Koronawirus na Śląsku: "Zakażeni" górnicy UJAWNIAJĄ! Nikt ich nawet nie zbadał.2020-08-13 Bartosz Wojsa
www.se.pl/slask/koronawirus-na-…Górnicy z województwa śląskiego piszą w mediach społecznościowych, że
otrzymali wynik testu na koronawirusa jeszcze przed przeprowadzeniem badania. Takich głosów pojawia się coraz więcej. To kolejna odsłona zamieszania z testami na koronawirusa i liczbą zakażeń w regionie, w tym w kopalniach, które są uznawane za główne ognisko epidemii w Śląskiem. Co na to sanepid?
"Dzwonią, że test pozytywny, a nigdy materiału do badań nie pobrali", "Test zaginął", "Znam przypadki, że najpierw dzwonili: test negatywny, a za chwilę dzwonili, że jednak pomyłka i pozytywny" - tego typu sygnałów w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej.
Wiadomości piszą mieszkańcy województwa śląskiego, w tym górnicy z kopalń, gdzie masowo przeprowadzane są testy na koronawirusa. Jak to możliwe, że dochodzi do tego typu pomyłek? Sanepid nie potwierdza doniesień, choć już wcześniej na łamach "Super Expressu" opisywaliśmy przypadki zamieszania i dezorganizacji, która występowała w niektórych jednostkach tej instytucji. Zdarzało się np. że wynik testu został zgubiony.
Wciąż nie milkną również echa afery ze szpitalem psychiatrycznym w Rybniku, gdzie miało dojść - według pracowników, mieszkańców i związkowców Solidarności - do fałszowania wyników testów na koronawirusa.
Warto podkreślić, że niemal 98% zakażonych górników, jak informował wcześniej rząd, przechodzi chorobę bezobjawowo.Zmieniony ( 14.08.2020. )