Gdybyśmy mieli dostęp do tej encykliki nigdy by nie doszło do wywleczenia Najświętszego Sakramentu z kościoła na stadiony. Nigdy by nie było biskupa dającego zgodę na takie rzeczy ani kapłanów prowokujących i dokonujących deprawacji.

To tylko 7 stron - 7 stron dzielących naród "mniej wartościowy" od polskiej tożsamości.
BENEDYKT XIV - O NADMIERNEJ ROLI ŻYDÓW W KRÓLESTWIE POLSKIM

@Rafał_Ovile Jeszcze raz spróbuję to wyjaśnić. W "Wykładzie Liturgii Kościoła Katolickiego" tom 1 str 258-270 abp. Antoni Nowowiejski pisze, że pierwsze ołtarze były to stoły o formie trójnogu, które można było złożyć przez odjęcie płyty od nóg. Prawdopodobnie na takim sprawował pierwszą Mszę Świętą sam Pan Jezus. Zaś w okresie katakumbowym Msze Święte były odprawiane na grobach męczenników. Kościół z czasem, kiedy już nie trzeba było ukrywać się, wytworzył formy i rytuały które ze względu na wielkość tego, co się na ołtarzu działo miały zabezpieczać przed znieważeniem Postaci Święte, ale też oddać minimum szacunku tej Tajemnicy, która jest w Kościele bezcenna. Ale to nie ołtarz jest uświęcicielem Ciała i Krwi Pańskiej. Ołtarz uświęca cały budynek i tylko dla ołtarza budowało się ściany kościołów ale dlatego był tak święty, że był "tronem Pana Jezusa".

Wszystkie przepisy Kościoła miały cześć Bożą zabezpieczyć. Stół używany powszechnie w czasach Pana Jezusa mensa tripes stał się ołtarzem, kiedy odprawiono na nim Mszę Świętą. Grób męczennika stał się ołtarzem kiedy odprawiono na nim Mszę Świętą. Także cokolwiek to było na tym stadionie, podczas Mszy która jest Ofiarą, stało się ołtarzem, bo na nim dokonała się Ofiara.

Dlatego, niegodziwie nadużyto stołu jeśli nie był konsekrowany. Ale przez odprawienie niegodziwie Mszy Świętej na nim, nie miał prawa na niego ktokolwiek buta postawić. Św. Grzegorz mówi: "Ołtarz Synem Bożym jest". Św. Bernard mówi, że ołtarz oznacza krzyż Chrystusa.

Pontyfikał Rzymski mówi: "Ołtarzem Kościoła Świętego jest sam Chrystus, jak świadczy to Jan w swej Apokalipsie, twierdząc, że widział ołtarz złoty stojący przed tronem, w którym i przez którego ofiary wierzących Bogu Ojcu są poświęcane".

Tak więc ktoś depczący ołtarz depcze samego Chrystusa. A stół na którym odbywa się Ofiara jest ołtarzem. Może to być pomysł na ujęcie czci dla Najświętszego Sakramentu? Może i jest, jak wiemy, kiedy sprzęty niegodziwe, są używane w tej roli. Jest to poniżanie wiary, i praca nad pozbawieniem ludzi wiary w obecność Pana Jezusa w Eucharystii.

Wymowa tego zbeszczeszczenia, konsekracji na czymś co ołtarzem stać się nie powinno, i stawania na to butami, jest obrazą majestatu Boga, w stopniu niezwykłym, gdyż bezpośrednio albo przez milczenie popartym przez hierarchię. Rzucanie Hostii konsekrowanych psom przez protestantów było działaniem heretyckim, a co powiedzieć o czynach samych duchownych i świeckich "wiernych" nie różniących się za bardzo? Feministki profanują kościoły wchodząc na ołtarze a dlaczego myślimy, że w wykonaniu księdza nie jest to wyrazem tej samej deprawacji?

Nie kardynałowie, nie biskupi, nie prałaci tylko zwykła baba od pierogów, dzieci, prania mężowych gatek, mając nad sobą pręgierz cenzorów biskupich danych żeby ją umęczyć, stanęła realnie w obronie czci Najświętszego Sakramentu. Czy Polacy kiedykolwiek docenią tę Panią, prawdziwą katoliczkę. Nie była ona wykształconym metafizykiem, teologiem ani profesorem. Ona jako pierwsza podniosła temat obrony Najświętszego Sakramentu. Żadne media toruńskie, ani inne, nie pokazały katolemingom jej książki, więc katolemingi o tej kobiecie nie wiedzą.

To pani Jolanta Szczypta i napisała tak ważną rzecz: "Dlaczego klęczę przed Bogiem." wds.pl/wds-sandomierz-…

Ona pierwsza realnie stanęła w obronie Najświętszego Sakramentu a lwy modernizmu żądały o niej wiedzy doktora habilitowanego teologii w tej sprawie, na szczęście wiem o wielu szeregowych kapłanach, którzy w sposób cichy reklamowali jej książkę, gdyż sami otwarcie, bez ostatecznej konsekwencji, nie mogli już nic powiedzieć. Świadczyło to już wtedy o tym, że jesteśmy w judeoprotestankciej niewoli.

Dlaczego milczą biskupi emeryci, kiedy ich milczenie jest na wskroś gorszące i przerażające, już nikt im z gardeł nie wydrze pozycji, pieniędzy, chleba, dlaczego milczą nawet przed śmiercią. Ich milczenie jest podobne do milczenia masonów, którzy odmawiali nawrócenia nawet na łożu śmierci. A jeżeli boją się za życia, dlaczego nie zostawiają testamentów w obronie świętej wiary katolickiej. To przecież od lat 70-tych usprawiedliwiali swoje milczenie "aby nie gorszyć maluczkich". Dziś to milczeniem jest najpotężniejszym zgorszeniem dla maluczkich, widzących hierarchów niemych, którzy zdobyli pozycje, pieniądze i szacunek dzięki cichemu pozwoleniu na deprawację wiary , tak jak opisana profanacja na stadionie stworzyła dwóch nowych biskupów.

Przez sobór pastoralny SV II mamy zagwarantowane wyrażanie swoich wątpliwości i możliwość żądania i proszenia o szczerze wierzących biskupów.

I nie wolno obarczać Ducha Świętego lenistwem w służbie Bożej, ubliżaniem czci Najświętszego Sakramentu. A skoro nie wolno, to z jakiego wyboru są nasi, pozwalający na profanacje biskupi?

To rodzaj katolika papierkowego!
---------------------------------
Ewelina Anna wczoraj

Jaki to rodzaj katolika co leci na stadion i płaci za to że jakiś gość w sutannie buty w miejsce sprawowania Ofiary wyciera? Ktoś to zasponsorował i byli to "pobożni" katolicy.