Sorry, ale mimo szacunku do Arcybiskupa i jego - wierzę w to - najgłębszej wiary, Ks. Stanisław Wielgus popełnił błąd. Błąd może w dobrej intencji,…Więcej
Sorry, ale mimo szacunku do Arcybiskupa i jego - wierzę w to - najgłębszej wiary, Ks. Stanisław Wielgus popełnił błąd. Błąd może w dobrej intencji, ale decydujący o tym, że (mimo faktycznie masońskich układanek przeciw niemu) nie powinien być metropolitą w-wskim. Byłby zdecydowanie lepszym biskupem Kościoła w-wskiego niż Kard. Nycz, lecz przez fakt, iż nie przyznał się do podpisania deklaracji współpracy z SB (mimo, że de facto nie współpracował) - nie powinien. To były inne okoliczności, chciał studiować w Niemczech, myślał, że to błahe, a teraz nie jest błahe.
Gdyby wówczas powiedział właśnie to: podpisałem, bo chciałem studiować dla dobra Kościoła, ale potem nie było współpracy - byłby bez zarzutu. Skłamał (komu z nas się nie zdarzyło). Lecz to wyszło. Z całym szacunkiem - niechby teraz to powiedział. Księże Arcybiskupie - powiedz, i będziesz wielki.