A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą. Temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze itd. Tak więc, tu Jezusowi nie chodzi wyłącznie o gorszenie dzieci, ale to ma o wiele szersze znaczenie. Jemu chodzi o gorszenie „małych, którzy wierzą”, a nimi są także dorośli, którzy wzrastają w wierze. Trzeba podkreślić, że w tradycji Kościoła ten fragment jest interpretowany jako zgorszenie i przestępstwo wobec dzieci i młodzieży, którzy zostali wykorzystani seksualnie, także przez osoby duchowne. Ten straszny los topielca z kamieniem u szyi jest niczym w porównaniu z tym, co na sądzie Bożym czeka tego, kto wywołał zgorszenie

Dziś chodząc po wielkim mieście przez kilka godzin nie widziałem ani jednej kobiety ubranej,ani jedna nie miała sukni, każda swym wyglądem oferowała mi "darmowy seks" . To nie budzi sensancji, ale jak którakolwiek chce coś w zamian to nazywacie to KIT . To takie ukrywanie zbrodni, ponieważ miliony z was "nagie prostytutki" bierzecie w zamian np. tony żetonów i uważacie to za normalne? chrześcijańskie? już nawet niewiadomo jak was napominać .

@NOWAERA Nie miała na chleb? Stać ją było na „rozbierające” ubranie, które jest znacznie droższe od prawdziwego odzienia; stać na oszpecający makijaż, na dorabianie pazurów, na tatuaże, na „nity” w warach czy pempku, a nie stać na chleb czy na technika do pralki czy laptopa?
Każdy dobry lekarz, jak widzi zakaźnie chorego (albo jak podejrzewa taką możliwość), ma wpierw zatroszczyć się o siebie. Bo, jeżeli on zachoruje, to już nikomu nie pomoże, a przed Panem Bogiem będzie odpowiadał za nierozwagę.
Czymś innym jest niezawiniona choroba „lekarza”, w porównaniu do tej, będącej skutkiem ignoranctwa, lekkomyślności...
Pan Jezus uczył: Nagich przyodziać! Jeżeli wcześniej kobieta umrze z braku pożywienia, to przynajmniej będzie miała szansę się nawrócić, uratuje coś ważniejszego niż życie ciała!

Proś Ducha Świętego o zrozumienie, bo na razie widzę surowego Nauczyciela z Jerozolimy, który został potępiony za brak miłosierdzia. Nie mówiłam że masz cudzołożyć ale masz naśladować Jezusa. Dlaczego Maria Magdalena poszła za Jezusem i została świętą? Zastanów się nad tym. Poza tym czy uczniowie Jezusa zarazili się od jakiegoś grzesznika którego nawrócili? Pomoc ma byc udzielona w mądry sposób zawsze!!!To droga świętości. Takie jest moje zdanie z którym nie musisz się zgadzać. Wojna słowna nie ma sensu gdy nie rozumie się znaczenia wyrazów.

Sławomir Sokołowski "Każdy dobry lekarz, jak widzi zakaźnie chorego (albo jak podejrzewa taką możliwość), ma wpierw zatroszczyć się o siebie. Bo, jeżeli on zachoruje, to już nikomu nie pomoże, a przed Panem Bogiem będzie odpowiadał za nierozwagę". Ni jak to się ma do realnej postawy Pana Jezusa, który jako boski LEKARZ zrezygnował z leczenia materialnego ciała człowieka a skoncentrował się na leczeniu ducha człowieka. Chwalebny Krzyż naszego Pana i Boga jest tego niezbitym dowodem.

@baran katolicki Drogi Baranie, nie wiem jakie zioło bierzesz, ale z pewnością ono Ci nie służy...

Pan Jezus leczył tysiące „ciał”, a nawet wskrzeszał ciała umarłych, to jest fakt, przeczący Twoim słowom: jako boski LEKARZ zrezygnował z leczenia materialnego ciała człowieka
Po drugie, rzeczywiście – Pan Jezus koncentrował się na duchowej stronie człowieka, bo celem każdego z nas ma być spotkanie z Najwyższym Duchem – z Bogiem.
I po trzecie: ochrona siebie podczas ratowania chorego, to jest normalny, ludzki odruch samozachowawczy, nie mający nic wspólnego z misją Pana Jezusa i Jego chwalebnym krzyżem, który – nie wiem z jakiego powodu – mieszasz do prostej dyskusji...

Sławomir Sokołowski To nie zioło lecz Przenajświętszy Sakrament takie cuda we mnie czyni. Z całą pewnością/takie jest moje rozumowanie/ służy mi jak nic innego. Wiem, że za bardzo jestem dla pana opalonym blaskiem bożej Obecności jednak to nie znaczy aby pan szydził z tego kim jestem i jaki jestem. Bądźmy realistami. Pan Jezus nie uleczył/zbawił/ zmysłowego ciała lecz skoncentrował się na człowieczym duchu przeznaczonym do wiecznej egzystencji. Pragnę przypomnieć panu, że talmudyczny Żyd ma obowiązek bronić do upadłego samego siebie. Taki Żyd jest w stanie we własnej obronie poświęcić nie tylko swoją żonę ale i swoje dzieci. My Katolicy jako pierwsi oddajemy swoje doczesne życie nie tylko za swoich bliskich ale i za każdego człowieka.

@baran katolicki Drogi Baranie. Owocem przyjmowania Pana Jezusa w postaci eucharystycznej nigdy nie będzie wygadywanie bredni, sprzecznych z Ewangelią, które Ty, drogi Baranie, nazywasz cudami...!!!
Czy te słowa mają świadczyć o Pana wybraństwie?: Wiem, że za bardzo jestem dla pana opalonym blaskiem bożej Obecności jednak to nie znaczy aby pan szydził z tego kim jestem i jaki jestem.

Szczerze, to bardziej tu wyczuwam jakąś spaleniznę, nie będę podawał źródła jej pochodzenia, a nie – opalony blask Bożej Obecności..., i nie szydzę z Pana, tylko od dłuższego czasu wykazuję bezsens i zwodniczość Pana argumentacji...

Już Panu wspominałem, jak często mi się nóż w kieszeni otwiera, poznając Pańską twórczość:
gdy Pan Biblię porównuje do pornola,
gdy Panu goła baba nie kojarzy się z erotyką,
gdy Pan, w co drugim zdaniu mówi o „naturalnym rozumie”, tak jakby istniał jeszcze jakiś rozum nie naturalny...,
gdy Pan mi imputuje protestantyzm i modernizm,
gdy Pan nakłada obowiązek studiowania tomizmu, każdemu kto uważa się za wierzącego,
gdy Pan, z uporem maniaka, powtarza, że prawda jest Bogiem...

Takich „kwiatków” jest więcej, i z pewnością nie świadczy to o ich Boskim pochodzeniu...

I zamiast przyznać się do błędu, że jednak, wbrew temu, co Pan twierdził, to: Pan Jezus leczył i „ciała”, a nie „tylko” dusze, to tworzy Pan następne dziwolągi, jeszcze bardziej się pogrążając:

Bądźmy realistami. Pan Jezus nie uleczył/zbawił/ zmysłowego ciała lecz skoncentrował się na człowieczym duchu przeznaczonym do wiecznej egzystencji

No właśnie: bądźmy realistami!

Napisał Pan jeszcze, że w przeciwieństwie do Żydów, My Katolicy jako pierwsi oddajemy swoje doczesne życie nie tylko za swoich bliskich ale i za każdego człowieka.
Nie wiem jaki to ma związek z tematem... @Marcin Kozera wspomniał o tym, że aby pomóc kobiecie, to najpierw trzeba zatroszczyć się o własne bezpieczeństwo.
Podobnie jest wtedy, gdy ratujemy osobę rażoną prądem czy topiącą się. Aby takim nieszczęśnikom skutecznie pomóc, musimy ograniczyć ryzyko własne, a więc najpierw zatroszczyć się o siebie.
W jaki sposób pomogę osobie, która chwyciła za szyny z prądem, jeżeli sam go chwycę gołymi rękami za jego ręce?
Zamiast jednego trupa – będą dwa.
Czy, według Pana, na tym polega chrześcijaństwo?
Żaden chrześcijanin nie ma obowiązku oddawać życie za przyjaciół swoich, chociaż jest to oznaką najwyższego stopnia miłości. Ale czym innym jest oddać życie w celu ratowania drugiego człowieka, postępując rozumnie – czyli najpierw dbając o własne bezpieczeństwo, a czym innym jest wskakiwać do wody w celu ratowania topielca, samemu nie umiejąc pływać...
To jest właśnie roztropność, nie narażanie się na zbędne niebezpieczeństwo, o którym wspominał @Marcin Kozera, gdy mówił o pomocy głodnej, ale nagiej kobiecie.

@baran katolicki przeczytałem z uwagą odpowiedź @Sławomir Sokołowski i powiem tak:
Zapanowała kultura baranów katolickich. Pycha połączona z głupotą. Baran katolicki nie upewnia się co jest godne Pana Jezusa (Efez. 5:10) Nasze codzienne decyzje nie mogą być baranie, ponieważ wywierają ogromny wpływ na naszą pomyślność duchową, emocjonalną, fizyczną. Każdego dnia podejmujemy decyzje w co się ubrać (barania katoliczka ubiera portki z dziurami lub legginsy z dziurką),co zjeść, z kim się spotkać, na co patrzeć (barany katolickie patrzą na nagie baby i "podziwiają je" na ulicy czy w internecie - bez znaczenia). Te decyzje większość ludzi podejmuje automatycznie, ale czy są one bez znaczenia? Nie, ponieważ "Cokolwiek czynicie, czyńcie to na chwałę Bożą"(1 Korynt.10:31). Decyzjom i postępowaniu należy poświęcić baczną uwagę(nie może być ono baranie). Ono kształtuje usposobienie duchowe, które patrząc na dzisiejszych baranów katolickich jest dalekie od duchowego. Takim baranom wydaje się, że są na dobrej drodze, ale końcem ich dróg jest śmierć (Przysłów 14:12). Baran katolicki wygaduje brednie, bezsensy i zwodzenie sprzeczne z ewangelią. Jednak Św. Paweł ostrzega "Strzeżcie się, może się znaleźć ktoś, kto was uprowadzi jako swój łup przez filozofię i puste zwodzenie wg tradycji ludzkiej a nie według Pana Jezusa".(Kolosan 2:8). Owo puste, demoniczne zwodzenie sprawia, że wielu szczerym katolikom nóż w kieszeni się otwiera. Barany katolickie są do tego stopnia bezczelne, że Pismo Święte porównują do pornoli, gołych bab nie kojarzą z erotyką, bez przerwy bredzą o jakimś naturalnym rozumie jakby gdzieś istniał też jakiś inny, nienaturalny. Św.Paweł powiązał baranie rozumy z "pustym zwodzeniem", innymi słowy uznał baranie rozumy za puste. Baran katolicki przypomina nadmuchany balon, który wewnątrz nic wartościowego nie ma. Rozstrzyganie tego co jest właściwe a co opaczne na podstawie baraniego rozumu okaże się zawsze katastrofalne w skutkach.

Proś Ducha Świętego o zrozumienie, bo na razie widzę surowego Nauczyciela z Jerozolimy, który został potępiony za brak miłosierdzia. Nie mówiłam że masz cudzołożyć ale masz naśladować Jezusa. Dlaczego Maria Magdalena poszła za Jezusem i została świętą? Zastanów się nad tym. Poza tym czy uczniowie Jezusa zarazili się od jakiegoś grzesznika którego nawrócili? Pomoc ma byc udzielona w mądry sposób zawsze!!!To droga świętości. Takie jest moje zdanie z którym nie musisz się zgadzać. Wojna słowna nie ma sensu gdy nie rozumie się znaczenia wyrazów.

@NOWAERA płacenie ciałem za różne przysługi nie jest dla ciebie rozpustą to nie mamy o czym rozmawiać . Pan Jezus nie kazał sobie płacić kobietom rozpustą za pomoc. Cudzołożenie nie jest mądrym sposobem pomocy, nie jest pomocą ale wyuzdaniem i potwornym grzechem. Nazywaj rozpustę rozpustą a zło złem. Nie jest to wojna a obiektywna prawda. I jak tego nie zrozumiesz to Słowo Boże nie pozostawia cienia wątpliwości: Rozpustnicy nie odziedziczą Królestwa Bożego 1 Koryntian 6:9