Powiedzial Pan ze Jego Krolestwo nie jest z tego swiata. Wiec z Krzyzem walczymy o zbawienie dusz, co za tym idzie, kulture wiary i milosci. Ilez wojen bylo z krzyzami na czele....., no, taki byl charakter ludzi z tamtych czasow. Czy Bog bral udzial w tamtych wojnach? Czy zawsze byl po stronie tych z krzyzami? Niemozliwe, Bog kocha wszystkich. A jak pomaga to chyba tym slabszym, tym co sa zmuszeni do obrony a nie agresorom z krzyzami.

@MariaBarbara - nie ma Pan/i racji. Prawa państwowe mają być ustanawiane zgodnie z przykazaniami Bożymi. Ci obecnie u nas rządzący zostali wybrani w większości przez katolików, sami przed wyborami "włóczyli się" po Kościołach, Sanktuariach, "latali" do biskupów i księży - udawali wierzących oczywiście, aby dostać jak najwięcej głosów. Katolicy mieli prawo sądzić, że po wyborze będą likwidować bezbożne prawa. Mają przeważającą większość i co? W sprawach likwidacji ustaw bezbożnych nie robią NIC, za to w sprawach skierowanych przeciwko Narodowi - jak najwięcej. Matka Boża jest Królową Polski, ma prawo wisieć w polskim Sejmie. Ale niestety, Sejm polski nie jest faktycznie polski, bo posłowie to nie POLACY, ale w większości polskojęzyczni.

Ciekawe - dlaczego więc cesarz Konstantyn otrzymał obietnicę "(...) w tym znaku zwyciężysz (...)" -akurat przed bitwą militarną, o której wiadomo było Panu Bogu, że przelana zostanie w niej krew ludzi? Czyżby to nie Chrystus obiecał zwycięstwo militarne Konstantynowi?
A więc Konstantyn popełnił bluźnierstwo - i za to został nagrodzony zwycięstwem przy minimalnych stratach własnych?
Może mi ktoś biegły z teologii wyjaśnić - moje wątpliwości w tym zakresie?
Proszę o pomoc.

Krzyz jest znakiem zwyciestwa Chrystysa nad grzechem. Jest godlem naszego zbawienia . Nigdy nie moze byc uznany jako amulet gwarantujacy zwyciestwo w sprzeciwnosciach ludzkich. Krzyzacy zabijali dajac sobie odwagi krzyzem. To samo dotyczy obrazu MB, prowadzonej do sejmu. Uzywajac obraz chce sie wymusic na sejmie postawe katolicka tak jakby sejm nalezal do kosciola i MB popierala zamysly prywatne przeciwko zarzadzeniom koscielnym.. Nie wolno szastac czym swiete.