Franciszek do matki: "może zobaczymy się w piekle"
Franciszek próbował być zabawny na końcu – przypadkowo? – nagranej rozmowy telefonicznej z 29 kwietnia z Andreą, 18 (film tutaj).
W przeciwieństwie do oryginalnego doniesienia, nie rozmawiał z Andreą, który jest autystykiem, tylko z matką.
Nazywała Franciszka "Waszyą Świętością", prosiła o jego błogosławieństwo, ale Franciszek to zignorował, więc powiedziała, że rodzina dużo się za niego modli: "ale ty tego nie potrzebujesz, jesteś już świętym".
Zakłopotany Franciszek odpowiedział: "Kto wie, może zobaczymy się w piekle?" Prawdopodobnie chciał być zabawny (nagranie poniżej).
#newsMlntjzgdhq
W przeciwieństwie do oryginalnego doniesienia, nie rozmawiał z Andreą, który jest autystykiem, tylko z matką.
Nazywała Franciszka "Waszyą Świętością", prosiła o jego błogosławieństwo, ale Franciszek to zignorował, więc powiedziała, że rodzina dużo się za niego modli: "ale ty tego nie potrzebujesz, jesteś już świętym".
Zakłopotany Franciszek odpowiedział: "Kto wie, może zobaczymy się w piekle?" Prawdopodobnie chciał być zabawny (nagranie poniżej).
#newsMlntjzgdhq