W czym kobiecie najbardziej jest do twarzy?😇

Być kobietą, być kobietą. Jak Maryja Miłość, dobroć, pokora, rozwaga to atrybuty, z którymi jest pięknie każdej kobiecie. Spędzamy godziny na pielęgnowaniu cery, włosów, paznokci, wszystko po to, …Więcej
Być kobietą, być kobietą.
Jak Maryja

Miłość, dobroć, pokora, rozwaga to atrybuty, z którymi jest pięknie każdej kobiecie. Spędzamy godziny na pielęgnowaniu cery, włosów, paznokci, wszystko po to, byśmy były piękniejsze. No i dobrze! Dla nas samych, naszego samopoczucia, dla bliskich, dla męża naprawdę warto. Są jednak takie cechy, które czynią nas piękniejszymi i nie wymagają od nas wielu godzin spędzonych w salonach piękności.
Miłość
Wydaje się, że z tą sobie jeszcze radzimy. Przychodzi sama, naturalnie, wręcz instynktownie.
Każda matka wie, że miłość do dziecka jest bezgraniczna i całkowicie bezinteresowna, po prostu jest. Nawet często silniejsza od nas.
Miłość macierzyńska jest wzorem dla każdej miłości, bo w każdej prawdziwej miłości do drugiego człowieka jest ta troska, zapobiegliwość, domyślność, przeczucie serca. Miłość macierzyńska najlepiej pokazuje, że w prawdziwej miłości nie widzę siebie, całkowicie oddaję się na potrzeby drugiego i w pełnym zaufaniu daję się porwać. Iść za …Więcej
Jota-jotka
.
Jota-jotka
,,Miłość macierzyńska jest wzorem dla każdej miłości, bo w każdej prawdziwej miłości do drugiego człowieka jest ta troska, zapobiegliwość, domyślność, przeczucie serca. Miłość macierzyńska najlepiej pokazuje, że w prawdziwej miłości nie widzę siebie, całkowicie oddaję się na potrzeby drugiego i w pełnym zaufaniu daję się porwać. Iść za tą miłością, otwierać na zmiany, przyjmować niedogodności. …Więcej
,,Miłość macierzyńska jest wzorem dla każdej miłości, bo w każdej prawdziwej miłości do drugiego człowieka jest ta troska, zapobiegliwość, domyślność, przeczucie serca. Miłość macierzyńska najlepiej pokazuje, że w prawdziwej miłości nie widzę siebie, całkowicie oddaję się na potrzeby drugiego i w pełnym zaufaniu daję się porwać. Iść za tą miłością, otwierać na zmiany, przyjmować niedogodności.

Podobnie jest z miłością tą pierwszą, świeżą, czystą – człowiek jest w stanie wtedy zrobić wiele, rzuca wszystko, daje się porwać i tylko tym żyć. Wtedy nie ma jeszcze kalkulowania, zazdrości, szukania poklasku, unoszenia się pychą i gniewem. Jest wyłącznie piękno i otwarcie na drugiego.
Trzeba tylko tę miłość wziąć i przenieść przez całe życie aż do końca.
Żeby nie ustała dalej trzeba wszystkiemu wierzyć, we wszystkim pokładać nadzieję i wszystko przetrzymać
.,, 😇 👍
Jota-jotka udostępnia to
4411
,,Logika jest absolutnie pewną metodą dochodzenia do niepewnych wniosków.
(Maksyma Manly'ego),,
,,Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.,,
,,Przyjaciele przychodzą i odchodzą, wrogowie się akumulują. (Obserwacja Jonesa),,
****†****"
I na koniec
,,- Nie myśl !
A jeżeli już pomyślałeś to:
- Nie mów !
Ale jeżeli już powiedziałeś to:
- Nie pisz !
Jeżeli już napisałeś to: …Więcej
,,Logika jest absolutnie pewną metodą dochodzenia do niepewnych wniosków.
(Maksyma Manly'ego),,

,,Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.,,

,,Przyjaciele przychodzą i odchodzą, wrogowie się akumulują. (Obserwacja Jonesa),,
****†****"

I na koniec

,,- Nie myśl !
A jeżeli już pomyślałeś to:
- Nie mów !
Ale jeżeli już powiedziałeś to:
- Nie pisz !
Jeżeli już napisałeś to:
- Nie podpisuj !
A jak podpisałeś to się potem, nie dziw,,

To taka zasada pracy.... , dodam od siebie zawsze pytaj Pana Boga czy chce byś tak myślał ,tak mówił ,tak pisał a nieraz zdziwisz się .
Jota-jotka
Są jednak takie cechy, które czynią nas piękniejszymi i nie wymagają od nas wielu godzin spędzonych w salonach piękności.
MIŁOŚĆWięcej
Są jednak takie cechy, które czynią nas piękniejszymi i nie wymagają od nas wielu godzin spędzonych w salonach piękności.

MIŁOŚĆ
Anieobecny
Zasadnym będzie, jak myślę, przywołać tu dwa zdania...
Chcę mieć dziecko...
Chcę być ojcem/matką...Więcej
Zasadnym będzie, jak myślę, przywołać tu dwa zdania...

Chcę mieć dziecko...
Chcę być ojcem/matką...
Jota-jotka
Tak ,powinniśmy wszystko co w naszej mocy zrobić by pragnąć dzieci ,
by były młode pokolenia .
Lilianna w ogrodzie
Anieobecny no i jeszcze chowam czy wychowuję...
2 więcej komentarzy od Jota-jotka
Jota-jotka
Szukasz męskiej rady, a nie znasz nikogo, kto pomógłby ci w podjęciu trudnych decyzji?
A może masz kłopot, z którym nie możesz sobie poradzić! Oddaj wszystkie sprawy w ręce swoich świętych, męskich orędowników!
Będzie też modlitewnik dla mężczyzn 👍
Wesprzyj wydanie Męskiego Modlitewnika
Męski Modlitewnik to ogromne bogactwo duchowe – konkrety i modlitwy tworzy kilkudziesięciu księży i ojców …Więcej
Szukasz męskiej rady, a nie znasz nikogo, kto pomógłby ci w podjęciu trudnych decyzji?
A może masz kłopot, z którym nie możesz sobie poradzić! Oddaj wszystkie sprawy w ręce swoich świętych, męskich orędowników!

Będzie też modlitewnik dla mężczyzn 👍

Wesprzyj wydanie Męskiego Modlitewnika

Męski Modlitewnik to ogromne bogactwo duchowe – konkrety i modlitwy tworzy kilkudziesięciu księży i ojców zakonnych ze zgromadzeń benedyktynów, franciszkanów, jezuitów i salwatorianów.

Po Modlitewnik może sięgnąć każdy – niezależnie od wieku, dlatego możesz go również podarować swoim bliskim.

stacja7.pl/modlitwa/litania-do-swietych-mezczyzn/

Litania do Świętych Mężczyzn

Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,

Święta Maryjo, matko uczniów Chrystusowych, módl się za nami
Święty Michale Archaniele, który Bożą Mocą zwyciężyłeś szatana,
Święty Józefie, który byłeś ziemskim ojcem samego Boga,
Wszyscy święci Patriarchowie i Prorocy Pańscy,
Wszyscy Apostołowie i uczniowie Pańscy,
Święty Janie, który zostałeś nazwany Synem Gromu,
Święty Tomaszu, który przełamałeś niedowiarstwo jednocząc się z Mistrzem poprzez rany,
Święty Mateuszu, który miałeś odwagę porzucić wygodne życie i wyruszyć za Chrystusem w nieznane,
Święty Krzysztofie, który poniosłeś męczeńską śmierć podczas prześladowań pierwszych chrześcijan,
Święty Andrzeju, bracie Piotrowy, który naśladowałeś Jezusa również w Jego śmierci krzyżowej,
Święty Pawle, miłujący prawdę, który w dobrych zawodach wystąpiłeś i wiary ustrzegłeś,
Święty Łukaszu, gorliwy badaczu życia Jezusa, jego matki i apostołów,
Święty Piotrze, którego słabości nie zatrzymały w kochaniu Mistrza,
Święty Wojciechu, któryś chwałę Bożą ponad swoje życie cenił,
Święty Macieju Apostole, nieulękniony wobec kamienowania i ścięcia toporem,
Święty Marcinie patronie żołnierzy, obrońco niewinnych walczący znakiem krzyża,
Święty Robercie pogromco złych duchów, wspierający ubogich, wierny modlitwie i Kościołowi,
Święty Dawidzie, który wróciłeś do swojej ojczyzny, by tam głosić Chrystusa mimo groźby śmierci,
Święty proroku Danielu, którego Bóg ocalił z jaskini lwów,
Święty Grzegorzu, wytrwały budowniczy Kościoła Świętego,
Święty Dariuszu, nieustraszony misjonarzu pogan,
Święty Marku, skrzydlaty Lwie, odważny i wierny przyjacielu,
Święty Sebastianie, silniejszy od wrogich strzał i dzielnie sprzeciwiający się ziemskiej tyranii,
Święty Ireneuszu, nauczycielu Prawd Bożych wytrwale zmagający się z herezją,
Święty Sylwestrze, gorliwy w służbie Chrystusowi, który święta pogańskie zamieniałeś w święta ku czci Pana,
Święty Patryku, który stałeś się wyzwolicielem swoich oprawców,
Święty Włodzimierzu, potężny władco, który po przyjęciu wiary w Chrystusa starłeś w proch pogańskie bożki,
Święty Arturze, który przyjąłeś cierpienie i śmierć z powodu rozłamu Kościoła, ludzkiej chciwości i pychy,
Święty Julianie, pielgrzymie i pokutniku, który wyciągałeś swe ręce do potrzebujących pomocy,
Święty Szymonie, który mężnie wspierałeś chorujących,
Święty Adamie, pustelniku wytrwały w ubóstwie i dobry jak chleb,
Święty Bartłomieju, męczenniku, który narodziłeś się do nowego życia z Chrystusem,
Święty Henryku, biskupie upominający błądzących,
Święty Arkadiuszu, który zachowałeś wierność wierze w obliczu oprawców i cierpienia,
Święty Jakubie, uczniu Chrystusa towarzyszący tajemnicom Jego życia,
Święty Dominiku, wielki kaznodziejo nawracający umysły ludzi do Chrystusa,
Święty Karolu, męczenniku niosący Chrystusa Indianom,
Święty Damianie, lekarzu prowadzący dusze do Chrystusa,
Święty Mirosławie, męczenniku stawiający czoło złu niesionemu przez komunizm,
Święty Jarosławie, książę Słowian,
Święty Adrianie, wytrwały badaczu i znawco Pisma Świętego,
Święty Mariuszu, obrońco i dobrodzieju biednych,
Święty Norbercie, wędrowny kapłanie, szerzący kult Eucharystii,
Święty Oskarze, misjonarzu Skandynawii, przez którego Bóg cudownie uzdrawiał,
Święty Jacku, Światło Północy i apostole Słowian,
Święty Romanie, dzielny męczenniku, który odmówiłeś składania ofiary pogańskim bożkom,
Święty Rafale Archaniele, poprzez którego Bóg naprawia,
Święty Ignacy, żołnierzu i towarzyszu Jezusa,
Wszyscy święci mężczyźni, módlcie się za nami

“Wybaw nas Panie”


Od zatwardziałości serca, wybaw nas Panie
Od zasadzek szatana
Od nieczystych myśli i czynów,
Od nagłej i niespodziewanej śmierci,
Od śmierci wewnętrznej
Od śmierci wiecznej
Przez Twoje wcielenie,
Przez Twoje narodzenie,
Przez Twój chrzest i post święty,
Przez Twój krzyż i mękę,
Przez Twoją śmierć i złożenie do grobu,
Przez Twoje święte zmartwychwstanie,
Przez Twoje cudowne wniebowstąpienie
Przez zesłanie Ducha Świętego,
Przez Twoje ponowne przyjście w chwale,

“Wysłuchaj nas Panie”

Abyś nas oczyścił i na godne mieszkanie dla siebie poświęcił, wysłuchaj nas Panie
Abyś nas utwierdził i zachował w swojej świętej służbie,
Abyś uchronił nas, naszych braci i rodziny od wiecznego potępienia,
Abyś uczył nas kochać naszych wrogów,
Abyś strzegł Kościoła świętego i nim kierował,
Abyś zachował papieża i całe duchowieństwo w prawdziwej pobożności i odwadze,
Abyś zjednoczył wszystkich wierzących w Chrystusa,
Abyś wszystkich ludzi doprowadził do Twojego światła,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami

P.: Stwórz, Boże, we mnie serce czyste.
W.: I odnów we mnie moc ducha.
Amen!

Źródło: lewjudy.info
Jota-jotka
I tak zwyczajnie ...,na co dzień 😇
youtu.be/yi3xQbbZ2AA
Jestem mile zaskoczona tym wykonaniem .
Super ,brawo i dziękuję.
Sławomir Sokołowski
Piękna jest tylko ta, która prawdziwie kocha, bo kochać to znaczy być darem, a więc?
Piękna jest tylko ta kobieta, która jest darem dla ukochanego, a nie atrakcją dla wszystkich.
Tylko wtedy kobieta będzie umiała kochać, gdy pozostanie osobą, a nie towarem.
Tylko wtedy będzie miała szansę pozostać osobą, gdy zachowa (przywróci) wstydliwość.
Bez wstydliwości nikt nie będzie czuł się osobą i w …Więcej
Piękna jest tylko ta, która prawdziwie kocha, bo kochać to znaczy być darem, a więc?
Piękna jest tylko ta kobieta, która jest darem dla ukochanego, a nie atrakcją dla wszystkich.
Tylko wtedy kobieta będzie umiała kochać, gdy pozostanie osobą, a nie towarem.
Tylko wtedy będzie miała szansę pozostać osobą, gdy zachowa (przywróci) wstydliwość.
Bez wstydliwości nikt nie będzie czuł się osobą i w nikim człowieczeństwa nie dostrzeże, a więc i nie będzie umiał kochać czyli nie będzie piękny... :(

Może komuś spodoba się fragment o istocie kobiecości, umieszczony w książce: Bezwstydna moda, która zabija młodych i ich marzenia. Treścią nawiązuje do pięknej wypowiedzi Jota-jotka

Skromny strój kobiecy to taki, który pomaga
dostrzec kobiecość nie nagość

Kobiecość rozumianą, jako:
dar Boga dla świata, bo bez kobiety świat byłby nieczuły na cierpienie,

dar Boga dla mężczyzny, bo bez kobiety mężczyzna rdzewieje i usycha,

dar Boga dla dziecka, bo bez niej maleństwo pozostanie na zawsze zimne i obce.

Kobiecość rozumianą, jako:
skarbnicę miłości,
wzór wrażliwości i wstydliwości,
ostoję cierpliwości i zrozumienia,
wzór przyjaźni i empatii.

Tylko w skromnym stroju, kobieta ustami nie wypowiadając jeszcze nawet słowa, przekazuje bogactwo całemu światu, bogactwo swojej kobiecości, dar miłości i czułości samego Boga.

Strój kobiety ma pomagać innym dostrzec jej powołanie, a nie jej ciało. Jeżeli już inni mają podziwiać kobietę, to niech wychwalają jej czyny, a nie piękną twarz czy, co gorsze, jej nagość!

Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana. Z owocu jej rąk jej dajcie, niech w bramie chwalą jej czyny (Prz 31,30n).

Przez skromny strój kobieta, w dużym stopniu, realizuje powołanie do czystości i kobiecości. Trudno sobie wyobrazić wstydliwą, wierną Bogu dziewczynę, wyglądem przypominając tirówkę.

Przyjdzie czas, gdy pewne mody będą bardzo obrażać Pana Jezusa. Osoby, które służą Bogu, nie mogą ulegać tym modom.
Jota-jotka
Sławomir Sokołowski,
dziękuję za komentarz .
Mam problem z oceną Twojej wypowiedzi .
W pierwszej chwili mile zaskoczyłeś mnie .
Ale kiedy poszukałam książki i zobaczyłam auta to już wszystko stało się jasne 😔.
,,Może komuś spodoba się fragment o istocie kobiecości, umieszczony w książce: Bezwstydna moda, która zabija młodych i ich marzenia. Treścią nawiązuje do pięknej wypowiedzi Jota-jotka,,Więcej
Sławomir Sokołowski,
dziękuję za komentarz .
Mam problem z oceną Twojej wypowiedzi .
W pierwszej chwili mile zaskoczyłeś mnie .
Ale kiedy poszukałam książki i zobaczyłam auta to już wszystko stało się jasne 😔.
,,Może komuś spodoba się fragment o istocie kobiecości, umieszczony w książce: Bezwstydna moda, która zabija młodych i ich marzenia. Treścią nawiązuje do pięknej wypowiedzi Jota-jotka,,

Promując swoją książkę ,,pięknej wypowiedzi ,,
Nie zauważyłam byś polubił.


Nie jestem zwolennikiem nawracać i skłaniać do dobrego ,przez (,,Trudno sobie wyobrazić wstydliwą, wierną Bogu dziewczynę, wyglądem przypominając tirówkę.,,)
wytykiwanie kobietom tego ,czego (może nienawidzą ,wstydzą się ale uwikłane w zło tkwią w tym może pokoleniowo)

Pozdrawiam.
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Może więc warto z tego uwikłania spróbować się wydobyć?
Ale od początku.
Napisała Pani bardzo głęboki post, dotyczący piękna kobiety, miłości...
a jednocześnie miotają Panią „trudne uczucia”, gdy drugi zachęca każdego, aby iść jeszcze dalej, znacznie dalej niż proponuje świat, aby „wypłynąć na głębię”!
Nie jest moim celem, cytuję Panią: wytykiwanie kobietom tego, czego (może nienawidzą …Więcej
Jota-jotka
Może więc warto z tego uwikłania spróbować się wydobyć?

Ale od początku.
Napisała Pani bardzo głęboki post, dotyczący piękna kobiety, miłości...
a jednocześnie miotają Panią „trudne uczucia”, gdy drugi zachęca każdego, aby iść jeszcze dalej, znacznie dalej niż proponuje świat, aby „wypłynąć na głębię”!

Nie jest moim celem, cytuję Panią: wytykiwanie kobietom tego, czego (może nienawidzą ,wstydzą się ale uwikłane w zło tkwią w tym może pokoleniowo)
ale pomagam kobietom i mężczyznom, również kapłanom i siostrom zakonnym, którzy w takim samym stopniu, chociaż w innym zakresie, tkwią w tym – jak Pani celnie określiła – uwikłaniu, nienawidzą tego i się wstydzą.

Droga Jota-jotka – bez powrotu do wstydliwości – nie ma mowy o prawdziwej miłości (dlaczego, to już wspominałem). Nie wierzy Pani? Pokażę inny „dowód”, proszę sobie przypomnieć hymn o miłości:

Miłość nie dopuszcza się bezwstydu...

A grzechy będące skutkiem bezwstydu – grzechy nieczyste, są tymi grzechami, które obecnie sprawiają Panu Jezusowi większy ból, niż biczowanie w dniu męki!
Zachęcam do rozważenia tzw. Dzienniczka s. Faustyny nr 445, tam jest o tym mowa. Są tam wymienieni najwyżej postawieni kapłani, siostry zakonne i gorliwi katolicy, właśnie tacy jak my. To MY ZADAJEMY NAJWIĘKSZY BÓL PANU JEZUSOWI!
Dlaczego? Ponieważ jesteśmy najbliżej Pana Jezusa, jesteśmy Jego przyjaciółmi, i każdy nasz „mały” grzech, boli Go wielokroć bardziej, niż zło popełnione przez wroga Pana Jezusa.
A cóż powiedzieć o grzechach bezwstydu, które skutkują łańcuchem śmierci? (Rozwody, cudzołóstwo, antykoncepcja, aborcja...

Dlatego warto odrzucić ofertę świata, i być zapatrzonym jedynie w tę „ofertę”, która pochodzi z Nieba, wtedy prawdziwie będziemy uczniami Pana Jezusa, wtedy będziemy Jego naśladowcami, wtedy będziemy Jego Kościołem – wspólnotą ludzi wierzących.

Proszę się treści książki nie obawiać, bo ona jest szansą, a nie zasadzką. Szansą na prawdziwe życie, życie którego doświadczy tylko ten, który wypłynął na głębię. A prawdziwe życie w Bogu jest możliwe dopiero wtedy, gdy porzuci się to, co pochodzi od świata, przede wszystkim bezwstyd.

I na koniec, wstydliwość jest aktem sumienia, czymś naturalnym i właściwym dla każdego człowieka, również nie wierzącego.
Bezwstyd jest atakiem na własną godność, jest zaprzeczeniem natury, dlatego przez wieki był piętnowany przez władców świeckich nie ze względów religijnych, ale jako ekshibicjonizm, zagrożenie, zawsze niszczące społeczeństwo. To dlatego, żyjący dwa tysiące lat temu, Seneka (Seneka młodszy, doradca Nerona, profesor, myśliciel, przedsiębiorca) przestrzegał (to parafraza): jeśli kobiety będą chodzić w przezroczystych szatach, wówczas upadniemy (jako cesarstwo).
Obecnie niemal wszyscy uznają to za normę, a każdego, kto wyraża głos rozsądku, wysyła się do psychiatryka.
Polecam każdemu lekturę jednej strony z podręcznika dla spowiedników, nie mojego autorstwa, tym razem...
ks. prof. Stanisław Witek, Duszpasterstwo w konfesjonale - godnosc.org/…kumenty/ks_olejnik_duszpasterstwo_wkonf_str252.jpg
Niech to będzie punkt odniesienia dla każdego, kto chce się uwolnić z tego, co proponuje współczesny świat, a w co jesteśmy od pokoleń uwikłani, co Pani słusznie zauważyła.
Jota-jotka
Panie Sławomirze,
szczerze opisałam swoje emocje po przeczytaniu pańskiej ,bardzo wartościowej wypowiedzi .
Krzywdzące ,uważam jest stwierdzenie ,że mogę mieć problem 🤔:
,,...wypłynął na głębię.
A prawdziwe życie w Bogu jest możliwe dopiero wtedy, gdy porzuci się to, co pochodzi od świata, przede wszystkim bezwstyd.,,.
Jota-jotka
Może więc warto z tego uwikłania spróbować się wydobyć?,,
Nie …Więcej
Panie Sławomirze,
szczerze opisałam swoje emocje po przeczytaniu pańskiej ,bardzo wartościowej wypowiedzi .
Krzywdzące ,uważam jest stwierdzenie ,że mogę mieć problem 🤔:

,,...wypłynął na głębię.
A prawdziwe życie w Bogu jest możliwe dopiero wtedy, gdy porzuci się to, co pochodzi od świata, przede wszystkim bezwstyd.,,.
Jota-jotka
Może więc warto z tego uwikłania spróbować się wydobyć?,,

Nie można oceniać książki po okładce😇.
I dobrze jest rozmawiać bo ,przedstawia Pan szerokie działanie w tak ważnych sprawach jak nasza cielesność ,namiętności ,od których tak naprawdę nikt nie jest wolny 😇.
Bardzo dziękuję za propozycje rachunku sumienia .
Ja też zaproponuje z którego sama korzystam .
,,Ja pójdę za nią,,
Modlitewnik żon, wdów,teściowych i synowych.(ma imprimatur)
Jest to oparte na życiu Bł.Marianny Biernackiej.
Pozdrawiam
Jota-jotka
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
To prawda, nie powinno oceniać się książki po okładce.
A jednak KAŻDY to czyni... Gdyby wygląd okładki nie miał znaczenia, to czy autorzy, wydawcy tak mocno zabiegaliby o jej wygląd?
Podobnie jest z nami, niby każdy wie, że jest kimś wartościowym, niezależnie od wyglądu, to jednak, zacytuję Panią: Spędzamy godziny na pielęgnowaniu cery, włosów, paznokci, wszystko po to, byśmy były …Więcej
Jota-jotka
To prawda, nie powinno oceniać się książki po okładce.
A jednak KAŻDY to czyni... Gdyby wygląd okładki nie miał znaczenia, to czy autorzy, wydawcy tak mocno zabiegaliby o jej wygląd?
Podobnie jest z nami, niby każdy wie, że jest kimś wartościowym, niezależnie od wyglądu, to jednak, zacytuję Panią: Spędzamy godziny na pielęgnowaniu cery, włosów, paznokci, wszystko po to, byśmy były piękniejsze
Czy tego chcemy czy nie, w dużej części to, co nas otacza, programuje nas i zaczynamy pragnąć tego, co widzimy, chcemy się do tego upodobnić.
To dlatego Bóg Jahwe zabraniał Izraelowi, aby otaczali się tym, co pogańskie.
To dlatego św. Bazyli przestrzegał: jeśli nie uciekasz przed tym, co jest obrzydliwe, z czasem zaczynasz tego pragnąć!
To dlatego ta „okładka” jest jednak ważna i o nas – w dużej części świadczy.
Nasza „okładka” ma być skromna, bez zbędnego upiększania, chyba że kobieta chce się szczególnie „upiększyć” dla męża. Bo jej "piękno" ma wywołać jakąś reakcję u "męża": podziw, pożądanie, nigdy obojętność. To dla Ciebie chcę być piękna, mój ukochany...
Stąd - widok policjanta, strażaka, lekarza, kominiarza – wywołuje pewne uczucia, skojarzenia, reakcje, nawet jeżeli to jest przebieraniec, a nie prawdziwy policjant, strażak...
Podobnie, kobieta wyglądająca jak prostytutka (to nie jest wulgaryzm, ale określenie kobiety „uprawiającej najstarszy zawód świata"), wywołuje takie same uczucia jak prawdziwa tirówka, niezależnie od jej intencji, sumienia, wykształcenia czy pochodzenia... Po czym poznać prostytutkę? Po seksownym wyglądzie, a ileż kobiet dzisiaj pragnie seksownie wyglądać jedynie dla swojego męża? Już nastoletnie dziewczyny codziennie wyglądają tak, jakby szły na rozmowę w sprawie pracy, nie będę kończył - do jakiej instytucji...
Wyglądać seksownie, to przecież wyglądać tak, aby zachęcać do... sypialni.
Takie są fakty i musimy je uwzględniać, jeżeli chcemy uchodzić za osoby przyzwoite, a tym bardziej za wierzące w Boga i w Nim pokładające nadzieję.
Nie oceniam Pani sumienia, a jedynie czyny, w tym momencie – słowa, w których wyraziła Pani swoje „zaniepokojenie”.
Nawet, jeżeli przyjmę, że Pani wygląd nie odbiega od wyglądu Matki Najświętszej, czego nie mogę zaprzeczyć, to nie zmienia to faktu, że 95% współczesnych kobiet i dziewcząt, daleko do Tego wzoru, który – być może i Pani kultywuje, a który pochodzi z Nieba.
I właśnie, nawet gdyby tylko 1 kobieta na 100 potrzebowała prawdziwego odzienia, który chroniłby jej godność, zamiast obecnego „odzienia”, który czyni ją bardziej nagą, niż gdyby tego „odzienia” nie miała wcale – to przecież mamy obowiązek odziać każdego NAGIEGO – nie mamy prawa zaprzestać działań, których celem jest to, aby wszyscy ludzie na ziemi byli godnie ubrani.
W tym duchu polecam każdemu tym razem lekturę art. z przed 90 lat, z Powściągliwość i Praca, jest dostępny tu:
godnosc.org/dokumenty/pows_i_praca1927_144-147.pdf

Ubranie zakrywające całe ciało, nie przylegające, jak getry, obcisłe spodnie, ale ubranie czyniące z ciała tajemnicę, jest niezbędnym narzędziem ochrony naszego człowieczeństwa. Jeżeli otworzymy Rdz 3,21 i przypomnimy sobie jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii świata, wtedy zrozumiemy, że Pan Bóg, do ochrony człowieka przed zatraceniem godności pozostawił jeden warunek – godny strój! Nie wystarczy bikini (Adam i Ewa - listki figowe), nie wystarczy coś, co tylko zmienia kolor skóry, ale ma być luźne zakrywające całe ciało, do tego jednoznacznie mówiące: jestem kobietą, jestem mężczyzną, bo przecież Pan Bóg uczynił nas mężczyzną i kobietą. Dla Pana Boga obrzydliwością jest kobieta wyglądająca jak mężczyzna i odwrotnie (Pwt 22,5).
Wrogowie Kościoła i człowieka doskonale wiedzieli, że bezwstyd jest najskuteczniejszym narzędziem zniszczenia najpierw Kościoła, później człowieka. Potwierdzają to dokumenty masońskie z przed 200 lat.
Teraz, gdy już Kościół w praktyce przestał być głosem Boga, przestał być latarnią, znakiem sprzeciwu, można było już skutecznie „zacząć” niszczyć człowieka - wprowadzić „pandemię”...
Kluczem do pokonania „pandemii” i każdego innego zagrożenia, bo przecież one nie zniknęły wraz z „pandemią”, jest pomoc z Nieba. Ale aby ta pomoc była skuteczna, musimy wykazać się pokorą, bo Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje (1P 5,5). „Modlitwa” modnego „chrześcijanina” nie tylko jest nieskuteczna, ale jest obrazą Pana Boga. „Modny”, również w kościele, mówi wszystkim wokół – na mnie patrzcie, mnie podziwiajcie, mi oddajcie cześć.
I to jest właśnie największe zagrożenie mody – postawić siebie w miejsce Boga. Dlatego nie możemy być obojętni, nawet gdy jeden we wspólnocie pozostał bezwstydny.
Za wszelkie słowa, które Panią uraziły, serdecznie przepraszam i zachęcam Panią do zmierzenia się z każdą formą bezwstydu, który jest obecny w Pani "otoczeniu". W końcu jesteśmy w tej samej „armii” – uczniów Pana Jezusa.
Dziękuję za polecenie modlitewnika. Jeżeli jest pisany w dawnych czasach, gdy jeszcze byli prawdziwie pobożni kapłani, z pewnością jest wartościowy. Jeżeli jest to jakaś „nowoczesna twórczość”, która nie uwzględnia współczesnych zagrożeń godności człowieka, wówczas raczej nie będzie moim towarzyszem. Gdybym obecnych kapłanów uważał za oddanych uczniów Pana Jezusa i prawdziwych duszpasterzy, nie pisałbym do nich kilka listów otwartych, w których przypominałem prawdziwą naukę katolicką, ratującą nas przed wpadnięciem w objęcia Szatana. Dlatego, mam nadzieję, że polecany przez Panią modlitewnik, został opracowany dawno temu i jeszcze nie został „unowocześniony”...
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Tą okładkę miałam na myśli pisząc
Nie można oceniać książki po okładce😇.
,wtedy odniosłam się do tego co Pan mówił o bezwstydzie w swoim poprzednim też obszernym komentarzu.
konkret tylko tyle.
,,Podobnie jest z nami, niby każdy wie, że jest kimś wartościowym, niezależnie od wyglądu,
( Z tego co wiem jest prawdą co mówisz ,mężczyżni są wzrokowcami)
to jednak, zacytuję Panią:
Spędzamy godziny …Więcej
Tą okładkę miałam na myśli pisząc
Nie można oceniać książki po okładce😇.
,wtedy odniosłam się do tego co Pan mówił o bezwstydzie w swoim poprzednim też obszernym komentarzu.
konkret tylko tyle.

,,Podobnie jest z nami, niby każdy wie, że jest kimś wartościowym, niezależnie od wyglądu,
( Z tego co wiem jest prawdą co mówisz ,mężczyżni są wzrokowcami)
to jednak, zacytuję Panią:
Spędzamy godziny na pielęgnowaniu cery, włosów, paznokci, wszystko po to, byśmy były piękniejsze,,

Tak przytoczyłam cały art.Pani
ANETY LIBERACKIEJ.
Wynika ,że jest adresowany do młodych mam ,kobiet i bardzo pięknie odniesienie jest do wartości:
Miłość
Dobroć
Pokora
Rozwaga wzorując się na życiu Maryi konkretnie w momencie zwiastowania ,kiedy to swoje marzenia plany pozostawiła i powiedziała TAK BOGU

TAK PATRZĄ KOBIETY sercem owszem ,jest taka pokusa by pięknie wyglądać z czasem to mija .
A kto nie ma pokus ...niech pierwszy rzuci kamień.
Już kiedyś mówiłam ,że lepsze rezultaty będą jeśli będziemy zachęcać do dobrego ,szukać piękna i mówić niż wytykiwać zło ,ZŁO się tylko dobrze sprzedaje .
Już nawet na tym.portalu widzę ,kiedy wartościowy materiał jest popularny pojawiają się informacje o zabójstwie ,wypadkach itp.
TO CO DOBRE GINIE pozostają krzykliwe materiały .
Doceniam Pana zaangażowanie i szeroką wnikliwość ,uważam ,że możemy wszyscy na tym tylko skorzystać.
Miłego popołudnia.
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Już kiedyś mówiłam ,że lepsze rezultaty będą jeśli będziemy zachęcać do dobrego ,szukać piękna i mówić niż wytykiwać zło ,ZŁO się tylko dobrze sprzedaje .
Może lepsze, ale nie koniecznie.
Pragnę zauważyć, iż w cytowanym fragmencie z książki, dot. kobiecości, 99 procent było "w tonie" pozytywnym, tylko jedna linijka była "negatywna", i co większość czytających zapamiętało?
Dobry lekarz …Więcej
Jota-jotka

Już kiedyś mówiłam ,że lepsze rezultaty będą jeśli będziemy zachęcać do dobrego ,szukać piękna i mówić niż wytykiwać zło ,ZŁO się tylko dobrze sprzedaje .
Może lepsze, ale nie koniecznie.
Pragnę zauważyć, iż w cytowanym fragmencie z książki, dot. kobiecości, 99 procent było "w tonie" pozytywnym, tylko jedna linijka była "negatywna", i co większość czytających zapamiętało?
Dobry lekarz, trener, kapłan, nauczyciel, oprócz chwalenia, pokazuje też błędy, a tym bardziej, gdy one utrudniają czy wręcz uniemożliwiają rozwój, czy zagrażają zdrowiu.
Pan Jezus, jak wiemy, nie "ograniczał" się do chwalenia. Pan Bóg, jak czytamy w Hbr 12,6 - karci i chłoszcze każdego, kogo doświadcza, tego - kogo miłuje.
A "grzeszących upominać", "nieumiejętnych pouczać", to nie jest przywilej czy objaw złego wychowania, tym bardziej gdy z tego grzeszenia czy nieumiejętności wynika ogromne zło.
Pius XII ostrzegał, iż moda prowadzi do ruiny duchowej, dlatego ignorowanie bezwstydu jest obecnie największą przyczyną upadku ludzkości. Niestety, zachęcanie do dobra nie wystarczy, czasem trzeba uderzyć w stół; niestety.
Życzę Pani błogosławieństwa Bożego, nawet gdy dzień nie będzie miły :)
Jota-jotka
,,Pan Jezus, jak wiemy, nie "ograniczał" się do chwalenia. Pan Bóg, jak czytamy w Hbr 12,6 - karci i chłoszcze każdego, kogo doświadcza, tego - kogo miłuje.
A "grzeszących upominać", "nieumiejętnych pouczać", to nie jest przywilej czy objaw złego wychowania, tym bardziej gdy z tego grzeszenia czy nieumiejętności wynika ogromne zło.,,

A jest to jakaś wizja Pana Boga .
Jezus którego poznałam z …Więcej
,,Pan Jezus, jak wiemy, nie "ograniczał" się do chwalenia. Pan Bóg, jak czytamy w Hbr 12,6 - karci i chłoszcze każdego, kogo doświadcza, tego - kogo miłuje.
A "grzeszących upominać", "nieumiejętnych pouczać", to nie jest przywilej czy objaw złego wychowania, tym bardziej gdy z tego grzeszenia czy nieumiejętności wynika ogromne zło.,,


A jest to jakaś wizja Pana Boga .

Jezus którego poznałam z kart Ewangelii przede wszystkim SŁUCHAŁ.a nauczał w przypowieściach ..
Zdarzyło się ,że ...tylko pisał patykiem po piasku 😇

,,błogosławieństwa Bożego, nawet gdy dzień nie będzie miły :),,

Ależ jest to bardzo miły dzień .
Wszystko mówi ,że Opaczności Boża czuwa nad nami jeszcze .
Przepiękne czytania liturgiczne ...
Czytana jest jedna z najpiękniejszych fragmentów Ewangelii o Zmartwychwstaniu .
To jest prawdziwa Nadzieja ,próżna by była nasz Wiara gdyby nie ten FAKT.
A w tle Maria Magdalena ,która jest nazywana Apostołką Apostołów bo to Ona zastała posłana by ogłosić(braciom) światu
,,Wstępuje do Ojca mego i Ojca waszego,oraz do Boga mego i Boga waszego.,,
,,WIDZIAŁAM PANA I TO MI POWIEDZIAŁ.
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Rzeczywiście, Pan Jezus słuchał i uczył w przypowieściach. Ale też, ten sam Pan Jezus „mieszał z błotem” faryzeuszy, apostołów porównywał do Szatana, a błądzących ZAWSZE upominał: Idź i nie grzesz więcej, aby ciebie coś gorszego nie spotkało...
Musimy pamiętać też, że Pan Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy, a Jego miłosierdzie jest zależne od naszego miłosierdzia (błogosławieni …Więcej
Jota-jotka
Rzeczywiście, Pan Jezus słuchał i uczył w przypowieściach. Ale też, ten sam Pan Jezus „mieszał z błotem” faryzeuszy, apostołów porównywał do Szatana, a błądzących ZAWSZE upominał: Idź i nie grzesz więcej, aby ciebie coś gorszego nie spotkało...
Musimy pamiętać też, że Pan Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy, a Jego miłosierdzie jest zależne od naszego miłosierdzia (błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią).
Bezwstyd jest największym aktem niemiłosierdzia względem siebie i bliźniego.
Mamy prawo się zachwycać czułością Pana Boga, ale jednocześnie musimy twardo stąpać po ziemi i mierzyć się z problemami, które nas i innych od Pana Boga odwracają.
To prawda, że mężczyźni są bardziej wyczuleni na bodźce wzrokowe, co jest błogosławieństwem, ale i udręką.
Podobnie jak żadna kobieta nie marzy o tym, aby być dotykaną przez obcych mężczyzn, podobnie wrażliwy i wstydliwy mężczyzna, przeżywa udrękę, gdy „obrazy”, których nie ma prawa oglądać, widzi już niemal wszędzie i zawsze, nawet w kościele, ponieważ niewiast wyglądających jak Matka Pana już nie spotyka. Dla mężczyzny „widok”, jest jak dla kobiety „dotyk”. Bez wstydliwości dziewcząt nie wychowamy wrażliwych mężczyzn. Pozostaną jedynie wyrośnięci chłopcy, wiecznie pragnący doznań, i w kobietach dostrzegający jedynie ich stronę fizyczną (z resztą – tylko tak się współczesną „kobiecość” przedstawia...).
Ksiądz Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło Życie (Oaza), mówiąc o pięknie, o wyglądzie kobiety, napisał:
Zauważalną cechą jest jej uroda i piękno ciała. Musi jednak pamiętać, że piękno to jest darem i darem ma pozostać. Dla kogo się ubierasz, dla kogo się stroisz, dla kogo się odsłaniasz, pod takim czy innym względem? To od ciebie zależy, jakie uczucia wywołasz w człowieku, który na ciebie patrzy: szacunek czy lekceważenie, podziw czy namiętność.
A w innym miejscu czytamy,
Kiedy zaś eksponuje ona te wartości ciała, które drażnią pociąg seksualny mężczyzny, to sama mówi: jestem przedmiotem do wzięcia. I sama siebie robi niewolnicą
Proszę te słowa mieć na uwadze i jeszcze raz przeczytać fragment o kobiecości, łącznie z ostatnią linijką, która nie każdemu się podoba, a która – tak na prawdę – jest napisana w trosce o kobiecość, nie przeciwnie.
Niech Panią prowadzi Pan Jezus i udziela odwagi i rozwagi, w tym świecie pełnym pułapek i kłamliwych obietnic...
Sławomir Sokołowski
Beatus 1
Panie Sławomirze pisze Pan:
Teraz, gdy już Kościół w praktyce przestał być głosem Boga, przestał być latarnią, znakiem sprzeciwu, można było już skutecznie „zacząć” niszczyć człowieka - wprowadzić „pandemię”...
Kościół przestał być głosem Boga? A skąd takie informacje? Czyżby Pan Nasz Jezus Chrystus przestał być jego głową i nie działa w nim już Duch Święty? W takim razie Kościół katolicki …Więcej
Panie Sławomirze pisze Pan:
Teraz, gdy już Kościół w praktyce przestał być głosem Boga, przestał być latarnią, znakiem sprzeciwu, można było już skutecznie „zacząć” niszczyć człowieka - wprowadzić „pandemię”...
Kościół przestał być głosem Boga? A skąd takie informacje? Czyżby Pan Nasz Jezus Chrystus przestał być jego głową i nie działa w nim już Duch Święty? W takim razie Kościół katolicki Pana zdaniem nie jest już Chrystusowy, a to nie zgadza się z tym co jest napisane w Katechizmie.

Jeżeli jest pisany w dawnych czasach, gdy jeszcze byli prawdziwie pobożni kapłani, z pewnością jest wartościowy. Jeżeli jest to jakaś „nowoczesna twórczość”, która nie uwzględnia współczesnych zagrożeń godności człowieka, wówczas raczej nie będzie moim towarzyszem. Gdybym obecnych kapłanów uważał za oddanych uczniów Pana Jezusa i prawdziwych duszpasterzy, nie pisałbym do nich kilka listów otwartych, w których przypominałem prawdziwą naukę katolicką, ratującą nas przed wpadnięciem w objęcia Szatana.
Kiedy to mianowicie byli prawdziwie pobożni kapłani? Ile wieków temu. Pan żyje mrzonkami. Człowiek nie zmienił się, ani jego natura. Zawsze byli lepsi i gorsi kapłani. Bóg nas kocha nie dla naszych zasług, bo wie jakimi słabymi stworzeniami jesteśmy. Przeszkadza Panu to co najbardziej rzuca się w oczy i myli Pan przyczynę ze skutkiem. Strój jest efektem, a nie przyczyną nieskromności i innych zjawisk.
Sławomir Sokołowski
Beatus 1
Droga Pani, dziękuję za Pani słowa, w których szczerze wyraża Pani swoje zaniepokojenie na widok słów, które ja „wypisuję”...
Nie wiem czy to, co napiszę Panią uspokoi, przekona, pomoże nieco inaczej ocenić moje poprzednie słowa, ale – zapewniam Panią, że wszystko to, co piszę, nie jest podyktowane chęcią niszczenia Kościoła, ale troską o to, aby Kościół był prawdziwie: jeden, święty …Więcej
Beatus 1
Droga Pani, dziękuję za Pani słowa, w których szczerze wyraża Pani swoje zaniepokojenie na widok słów, które ja „wypisuję”...
Nie wiem czy to, co napiszę Panią uspokoi, przekona, pomoże nieco inaczej ocenić moje poprzednie słowa, ale – zapewniam Panią, że wszystko to, co piszę, nie jest podyktowane chęcią niszczenia Kościoła, ale troską o to, aby Kościół był prawdziwie: jeden, święty, powszechny i apostolski.
Nie mam nic do ukrycia, ale – skoro Pani powiedziała „sprawdzam”, więc się nieco wytłumaczę, pamiętając, że to forum nie jest idealnym miejscem do takich „rozważań”.
Napisałem, iż obecnie Kościół w praktyce przestał być głosem Boga. Z tego nie wynika, jak Pani sugeruje z mojej wypowiedzi, że Chrystus przestał być głową Kościoła, a jedynie tyle, że „usta” tej „głowy” nie wypowiadają tego, czego sobie życzy „głowa”.
A skąd takie informacje?
No cóż, również z gloria.tv
A poza tym, są one skutkiem mojego wykształcenia i zgłębiania źródeł w związku z kilkoma „tematami”, którymi zajmuję się od kilkudziesięciu lat. Ale, ponieważ nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie, zacytuję słowa raczej niekwestionowanego autorytetu, przynajmniej w tej kwestii, o. Jerzy Szyran OFMConv, jest cenzorem (recenzuje książki o tematyce moralnej na potrzeby wydawnictw ojców Franciszkanów, m.in. w celu uzyskania tzw. imprimatur). Otóż wspomniany duchowny, autor również własnych książek, w jednej z nich napisał:
Z drugiej zaś strony Kościół, jak pokazuje badanie, nie ma żadnego wpływu na moralność społeczeństwa

(J. Szyran OFMConv, Modele postaw seksualnych w polskich pismach młodzieżowych okresu transformacji ustrojowej. Próba oceny, Wyd. Ojców Franciszkanów, Niepokalanów 2007)
Czy wyobraża sobie Pani latarnię na morzu, która w nocy nie świeci? Przecież od jej światła zależy (mówię o dawnych czasach, gdy jeszcze nie było obecnych narzędzi) bezpieczeństwo na morzu. A cóż powiedzieć o latarni, która wprawdzie świeci, ale ktoś ją przestawił o kilkadziesiąt kilometrów w bok? To już lepiej, aby nie świeciła wcale, ponieważ – gdy świeci w innym miejscu – pokazuje marynarzom, że cel drogi znajduje się zupełnie gdzie indziej.
I właśnie obecny Kościół, nie tylko nie jest znakiem sprzeciwu, na czarne nie mówi czarne (i odwrotnie), nie jest światłem, oświecającym mroki świata – nie mówi – co jest grzechem, a co jest cnotą, ale – sankcjonując zwyrodniałe praktyki – grzech ukazuje jako coś normalnego!
Czy w Kościele nie działa już Duch Święty? Ja powiedziałem tylko, że Kościół w praktyce przestał być głosem Boga, a więc, że nie pełni misji, posłannictwa, zleconego mu przez Pana Jezusa. To, czy Duch Święty działa w Kościele czy nie, jest inną kwestią.
Duch Święty nie jest bezpośrednio ograniczony wolą i czynami człowieka, ale – co wynika z Pisma Świętego – Duch Święty najczęściej współpracuje z człowiekiem.
Najbardziej znanym przykładem tej „współpracy” jest zgoda Matki Najświętszej na poczęcie i urodzenie Pana Jezusa (Duch Święty zstąpi na ciebie... oto ja służebnica Pańska...).
Gdyby Maryja nie wyraziła zgody, wówczas Duch Święty nie byłby sprawcą poczęcia Pana Jezusa, przynajmniej nie w tych „okolicznościach”.
Przykładów tej zależności: współpracy człowieka z Duchem Świętym możemy znaleźć znacznie więcej, np. w Dz 5,32 czytamy:
Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni.
Więc czy obecnie działa w Kościele Duch Święty, mogę powiedzieć, że - Tak, ale w tym „zakresie” swojego działania, który jest zależny od woli ludzi, od ich „fiat” – ich posłuszeństwa, działanie to jest znacznie ograniczone, mniejsze, niż by sobie życzył Duch Święty.
Ale – mam nadzieję – że Duch Święty działa nie tylko przez ludzi, i że – poza milczącą czy nawet wprowadzającą w błąd obecną hierarchią kościelną, pozostała część Kościoła (w niebie, w czyśćcu, wspólnota gorliwie wierzących na ziemi) wyprasza na tyle łask, iż one „umożliwiają”, „wzmagają” działanie Ducha Świętego również obecnie.
Jeżeli na ziemi pozostanie chociaż dwóch ludzi prawdziwie wierzących, wówczas nadal Kościół będzie istniał i Duch Święty będzie „działał”...
Powtórzę, w swoim poście nie sugerowałem obecnej bierności Ducha Świętego, co mi pani przypisuje, wierzę że nie złośliwe, ale z powodu uniesienia wywołanego moimi słowami.
W takim razie Kościół katolicki Pana zdaniem nie jest już Chrystusowy
No cóż, mogę się tylko uśmiechnąć.. :)
Kościół Chrystusowy jest tylko jeden, ponieważ Pan Jezus nie założył ich więcej.
To, że dziecko jest nieposłuszne, czyż oznacza, że utraciło synostwo?
To, że Kościół w praktyce przestał pełnić misję prorocką, czyż oznacza, że Pan Bóg się go wyparł? Nawet jeżeli ktoś tak uważa, to nie znaczy, że ja tak powiedziałem.
Proszę otworzyć przywołany przez Panią Katechizm i sprawdzić jaka jest rola Kościoła, a później skonfrontować treść przeczytanych artykułów z rzeczywistością, np. w art. 849 KKK czytamy:

Nakaz misyjny. "Kościół posłany przez Boga do narodów, aby był 738, 767 «powszechnym sakramentem zbawienia», usiłuje głosić Ewangelię wszystkim ludziom z najgłębszej potrzeby własnej katolickości oraz z nakazu swego Założyciela"Sobór Watykański II, dekret Ad gentes, 1. "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 18-20).

Jak to wygląda w praktyce na świecie, to wiemy, a w Polsce? Czy Polska, jako tzw. katolicki kraj, różni się od „pogańskich”? Owszem, pewne różnice są, ale wynikają one głównie z żelaznej kurtyny, która opadła „niedawno”. Głównie dlatego mamy 20-30 letnie „opóźnienie” względem krajów „rozwiniętych”. Ta „przepaść” się coraz szybciej zasypuje, niestety... Jeżeli już „gleba” się wyrówna, wówczas będziemy tak samo pogańskimi krajami, jak te „rozwinięte”. Tak wygląda w praktyce głos Boga, którym jest Kościół.

Kiedy to mianowicie byli prawdziwie pobożni kapłani? Ile wieków temu.
Jeszcze 100 lat temu były ich tysiące, obecnie – chyba wystarczy tylko palców u obu rąk..., niestety.
Jeszcze w czasie II Wojny Światowej, setki, tysiące kapłanów umacniało nie tylko wiarę, ale i patriotyzm, za co byli karani więzieniem i śmiercią. Obecnie kapłani, co najbardziej widać w czasie „pandemii”, w pełni współpracują ze światowym okupantem, który nie tylko chce nas zniszczyć duchowo, ale i pozbawić życia.
Z gorliwych kapłanów, którzy obecnie odważnie głoszą prawdziwą naukę, to jednym tchem mógłbym wymienić: abp. Lengę, ks. prof. Guza, ks. Kneblewskiego, ks. Glasa, o. Pelanowskiego i... już mi się lista kończy, a mamy ponad 20 tyś. kapłanów w Polsce. Przecież, gdyby doliczyć tych nieco mniej znanych, a gorliwych i wiernych Objawieniu, to ledwo wyjdzie 1 na 1000 kapłanów.
Z tzw. hierarchii, to może bp Dzięga, ale przecież nasz episkopat gromadzi kilkudziesięciu biskupów, gdzie jest reszta?
Może i taka garstka gorliwych kapłanów wystarczyłaby, gdyby pozostali ich wychwalali, na rękach nosili, a ich słowa i czyny naśladowali. Ale jest zupełnie inaczej, to właśnie ci gorliwi są wytykani palcami, i „są w nienawiści u wszystkich” – jak przewidział Pan Jezus, bo są Jego naśladowcami!
Gdyby porównać gorliwość i naukę, żyjącego 200 lat temu, patrona proboszczów i kapłanów, znanego wszystkim Jana Marię Vianneja, to w obecnych czasach mamy totalną nędzę i analfabetyzm duchowy.
Zachęcam Panią (i każdego czytającego te słowa) do wysłuchania np. jednego kazania, dostępnego np. na YT: Kazania Św. Proboszcza z Ars #05 - O nieczystości
Proszę porównać „ówczesną” naukę, a obecną. Jeżeli chciała by Pani sobie ułatwić to zadanie, to zapraszam na www.godnosc.org tam są materiały, które to porównanie przyspieszą.
Proboszcz z Ars uczył, że młodzi ludzie mają unikać tańców, chociaż wiemy, jak „niewinne” zabawy były standardem w jego czasach.
Zapytacie mnie może teraz, co zazwyczaj prowadzi tu do upadku.
Każde dziecko, które uczy się katechizmu, z łatwością odpowie, że powodem tego bywają tańce, bale, częste i poufałe kontakty z osobami płci przeciwnej; muzyka, zbyt swobodne słowa, nieskromne stroje, nieumiarkowany stosunek do jedzenia i picia. ...
Także bale i tańce są pod tym względem bardzo niebezpieczne!
Co najmniej trzy czwarte młodych ludzi dostaje się z ich powodu w ręce nieczystego ducha. Nie muszę wam tego dowodzić, bo już to, niestety, bardzo dobrze wiecie z własnego doświadczenia.
Ile złych myśli, ile brudnych pragnień i niemoralnych postępków powodują tańce!
Wcale się nie dziwię, że aż osiem synodów francuskich pod ciężkimi karami zabraniało swawolnych zabaw.
Ale powiecie mi: „Dlaczego niektórzy księża nie traktują tego jako grzech?"
Powiem tylko tyle, że każdy za siebie zda rachunek przed Bogiem.
Dlaczego tylu młodych ludzi się gubi?
Dlaczego nie przystępują do Sakramentów Świętych?
Dlaczego opuszczają modlitwę?
Powodem tego są zabawy i tańce, które przeciągają się do późna w noc. Ile dziewcząt straciło z tego powodu dobre imię - więcej: swoją biedną duszę, niebo i Boga!
Święty Augustyn twierdzi, że mniejszym złem byłoby całą niedzielę pracować, niż spędzić ją na tańcach!
Tak! Dopiero na Sądzie Ostatecznym przekonamy się, że przez te tańce dziewczęta, które tak lubią na nich bywać, popełniły więcej grzechów, niż mają włosów na głowie.
Ile się wtedy zdarza nieczystych spojrzeń, ile pragnień, ile nieskromnych dotknięć, brudnych słów, roznamiętnionych uścisków, ile zazdrości i kłótni!
Dobrze powiedział cierpiący Hiob: „Trzymają bęben i harfę i weselą się przy głosie muzyki. Prowadzą w dobrach dni swoje, a we mgnieniu oka do piekła zstępują". Prorok Ezechiel z rozkazu Boga mówi do Żydów, że za tańce spadnie na nich surowa kara, żeby cały lud Izraela zaczął się tego bać. Święty Jan Chryzostom twierdzi, że patriarchowie Abraham, Izaak i Jakub nie pozwalali na swoich weselach wyprawiać pląsów, bojąc się kary niebios
.

Porównajmy te słowa do słów współczesnych „duszpasterzy”.
Porównajmy tamte „remizowe” zabawy do współczesnych dyskotek...
O ileż bardziej zatrute jest współczesne życie, i o ileż mniej zdrowego „lekarstwa” otrzymujemy, pomimo setki razy mocniejszej trucizny?
Ojciec z Ars przestrzegał każdego, aby nikomu nie proponował złej książki, bo za to pójdzie do piekła.
A jak nauczają współcześni kapłani, w tym Ci najwyżej postawieni? Jak reagują na czyny prawdziwie bogobojnych kapłanów, którzy spalili książki odwracające ludzi od Boga?

- Uważam, że wydarzenie, jakie miało miejsce w jednej z gdańskich parafii na zakończenie wielkopostnych rekolekcji, było nie tylko niefortunne, ale wręcz gorszące – napisał abp Wojciech Polak w wypowiedzi przesłanej Katolickiej Agencji Informacyjnej. Według duchownego książek nie należy palić, ale czytać je, "także w sposób krytyczny". Przypomnijmy, spalono takie książki, jak "Harry Potter" czy "Zmierzch". Wśród innych przedmiotów znalazł się parasol Hello Kitty, afrykańska maska czy indyjskie figurki słoni.

radiogdansk.pl/…w-gdansku-nie-tylko-niefortunne-ale-wrecz-gorszace

Pan żyje mrzonkami.
To Pani zdanie, mile widziane byłyby jakieś konkrety, ponieważ ja zajmuję się właśnie konkretami, co chyba widać, słychać i czuć...
Nie zamierzam udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Jeżeli głoszenie prawdziwej ewangelii, przypominanie prawdziwego Objawienia (Pismo Święte i Tradycja), to są mrzonki, to bardzo mi przyjemnie :)

Człowiek nie zmienił się, ani jego natura.
Nie wiem dokładnie co Pani ma na myśli. Człowiek ma się zmieniać na lepsze, doskonalić, przybliżać do Pana Boga. Ogólnie mówiąc (nie jednostkowo), moralnie ludzkość się stacza (zmienia na gorsze); jeszcze nie tak dawno temu rozwody były rzadkością, podobnie aborcja czy antykoncepcja. Obecnie prawie wszystkie kobiety (za zgodą czy naleganiem swoich facetów, bo już rzadko mężów) w tzw. cywilizowanych krajach, stosują środki wczesnoporonne (bo tak działają tzw. środki antykoncepcyjne, poza prezerwatywą), skutkiem czego każda kobieta (para) tak czyniąca doprowadza do zabicia przynajmniej jednego dziecka w ciągu roku (w przypadku spirali, do zbrodni może dochodzić niemal w każdym cyklu, gdy zapłodnione jajeczko – zygota – z powodu uszkodzonej spiralą macicy, nie może się w niej zagnieździć i umiera z „głodu” i braku tlenu).
To tylko jeden przykład ukazujący jak bardzo zmienił się człowiek, niestety na gorsze. Czy może być coś gorszego niż zamordowanie niewinnego dziecka przez matkę i ojca, przy „asyście” „medycyny” i „prawa”?
A natura człowieka? Owszem pozostała taka sama, bardzo skłonna do grzechu, a leniwa jeśli chodzi o cnotę, zgodnie ze słowami św. Pawła, zawartymi w 8 rozdziale listu do Rzymian. Warto sobie przypomnieć cały ten rozdział, ja zacytuję teraz tylko jedno zdanie: A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło.
Powtórzę, natura się nie zmieniła, dalej pozostaje skłonna do grzechu. Uszlachetnianie jej nie jest mrzonką, jak tu zostało powiedziane, ale jest naszym powołaniem.

Zawsze byli lepsi i gorsi kapłani.
Oczywiście, a my mamy modlić za wszystkich, a naśladować tych lepszych :)
Ci najlepsi po śmierci idą do nieba, ci najgorsi...

Bóg nas kocha nie dla naszych zasług, bo wie jakimi słabymi stworzeniami jesteśmy
Też się w pełni zgadzam. Jednocześnie pamiętam, że Pan Bóg – Szatana i WSZYSTKIE złe duchy kocha tak samo mocno jak mnie czy Panią, co Mu „nie przeszkadzało” wtrącić złych do piekła na wieki wieków.
Pan Bóg jest największą miłością i kocha każdego całym sobą, nawet nas – jak Pani to określiła – słabe stworzenia. Z resztą, poza Bogiem, wszyscy są słabi...
Ten sam potężny Bóg, zalewa się łzami patrząc jak jego ukochane „pisklęta” podcinają życiodajną „gałąź”, na której siedzą.
Ten sam potężny Bóg, tak mocno cierpi, że serce mu pęka z żalu, że my – tak nędzne i słabe istoty, tak rzadko chcemy pełnić Jego wolę, czerpać z Jego źródeł.
Ten sam potężny Bóg, wynagradza, wręcz „ozłaca” każdego, kto czyni dobro, i karze każdego, kto postępuje wbrew naturze i wbrew Jego prawu (główne prawdy wiary). Tak, karze każdego, nawet najsurowiej, pomimo tego, że go nadal kocha!
Przeszkadza Panu to co najbardziej rzuca się w oczy
Doskonale Pani to ujęła! :)
Przecież to, czego nie widzę, mi nie przeszkadza, to chyba oczywiste?
Czy przeszkadza Pani to, że mieszkańcy bloku znajdującego się 300 metrów od Pani, palą w domu papierosy?
A czy przeszkadza Pani bardzo głośna muzyka, z zza ściany?
Tak, przeszkadza mi to, co się rzuca w oczy, ale nie to, co „najbardziej”, ale to, co jest obrzydliwe...
A dla mnie obrzydliwe jest to, co jest obrzydliwością w oczach Bożych, choćby ta obrzydliwość sprawiała przyjemność i była miła dla oka.
Czy to, co jest obrzydliwe może sprawiać przyjemność? Tak, ale w tym miejscu oszczędzę już kolejnego wykładu...
i myli Pan przyczynę ze skutkiem
Pewnie często, szczególnie w tematach, w których nie mam wiele do powiedzenia...
Strój jest efektem, a nie przyczyną nieskromności i innych zjawisk
I tak, i nie - jednocześnie!
Noszenie degradującego godność człowieka stroju jest najczęściej efektem (skutkiem) utraty wstydliwości, ale jednocześnie ugruntowuje w nas i w innych - bezwstyd, a nawet więcej – nie tylko cementuje, ale przyczynia się do jego rozwoju u innych. Wtedy możemy mówić, iż strój jest przyczyną nieskromności.
Gdy jeszcze człowiek jest wstydliwy, a założy bezwstydny strój, wtedy ZAWSZE zaczyna być bezwstydny, zgodnie z jego strojem „z kim (z czym) przystajesz, takim się stajesz”.
Wprawdzie jest i inne powiedzenie – „nie szata czyni człowieka”, to jednak w praktyce – „szata” zawsze zmienia człowieka, tego „w szacie” i tych, którzy widzą tego „w szacie”.
To dlatego policjant ma specjalny mundur, mundur który ma pewną „moc” – na widok tego munduru, każdy ma wykonywać polecenia osoby w mundurze. A więc – szata zmienia otoczenie, ale i zmienia tego, który tę szatę nosi. Proszę założyć mundur policjantki i wyjść na miasto... Jak wówczas będzie się Pani czuła? Jak będą reagować osoby patrzące na Panią? Co będzie pani myślała o myślach osób patrzących na Panią?
Podobna reakcja występuje w przypadku stroju znacznie odbiegającego od - jeszcze nie tak dawno obowiązujących powszechnie - kanonów przyzwoitości.
Dlaczego wstydliwy zaczyna być bezwstydny? Ponieważ – zwiedziony kłamstwem świata - uważa, że nie ma w tym nic złego; a wszyscy Ci, którzy powinni „trąbić na dachach”, ostrzegać – nie rób tego, bo Twoje życie straci sens - milczą. I to jest największy dramat współczesnego człowieka – sól zatraciła swój samk...
Powtórnie przywołam tu o. Szyrana, który bardzo dużą część życia poświęcił analizując wpływ mediów na zachowanie człowieka:
Współczesne media funkcjonują w potrójnym kluczu ideowym. Na pierwszym miejscu dostrzega się panseksualizm, który przesyca filmy i programy, częstokroć niezależnie od pory dnia. Podobnie reklamy, nadawane w środkach społecznego przekazu, są przesycone podtekstami seksualnymi. Kolejną ideą nadającą ton przekazom medialnym jest konsumpcjonizm, ukazujący materię, jako najwyższy cel pragnień i dążeń człowieka. I w końcu neomanicheizm, który w odróżnieniu od swojego protoplasty, cały akcent ideologiczny postawił na ciało oddzielone od ducha. Cielesność, dbałość o nią, a jednocześnie wykorzystywanie jej na każdym kroku, to domena współczesnej mody medialnej.
Gdyby wygląd stroju był bez znaczenia, wielcy tego świata nie czyniliby wszystkiego tego, co jest możliwe, aby coraz bardziej rozbierać kobietę. Oni wiedzą, że to jest bardzo skuteczna metoda całkowitej deprawacji kobiety i mężczyzny. Szkoda, że my, tak oczywistych zależności nie chcemy dostrzegać.
Pozwolę sobie i w tym miejscu zacytować mądrzejszych:
Zdemoralizowana ubiorem dziewczyna stanie się potem klientką koncernów antykoncepcyjnych czy klinik aborcyjnych. M. Stępień, Dlaczego kobieta powinna chodzić w spódnicy, www.fronda.pl
„Dziewczęta, bądźcie matkami, a żeby być [dobrymi] matkami, za żadne skarby świata nie pozwólcie nałożyć sobie spodni czy szortów. Jeśli proponują wam jakieś zajęcia, które wymagają noszenia spodni, a którymi zajmowały się też wasze prababki, znajdźcie sposób, żeby robić to jak one – w spódnicach. Jeśli zaś wasze prababki tego nie robiły, to i wy nie róbcie! [...] Oczywiście nie wszystkie kobiety, które zakładają spodnie, niszczą życie, które noszą w swoim łonie, ale wszystkie pomagają w stwarzaniu proaborcyjnego społeczeństwa. Staroświeckość [w wyglądzie] jest dobra, nowoczesność jest samobójcza. Chcecie zatrzymać lawinę aborcji? Zróbcie to, dając przykład. Nigdy nie noście spodni ani szortów. Bp de Castro Mayer miał rację.” Richard Williamson, Plaga kobiecych spodni, www. rodzinakatolicka.pl
Musimy być coraz bardziej świadomi faktu, że wiara w Chrystusa, to nie jest mrzonka, ale że jest to żywa łączność z prawdziwym Bogiem.
Wiara – to zawierzenie całego swojego życia Jemu – jedynemu Zbawcy świata. Skutkiem tej wiary, ZAWSZE będziemy musieli kroczyć wąską, samotną drogą, a czasem aż na krzyż!
Z powodu tego „wyboru”, będziemy w nienawiści u wszystkich, lecz kto wytrwa do końca...

Dziękuję Pani za wyrażenie swoich wątpliwości, proszę nie ustawać w poszukiwaniu prawdy!
Pragnący bezkompromisowo kroczyć wąską drogą i bronić prawdziwego Chrystusowego Kościoła.
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Bezwstydna moda, która zabija młodych i ich marzenia
Warto zajrzeć...
Mistrz inteligencji tylko wytłuszczone poniżej słowa użył...
A BEATUS 1 zauważyła też między innymi też
,,Przeszkadza Panu to co najbardziej rzuca się w oczy i myli Pan przyczynę ze skutkiem.
Strój jest efektem, a nie przyczyną nieskromności i innych zjawisk.,,
,,...jestem przedmiotem do wzięcia. I sama siebie robi niewolnicąWięcej
Bezwstydna moda, która zabija młodych i ich marzenia
Warto zajrzeć...

Mistrz inteligencji tylko wytłuszczone poniżej słowa użył...

A BEATUS 1 zauważyła też między innymi też
,,Przeszkadza Panu to co najbardziej rzuca się w oczy i myli Pan przyczynę ze skutkiem.
Strój jest efektem, a nie przyczyną nieskromności i innych zjawisk.,,

,,...jestem przedmiotem do wzięcia. I sama siebie robi niewolnicą
Proszę te słowa mieć na uwadze i jeszcze raz przeczytać fragment o kobiecości, łącznie z ostatnią linijką, która nie każdemu się podoba, a która – tak na prawdę – jest napisana w trosce o kobiecość, nie przeciwnie.

Niech Panią prowadzi Pan Jezus i udziela odwagi i rozwagi, w tym świecie pełnym pułapek i kłamliwych obietnic...
Sławomir Sokołowski


Ufam ,że są to szczere życzenia ,bo faktycznie od pułapek aż tu roi się .
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Dyplomacja (sprytne kłamstwo) jest mi obca.
Niech wasza mowa będzie tak-tak, nie-nie...
Sławomir SokołowskiWięcej
Jota-jotka
Dyplomacja (sprytne kłamstwo) jest mi obca.
Niech wasza mowa będzie tak-tak, nie-nie...

Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Sławomir Sokołowski,
Niech wasza mowa będzie tak ta ,nie nie co nadto od złego pochodzi .też podpisuję się .
--------------
Napisałam do Pana dwa komentarze tu publicznie upublicznilam.i nie widzę 😳
(To też jest dziwne pierwszy raz mi się zdarzyło i akurat w tym materiale )

Trzeci raz nie będę już tak obszernie pisać .
Wyjaśniam ,że komentarz był podsumowujący ..
Proszę nie brać całości do …Więcej
Sławomir Sokołowski,
Niech wasza mowa będzie tak ta ,nie nie co nadto od złego pochodzi .też podpisuję się .
--------------
Napisałam do Pana dwa komentarze tu publicznie upublicznilam.i nie widzę 😳
(To też jest dziwne pierwszy raz mi się zdarzyło i akurat w tym materiale )

Trzeci raz nie będę już tak obszernie pisać .
Wyjaśniam ,że komentarz był podsumowujący ..
Proszę nie brać całości do siebie .
Nie było moim zamiarem urazić ,doceniam Pana zaangażowanie i czas .
Życzę wszystkiego dobrego.
Z Panem Bogiem
Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Też miałem wrażenie, że był jakiś komentarz od Pani, ale - gdy chciałem go ponownie przeczytać, gdy miałem więcej czasu, nie mogłem go odnaleźć; a biegły w obsługiwaniu Gloria.TV nie jestem; nawet nie stawiam "lajków", co Panią dotknęło, przepraszam.
Nawiążę do tego, co wydaje mi się, że było od Pani.
Proszę dalej kontynuować misję, którą Pani zaczęła, bo niewiast pragnących przybliżać …Więcej
Jota-jotka
Też miałem wrażenie, że był jakiś komentarz od Pani, ale - gdy chciałem go ponownie przeczytać, gdy miałem więcej czasu, nie mogłem go odnaleźć; a biegły w obsługiwaniu Gloria.TV nie jestem; nawet nie stawiam "lajków", co Panią dotknęło, przepraszam.
Nawiążę do tego, co wydaje mi się, że było od Pani.

Proszę dalej kontynuować misję, którą Pani zaczęła, bo niewiast pragnących przybliżać Boże piękno i Bożą miłość - już nie wiele zostało. Proszę też zgłębiać prawdę o człowieku, o jego naturze, podłej i cudnej zarazem... i proszę nie bać się tego, co ja piszę (godnosc.org/index.html), to jest odwieczne nauczanie Kościoła, które obecnie jest postrzegane jako nie pasujące do XXI wieku. To jeszcze bardziej pomoże Pani zrozumieć siebie i uniknąć wielu błędów, pułapek, które teraz – już nie wielu z nas dostrzega, ponieważ prawie nikt o nich nie mówi.

Dialog z Panią jest dla mnie zaszczytem!

Sławomir Sokołowski
Jota-jotka
Panie Sławomirze,
Ogromnie jestem wdzięczna za tak obszerne komentarze i rady .
Przekonał mnie Pan do swojej strony.
Serdecznie dziękuję ,i pozdrawiam .
Szczęść Boże w pracy i życiu.Więcej
Panie Sławomirze,

Ogromnie jestem wdzięczna za tak obszerne komentarze i rady .
Przekonał mnie Pan do swojej strony.

Serdecznie dziękuję ,i pozdrawiam .

Szczęść Boże w pracy i życiu.
BeatkaS
Chwała Panu!
Jota-jotka
BeatkaS,
Wiem
Sama Pani promowała tą książkę 😏
Sławomir Sokołowski
Do Jota-Jotka
Nie przywykłem do przyznawania mi racji, więc tym bardziej chylę głowę przed kobietą z klasą :)
Też dziękuję i też pozdrawiamWięcej
Do Jota-Jotka
Nie przywykłem do przyznawania mi racji, więc tym bardziej chylę głowę przed kobietą z klasą :)

Też dziękuję i też pozdrawiam
Beatus 1
...Magdalena wyróżnia się wśród kobiet słusznym wzrostem i pięknością. Dina za to jest ruchliwą i zwinniejszą; dla każdego uprzejmą, każdemu niesie pomoc, a czyni to z pokorą, jak zwinna, życzliwa służebnica. Wszystkie jednak przewyższa przedziwną pięknością Najświętsza Panna. Może znalazłyby się i inne równie kształtnej postaci, może przewyższa ją Magdalena swą uderzającą powierzchownością i …Więcej
...Magdalena wyróżnia się wśród kobiet słusznym wzrostem i pięknością. Dina za to jest ruchliwą i zwinniejszą; dla każdego uprzejmą, każdemu niesie pomoc, a czyni to z pokorą, jak zwinna, życzliwa służebnica. Wszystkie jednak przewyższa przedziwną pięknością Najświętsza Panna. Może znalazłyby się i inne równie kształtnej postaci, może przewyższa ją Magdalena swą uderzającą powierzchownością i kibicią, lecz Maryja wyróżnia się nad wszystkie Swą nieopisaną prostotą, skromnością, powagą, łagodnością i spokojem; jest tak przeczystą bez wszelkich wrażeń ubocznych, że widzi się w niej wyłącznie obraz Boga w człowieku. Pod tym względem podobny jest do Niej tylko Jej Syn. Z twarzy zaś Jej przebija, jak u nikogo więcej, niewypowiedziana czystość, niewinność, powaga, mądrość, spokój i słodki wdzięk, jaki tylko pobożność nadaje. Przebija z Niej wzniosłość, a zarazem niewinność prostego dziecięcia...Tak opisała Matkę Bożą Anna Katarzyna Emmerich w "Żywocie i bolesnej męce Pana Naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Marji"
Jota-jotka
Pięknie ,że przytoczyłaś ten fragment.
,,Przebija z Niej wzniosłość, a zarazem niewinność prostego dziecięcia..,,
Jest też w tym jakaś tajemnica ,która skłania i pobudza wyobraźnię by poznawać i upajać się obrazem malującym się w duszy.
Więcej
Pięknie ,że przytoczyłaś ten fragment.

,,Przebija z Niej wzniosłość, a zarazem niewinność prostego dziecięcia..,,

Jest też w tym jakaś tajemnica ,która skłania i pobudza wyobraźnię by poznawać i upajać się obrazem malującym się w duszy.
Anieobecny
Tego w szkołach powinni uczyć...
Powiem więcej!!!
Tego rodzice powinni swe dzieci uczyć...
Posoborowe absurdy
@Wieczne Odpoczywanie Amen POWYŻEJ .
Zbruzgałeś mnie od szatanów, iUżywając innych inwektyw. To właśnie cecha prawie wszystkich nawiedzonych NATANKOWCÓW.
Chciałeś, abym przesłała kazanie ks. Natanka 17.03.2021 - DAŁAM CI DOWÓD jak na mawia do szczepień i sam się chce zaszczepić, jak włazi w cztery litery żydom z Izraela jak pastor Chojecki..... bo oni mają kasę. To nie były moje słowa, ale …Więcej
@Wieczne Odpoczywanie Amen POWYŻEJ .
Zbruzgałeś mnie od szatanów, iUżywając innych inwektyw. To właśnie cecha prawie wszystkich nawiedzonych NATANKOWCÓW.
Chciałeś, abym przesłała kazanie ks. Natanka 17.03.2021 - DAŁAM CI DOWÓD jak na mawia do szczepień i sam się chce zaszczepić, jak włazi w cztery litery żydom z Izraela jak pastor Chojecki..... bo oni mają kasę. To nie były moje słowa, ale Natanka.
A potem w lipcu nagle zmienił zdanie. I dalej jest OK, i pieprzenie o Jego odpowiedzialności za ludzi

A CO Z TYMI JEGO WIERNYMI, KTÓRZY SIĘ POD WPŁYWEM JEGO SŁÓW ZASZCZEPILI? NADAL SĄ TACY NAIWNI? ONI JUŻ NIE WYCOFAJĄ SZCZEPIONKI, TAK JAK SŁOWA KS. NATANEK
.
Co z tymi wiernymi, którzy noszą maski na jego Mszach w Pustelni. Czy wieźmie za nich odpowiedzialność jak zemdleją, czy nawet umrą z niedotlenienia? Upał 40 stopni, a oni w maskach i nieprzepuszczających powietrze płaszczach.

Zamiast odnieść się do tych Jego słów, to zwyzywałeś od opętancy szatanóœ. Gdzie tu logika. Na argumenty jest atak tak jak od @MEDALIK ŚW. BENEDYKTA i bluzgi na Bractwo św Piusa X i na mnie
Jota-jotka
(Powiem szczerze 😏źle kojarzy mi się,,posoborowie-wa,,.
ale jako osoba podejrzewam ,że jesteś wrażliwą i ciepłą osobą masz określone poglądy bronisz, to też Ok.)
Dlatego pozwolisz ,że bez wpisywania Niku od razu przejdę do komentarza.
Tak to jest jak człowiek ufność pokłada w Kapłanie czytaj człowieku.
Tylko Pan Bóg jest wierny i nas nie zawiedzie .
Do pozostałych należy mieć dystans i badać …Więcej
(Powiem szczerze 😏źle kojarzy mi się,,posoborowie-wa,,.

ale jako osoba podejrzewam ,że jesteś wrażliwą i ciepłą osobą masz określone poglądy bronisz, to też Ok.)

Dlatego pozwolisz ,że bez wpisywania Niku od razu przejdę do komentarza.
Tak to jest jak człowiek ufność pokłada w Kapłanie czytaj człowieku.
Tylko Pan Bóg jest wierny i nas nie zawiedzie .
Do pozostałych należy mieć dystans i badać , pytając Ducha Świętego o radę.
Pozdrawiam
Jota-jotka
Jest to trudne do stwierdzenia na sobie..😏ale,
widzę w Kościele Panie i wiem ,że mają trochę lat ,ale ciężko powiedzieć ile🤔.
Wyglądają pięknie 👍
Taki sam problem mam w ocenie Sióstr zakonnych,często mylę się z oceną wieku.
Kiedyś , gdzieś słyszałam ,że najlepsze SPA to czas poświęcony na modlitwę na bycie sam na Sam z Jezusem np.przed Przenajświętszym Sakramentem.