Gdy Jan Paweł II mówił o Pachamamie…

Jan Paweł II odnosił się do andyjskiej bogini Pachamamy w homilii 11 maja 1988, w czasie podróży do Boliwii.

Mówił o Bogu, który opiekuje się ptakami, liliami, trawą i dodał:

"To dzieło Boga, który wie, że potrzebujemy pożywienia, które produkuje ziemia, tej różnorodnej i wyrazistej rzeczywistości, którą wasi przodkowie nazywali »Pachamama« i która odzwierciedla dzieło Boskiej Opatrzności, ofiarowując nam swoje dary dla dobra człowieka".

Vatican.va opublikował tę homilię po hiszpańsku i włosku.

Grafika: © wikicommons, CC BY-SA, #newsMvuvczpzlc
wacula25wp.pl
Chodzi oto że Jan Paweł traktuje ekumenizm jako znacznie bardziej złożony i wielowątkowy proces niż przywykła do tego opinia publiczna, także wielu członków Kościoła, także wielu ekumenicznych działaczy kk.
przeciwherezjom
Jeden z poniższych userów zebrał w jednym zdaniu chyba najbardziej obrzydliwą herezję naszych czasów:
(...)Bergoglio nie wymyślił nic nowego. On jest tylko kontynuatorem i pogłębia nauki SWII oraz papieży od Jana XXIII wzwyż" ... straszne....
To są współpracownicy antypapieża w celu sprofanowania dogłębnie Tronu Piotrowego - dlatego ekipa od fałszywego papieża nie protestuje zbyt mocno gdy …Więcej
Jeden z poniższych userów zebrał w jednym zdaniu chyba najbardziej obrzydliwą herezję naszych czasów:
(...)Bergoglio nie wymyślił nic nowego. On jest tylko kontynuatorem i pogłębia nauki SWII oraz papieży od Jana XXIII wzwyż" ... straszne....
To są współpracownicy antypapieża w celu sprofanowania dogłębnie Tronu Piotrowego - dlatego ekipa od fałszywego papieża nie protestuje zbyt mocno gdy ukazywane są okropne rzeczy dziejące się na stolicy św. Piotra. W ten sposób znajdują przyczynek, by niszczyć w umysłach ludzi świętą instytucję papiestwa (szczególnie ostatnich papieży), a z drugiej strony Bergoglio też jest z tego zadowolony. Nie ma wątpliwości, że na profanowaniu wszystkiego co w Kościele święte - łącznie z Tronem Piotrowym - bardzo mu zależy.
yuitrel
Współpracują z niszczycielami naszej wiary ci którzy nie chcą widzieć, albo udają, ze nie widza prawdy i faktów. Przykładają bardziej uczucia ponad rozum. Teraz nagle obudzili się i widza, ze coś jest nie tak.
Myślą, ze Bergoglio nagle spadł z nieba i zaczął rewolucje.
Nie mój drogi. Rewolucja zaczęła się na SWII, i podobnie jak wszystkie inne rewolucje z tymi samymi hasłami: wolność, równość …Więcej
Współpracują z niszczycielami naszej wiary ci którzy nie chcą widzieć, albo udają, ze nie widza prawdy i faktów. Przykładają bardziej uczucia ponad rozum. Teraz nagle obudzili się i widza, ze coś jest nie tak.
Myślą, ze Bergoglio nagle spadł z nieba i zaczął rewolucje.
Nie mój drogi. Rewolucja zaczęła się na SWII, i podobnie jak wszystkie inne rewolucje z tymi samymi hasłami: wolność, równość i braterstwo.
W SWII wydaniu to było wprowadzenie:
1. wolności religijnej - skasowanie 1 przykazania czyli "wierzta w co chceta",
2. kolegializm czyli wprowadzenie demokracji do Kościoła, atak na tron Piotrowy.
3. ekumenizm- wszystkie religie są równie dobre. Czy @przeciwherezjom mógłby przytoczyć chociaż jedno przemówienie JPII ze spotkań ekumenicznych w których tak chętnie uczestniczył i które tak rozpropagował, a w którym to mówił by , ze heretycy i poganie maja się nawrócić na jedyna wiarę katolicka?
Nie znajdziesz, bo sam ekumenizm wyklucza nawrócenie.
Definicja ekumenizmu: ruch pomiędzy różnymi tradycjami chrześcijaństwa dążący do rozwinięcia bliższej współpracy i lepszego zrozumienia. Głównym narzędziem ekumenizmu jest dialog i wspólna modlitwa.
przeciwherezjom
"mógłby przytoczyć chociaż jedno przemówienie JPII ze spotkań ekumenicznych w których tak chętnie uczestniczył i które tak rozpropagował, a w którym to mówił by , ze heretycy i poganie maja się nawrócić na jedyna wiarę katolicka?" - piję do tego bo w tym wszystkim troszkę mnie rozbawiłeś. Nie przytoczę, bo musiałbym pogrzebać, a tego jest masa, a nie jestem naukowcem jak Ty, tylko zwykłym …Więcej
"mógłby przytoczyć chociaż jedno przemówienie JPII ze spotkań ekumenicznych w których tak chętnie uczestniczył i które tak rozpropagował, a w którym to mówił by , ze heretycy i poganie maja się nawrócić na jedyna wiarę katolicka?" - piję do tego bo w tym wszystkim troszkę mnie rozbawiłeś. Nie przytoczę, bo musiałbym pogrzebać, a tego jest masa, a nie jestem naukowcem jak Ty, tylko zwykłym dzieckiem Kościoła. Nikim. Ale przypomnij sobie, jak Cię zabolało, gdy odnosząc się nawet nie tyle do Ciebie co do Twoich poglądów nazwałem Cię "lefebrystą". Pojechałeś mi z Ewangelii i ostro. Sam widzisz, że nie nawraca się innowierców, heretyków lub po prostu ludzi o odmiennych poglądach ogniem i mieczem... języka. Język może zadać wielki ból, ból może zabić - w sensie sprawić, że ktoś się zablokuje na zawsze. Taką "techniką" posługiwał się jeden z najświętszych papieży Kościoła Jan Paweł II. On nie walczył uparcie, by zgnoić rozmówców - był znacznie delikatniejszy od Twojego aktualnego rozmówcy - bo delikatność jest cnotą, którą posiadali wielcy święci, a ja niestety świętym nie jestem, więc poniżej pojechałem po Tobie mało delikatnie. U Boga i u konkretnego człowieka liczy się efekt - czyli wieczne zbawienie nas wszystkich, a nie zwycięstwo w szermierce słownej. Ta szermierka, uwierz mi, niczym się nie różni od sposobów używanych przez zakon krzyżacki. Efekt jest ten sam. Mordowani Prusacy nie mieli najmniejszej ochoty nawracać się na taką wiarę! Jeśli JPII nie użył (być może) takiego zwrotu o jakim wyżej piszesz, to tylko dlatego, by przyciągnąć do prawdziwej wiary rzesze zupełnie spoganiałego świata - nawet pseudo już katolickiego. Łapał muchy na kroplę miodu, a nie na beczkę octu... I czy wygrał? Na pewno. Wielu ludzi dzięki Niemu się nawróciło. Słynny jest ten młodzieniec, który kiedyś rzucił Mu się na szyję - znasz to chyba? Oczywiście, delikatność to nie to samo, co zaprzeczanie Prawdzie, lawirowanie, nie nazywanie grzechu po imieniu - w co bawi się antypapież.
I jeszcze. Popierasz swoje argumenty Soborem Trydenckim. Słusznie i nie. Sobory były i są aktualne do czasu, gdy w danym stwierdzeniu i akapicie kolejny Sobór ich nie zmieni. Oczywiście nie dotyczy to kwestii doktrynalnych ile obyczajowych, liturgicznych itp. Świat się zmienia i w ciągu wieków Kościół musi mówić wciąż nowym językiem po to, by nie stać się jakimś religijnym muzeum. Trydent był bardzo ostry - taki krzyżacki - bo wówczas była taka potrzeba. Trydent był odpowiedzią na Lutra i było konieczne ustawienie do pionu, wręcz wojskowe Kościoła. Trzeba było na ostro zewrzeć szeregi. Trydent był podobnie jak VATII bardzo nowinkarski jak na swoje czasy, czego nie chcecie widzieć. W owym czasie, gdyby pojawił się taki gościu jak Lefebvre też doszłoby do okropnych starć z nowinkami Trydentu. I proszę, czytając powyższe wczytaj się w moje intencje i najlepiej przemódl to sobie.
yuitrel
@przeciwherezjom
Naukowiec? żarty sobie Pan robi?. Zwykły szary katol z tej strony który kocha swój Kościół i czyta i interesuje się nim.
Nigdy nie cytowałem Sobór Trydencki, tylko dogmatyczna konstytucje z SWI.
"Trydent nowinkarski"? Gdzie? Czy to kolejny żart? Proszę podać chociaż jedna nowinkę wprowadzona przez Sobór.
"Sobory były i są aktualne do czasu, gdy w danym stwierdzeniu i akapicie …Więcej
@przeciwherezjom
Naukowiec? żarty sobie Pan robi?. Zwykły szary katol z tej strony który kocha swój Kościół i czyta i interesuje się nim.
Nigdy nie cytowałem Sobór Trydencki, tylko dogmatyczna konstytucje z SWI.

"Trydent nowinkarski"? Gdzie? Czy to kolejny żart? Proszę podać chociaż jedna nowinkę wprowadzona przez Sobór.

"Sobory były i są aktualne do czasu, gdy w danym stwierdzeniu i akapicie kolejny Sobór ich nie zmieni." Gdzie Pan coś takiego wyczytał? Ma Pan jakieś przykłady?

Grzegorz XVI Mirari Vos
'Kościół brzydzi się każdą nowością
7. Tego zaś najlepiej dopełnicie gdy zgodnie z obowiązkiem Waszego urzędu i zważając na Was samych i na naukę, będziecie ciągle o tym pamiętać: "że Kościół powszechny brzydzi się każdą nowością" i że według przestrogi Św. Agatona papieża "co raz rozstrzygnięto, ani umniejszać, ani zmieniać ani dodawać, ale wszystko w słowach i w interpretacji należy zachować nienaruszone"

Jeśli chodzi o krzyżaków polecam Ks .Kneblewskiego www.youtube.com/watch
przeciwherezjom
Ks .Kneblewskiego nie polecam, bo odrzuca nauczanie JPII - arogancko się tym chwali (pewnie spytasz o przykłady? - odrzuca np 4 części Różańca). Nowinkarstwo użyłem nie w znaczeniu dosłownym (trochę żartem). Czepiłeś się słowa. Nowości na Trydencie - chociażby ustalenie odgórne, że tabernakulum ma być w centrum (popieram) - chciałeś jeden przykład więc daję.
Sobory były i są aktualne do czasu …Więcej
Ks .Kneblewskiego nie polecam, bo odrzuca nauczanie JPII - arogancko się tym chwali (pewnie spytasz o przykłady? - odrzuca np 4 części Różańca). Nowinkarstwo użyłem nie w znaczeniu dosłownym (trochę żartem). Czepiłeś się słowa. Nowości na Trydencie - chociażby ustalenie odgórne, że tabernakulum ma być w centrum (popieram) - chciałeś jeden przykład więc daję.
Sobory były i są aktualne do czasu, gdy w danym stwierdzeniu i akapicie kolejny Sobór ich nie zmieni. - Nigdzie tego nie czytałem (podobnie jak Ty, jestem zwykłym katolem). Wynika to z logiki Ewangelii o nadaniu Urzędu św. Piotra. Żaden Papież w przeszłości nie mógł wymagać (ani Sobór), żeby jego pomysł na daną sprawę był w ciągu wieków przestrzegany przez wszystkich jego następców - papieży. To absurd. Nie do ruszenia jest doktryna Kościoła - oparta na Biblii i Ojcach Kościoła, ale po to Jezus ustanowił papiestwo, by na bieżąco Kościół mógł na różne sposoby docierać do zmieniającego się świata. Wrócę do absurdu. Pierwsze z wymagań papieża i to najzacniejszego bo samego św. Piotra - zostało dość szybko wykreślone przez następców. Chodzi o ustalenia Pierwszego Soboru Jerozolimskiego (od krwi, uduszonego itp) - oczywiście ustalenia Soboru Piotr musiał zaakceptować. A następca zdjął, więc jest potępiony? Bzdura. Piję tu do popularnego refrenu trydenckiego "kto to zmieni niech będzie przeklęty". Szkoda, że dla porządku Trydent nie dopisał, że "z wyjątkiem kolejnego Papieża" (nie dopisał, bo zawsze to było oczywiste - jak oddychanie - dopiero Lefebvrowi zaświtało, że oddychanie nie jest oczywiste). Każdy kolejny Papież miał prawo, a nieraz obowiązek modyfikować ustalenia nawet tak szacownego Soboru jak Trydencki. Właściwie do VATII nie czyniono tego. Dlaczego? Bo zgorszenie herezją Lutra było tak straszne, że wymagało wielu wieków, aż Kościół się otrząśnie i zajmie tymi reformami, które chciał. A czy myślisz, że Kościół kilkaset lat temu nie chciał, by ogół wiernych poznał lepiej Biblię i liturgię? Nie chciał wprowadzić języków narodowych? Chciał. Naprawdę. Ale diabeł go ubiegł - Chrystus to dopuścił. Dlaczego Bóg dopuszcza takie obrzydliwości? Dlaczego Bóg dopuścił aktualnego antypapieża? Dlaczego dopuścił Oświęcim? To trudne pytania i inny temat.

Ale nie ukrywam, że bzdurne jest moje tu pisanie, nie widzę tu płaszczyzny porozumienia - jest przepaść między nami. Przykro mi. Trudno. Piszesz, że jesteś katolikiem, ale jeśli odrzucasz papiestwo w jakiejś nawet części (słynne posoborowie) , to tak naprawdę, nie wiem, czy jesteś katolikiem.... Istotą katolicyzmu jest uznanie Prymatu Piotra. Nauczania wszystkich prawdziwych Piotrów!
yuitrel
jakby nie było, to nie Franciszek a Jan Paweł II wymyślił "konwersje ekologiczna"
www.vatican.va/…/hf_jp-ii_aud_20…
4.Dlatego musimy zachęcać i wspierać „konwersję ekologiczną”
przeciwherezjom
Znajdziesz wiele, bardzo wiele świętości, które szatan małpuje. Robi to nawet z krzyżem. Wszystko można wykrzywić. Nawet święte założenie - wystarczy lekko zmodyfikować i mamy katolickie, ale niejadalne GMO. Jan Paweł II coś wymyślił - antypapież Bergoglio "leciutko" to poprawił i jakby nie było wyszło co innego. A lefebryści mają tanie paliwo dla swojej wojny z Tronem Piotrowym.
yuitrel
@przeciwherezjom
Od kiedy Papiez jest od wymyślania nowych rzeczy?. Jasno określa to konstytucja
Pastor Aetearus
Duch Święty został bowiem obiecany następcom św. Piotra nie dlatego, aby z pomocą Jego objawienia ogłaszali nową naukę, ale by z Jego pomocą święcie strzegli i wiernie wyjaśniali Objawienie przekazane przez apostołów, czyli depozyt wiary.....Gdyby zaś ktoś, nie daj Boże, odważył się …Więcej
@przeciwherezjom
Od kiedy Papiez jest od wymyślania nowych rzeczy?. Jasno określa to konstytucja
Pastor Aetearus

Duch Święty został bowiem obiecany następcom św. Piotra nie dlatego, aby z pomocą Jego objawienia ogłaszali nową naukę, ale by z Jego pomocą święcie strzegli i wiernie wyjaśniali Objawienie przekazane przez apostołów, czyli depozyt wiary.....Gdyby zaś ktoś, nie daj Boże, odważył się sprzeciwiać tej naszej definicji - niech będzie wyklęty.
przeciwherezjom
To jest dokładnie lefebryzm - nie wchodzę w dyskusję
yuitrel
@przeciwherezjom
Nie wchodzisz w dyskusje, bo nie masz nic do powiedzenia. Swoją wiarę opierasz na uczuciach, a nie na wiedzy i faktach. A fakty są takie, że ten którego Ty bezprawnie nazywasz " antypapież Bergoglio" nie wymyślił nic nowego. On jest tylko kontynuatorem i pogłębia nauki SWII oraz papieży od Jana XXIII wzwyż. Występujesz przeciw herezjom a co jest dla Ciebie herezja? może trzymanie …Więcej
@przeciwherezjom
Nie wchodzisz w dyskusje, bo nie masz nic do powiedzenia. Swoją wiarę opierasz na uczuciach, a nie na wiedzy i faktach. A fakty są takie, że ten którego Ty bezprawnie nazywasz " antypapież Bergoglio" nie wymyślił nic nowego. On jest tylko kontynuatorem i pogłębia nauki SWII oraz papieży od Jana XXIII wzwyż. Występujesz przeciw herezjom a co jest dla Ciebie herezja? może trzymanie się odwiecznego depozytu wiary i nie uleganiu nowinkom przez SSPX jest herezją?
Jesteś przeciw herezjom- zacznij od siebie człowieku. I trochę szacunku dla bliźniego - nie używaj obrażającej formy "lefebrysta"
JK1:26 Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje nie powściąga swego języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw
Szukający PRAWDY
DO „pl.news” - Twój tytuł to po części manipulacja, faktycznie można domniemywać, że wyznajesz tylko „lefebryzm”. Słowa św. JPII: „To dzieło Boga, który wie, że potrzebujemy pożywienia ...” to piękne, bardzo mądre słowa, nie mające nic wspólnego z czczeniem pachamamy przez biskupa Rzymu Franciszka!
Dla mnie każdy, kto neguje wielkość św. Jana Pawła II, wspaniałego człowieka, wspaniałego …Więcej
DO „pl.news” - Twój tytuł to po części manipulacja, faktycznie można domniemywać, że wyznajesz tylko „lefebryzm”. Słowa św. JPII: „To dzieło Boga, który wie, że potrzebujemy pożywienia ...” to piękne, bardzo mądre słowa, nie mające nic wspólnego z czczeniem pachamamy przez biskupa Rzymu Franciszka!
Dla mnie każdy, kto neguje wielkość św. Jana Pawła II, wspaniałego człowieka, wspaniałego Pasterza, Wspaniałego Papieża to osobnik zablokowany umysłowo i to dość mocno!!!

Przy takim osobniku nasuwa mi się:
Mt, 13,12
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma.
Mt, 25,29
Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.
Łk, 8, 18
Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma.

Króluj Nam Chryste!
przeciwherezjom
"którą wasi przodkowie nazywali" - gdzie tu macie oddanie czci???!!! Przodkowie - poganie nie znający Chrystusa czy Boga - wówczas tym imieniem próbowali nazywać Boga Prawdziwego. Skąd mieli znać nasze credo? A św. Paweł na Aeropagu to też bałwochwalca??? (cytat o "nieznanym bogu"). Trochę oleju!
annaz___
Tytuł „Gdy Jan Paweł II chwalił Pachamamę” jest perfidnym nadużyciem. Jak on się ma do zacytowanej wypowiedzi JPII „TO DZIEŁO BOGA, który wie, że potrzebujemy pożywienia, które produkuje ziemia, tej różnorodnej i wyrazistej rzeczywistości, którą WASI PRZODKOWIE NAZYWALI »Pachamama«”? To raczej nie jest błąd w logicznej analizie (ta jest banalnie prosta), wygląda to na przejaw złej woli. Jaki …Więcej
Tytuł „Gdy Jan Paweł II chwalił Pachamamę” jest perfidnym nadużyciem. Jak on się ma do zacytowanej wypowiedzi JPII „TO DZIEŁO BOGA, który wie, że potrzebujemy pożywienia, które produkuje ziemia, tej różnorodnej i wyrazistej rzeczywistości, którą WASI PRZODKOWIE NAZYWALI »Pachamama«”? To raczej nie jest błąd w logicznej analizie (ta jest banalnie prosta), wygląda to na przejaw złej woli. Jaki jest cel tego typu działań?
przeciwherezjom
Niestety, tu nakłada się lefebryzm.
dewas
Gloria.tv dlaczego obrażacie katolików za pomocą szyderczych karykatur?
wacula25wp.pl
przyjacielu karykatury też Musimy obejrzeć
Weronika-S.
Jan Paweł II nie nawracał. Do katolików mówił jak katolik, do innowierców tak jakby akceptował ich religie. Uważał, że inne wyznania też zawierają prawdę. W świetle takiego sposobu myślenia można się zastanawiać, jakim sposobem Chrystus głosił Ewangelię, jako jedyną prawdę, skoro prawdy są rozproszone i w innych religiach, jak uważają ekumeniści. Wiemy jednakże i wierzymy, że Chrystus nie …Więcej
Jan Paweł II nie nawracał. Do katolików mówił jak katolik, do innowierców tak jakby akceptował ich religie. Uważał, że inne wyznania też zawierają prawdę. W świetle takiego sposobu myślenia można się zastanawiać, jakim sposobem Chrystus głosił Ewangelię, jako jedyną prawdę, skoro prawdy są rozproszone i w innych religiach, jak uważają ekumeniści. Wiemy jednakże i wierzymy, że Chrystus nie jednoczył żadnych religii i nie utożsamiał się z nimi, tylko objawił Siebie jako jedyne źródło prawdy:,,Jam jest Drogą, Prawdą i Życiem,,.
dewas
Jan Paweł II nawrócił miliony ludzi do Kościoła, ale zawsze znajdą się faryzeusze, którzy będą go oskarżać.
Weronika-S.
@dewas Jakże mógł nawracać, skoro nawracanie uznane zostało za prozelityzm, za postawę niewłaściwą, a zalecany ekumenizm. Nawracać po SWII nie wolno. A w ogóle gdzie są te miliony nawróconych, skoro kościoły pustoszeją. Pewnie wymarli. Nie ma innego wytłumaczenia, a na zachodzie całkowita apostazja, odejście od wiary.
dewas
Za Jana Pawła II kościoły pękały w szwach, a potem nadszedł z Zachodu dobrobyt i katolicy tracili wiarę.
dewas
wacula25wp.pl
Żył w czasach wojen, zbrodni i zamachów. Słyszał wołanie głodnych i więzionych. Nie mógł milczeć. Pełnił swą posługę w wyjątkowym momencie historii. Cały pontyfikat wyzwał nas = Nie lękajcie się! = Napisano tyle jego biografii, że chyba nie trzeba przytaczać jego życiorysu . Miał jedno pragnienie: chciał zostać świętym. Wysoko postawił sobie poprzeczkę. Był wymagający i wytrwały. Ale przy …Więcej
Żył w czasach wojen, zbrodni i zamachów. Słyszał wołanie głodnych i więzionych. Nie mógł milczeć. Pełnił swą posługę w wyjątkowym momencie historii. Cały pontyfikat wyzwał nas = Nie lękajcie się! = Napisano tyle jego biografii, że chyba nie trzeba przytaczać jego życiorysu . Miał jedno pragnienie: chciał zostać świętym. Wysoko postawił sobie poprzeczkę. Był wymagający i wytrwały. Ale przy tym wrażliwy i wyrozumiały. Nie wstydził się łez...NASZ UKOCHANY św-KAROLU