dobro" w innych religiach, co według papieża Piusa XI oznacza "porzucenie religii objawionej przez Boga". Dekret Vaticanum II o ekumenizmie (Unitatis redintegratio) i jego Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich (Nostra aetate) opowiadają się za tymi samymi błędami, które zostały potępione przez Papieża.

Gorąco zachęcam naszych przyjaciół i dobroczyńców, aby czytali encykliki prawdziwych papieży sprzed Vaticanum II. Znajdujemy w nich jasne, stanowcze i konsekwentne nauczanie Kościoła katolickiego, które prowadzi nas w tych dla Kościoła ciemnych i pełnych zamętu czasach.

Z modlitwą i błogosławieństwem,

Bp Mark A. Pivarunas CMRI

Z czasopisma "Adsum", October 2018. (2)

www.cmri.org

Z języka angielskiego tłumaczył Mirosław Salawa

–––––––––––––––
Przypisy:
(1) Tytuł artykułu od red. Ultra montes.

(2) Por. 1) Bp Mark A. Pivarunas CMRI, a) Sede vacante. Rocznica śmierci papieża Piusa XII. b) Sedewakantyzm. c) Odpowiedzi na zarzuty wobec stanowiska sedewakantystycznego. d) Vaticanum II "w świetle Tradycji"? e) O Przysiędze antymodernistycznej. f) Czasy ostateczne a fałszywy ekumenizm. g) Ocena spotkań w Asyżu w 1986 i 2011. h) Różnica między gorliwością misyjną świętego Patryka a duchem Vaticanum II. i) Błędy doktrynalne "Dignitatis humanae". j) Wizyta antypapieża Franciszka w USA i "Synod o rodzinie" (2015). k) Długotrwały wakans Stolicy Apostolskiej. List do Ks. Peek odnośnie stanowiska teologicznego Zgromadzenia Maryi Niepokalanej Królowej (CMRI). l) Papiestwo. m) Kościół katolicki i jurysdykcja.

2) "The Reign of Mary", a) Stanowisko Teologiczne Zgromadzenia Maryi Niepokalanej Królowej (CMRI). b) Modernistyczny Kościół: Nawracanie żydów niekonieczne.

3) Ks. Benedict Hughes CMRI, a) Kult człowieka. b) Neopapież – fałszywy papież. c) Zaniechanie potępienia: Bergoglio zaniedbuje obowiązek potępienia zła. d) Sedewakantyzm: jedyny logiczny wniosek. e) Farsa Vaticanum II. Rzetelna ocena soboru po pięćdziesięciu latach. f) Nowa praktyka "dialogu". Duch apostolski zniszczony przez Vaticanum II. g) Pożegnalne słowa do swoich kapłanów. O spuściźnie Benedykta XVI. h) New Age, Nowa Religia. i) A on znowu swoje! Bergoglio wywołuje zgorszenie wśród katolików nonszalanckim podejściem do małżeństwa. j) Papież Pius XII – w pięćdziesiątą rocznicę śmierci.

4) Ks. Noël Barbara, a) Papieska nieomylność a dzisiejszy kryzys w Kościele. b) Uderzające podobieństwo reform Pawła VI do reformy anglikańskiej 1549 roku. c) Katolicka Msza święta a Novus Ordo Missae. Czy NOM jest ważną mszą?

5) Ks. Johannes Heyne, a) Wolność zatracenia: Sprzeczność nauczania Vaticanum II z prawdziwą katolicką nauką. b) Ruch ekumeniczny: Czy Pius XII przyzwolił na ekumenizm? c) Gorliwość religijna.

6) a) Mały katechizm o Syllabusie. b) Mały katechizm o Nieomylności Najwyższego Pasterza.

7) Ks. Ernest Jouin, Papiestwo i masoneria.

8) Bp Jan Chryzostom Janiszewski, Encyklika Leona XIII Papieża o masonii.

9) Papież Leon XIII, Testament.

10) Św. Pius X Papież, a) Encyklika Pascendi dominici gregis o zasadach modernistów. b) Przysięga antymodernistyczna. c) Przemowa do kardynałów przeciw neoreformizmowi religijnemu. d) Encyklika "Acerbo nimis" o wykładzie nauki chrześcijańskiej. e) Krótka Historia Religii (Epitome historiae divinae Revelationis). f) Pierwsze początki katechizmu dla małych dziatek. – Katechizm Krótki. – Katechizm Większy. – Nauka o świętach Pana Jezusa, Matki Boskiej i Świętych Pańskich. – Krótka Historia Religii. g) Motu proprio "Fin dalla prima". Organizacja fundamentalna ludowej akcji chrześcijańskiej.

11) Papież Pius XI, a) Encyklika "Mortalium animos". O popieraniu prawdziwej jedności religii. b) List apostolski mianujący św. Roberta Bellarmina Doktorem Kościoła Powszechnego. c) Pierwsze przemówienie do całego świata – przez radio.

12) Papież Pius XII, a) Encyklika "Mystici Corporis Christi". O Mistycznym Ciele Chrystusa (Litterae encyclicae "Mystici Corporis Christi"). b) Encyklika "Sacra Virginitas" o Świętym Dziewictwie (Litterae encyclicae "Sacra virginitas" de sacra virginitate). c) Moda. Przemówienie skierowane do młodych dziewcząt, wygłoszone w Rzymie w Bazylice Św. Piotra, dnia 22 maja 1941 roku.

13) Ks. Maciej Sieniatycki, a) Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna. b) Zarys dogmatyki katolickiej. c) System modernistów. d) Modernistyczny Neokościół. e) Główne zasady etyki Kanta a etyka chrześcijańska. f) Modernizm w książce polskiej.

14) Abp Walenty Zubizarreta OCD, O modernizmie (De modernismo).

15) Ks. Jacek Tylka SI, a) Dogmatyka katolicka. b) Traktat o Kościele Chrystusowym. c) O obojętności, czyli indyferentyzmie w rzeczach religii. d) O własnościach religii. e) O cnotach heroicznych.

16) Akta i dekrety świętego powszechnego Soboru Watykańskiego (1870), Pierwszy projekt Konstytucji dogmatycznej o Kościele Chrystusowym przedłożony Ojcom do rozpatrzenia.

(Przyp. red. Ultra montes).

( PDF )

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVIII, Kraków 2018

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ:
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
+
+
+
św. Augustyn naucza, że należy się wystrzegać zupełnie styczności z heretykami, prócz tych wypadków kiedy czynione są starania o ich nawrócenie.
Zatem najbardziej należy się wystrzegać współudziału z heretykami w tych rzeczach, które odnoszą się do czci religijnej.
Istnieją też liczne świadectwa starożytności chrześcijańskiej, z których się okazuje, że Ojcowie Kościoła ze wstrętem …
Więcej
+
+
+

św. Augustyn naucza, że należy się wystrzegać zupełnie styczności z heretykami, prócz tych wypadków kiedy czynione są starania o ich nawrócenie.

Zatem najbardziej należy się wystrzegać współudziału z heretykami w tych rzeczach, które odnoszą się do czci religijnej.

Istnieją też liczne świadectwa starożytności chrześcijańskiej, z których się okazuje, że Ojcowie Kościoła ze wstrętem odwracali się od heretyckich obrzędów, szczególnie zaś brzydzili się wszelkim współudziałem z heretykami w sprawach religijnych (communicatio in sacris).


(O. Franciszek Suarez SI, Obrona Wiary katolickiej przeciw błędom anglikańskiej sekty, [w:] Dzieła wszystkie, Tom 24. Paryż 1859, s. 709).
Nemo potest duobus dominis servire !
Na co czynimy Znak Krzyża Świętego?
Najprzód, na okazanie iż jesteśmy Chrześcijanami to jest żołnierzami Najwyższego Wodza naszego Chrystusa:
bo Znak Krzyża Świętego, jest jakby znamię lub barwa, i odróżnia żołnierzy Chrystusowych od wszystkich nieprzyjaciół Kościoła Świętego, to jest

pogan,
żydów,
turków,

i wszystkich kacerzów. (...)
Nauczycielem Kościoła jest Duch Święty; a przeto Kościół …
Więcej
Na co czynimy Znak Krzyża Świętego?

Najprzód, na okazanie iż jesteśmy Chrześcijanami to jest żołnierzami Najwyższego Wodza naszego Chrystusa:

bo Znak Krzyża Świętego, jest jakby znamię lub barwa, i odróżnia żołnierzy Chrystusowych od wszystkich nieprzyjaciół Kościoła Świętego, to jest


pogan,

żydów,

turków,


i wszystkich kacerzów. (...)

Nauczycielem Kościoła jest Duch Święty; a przeto Kościół nie może ani czynić, ani nauczać nic takiego, co by w jaki bądź sposób było przeciwne Przykazaniom Bożym.


(Św. Robert kardynał Bellarmin SI, Doktor Kościoła, Wykład Nauki Chrześcijańskiej. Kraków 2015, ss. 11, 52).
Nemo potest duobus dominis servire !
Papież w swej encyklice przypomniał także odwieczne nauczanie Magisterium Kościoła w zakresie dzieła ewangelizacji:
"Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdachniekatolickich.
Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono …
Więcej
Papież w swej encyklice przypomniał także odwieczne nauczanie Magisterium Kościoła w zakresie dzieła ewangelizacji:

"Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdachniekatolickich.

Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła katolickiego, od którego kiedyś, niestety, odpadli".
wacula25wp.pl
A W obronie Tradycji Kościoła Bardzo ładnie rozszerzył temat EKUMENII -KK
Nemo potest duobus dominis servire !
Prawdziwa Religia jest najpewniejszą i jedyną drogą do wiecznej szczęśliwości, od której to Religii jeśli ktoś odstąpi, z całą pewnością wpadnie w wieczne zatracenie.
Zaś dogmatem ateizmu jest, że każdy w swej Religii może się zbawić.
Albowiem tak jak jeden jest Bóg, jedna prawda, jedna słuszność, jedna sprawiedliwość, tak też jedna jest wiara, i Religia, i jeden Boży, i Chrystusowy Kościół, …
Więcej
Prawdziwa Religia jest najpewniejszą i jedyną drogą do wiecznej szczęśliwości, od której to Religii jeśli ktoś odstąpi, z całą pewnością wpadnie w wieczne zatracenie.

Zaś dogmatem ateizmu jest, że każdy w swej Religii może się zbawić.

Albowiem tak jak jeden jest Bóg, jedna prawda, jedna słuszność, jedna sprawiedliwość, tak też jedna jest wiara, i Religia, i jeden Boży, i Chrystusowy Kościół, czyli Zjednoczenie, poza którym nie może być zbawienia.


(O. Leonard Lessius SI († 1623), Narada, Której Wiary i Religii trzymać się mamy).
Nemo potest duobus dominis servire !
Utrzymywać że Bóg jest zarówno uczczony przez wszystkie Religie, które tylko znajdują się na ziemi, jest to tolerantyzm, który rozwiązłość wymyśliła, bezczelność ogłosiła, a który rozum potępia.
Jedna tylko Religia jest na świecie, tak jak jest tylko jeden Bóg; i ona sama tylko Najwyższą Istotę uczcić może.

Religia, która twierdzi, że wszystkie inne są także dozwolone, nie jest Religią, ale …Więcej
Utrzymywać że Bóg jest zarówno uczczony przez wszystkie Religie, które tylko znajdują się na ziemi, jest to tolerantyzm, który rozwiązłość wymyśliła, bezczelność ogłosiła, a który rozum potępia.

Jedna tylko Religia jest na świecie, tak jak jest tylko jeden Bóg; i ona sama tylko Najwyższą Istotę uczcić może.


Religia, która twierdzi, że wszystkie inne są także dozwolone, nie jest Religią, ale raczej szyderstwem ze czci religijnej, ponieważ Boga czyni bałwanem, u którego wszelki hołd jest w równej cenie.

(O. Mikołaj Jamin OSB, Myśli ściągające się do błędów tegoczesnych. Dział III. O Jedności prawdziwej Religii. Warszawa 1811, s. 57-58).
poznanieprawdy
Kościół powinien się jednoczyć, ale wokół Pana Jezusa Chrystusa, a nie odrzucając Go w pogaństwie synkretyzmu innych wierzeń.
Msza Święta Katolicka jest rzeczywistą obecnością Chrystusa i jest fundamentem Jego Kościoła.
Bez Chrystusa nie ma Kościoła.
Nemo potest duobus dominis servire !
Papież w swej encyklice przypomniał także odwieczne nauczanie Magisterium Kościoła w zakresie dzieła ewangelizacji:
"Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich.
Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono …
Więcej
Papież w swej encyklice przypomniał także odwieczne nauczanie Magisterium Kościoła w zakresie dzieła ewangelizacji:

"Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich.

Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła katolickiego, od którego kiedyś, niestety, odpadli".
Nemo potest duobus dominis servire !
Kto utrzymuje, że wszystkie religie są równie dobre, chce powiedzieć, że nie wierzy w żadną prawdziwą, co się równa zaprzeczeniu prawdy objawionej.
Albo też wszystkie uważa za wątpliwe; co jest formalnym aktem apostazji; albowiem pozytywnie wątpić o wierze, jest tyle, co być niewiernym; albo w końcu znaczy tyle, że kwestia religii jest tak małej wagi, że jej nie warto rozbierać; co znaczy tyle …
Więcej
Kto utrzymuje, że wszystkie religie są równie dobre, chce powiedzieć, że nie wierzy w żadną prawdziwą, co się równa zaprzeczeniu prawdy objawionej.

Albo też wszystkie uważa za wątpliwe; co jest formalnym aktem apostazji; albowiem pozytywnie wątpić o wierze, jest tyle, co być niewiernym; albo w końcu znaczy tyle, że kwestia religii jest tak małej wagi, że jej nie warto rozbierać; co znaczy tyle jak: nie warto się troszczyć o cel ostateczny, do którego prowadzi religia.

Co jest rzeczywistą niedorzecznością.

Co innego jest brzydząc się błędem, litować się nad błędnowiercami, stykając się z nimi w społecznych stosunkach, tolerować, szanować osobę bliźniego; ale oświadczać się z szacunkiem dla błędu, to coś niewiele mniej jak być półgłówkiem; bo się objawia szacunek dla tego, co nie zasługuje na szacunek; to jest grzechem, bo się objawia szacunek ku temu, co Boga obraża; to jest rzeczą gorszącą bliźniego, bo przez swoją rzekomą tolerancję innych zachęca się do tego, co im szkodę na duszy przynosi.


(Ks. Józef Krukowski, Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Rocznik kazań niedzielnych, świątecznych i przygodnych. Kraków 1890, s. 34. – Kazanie o wierze).
wacula25wp.pl
Miłosierny Ojciec zapragnął zniszczyć grzech i zjednoczyć rozbitą ludzkość. Dlatego też postał na świat Swojego Syna, Jezusa Chrystusa, który umarł na krzyżu, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno (por. J 11,52).Kiedy Kościół zjednoczy się doskonale w prawdzie i miłości, zjednoczy równocześnie całą rozbitą rodzinę ludzką, usunie z niej jakiekolwiek kłamstwo i egoizm.Wszyscy należący …Więcej
Miłosierny Ojciec zapragnął zniszczyć grzech i zjednoczyć rozbitą ludzkość. Dlatego też postał na świat Swojego Syna, Jezusa Chrystusa, który umarł na krzyżu, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno (por. J 11,52).Kiedy Kościół zjednoczy się doskonale w prawdzie i miłości, zjednoczy równocześnie całą rozbitą rodzinę ludzką, usunie z niej jakiekolwiek kłamstwo i egoizm.Wszyscy należący do Kościoła Chrystusowego - świeccy, kapłani, biskupi wraz z papieżem - powinni tworzyć jedną wspólnotę zjednoczoną ze Zbawicielem. Wspólnotę tę ma łączyć jedna wiara, to samo dążenie do zbawienia, szczera miłość .Doskonała jedność nastanie dopiero wtedy, gdy nadejdzie pełnia królestwa Bożego, czyli w dzień ponownego przyjścia Jezusa Chrystusa w chwale. Do tego czasu jednością ma być ustawicznie budowana i wypraszana przez modlitwę.I tego nas naucza papież KK po przez EKUMENIĘ w wierze KK.
Nemo potest duobus dominis servire !
Pius XI wydał encyklikę "Mortalium animos" w której uroczyście potępił ekumenizm, przestrzegając katolików przed tą śmiertelną dla Wiary pułapką:
"Wyznawcy tej idei (tj. ekumenizmu - przyp.ŁK) nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i stopniowo popadają w naturalizm i ateizm.
Z tego jasno wynika, że ktokolwiek popiera podobne …
Więcej
Pius XI wydał encyklikę "Mortalium animos" w której uroczyście potępił ekumenizm, przestrzegając katolików przed tą śmiertelną dla Wiary pułapką:

"Wyznawcy tej idei (tj. ekumenizmu - przyp.ŁK) nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i stopniowo popadają w naturalizm i ateizm.

Z tego jasno wynika, że ktokolwiek popiera podobne idee lub bierze udział w ich przedsięwzięciach, odstępuje zupełnie od religii przez Boga objawionej."

/
Nemo potest duobus dominis servire !
Proszę was wśród łez, i zaklinam was na pamięć strasznego po śmierci sądu, abyście wytrwali w wyznawaniu wiary katolickiej.
Zachowajcie przyrzeczenie uczynione na chrzcie św., żyjcie według przepisów wiary św., i unikajcie błędnowierców i ludzi innej religii, którzy chytrze i podstępnie wszczepiają w was jad swych nauk przewrotnych.
– Biada tym, którzy się im uwieść dają i wpadną do obozu …
Więcej
Proszę was wśród łez, i zaklinam was na pamięć strasznego po śmierci sądu, abyście wytrwali w wyznawaniu wiary katolickiej.

Zachowajcie przyrzeczenie uczynione na chrzcie św., żyjcie według przepisów wiary św., i unikajcie błędnowierców i ludzi innej religii, którzy chytrze i podstępnie wszczepiają w was jad swych nauk przewrotnych.

– Biada tym, którzy się im uwieść dają i wpadną do obozu nieprzyjaciół Chrystusa.


(Św. Eugeniusz, Biskup Kartaginy, List z wygnania do wiernych).
//
wacula25wp.pl
Chrystus chciał, aby jego uczniowie stanowiący Kościół byli zaczątkiem i narzędziem budowania jedności świata (por. KK 1), sam bowiem przyszedł na świat, aby zjednoczyć ludzkość rozdartą z powodu egoizmu i nienawiści. Jezus założył Kościół, aby współdziałał z Nim w zbawianiu i jednoczeniu świata. Zgodnie z wolą Bożą lud Boży ma jednoczyć świat w Chrystusie, ma budować wspólnotę prawdy i …Więcej
Chrystus chciał, aby jego uczniowie stanowiący Kościół byli zaczątkiem i narzędziem budowania jedności świata (por. KK 1), sam bowiem przyszedł na świat, aby zjednoczyć ludzkość rozdartą z powodu egoizmu i nienawiści. Jezus założył Kościół, aby współdziałał z Nim w zbawianiu i jednoczeniu świata. Zgodnie z wolą Bożą lud Boży ma jednoczyć świat w Chrystusie, ma budować wspólnotę prawdy i miłości. Niestety, obecnie sam Kościół rozdzielony jest na wiele wspólnot: na kościół katolicki, prawosławny i protestancki. Żeby skutecznie jednoczyć świat, najpierw sam lud Boży musi dążyć do jedności. Chrystus założył tylko jeden Kościół, jedno Swoje Mistyczne Ciało, i pragnie, aby Jego uczniowie nie rozdzielali go, lecz usuwali wszystkie zaistniałe podziały.I to czynią papieże KK WCZEŚNIEJ i DZIŚ
Nemo potest duobus dominis servire !
Matka Boża miażdżąca judaizm i pogaństwo. Żydzi wściekli, władze kościelne w panice.
XIII-wieczna figura Matki Bożej miażdżącej stopami pogaństwo i judaizm 👍
Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem :
cf.katholisch.de/stephan_kube_ma…
Źródło :
www.katholisch.de/…/antijudische-ma…Więcej
Matka Boża miażdżąca judaizm i pogaństwo. Żydzi wściekli, władze kościelne w panice.

XIII-wieczna figura Matki Bożej miażdżącej stopami pogaństwo i judaizm 👍

Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem :
cf.katholisch.de/stephan_kube_ma…

Źródło :
www.katholisch.de/…/antijudische-ma…
Nemo potest duobus dominis servire !
św. Augustyn naucza, że należy się wystrzegać zupełnie styczności z heretykami, prócz tych wypadków kiedy czynione są starania o ich nawrócenie.
Zatem najbardziej należy się wystrzegać współudziału z heretykami w tych rzeczach, które odnoszą się do czci religijnej.
Istnieją też liczne świadectwa starożytności chrześcijańskiej, z których się okazuje, że Ojcowie Kościoła ze wstrętem odwracali …
Więcej
św. Augustyn naucza, że należy się wystrzegać zupełnie styczności z heretykami, prócz tych wypadków kiedy czynione są starania o ich nawrócenie.

Zatem najbardziej należy się wystrzegać współudziału z heretykami w tych rzeczach, które odnoszą się do czci religijnej.

Istnieją też liczne świadectwa starożytności chrześcijańskiej, z których się okazuje, że Ojcowie Kościoła ze wstrętem odwracali się od heretyckich obrzędów, szczególnie zaś brzydzili się wszelkim współudziałem z heretykami w sprawach religijnych (communicatio in sacris).


(O. Franciszek Suarez SI, Obrona Wiary katolickiej przeciw błędom anglikańskiej sekty, [w:] Dzieła wszystkie, Tom 24. Paryż 1859, s. 709).
2 więcej komentarzy od Nemo potest duobus dominis servire !
Nemo potest duobus dominis servire !
Zniszcz Panie potęgę nieprzyjaciół Kościoła Twego, i rozprosz ich w mocy Twojej; aby poznali, że nie kto inny walczy za nas, jak tylko Ty Boże nasz.
Ponieważ Król nasz nadzieję pokłada w Tobie, Panie, niech dosięgnie ręka Twoja wszystkich nieprzyjaciół jego, a prawica Twoja niechaj go wspiera.

(Antyfona. [w:] Biskup Krakowski Marcin Szyszkowski, Reformy ogólne odnoszące się do duchowieństwa …Więcej
Zniszcz Panie potęgę nieprzyjaciół Kościoła Twego, i rozprosz ich w mocy Twojej; aby poznali, że nie kto inny walczy za nas, jak tylko Ty Boże nasz.

Ponieważ Król nasz nadzieję pokłada w Tobie, Panie, niech dosięgnie ręka Twoja wszystkich nieprzyjaciół jego, a prawica Twoja niechaj go wspiera.


(Antyfona. [w:] Biskup Krakowski Marcin Szyszkowski, Reformy ogólne odnoszące się do duchowieństwa i ludu Diecezji Krakowskiej. Kraków 1621, s. 133).
Nemo potest duobus dominis servire !
Tak więc sekty protestanckie są niczym więcej jak synagogami szatana, które w tym jednym są zgodne, aby, pod wodzą szatana, zwalczały ustawiczne Kościół Chrystusowy.
(O. Santo Schiffini SI, O prawdziwej Religii czyli o Chrystusowym Kościele i o jego obowiązku doktrynalnym. Siena 1908, s. 386).Więcej
Tak więc sekty protestanckie są niczym więcej jak synagogami szatana, które w tym jednym są zgodne, aby, pod wodzą szatana, zwalczały ustawiczne Kościół Chrystusowy.

(O. Santo Schiffini SI, O prawdziwej Religii czyli o Chrystusowym Kościele i o jego obowiązku doktrynalnym. Siena 1908, s. 386).
poznanieprawdy
Ekumenizm - Greckie słowo „oecumene” oznacza uniwersalny. Ruch ekumeniczny pragnie zniesienia różnic między wszystkimi religiami i ideologiami na świecie i utworzenie wielkiej jedności -"jednej światowej religii" jest to ruch historycznie protestantko - żydowski , nie jest historycznie Katolicki.
Definicja ogólnie dostępna w internecie jest nieprawidłowa; gdyż nie odzwierciedla prawdziwych celów …Więcej
Ekumenizm - Greckie słowo „oecumene” oznacza uniwersalny. Ruch ekumeniczny pragnie zniesienia różnic między wszystkimi religiami i ideologiami na świecie i utworzenie wielkiej jedności -"jednej światowej religii" jest to ruch historycznie protestantko - żydowski , nie jest historycznie Katolicki.
Definicja ogólnie dostępna w internecie jest nieprawidłowa; gdyż nie odzwierciedla prawdziwych celów ; mówi o chrześcijańskich a myśli ( i robi się ,film F.) o wszystkich pogańskich.
Są to metody działania szatana (dwuznaczność) który dąży do „zniesienia” prawdziwej Ofiary Mszy Świętej - która tylko w religii Katolickiej jest ważna od początku chrześcijaństwa.
Bez tej Ofiary Mszy Św. (Przeistoczenia) nie będzie prawdziwego Kościoła Chrystusowego tylko pogaństwo.