Litościwa kara i próba wiary
Na zdjęciu: cud eucharystyczny w Legnicy; źródło: milujciesie.pl
Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących (KKK 675).
LITOŚCIWA KARA
Nie ma najmniejszej wątpliwości, że epidemia COVID-19 jest karą Bożą za grzechy ludzkości (Łk 13, 1-5).
Mniejsza o to, czy wirus został celowo wyprodukowany, co z każdym dniem staje się coraz bardziej prawdopodobne.
Jednak jest to kara Miłosierdzia (Hbr 12, 6; Ap 3, 19; patrz także: Św. Jan Paweł II, adh. apost. Reconciliatio et paenitentia 18; oraz: Św. Jan Paweł II, Katecheza – 25 lipca 2001).
Kara ta z całą pewnością przyczyni się do oczyszczenia i odnowienia Kościoła:
Bóg wszechmogący... ponieważ jest dobry w najwyższym stopniu, nie pozwoliłby nigdy na istnienie jakiegokolwiek zła w swoich dziełach, jeśli nie byłby na tyle potężny i dobry, by wyprowadzić dobro nawet z samego zła (Św. Augustyn, Enchiridion de fide, spe et caritate, 11, 3; patrz: www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm).
Nigdy nie wolno zapominać, że Bóg jest miłością (J 4, 8).
PRÓBA WIARY
Jest to jednocześnie doskonała okazja do zweryfikowania wiary w prawdziwą, rzeczywistą i substancjalną (KKK 1373) obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
Jest to prawdziwa (Jk 1, 3) i apokaliptyczna (Ap 3, 10) próba wiary.
EUCHARYSTIA JEST KONTYNUACJĄ WCIELENIA
W Najświętszym Sakramencie obecny jest ten sam Miłosierny i Wszechmogący (Jr 32, 27; Łk 1, 37; KKK 268-274) Bóg Wcielony, który uzdrawiał wszystkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu (Mt 4, 23), a cały świat jest Jego własnością, jako stworzony przez Niego i dla Niego.
Podczas każdej Mszy Świętej uobecnia się Ofiara Krzyżowa Chrystusa złożona za nasze grzechy i dla naszego zbawienia (KKK 1366 - 1372), dzięki której udzielane są wszelkie dary i łaski, a więc także, zdrowie ciała.
UTRATA WIARY W CHRYSTUSA EUCHARYSTYCZNEGO
Zamykanie kościołów w czasie obecnej pandemii jest dowodem ogromnego osłabienia, a w wielu przypadkach całkowitego braku wiary w Jezusa Chrystusa Eucharystycznego.
Bp Schneider pisze:
Miliony katolików w tak zwanym wolnym świecie zachodnim, w nadchodzących tygodniach, a nawet miesiącach, a zwłaszcza podczas Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy, kulminacji całego roku liturgicznego, zostaną pozbawione wszelkich publicznych aktów kultu z powodu zarówno obywatelskiego, jak i reakcja kościelna na wybuch wirusa koronawirusa (COVID-19). Najbardziej bolesnym i niepokojącym z nich jest pozbawienie Mszy Świętej i sakramentalnej Komunii Świętej (“We Glory in Tribulations” – Living the Faith When Public Worship is Prohibited; onepeterfive.com). .
Zamiast – jak czyniono przez wieki – oczekiwać pomocy przede wszystkim od Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie (Jr 17, 7), całą nadzieję pokłada się w człowieku (Jr 17, 6), oczekując pomocy ze strony władz świeckich i epidemiologów.
Ks. prał. dr Roman Kneblewski przypomina o postępowaniu katolików minionych epok w obliczu epidemii:
Ludzie gromadzili się, przychodzili do Boga i do Kościołów, była większa wiara niż współcześnie. Byli też heroiczni kapłani, którzy przychodzili do chorych w czasie zarazy. (…) Przezwyciężali strach, spowiadali, udzielali Sakramentów (telewizjarepublika.pl).
Dla autentycznie wierzącego katolika największym nieszczęściem i cierpieniem jest brak dostępu do Sakramentów, a zwłaszcza Eucharystii.
Bp Athanasius Schneider pisze:
Obecną atmosferę niemal planetarnej paniki nieustannie podsyca powszechnie uznany „dogmat” nowej pandemii koronawirusa. Drastyczne i nieproporcjonalne środki bezpieczeństwa wraz z odmową podstawowych praw człowieka w zakresie swobody przemieszczania się, wolności zgromadzeń i wolności opinii wydają się niemal na całym świecie zorganizowane według precyzyjnego planu. W ten sposób cała rasa ludzka staje się rodzajem więźnia światowej „dyktatury sanitarnej”, która ze swej strony objawia się także jako dyktatura polityczna (Bp Athanasius Schneider “We Glory in Tribulations” – Living the Faith When Public Worship is Prohibited; onepeterfive.com).
PROFANACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU
Nie wolno zapominać, że Chrystus jest prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie (KKK 1373) obecny także pod każdą cząsteczką Hostii (KKK 1377), dlatego udzielanie Komunii na rękę jest nieodłącznie związane z profanacją Najświętszego Sakramentu.
KOMUNIA UDZIELANA DO UST JEST BEZPIECZNA
Nie jest prawdą, że przyjmowanie Komunii „na rękę” jest bardziej higieniczne niż przyjmowanie do ust.
Jest wręcz przeciwnie pod warunkiem, że kapłan stara się czynić to w sposób odpowiedni, czyli tak, jak zawsze powinien czynić.
Bp Athanasius Schneider słusznie zauważył:
Z higienicznego punktu widzenia na dłoni znajduje się mnóstwo bakterii. Bezsprzecznie przyjmowanie Komunii Świętej bezpośrednio do ust jest bardziej higienicznie niż do ręki (www.pch24.pl/komunia-swieta-…).
Ks. prał. dr Roman Kneblewski potwierdza tę prawdę:
Komunia na stojąco i na rękę jest o wiele bardziej niebezpieczna. Najbardziej higieniczną formą jest Komunia Święta na kolanach, przyjmowana do ust. (…) Kapłan ma czyste ręce przed wyjściem do ołtarza, teraz dodatkowo je odkaża. Kapłan opuszcza eucharystię na język. Od lat nie zdarzyło mi się, żeby dotknąć śliny osoby komunikowanej. (…) Trzeba jedynie uważać (telewizjarepublika.pl/ks-kneblewski-w…
Ks. Marcin Węcławski mówi:
Skąd Komunia na rękę? Pierwsze: czy to jest wyraz higieny? Przed rozdzielaniem Komunii Świętej zawsze dokładnie myję ręce. Czy ci, którzy chwytają klamkę od samochodu, klamkę od drzwi Kościoła, wyciągają pieniądze na składkę... i potem do tej ręki przyjmują Komunię Świętą. Czy to jest bardziej higieniczne? (m.youtube.com).
CHRYSTUS NIE ROZNOSI WIRUSÓW
Abp Andrzej Dzięga zachęca do przyjmowania Komunii do ust w postawie klęczącej i stanowczo przypomina, że Chrystus nie roznosi wirusów
Warto przeczytać cały tekst na stronie: kuria.pl
Nie istnieją w Kościele przepisy, które nakazują przyjmowanie Komunii na rękę, dlatego żaden ksiądz, biskup lub kardynał nie ma prawa wymagać takiej postawy od wiernych, co udowodnił ks. Dawid Pietras.
Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących (KKK 675).
LITOŚCIWA KARA
Nie ma najmniejszej wątpliwości, że epidemia COVID-19 jest karą Bożą za grzechy ludzkości (Łk 13, 1-5).
Mniejsza o to, czy wirus został celowo wyprodukowany, co z każdym dniem staje się coraz bardziej prawdopodobne.
Jednak jest to kara Miłosierdzia (Hbr 12, 6; Ap 3, 19; patrz także: Św. Jan Paweł II, adh. apost. Reconciliatio et paenitentia 18; oraz: Św. Jan Paweł II, Katecheza – 25 lipca 2001).
Kara ta z całą pewnością przyczyni się do oczyszczenia i odnowienia Kościoła:
Bóg wszechmogący... ponieważ jest dobry w najwyższym stopniu, nie pozwoliłby nigdy na istnienie jakiegokolwiek zła w swoich dziełach, jeśli nie byłby na tyle potężny i dobry, by wyprowadzić dobro nawet z samego zła (Św. Augustyn, Enchiridion de fide, spe et caritate, 11, 3; patrz: www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm).
Nigdy nie wolno zapominać, że Bóg jest miłością (J 4, 8).
PRÓBA WIARY
Jest to jednocześnie doskonała okazja do zweryfikowania wiary w prawdziwą, rzeczywistą i substancjalną (KKK 1373) obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
Jest to prawdziwa (Jk 1, 3) i apokaliptyczna (Ap 3, 10) próba wiary.
EUCHARYSTIA JEST KONTYNUACJĄ WCIELENIA
W Najświętszym Sakramencie obecny jest ten sam Miłosierny i Wszechmogący (Jr 32, 27; Łk 1, 37; KKK 268-274) Bóg Wcielony, który uzdrawiał wszystkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu (Mt 4, 23), a cały świat jest Jego własnością, jako stworzony przez Niego i dla Niego.
Podczas każdej Mszy Świętej uobecnia się Ofiara Krzyżowa Chrystusa złożona za nasze grzechy i dla naszego zbawienia (KKK 1366 - 1372), dzięki której udzielane są wszelkie dary i łaski, a więc także, zdrowie ciała.
UTRATA WIARY W CHRYSTUSA EUCHARYSTYCZNEGO
Zamykanie kościołów w czasie obecnej pandemii jest dowodem ogromnego osłabienia, a w wielu przypadkach całkowitego braku wiary w Jezusa Chrystusa Eucharystycznego.
Bp Schneider pisze:
Miliony katolików w tak zwanym wolnym świecie zachodnim, w nadchodzących tygodniach, a nawet miesiącach, a zwłaszcza podczas Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy, kulminacji całego roku liturgicznego, zostaną pozbawione wszelkich publicznych aktów kultu z powodu zarówno obywatelskiego, jak i reakcja kościelna na wybuch wirusa koronawirusa (COVID-19). Najbardziej bolesnym i niepokojącym z nich jest pozbawienie Mszy Świętej i sakramentalnej Komunii Świętej (“We Glory in Tribulations” – Living the Faith When Public Worship is Prohibited; onepeterfive.com). .
Zamiast – jak czyniono przez wieki – oczekiwać pomocy przede wszystkim od Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie (Jr 17, 7), całą nadzieję pokłada się w człowieku (Jr 17, 6), oczekując pomocy ze strony władz świeckich i epidemiologów.
Ks. prał. dr Roman Kneblewski przypomina o postępowaniu katolików minionych epok w obliczu epidemii:
Ludzie gromadzili się, przychodzili do Boga i do Kościołów, była większa wiara niż współcześnie. Byli też heroiczni kapłani, którzy przychodzili do chorych w czasie zarazy. (…) Przezwyciężali strach, spowiadali, udzielali Sakramentów (telewizjarepublika.pl).
Dla autentycznie wierzącego katolika największym nieszczęściem i cierpieniem jest brak dostępu do Sakramentów, a zwłaszcza Eucharystii.
Bp Athanasius Schneider pisze:
Obecną atmosferę niemal planetarnej paniki nieustannie podsyca powszechnie uznany „dogmat” nowej pandemii koronawirusa. Drastyczne i nieproporcjonalne środki bezpieczeństwa wraz z odmową podstawowych praw człowieka w zakresie swobody przemieszczania się, wolności zgromadzeń i wolności opinii wydają się niemal na całym świecie zorganizowane według precyzyjnego planu. W ten sposób cała rasa ludzka staje się rodzajem więźnia światowej „dyktatury sanitarnej”, która ze swej strony objawia się także jako dyktatura polityczna (Bp Athanasius Schneider “We Glory in Tribulations” – Living the Faith When Public Worship is Prohibited; onepeterfive.com).
PROFANACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU
Nie wolno zapominać, że Chrystus jest prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie (KKK 1373) obecny także pod każdą cząsteczką Hostii (KKK 1377), dlatego udzielanie Komunii na rękę jest nieodłącznie związane z profanacją Najświętszego Sakramentu.
KOMUNIA UDZIELANA DO UST JEST BEZPIECZNA
Nie jest prawdą, że przyjmowanie Komunii „na rękę” jest bardziej higieniczne niż przyjmowanie do ust.
Jest wręcz przeciwnie pod warunkiem, że kapłan stara się czynić to w sposób odpowiedni, czyli tak, jak zawsze powinien czynić.
Bp Athanasius Schneider słusznie zauważył:
Z higienicznego punktu widzenia na dłoni znajduje się mnóstwo bakterii. Bezsprzecznie przyjmowanie Komunii Świętej bezpośrednio do ust jest bardziej higienicznie niż do ręki (www.pch24.pl/komunia-swieta-…).
Ks. prał. dr Roman Kneblewski potwierdza tę prawdę:
Komunia na stojąco i na rękę jest o wiele bardziej niebezpieczna. Najbardziej higieniczną formą jest Komunia Święta na kolanach, przyjmowana do ust. (…) Kapłan ma czyste ręce przed wyjściem do ołtarza, teraz dodatkowo je odkaża. Kapłan opuszcza eucharystię na język. Od lat nie zdarzyło mi się, żeby dotknąć śliny osoby komunikowanej. (…) Trzeba jedynie uważać (telewizjarepublika.pl/ks-kneblewski-w…
Ks. Marcin Węcławski mówi:
Skąd Komunia na rękę? Pierwsze: czy to jest wyraz higieny? Przed rozdzielaniem Komunii Świętej zawsze dokładnie myję ręce. Czy ci, którzy chwytają klamkę od samochodu, klamkę od drzwi Kościoła, wyciągają pieniądze na składkę... i potem do tej ręki przyjmują Komunię Świętą. Czy to jest bardziej higieniczne? (m.youtube.com).
CHRYSTUS NIE ROZNOSI WIRUSÓW
Abp Andrzej Dzięga zachęca do przyjmowania Komunii do ust w postawie klęczącej i stanowczo przypomina, że Chrystus nie roznosi wirusów
Warto przeczytać cały tekst na stronie: kuria.pl
Nie istnieją w Kościele przepisy, które nakazują przyjmowanie Komunii na rękę, dlatego żaden ksiądz, biskup lub kardynał nie ma prawa wymagać takiej postawy od wiernych, co udowodnił ks. Dawid Pietras.