Scalfari umiera, oszukany przez Bergoglio

Ateistyczny dziennikarz i rozmówca Bergoglio, Eugenio Scalfari, twierdził kiedyś, że "papież" Franciszek powiedział mu, że nie zamierza go nawracać (z jego ateizmu) i że dla Franciszka nie ma potępienia dusz, są one po prostu unicestwione.

Począwszy od tej samej gazety, którą założył, La Repubblica, włoskie media donoszą o dzisiejszej śmierci w wieku 98 lat Eugenio Scalfari, dziennikarza ateisty, który przy kilku okazjach przeprowadzał wywiady z Franciszkiem, wkładając mu na usta wyrażenia skandaliczne lub heretyckie, albo jedno i drugie, Watykan ograniczył się do wskazania, że nie odpowiadają one dokładnie temu, co powiedział Franciszek, ponieważ Scalfari nigdy nie nagrywał rozmów i w tym sensie nie można było powiedzieć, że cudzysłowy, które Scalfari postawił przy niektórych wyrażeniach, które przypisał Franciszkowi, były dosłownymi cytatami, ale nigdy nie stwierdzały, co dokładnie powiedział Franciszek. Nie wiadomo już było, czy to co się pojawiło to wywiad, pseudo-wywiad, krypto-wywiad, pseudo-krypto-wywiad, czy co, a zaprzeczenia Watykanu były niemal przewidywalne, to tak jakby mieli przygotowany format i za każdym razem, gdy było to wymagane, robili kilka wpisów, by dostosować je do sytuacji i publikowali.

"Pope Francisco" opłakuje śmierć swojego przyjaciela, podaje agencja prasowa ANSA, Jul-14-2022.
"Pope Francisco wyraził smutek z powodu śmierci swojego przyjaciela Eugenio Scalfariego. "Z uczuciem zachowuje pamięć o spotkaniach - i o gęstych rozmowach na temat ostatecznych pytań człowieka - jakie miał z nim przez lata i poleca jego duszę Panu w modlitwie, aby przyjął go i pocieszył tych, którzy byli mu bliscy" - referuje agencji ANSA dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni".

Pan Scalfari miał dziś okazję przekonać się, czy to, co powiedział mu jego "pontyfikalny" przyjaciel - lub co podobno mu powiedział - o przeznaczeniu dusz jest prawdą. Odwołując się do interpretatorów Franciszka, odwołując się do interpretatorów Franciszka: Powiedział, że piekło nie istnieje, czas na ich egzegezę, co naprawdę miał na myśli.

W Wielki Wtorek Franciszek miał czas na wizytę u Benedykta XVI, o której wiadomo tylko z dwóch wierszy wydanych przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Ale miał też czas, by w Casa Santa Marta przyjąć po raz kolejny swojego przyjaciela ateistę Eugenio Scalfari. A o tej drugiej wizycie wiemy całkiem sporo, bo to sam Scalfari publikuje wywiad, który przeprowadził z Franciszkiem, z magnetofonem czy bez, nie wiemy, ale publikuje go w wydaniu La Repubblica z 29 marca 2018 r.

Ponieważ zakładamy, że zamierzają opublikować hiszpańską wersję tego wywiadu, na razie przetłumaczymy tylko to pytanie z jego odpowiednią odpowiedzią (w wycinku oryginał na wypadek, gdybyśmy się pomylili, żeby się do niego odnieśli).

Świątobliwość, w naszym poprzednim spotkaniu powiedziałeś mi, że nasz gatunek w pewnym momencie zaniknie i że Bóg zawsze stworzy inne gatunki ze swojego twórczego nasienia. Nigdy nie mówiłeś do mnie o duszach, które umierają w grzechu i idą do piekła, aby zapłacić w wieczności. Mówiłeś do mnie zamiast o dobrych duszach dopuszczonych do kontemplacji Boga. Ale złe dusze? Gdzie są karane?

"Nie są karani, ci, którzy pokutują, uzyskują przebaczenie Boga i uciekają w szeregi dusz, które Go kontemplują, ale ci, którzy nie pokutują, nie mogą potem uzyskać przebaczenia, znikają. Nie ma piekła, jest zniknięcie grzesznych dusz".

Zatem, interpretatorzy Franciszka, do dzieła! Że w rzeczywistości to, co powiedział, nie jest tym, co powiedział Scalfari, że rzeczywiście to powiedział, ale tak naprawdę miał na myśli coś innego itp.

W międzyczasie Greg Burke może wyjść i zdezawuować Scalfariego, tak jak zrobił to Federico Lombardi, mówiąc, że nie było magnetofonu, że to rekonstrukcja Scalfariego i tam można zrozumieć coś, czego Franciszek w rzeczywistości nie powiedział itd.

Ale sam zainteresowany nadal dzwoni i przyjmuje wizyty od tego, który powoduje problem, nie dezawuując ani przecinka tego, co wkłada do ust.

Czy to nie piękne, że w ten sposób rozpoczynamy Triduum Paschalne?
WTOREK, 10 PAŹDZIERNIKA 2017 R.

Scalfari powtarza: dla Franciszka nie ma potępienia dusz, są one po prostu unicestwione.

Wracamy do tego, o czym rozmawialiśmy przy innych okazjach, Scalfari jest przyjacielem Franciszka, wkłada w jego usta słowa, którym Watykan bardzo słabo lub wcale nie zaprzecza. Co więcej, zdarza się, że Franciszek woła tego, który wkłada mu w usta słowa, których teoretycznie nie wypowiada, ale mimo to szuka go i nie wydaje się obalać jego słów.

Vincenzo Paglia w książce "Il Crollo del Noi" Eugenio Scalfari napisał wczoraj w La Repubblica następującą wypowiedź przypisywaną Franciszkowi (w nawiasie włoski oryginał).


"Pope Francisco" - powtarzam - zlikwidował od teraz miejsca wiecznego pobytu dusz. Teza, którą głosi jest taka, że dusze zdominowane przez zło i nieodpokutowane przestają istnieć, natomiast te, które zostaną uratowane od zła, zostaną przyjęte do stanu błogosławionego w kontemplacji Boga. To jest teza Franciszka, a także [Vincenzo] Paglii.

Poprzednia okazja, przy której Scalfari przypisuje sobie podobną afirmację, miała miejsce w wywiadzie z 15 marca 2015 r. również dla La Repubblica, kiedy to, według Scalfariego i bez zaprzeczenia ze strony Watykanu, Franciszek powiedział:

Jeśli egoizm bierze górę i dusi jego miłość do innych, zaciemnia on w sobie iskrę Bożą i skazuje się na potępienie. Co stanie się z tą zgaszoną duszą? Czy zostanie ukarana? Jak? Odpowiedź Franciszka jest dokładna i jasna: nie ma żadnej kary, jest tylko unicestwienie tej duszy. Wszyscy inni będą mieli udział w błogości życia w obecności Ojca. Dusze unicestwione nie będą uczestnikami tej uczty; wraz ze śmiercią ciała ich droga się kończy i to jest motywacja Kościoła misyjnego: ratować zagubione dusze.

Spójrz, Franciszek już pokazał, że jest wystarczająco przebiegły, aby wykorzystać Eugenio Scalfari jako strategiczne narzędzie do forsowania swojej modernistycznej agendy. W rzeczywistości może być tak, że Bergoglio i jego kolega ateista zawarli prywatną umowę, aby potajemnie współpracować jako spiskowcy w wysiłku, aby rzucić święty Kościół katolicki na kolana przed bogiem ludzkości.

Pokrewne wpisy: Powołanie tłumaczy Franciszka, powołanie tłumaczy Franciszka: Powiedział, że piekło nie istnieje, czas na egzegezę tego, co naprawdę miał na myśli . New York Times : „Pan Scalfari powiedział, że pamięta papieża mówiącego, że piekło nie istnieje ” .

http://secretummeummihi.tk/Muere Scalfari, engañado por bergoglio

Retrospekcja historyczna: Czy ktoś może być antypapieżem, mimo że większość kardynałów twierdzi, …
Proroctwo św. Franciszka, i niszczyciel …
Przed 2013 r. CIA wybrała Bergoglio na kolejnego papieża
ABP LENGA: WYRZECZENIE BENEDYKTA XVI JEST NIEWAŻNE I PEŁNE BŁĘDÓW
Profesor prawa; o prawdziwym Papieżu
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
12,2 tys.
"Nie są karani, ci, którzy pokutują, uzyskują przebaczenie Boga i uciekają w szeregi dusz, które Go kontemplują, ale ci, którzy nie pokutują, nie mogą potem uzyskać przebaczenia, znikają. Nie ma piekła, jest zniknięcie grzesznych dusz".
Zatem, interpretatorzy Franciszka, do dzieła! Że w rzeczywistości to, co powiedział, nie jest tym, co powiedział Scalfari, że rzeczywiście to powiedział, ale …Więcej
"Nie są karani, ci, którzy pokutują, uzyskują przebaczenie Boga i uciekają w szeregi dusz, które Go kontemplują, ale ci, którzy nie pokutują, nie mogą potem uzyskać przebaczenia, znikają. Nie ma piekła, jest zniknięcie grzesznych dusz".

Zatem, interpretatorzy Franciszka, do dzieła! Że w rzeczywistości to, co powiedział, nie jest tym, co powiedział Scalfari, że rzeczywiście to powiedział, ale tak naprawdę miał na myśli coś innego itp.
Magdalena Magdalia
Zepsuta głowa.
Edward7
Wkrótce Piekło zostanie formalnie uznane za miejsce, które nie istnieje
Moja szczerze umiłowana córko, gdyby nie Ja, Jezus Chrystus, który mówię do świata w tym czasie, wiele dusz nigdy nie przeszłoby przez Bramy Raju.
Tyle niewdzięcznych dusz już nie przestrzega Moich Praw i tworzą swoją własną interpretację, która jest dla Mnie odrażająca. Zasady odnoszące się do Prawdy zostały przekazane,…Więcej
Wkrótce Piekło zostanie formalnie uznane za miejsce, które nie istnieje
Moja szczerze umiłowana córko, gdyby nie Ja, Jezus Chrystus, który mówię do świata w tym czasie, wiele dusz nigdy nie przeszłoby przez Bramy Raju.
Tyle niewdzięcznych dusz już nie przestrzega Moich Praw i tworzą swoją własną interpretację, która jest dla Mnie odrażająca. Zasady odnoszące się do Prawdy zostały przekazane, jako Dar dla ludzkości, jako sposób umożliwiający człowiekowi osiągnięcie prawa do zbawienia. Czyż nie wiecie, że nie możecie żyć według waszej wersji Bożych Praw, a potem spodziewać się wejścia do Raju?
Zuchwałość człowieka przewyższyła ducha pokory. Człowiek nie służy już Bogu w taki sposób, w jaki mu nakazano. Zamiast tego z własnej wyobraźni bierze wizję tego, co uważa za Niebo. Dzisiaj żaden Mój sługa - powołany, by Mi służyć - nigdy nie nawiązuje do istnienia Piekła. Samo wspomnienie słowa Piekło wprawia w zakłopotanie Moje wyświęcone sługi, gdyż boją się oni ośmieszenia, które by ich spotkało ze strony świeckiego społeczeństwa, które zostało oszukane. Piekło jest domem dla wielu biednych dusz i jak bardzo boli Mnie, gdy widzę niczego nie podejrzewające dusze, które wpadają w otchłań przerażenia, w chwili brania przez nich ostatniego oddechu.
Dzieciom Bożym trzeba mówić teraz o pilności modlitwy za dusze, które są ślepe na Prawdę. Wkrótce Piekło zostanie formalnie uznane za miejsce, które nie istnieje. Duszom będzie mówiło się że wszystkie dzieci Boże, gdy żyją rozsądnym i godnym życiem - niezależnie od tego czy wierzą w Boga czy nie, otrzymają Życie Wieczne. Ale to będzie kłamstwo. Nie ma powrotu z piekła. Ono jest na wieczność.
Wiele dusz, które otwarcie Mnie odrzuciły, zarówno prywatnie jak i publicznie, usychają w Piekle. Ich gorzki żal pogarsza straszliwie bolesne cierpienie i nienawiść szatana. Gdy już znajdą się w Piekle, szatan ujawnia się im wszystkim w swojej nikczemnej i podłej formie, a jego nienawiść do nich wypełnia ich w każdym momencie. Ich wstręt do niego - tej samej bestii, której oddawali hołd podczas swojego życia na Ziemi - już sam w sobie jest przyczyną ich wielkiego bólu. Jednak największe cierpienie sprawia im oddzielenie ode Mnie i ból ciemności, którego doświadczają.
Jeśli ktokolwiek mówi w Moje Imię, że Piekło nie istnieje, to nie zależy mu na tym, aby pomóc wam ratować swoje dusze. Kiedy jesteście przekonani, że Piekło nie istnieje, to błędnie zakładacie, że grzech nie ma znaczenia.
Nie możecie Mi służyć, jeśli uważacie, że grzech nie istnieje. Nie będziecie mogli żyć chwalebnym życiem na wieczność w Moim Królestwie, jeśli nie poprosicie Mnie o przebaczenie wam waszych grzechów. To jest istotą nowej doktryny, która wkrótce ma być wprowadzona, a was zmuszą do jej przełknięcia. Wtedy to podstępnie sprawią, że zaniedbacie przygotowania swoich dusz na Wielki Dzień Pana, gdy przyjdę domagać się was, jako swojej własności.
Mówię wam to, aby was ostrzec - nie straszyć. Błagam was, abyście zaakceptowali grzech, jako część swojego życia, ale zachęcam was do dalszego unikania siedmiu grzechów śmiertelnych, bo gdy tak uczynicie, będziecie w Mojej Łasce. Zawsze musicie wyznawać swoje grzechy. Róbcie to codziennie. Mówcie do Mnie i proście Mnie o wybaczenie. Ci z was, którzy nie mogą otrzymać Sakramentu Spowiedzi - jeśli pochodzicie z różnych wyznań i religii, musicie przyjąć Dar Odpustu Zupełnego, który wam dałem. paruzja.info/…litwa-krucjaty-24-odpust-zupelny-dla-rozgrzeszenia
Dbajcie o swoje dusze, bo wasze dusze będą żyły wiecznie. Będziecie żyli tylko w jednym z dwóch miejsc na wieczność - w Piekle lub w Moim Królestwie.

Wasz Jezus

12.01.2014, 20:28 Księga Prawdy
Walczyć o prawdę
Franciszek mówi rzeczy zaprzeczające katolickiemu nauczaniu Kościoła, a potem Watykan je prostuje, albo Franciszek ,,odwraca kota ogonem,,.