V.R.S.
14999

Gietrzwałd

Papież w Watykanie więźniem jest. Kaprys ludu? Losu? Szatan krąży, choć już nie jak lew, lecz jak pies co by jadł. Walka o kulturę toczy się: Porządek z chaosu, w Polsce podzielonej wokół źle: Przychodzi …Więcej
Papież w Watykanie więźniem jest.
Kaprys ludu? Losu?
Szatan krąży, choć już nie jak lew,
lecz jak pies co by jadł.
Walka o kulturę toczy się:
Porządek z chaosu,
w Polsce podzielonej wokół źle:
Przychodzi Maryja. Kto Polaka ma z Niemcem pogodzić? – w środku przepaść głucha, czas Hozjusza, Kromera odrodzić znów w warmińskiej stronie? Kto most pewny do Syna postawi i ożywi ducha? Jak nie Ta co zechciała się zjawić na gietrzwałdzkim klonie. Choć nie cedr tu Libanu się wznosi, w kraju nieszczęśliwych, to zstąpiła im z góry by głosić, Lilia pośród cierni: Odzyskają kościoły pasterze, po modłach żarliwych, Prawda kłamstwu zwycięstwo odbierze, Jeśli będą wierni.
Roj udostępnia to
454
Gietrzwałd
Roj
Zaszczycony jestem tym prezentem! Dziękuję.
Choć niejasny dla mnie akapit:
Kto Polaka ma z Niemcem pogodzić?
– w środku przepaść głucha,
czas Hozjusza, Kromera odrodzić
znów w warmińskiej stronie?
Nie słyszę tego w przesłaniu Gierzwałdu... zapewne z braku uczoności i zawężonego spojrzenia ....
Proszę wybaczyć mi tę niewdzięczność.Więcej
Zaszczycony jestem tym prezentem! Dziękuję.
Choć niejasny dla mnie akapit:

Kto Polaka ma z Niemcem pogodzić?
– w środku przepaść głucha,
czas Hozjusza, Kromera odrodzić
znów w warmińskiej stronie?

Nie słyszę tego w przesłaniu Gierzwałdu... zapewne z braku uczoności i zawężonego spojrzenia ....
Proszę wybaczyć mi tę niewdzięczność.
V.R.S.
Miło mi.
Co do tej zwrotki. To kwestia historyczna - Gietrzwałd leży na Warmii, której biskupami broniącymi Wiary Katolickiej w okresie rewolucji protestanckiej przychodzącej z krajów niemieckich byli w XVI wieku Stanisław Hozjusz i Marcin Kromer (przodkowie obydwu byli Niemcami, ale czuli się jak najbardziej biskupami polskimi - Kromer napisał nawet Kronikę polską). To Hozjusz ściągnął na …Więcej
Miło mi.
Co do tej zwrotki. To kwestia historyczna - Gietrzwałd leży na Warmii, której biskupami broniącymi Wiary Katolickiej w okresie rewolucji protestanckiej przychodzącej z krajów niemieckich byli w XVI wieku Stanisław Hozjusz i Marcin Kromer (przodkowie obydwu byli Niemcami, ale czuli się jak najbardziej biskupami polskimi - Kromer napisał nawet Kronikę polską). To Hozjusz ściągnął na Warmię "oddziały szturmowe" kontrofensywy katolickiej czyli jezuitów (kolegium w Braniewie - pierwsze na terenie całego Królestwa Polskiego). Kromer konsekrował kościół w Gietrzwałdzie i sporządził opis miejscowego łaskami słynącego obrazu NMP.
Analogicznie, w XIX w.: gietrzwałdzkie wizjonerki były Polkami ale ks. proboszcz z Gietrzwałdu Weichsel był Niemcem, Warmia była wówczas pod panowaniem niemieckim.
Natomiast, o ile sięgnę pamięcią to powyższa refleksja ma źródło w obserwacji Chestertona z okresu międzywojennego (zresztą też tutaj w którymś z wpisów na jego temat przywoływanej), słusznej moim zdaniem, że Niemców i Polaków jest w stanie pogodzić tylko Wiara Katolicka. I tak się to wszystko w tej zwrotce połączyło.
Roj
Ciekawe! dziękuję.
Lilianna w ogrodzie
Ciągle aktualne.