A jak Bismarck głośno wołał do ministrów, to nie słuchali haa?! Trochę im zeszło. ale dzisiaj ich 5 pokolenie już rechocze w upojnym tańcu, zepsuliśmy im Młodzież do cna, teraz spokojnie rozbierzemy tę taką cnotliwą wobec Narodów- Polskę na części tak dokładnie, że ich i sama ich Królowa do kupy nie poskłada . . . no zobaczymy, biedne pachołki Ojca kłamstwa, które rodzi tylko śmierć , zobaczymy . . .
Piękne efekty spiętrzonej wody. Też malowałam, głównie olejnymi na płótnie, teraz zajmuję się dużą działką i nie mam czasu na twórczość . Może kiedyś zrobię fotki z moich prac (bo są porozdawane u znajomych) i pokażę niektóre z nich .
Tak, przepiękne malowanie! I od razu taka refleksja: to jest widok z jakiegoś miasteczka, stara architektura, bruk, czerwony dach, bajka po prostu. Wyobrażacie sobie malowanie współczesnych pejzaży miejskich? Czy za sto lat ktokolwiek namaluje pejzaż warszawskiego blokowiska?
PRZESTROGA w małym zgarbionym staruszku w kalekim chłopcu na wóżku w gasnącej kobiecie w szpitalu we wdowie co pogrążona jest w żalu w nich Jezus przeżywa od nowa tą samą meke co meka krzyżowa i tak od dawna jutro spowrotem dziś jeszcze z nimi a z tobą potem